Komentarze do: Awans ../../2009/05/awans/ KS Staszewscy – Plany treningowe i treningi biegowe – Warszawa Mon, 01 Apr 2019 13:14:21 +0000 hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.10 Autor: Archiwum Komentarzy ../../2009/05/awans/#comment-303 Mon, 01 Apr 2019 02:34:41 +0000 ../../awans/#comment-303 ocobiegatu

2009/05/18 21:57:37

A propos batona ..
wysokiej klasy zawodnicy , jak udowadniaja naukowcy – potrafią w maratonie spożytkowac zaledwie 70-80 % zasobów węglowodanów a co dopiero w połówce. Czytałem , że w maratonie do 10-15km absolutnie nie ma co jeść bo organizm ma to gdzies i reaguje „nerwowo”- może kolką ? Jak organizm ma zasoby to po prostu reaguje źle , że cos tam sie podaje niepotrzebnie. A przecież ma te zasoby duze – bo wcześniej ładujemy…Pisze podobnie o tym Greif na swojej stronie – elita nie musi pic izotoników na trasie ,nawet maratonu – wystarczy woda .
Tak więc i w bieganiu obowiązuje zasada najmniejszej energii obowiązująca we wszechświecie – to nie tak jak w samolocie – nie potrzeba drugiego silnika , ten jeden ma wystarczyc.


negritka

2009/05/18 21:59:35

Od niedawna czytam Pana blog i wypatrywałam Pana w Łodzi, ale jakoś nie rozpoznałam na żywo), a chciałam zagadać.
Biegam od niedawna, a raczej truchto-człapię- jako pełnoetatowa managerka, matka, żona i gospodyni domowa- typowa polska kobieta w średnim wieku.
Biegam dla siebie, dla dobrego samopoczucia, spalenia stresu i takie tam.
W Krakowie przebiegłam pierwszy maraton, zmieściłam się w limicie. Po drodze jeszcze kilka półmaratonów i połówka w Łodzi- tu mam najbliżej. Niestety organizacja mimo zapewnień o pełnym profesjonaliźmie zawiodła na całej linii, biegacze przeszkadzają i powinni przepraszać, że utrudniają życie innym- dlatego biegaliśmy po ścieżkach rowerowych i parku. Pełne żale można znaleźć na forum mbank maratonu. Nie walczyłam o wynik i wszystko dzielnie zniosłam, nawet byłam o włos za 2:20 co dla mnie jest super rezultatem)))). Przykro tylko, że w Łodzi nie wychodzi.
Serdecznie Pana pozdrawiam, wraz z szanowną małżonką. Jakie dalsze palny na ten rok- biegowe oczywiście.


kriss.s

2009/05/18 22:40:00

tyle narzekania na ten maraton, a ja jestem zadowolony 🙂
Jestem dopiero 5 liga – to był mój debiut i 4:20:24 to lepiej niż się spodziewałem, więc
teraz mam większą motywację, żeby awansować do wyższej ligi 🙂


biegofanka

2009/05/19 08:58:13

Wojtku, gratuluję pierwszych miejsc w kategoriach! Dla mnie, jak tu czytam, to wszyscy jesteście zawodowcy, osobiście będę szczęśliwa, jak uda mi się przebiec kiedyś maraton, bo to było zawsze jedno z moich marzeń, tylko niestety dopiero od niedawna znalazłam trochę czasu i chęci i namówiłam przy okazji męża, aby zacząć biegać i myśleć realnie o zawodach. Wojtku, wedle Twoich zaleceń zwiększamy powoli dystans:))


mksmdk

2009/05/19 12:16:36

„A potem w 3:24 Michał. No niemożliwe. Michał poprawił życiówkę o 18 minut. Wskoczył do innej ligi” napisał Wojtek -dzięki.
Nie możliwe wydawało mi się również ale od 35 km jednak stawało się to coraz bardziej realne ( zobaczyłem na stoperze ze ostatnie 10 k pobiegłem w 49min) i z km na km stawało sie rzeczywistością a sam finisz na rynku manufaktury (cud uczucie) – trochę mnie poniosło
I tym samym w moim osobistym odczuciu maraton w Łodzi był szybszy niz w Paryżu,NY,Mediolanie,Sztokcholmie, Warszawie,Poznaniu czy Pucku. Także w swoim 11 maratonie zrobiłem to samo co w 1,8 czy 9 czyli życiowy rekord – pamiętam je wszystkie ale te 4 wbiegi na metę zapamiętam szczególnie.


tokowy

2009/05/26 13:17:24

Gratulacje! Tomek i Michał, zrobiliście kawał dobrej biegowej roboty.

]]>