Komentarze do: Frankiewicz ../../2009/06/frankiewicz/ KS Staszewscy – Plany treningowe i treningi biegowe – Warszawa Mon, 01 Apr 2019 13:14:21 +0000 hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.10 Autor: Archiwum Komentarzy ../../2009/06/frankiewicz/#comment-305 Mon, 01 Apr 2019 02:35:08 +0000 ../../frankiewicz/#comment-305 ocobiegatu

2009/06/18 22:26:39

Da sie biegać i zapracowanym jak sie tylko chce . Na wiosne namawiałem znajomych na biegi , juz się ucieszyłem że ok a tu oni mi ciągle , że nie mają czasu..
Trudno jest jednak z planami treningowymi. Ja nie byłbym w stanie „wpaść” w program. Stawiam ( i lubię to ) na różnorodność i to nie tylko jeśli chodzi o biegi ale i mieszanie ( chód sportowy). Na pocieszenie dla amatorów – z badań najnowszych mózgowych teorii zmęczenia ( central governor theory albo anticipatory regulation) wynika , że …nasz mózg najefektywniej reguluje poziom zmęczenia ( np. vo2) gdy nie wiemy co biegamy ( np. jak długo).. – pulsometry do kosza !..)).Ja jak wybiegam to nieraz nie wiem co będę biegał… Bo jak tu skończyć tempo na 5km jak taka piękna pogoda..
Raz tak miałem biec na 5km ale wynik był dobry , pomyslalem ze moze przyzwoicie na 10km pociągnąć , pozniej ze moze na 15 km a moze na 10 mil …no i w koncu wyszla zyciowka na 20km , bo malo biegalem na 20km..preferowalem polmaraton. Bez picia , w tym biegu było słońce , deszcz – to był chyba jeden z moich najpiękniejszych biegów.
No i oczywiście trenowanie mózgowych teorii zmęczenia w czystej postaci..


beautyandb

2009/06/19 12:19:32

Dzięki za ten tekst. A co do logistyki, no cóż, to prawda, wczoraj wstałam o 5, zebralam na twarz wszystkie nitki pajęcze snujace się po lesie, wrociłam mokra od rosy i zadowolona. Dospałam w autobusie 😉 Dzisiaj wstałam kwadrans później, ale dziś były grane tylko kilometrówki, 6, po ~4:28. Udalo sie, wrociłam spocona i zadowolona, prysznic, sniadanko i znowu dosypialam w autobusie…


biegofanka

2009/06/19 14:28:02

Ocobiegatu – tak, często mówimy „nie mam czasu”, a nie chcemy przyznać, że po prostu nie mamy ochoty, bo czas się znajdzie, jak się chce…
Wojtku – no cóż, żal ściska serce, gdy słyszymy o śmierci człowieka młodego, zaangażowanego w różne dziedziny, żyjącego z taką pasją, to skłania do refleksji…


sfx

2009/06/19 18:19:24

A ja powolutku uwalniam drzemiącego smoka.
Dziś bieg ciągły… taki wg. guru… czyli
2K truchtu
14K WB2
3 minutówki z 3 minutową przerwą w truchcie (wyszło po 3:39, 3:39 i ostatnia 3:35)
2K truchtu

A gdzie tu smok ? 4:40/km przy srednio 160bpm… czyli tylko o 7″ wolniej niż podczas niedzielnego 15K w Karlinie.
Eh. ta skromność.


biegofanka

2009/06/21 23:36:29

Czytając artykuł Kamila przytaknęłam pomysłowi, że należałoby uczcić pamięć Pana Macieja Frankiewicza właśnie poprzez zorganizowanie biegu Jego imienia w Poznaniu i z pewnością tak będzie…

]]>