Komentarze do: Wietnam ../../2009/06/wietnam/ KS Staszewscy – Plany treningowe i treningi biegowe – Warszawa Mon, 01 Apr 2019 13:14:21 +0000 hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.10 Autor: Archiwum Komentarzy ../../2009/06/wietnam/#comment-36 Mon, 01 Apr 2019 01:08:10 +0000 ../../wietnam/#comment-36 biegofanka

2009/06/12 11:55:51

Gdyby nie ta pogoda…cała natura, ale masz przynajmniej świetne miejsce i Season Best. Jejku, ale w takich warunkach to faktycznie bieg dla zawodowców. My też urządzamy rodzinne turnieje w badmintona, szczególnie całymi wieczorami gramy na naszym corocznym urlopie nad morzem (gospodarze pozwalają nam przygotować boisko na ogrodzie przed domem i cały czas jest wtedy rozłożona siatka – takiego badmintona z pełnym osprzętem wygrał starszy syn w jednym z biegów). U nas w rodzince to mężczyźni począwszy od tego najmłodszego ostro rywalizują i ciężko pogodzić się któremuś z porażką w meczu, ja urodzona dyplomatka muszę wkraczać do akcji, bo czasem to iskry lecą, tak ich ambicja i nerwy ponoszą. Na szczęście moja rywalizacja kończy się pełnym uśmiechem w przypadku wygranej i takim uśmiechem, jak przegram, zawsze to super zabawa.
Wojtek, dzięki za radę, rozciągam, masuję, pod zimny prysznic, jeszcze czuję, ale już lepiej. Mam nadzieję, że jutro, jak napisałeś, będzie dobrze:))


darasczyzol

2009/06/13 13:24:16

witam serdecznie. ja trochę z innej beczki. chciałbym serdecznie Tobie podziękować za wszystkie wskazówki i uwagi zawarte w planie treningowym dla ambitnych. to dzięki niemu i Twoich komentarzach wystartowałem w swoim pierwszym maratonie(maraton Metropolii Bydgoszcz-Toruń) i ukończyłem go z czasem 03:25:47. już nie mogę doczekać się kolejnego startu we Wrocławiu. pozdrawiam


johnson.wp

2009/06/14 08:05:28

A ja właśnie „lecę bo chcę” do Grodziska, do zobaczenia!


biegofanka

2009/06/14 12:58:11

Informuję, że bieg zaliczony, nawet stanęłam na podium w swojej kategorii wiekowej. Zabawa była świetna, poznałam ciekawych ludzi, dla części wczorajszy bieg u nas był tylko rozgrzewką do dzisiejszego półmaratonu. Ogólnie było super.


wojciech.staszewski

2009/06/14 18:23:43

biegofanka, gratuluję. podium, fiu, fiu.
a jak pozostali? bo chyba był mocno startowy weekend


sfx

2009/06/14 19:09:05

A więc…

XVII Bieg Papieski Domacyno-Karlino… 15K

Czas: 1:08:37 brutto (życiówka -2’05”)
Pozycja: 74/176

Było super, a na ostatnich 200-300 metrach wyprzedziłem 7 osób przy finiszu z tempem 3:33/km.

Pozdrawiam.


johnson.wp

2009/06/14 19:18:30

W Grodzisku 1:44:30 czyli poprawiłem się od wiosny o … 9 sekund. Oczywiście znowu dostałem po nosie za zbyt wysokie apetyty. Wyeksperymentowałem przy okazji, że jestem w stanie utrzymać powyżej 90% tętna przez cały półmaraton, co jednak nie przekładało się na tempo na ostatnich 5km. Całość wyszła nieefektywna energetycznie, bo poprzednio mniej się wysiliłem. Cóż następnym razem już będę znacznie grzeczniejszy, obiecuję…
Poza tym piękna pogoda i wielkie uznanie dla Organizatorów. Po prostu wzór do naśladowania! Na mecie zaserwowali nam rewelacyjną wyżerkę 🙂


ocobiegatu

2009/06/14 20:28:34

jejku ależ wyniki ! Gratulacje dla wszystkich…
Tymczasem mam pytanie bo na debiut za dwa tygodnie wybrałem sobie bieg…przełajowy…! Po początkowym entuzjazmie troche opadam…
Przeciez to jest bieg po trawie ( Bieg Sladem Konia na torze wyscigow konnych). Macie doswiadczenia w biegach po trawie ? bo ja nie.. tylko sciezki w parku , oczywiscie skrece ze sciezek na trawke ale za duzo sie juz nie przyucze……
Wojtku – czy w takim biegu po trawie wybrac normalne buty czy moze takie juz „zjechane” ?- mam takie i wykorzystuje je teraz w chodzie sportowym. O ile gorszy jest ca. wynik w bieganiu po trawie w stosunku do biegu na sciezce w parku – np. na kilometr ?


torex

2009/06/14 20:41:23

Ja na 10 km miałem czas 50:22 – jak na debiut chyba nie najgorzej.
Wbrew moim obawom biegło się super, w miarę lekko do samego końca, organizacja w Sulejówku też w porządku – także generalnie pozytywnie.
Poprawa mojej pierwszej życiówki na Kabatach – tylko mam pytanie kiedy jest najbliższy bieg i czy startują tam tacy amatorzy jak ja?


pict

2009/06/14 21:04:24

Miałem ostatnio na 10 km podobną przygodę – przygotowania, przygotowania. Marzenie żeby złamać 40 min (dotąd życiówka 42:12 z BN) i wszystko było prawie dobrze – oprócz wiatru – do złamania 40 min zabrakło 28 sek… ale to mobilizuje.


maryska_21

2009/06/15 06:16:30

Gratuluję wszystkim udanych startów.
Ja „leciałam bo chciałam” w Grodzisku…i jestem zadowolona.
Na 829 startujących byłam 78 a 5 wśród kobiet(77 startujących) no i wygrałam kategorię…juniorek starszych czyli jak moi synowie mówią 50 i więcej.
Czas netto 1.29.28..
Wojtek…zaczęłam w tempie 4.33/km a ostatnie 1.097 „dałam w 4.13…
3.38 zaczyna „świecić” coraz jaśniejszym blaskiem:)))
Pozdrawiam


biegofanka

2009/06/15 10:16:04

Gratulacje dla wszystkich. Wystartowaliśmy i jak czytam, jesteśmy chyba w świetnych humorach i dobrej formie zdopingowani naszymi wynikami do dalszych treningów. Myślę, że pogoda w ten weekend też w każdym rejonie biegowym dopisała.
Wojtku, jak widzisz, warto nas wspierać, próbujemy pokonywać siebie, a to dla Ciebie chyba dobre podziękowanie…:))


wojciech.staszewski

2009/06/15 14:03:59

Dzięki, ależ biegacie. Te życiówki! Najcenniejsze bywają te wydarte stoperowi o kilka sekund (kiedyś w Dębnie poprawiłem życiówkę w maratonie o 3 sekundy).
Maryśka, złamałaś co chciałaś, a progresji z tempem pozazdrościć.
Ocobiegatu – to chyba nie będzie łąka do koszenia, tylko wydeptana przez konie murawa. Oby nie za bardzo zryta. Buty – nie mam pojęcia, jakie Ci poradzić, ale myślę, że to nie gra roli, weź te, w których będziesz się pewniej czuł.
Pict – bieg jest we wtorek za tydzień. Sprawdź sobie wyniki na http://www.biegi.waw.pl, będziesz w środku stawki. Do zobaczenia na starcie.

]]>