Komentarze do: Samaria zdobyta ../../2009/06/samaria-zdobyta/ KS Staszewscy – Plany treningowe i treningi biegowe – Warszawa Mon, 01 Apr 2019 13:14:21 +0000 hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.10 Autor: Archiwum Komentarzy ../../2009/06/samaria-zdobyta/#comment-489 Mon, 01 Apr 2019 10:01:44 +0000 ../../samaria-zdobyta/#comment-489 sfx

2009/06/01 20:35:36

Wszystko jak w bajce… az milo sie czyta.

Brakuje tylko slowa o dniu dziecka :)… wiec wszystkim dzieciom wlacznie ze mna zycze wszystkiego najlepszego.


johnson.wp

2009/06/02 08:30:34

A mi bieg pod górkę się nie udał, bo lało w Karkonoszach cały weekend i jeszcze kilka dni na dokładkę. Powoli otrząsam się z depresji i teraz w planie półmaraton w Grodzisku Wlkp 14 czerwca, bo mój towarzysz będzie wolny dopiero w lipcu.


sfx

2009/06/02 09:26:46

U mnie plany to dwie piętnastki…

Sianów – 14 czerwca
Jarosławiec – 5 lipca


torex

2009/06/04 10:03:27

Miałobyć wyjaśnienie odnosnie skipów na blogu – można prosić?
Proszę uprzejmie, ponieważ przyszłym tygodniu zaczyna się odliczanie 16 tygodni do maratonu warszawskiego 🙂


biegofanka

2009/06/04 11:30:54

Gratuluję zdobycia kolejnego zakątku! A ja nie mogę doczekać się już biegania po polskiej plaży, uwielbiam nasze morze, zazdroszczę Ci sfx, bo dla Ciebie to pewnie widok powszedni, ja z przedgórza sudeckiego trochę kilometrów mam, ale jak zwykle, wybierzemy się na urlop nad nasz Bałtyk. A w ogóle w Polsce jest tyle pięknych okolic, gór i dolinek do podziwiania i biegowego zdobywania:)


sfx

2009/06/04 15:53:49

Ehhh… to morze… nigdy nie zamieniłbym go na góry… mógłbym być nad nim codziennie… i w zasadzie dość często udaje mi się słuchać szumu fal.
A właśnie bieg w Jarosławcu 5 lipca to połączenie asfaltu, lasu i plaży.

Ja nad morze biegam sobie w cotygodniowych rozbieganiach… ostatniej soboty z Koszalina przez Mielno do Łazów… w sumie takie 25km w pierwszym zakresie… a pojutrze dokładam do tego kolejne 3km.

A nad morzem właśnie trwa urządzanie mojego apartamenciku 🙂 w Grzybowie kolo Kolobrzegu.


biegofanka

2009/06/04 16:25:23

Sfx, po Twoim opisie już czuję ten zapach… i słyszę ten szum…super tak biegać po plaży wdychając nadmorski jod.
My już od kilku lat urlopujemy koło Międzyzdrojów i przy okazji załapujemy się na coroczny „bieg śniadaniowy” i mityng lekkoatletyczny ku czci Komara i Ślusarskiego w Międzyzdrojach:)

]]>