Komentarze do: Pocztówka z Morskiego Oka ../../2009/08/pocztowka-z-morskiego-oka/ KS Staszewscy – Plany treningowe i treningi biegowe – Warszawa Mon, 01 Apr 2019 13:14:21 +0000 hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.10 Autor: Archiwum Komentarzy ../../2009/08/pocztowka-z-morskiego-oka/#comment-1019 Mon, 01 Apr 2019 12:28:18 +0000 ../../pocztowka-z-morskiego-oka/#comment-1019 sfx

2009/08/18 14:21:17

A u mnie morze i piach… no i…

Ano przypadkiem, a może zrządzeniem sprzyjającego losu, udało mi się otrzymać w prezencie jednodniowy wypad na Bornholm. I to nie byle jaki. W każdym razie w środę dowiedziałem się o sobotniej wycieczce, co mnie nawet ucieszyło – w końcu zasłużę sobie na długo oczekiwaną 2-dniową przerwę od biegania.

Wszystko fajnie i dobrze. Wycieczka zaczęła się raniutko od dostarczenia swojego (i jedenastu innych) ciał do Kołobrzegu na molo. Tam ruszaliśmy. 100km dalej jest Bornholm. My ruszamy o 9:30 (wcześniej, chyba o 7:00 wg. rozkładu rusza katamaran).
My jesteśmy na miejscu o 11:30 (katamaran 10 minut później).
Nie ma co – 500KM przy 12+2 osób na pontonie motorowym robi swoje. 700 litrów paliwa pod pokładem, a spalanie na poziomie 180l/h. Średnia prędkość 42 węzły.

Ale niestety, dla mnie nie było to Extreme, ale lajtowy rejsik. Powrót może troszkę ostrzejszy (o 20:30 z powrotem byliśmy w Kołobrzegu)… ale i tak nic to… taki truchcik. Ale byli chętni do wystawiania głowy za burtę pontonu – kilkukrotnie trzeba było się zatrzymywać.

Extreme zaczął się w niedzielę… dowiedziałem się, że niektórym nogi w tym dniu odpadały – ja nic nie poczułem. Jako że znalazłem się w Łazach w południe, postanowiłem pobiec do Unieścia (do kanału) – jakieś 5-6km w jedną stronę. Byłoby dobrze, ale przedobrzyłem – kanał był „przejezdny” – tj. niedrożny, a więc bez problemu można było biec dalej. Zrobiłem więc nadróbkę i znalazłem się na końcu Mielna przy namiotach TVN („Projekt Plaża”). Ze względu na tłoczność – zawróciłem.

Rozpoczęły się kłopoty. I to nie z biegiem… mimo braku sprzętu pomiarowego, biegłem spokojnie, taki chyba mocniejszy pierwszy zakres. Piach na tym dystansie zrobił swoje – papier ścierny? W każdym razie przesadziłem i mam za swoje, 50% palców ma duuuuże odciski 🙂 A do tego jeszcze dziś czuję, że posiadam łydki – czyli wyszła taka mimowolna siła biegowa na dystansie półmaratonu.

Poniedziałek i wtorek – wolne. Muszę odpocząć i zaleczyć rany 🙂


wqu

2009/08/18 16:23:30

Po tych trzydziestkach piątkach dystans pucharu MW wydaje się trochę mniej straszny. Ale jak będzie zobaczymy. Kto jeszcze biegnie?


pict

2009/08/18 21:15:04

@wqu – biegnę MW, z ambitnym planem złamania 3 h


wqu

2009/08/18 21:46:37

pict – życzę powodzenia w maratonie, ale pytałem o bieg w ramach Pucharu Maratonu Warszawskiego na 25km w Powsinie w tę sobotę.


kawonan

2009/08/18 23:02:50

Pomocy!!! W czwartek jadę pohasać po Tatrach, a kilka dni temu obtarłem pięty w nowych butach do biegania(planuję debiut w maratonie 27.09 – MW ).Co można zrobić, żeby skutecznie osłonić otarcia,bo plastry nie sprawdziły się.Wczoraj trenowałem w butach starych, dzisiaj w nowych – otarcia odnowiły się.Proszę o rady. Bo w takim stanie to będę hasał chyba tylko z MNŻ (moja niesportowa żona) po Krupówkach i zawali się moje BPS. Pozdrawiam


torex

2009/08/18 23:21:06

…a ja wróciłem z wypoczynku. Pierwsze dwa tygodnie BPSu miałem bardzo trudne bo byłem w cieplejszym klimacie i temperatura wieczorem nie schodziła poniżej 27 stopni, a na dodatek nie było płaskiego dłuższego odcinka – gdzie nie pobiegłem podbiegi.
wqu: ja oczywiście biegnę, z spokojnie, z pełnym szacunkiem dla tego dystansu – biegniemy razem?


wojciech.staszewski

2009/08/19 08:46:34

kawonan – intuicja podpowiada tylko odstawienie biegania (możesz sobie zrobić awaryjny siłowy trening domowy boso – skipy, wznosy na palcach, brzuszki, grzbiety), aż się zagoi. Spytaj też naszą specjalistkę-fizjoterapeutkę – na stronie głównej http://www.polskabiega.pl jest ikonka Fizjoterapeutka Odpowiada.


wqu

2009/08/19 10:22:17

torex – Jasne, że biegniemy. Przez ostatnie dziewięć dni przebiegłem aż 135km i teraz na 25-ce okaże się czy to mnie wzmocniło, czy wykończyło 🙂


m42195

2009/08/19 14:53:41

wqu – Ja też biegnę. W Warszawie będę debiutował.

wojtek – Wspaniałe krajobrazy, trochę się na nie napatrzyłem bo też mam rodzinę w Rabce i często tam jeżdżę 🙂

pzdr
run.blog.pl


beautyandb

2009/08/19 15:19:28

Ja w sobotę zasunęłam kolejne 35 po bezdrożach Mazur. Mniej więcej podobnie w czesci lzejszej – 29 km po jakieś 5:50. I potem 6 km od 4:45 do 5:05, ale z tego nie jestem zadowolona. Na koniec okazalo się, że po 35 km tkwimy 10 km od celu, ja na butach, maż na rowerze. Maż zaproponował, żebym wsiadla na rower, to on dotruchta tą dyszkę… No, niestety, ostatnia rzecz jaką bym dala radę zrobić, to wsiasc na rower. Po 2 km spaceru wydzwoniłam zmotoryzowaną pomoc 😉
Potem jeziorko, sauna i jestem jak nowonarodzona.

W sobote spróbuję te 25 w tempie docelowym 😉


biegofanka

2009/08/19 18:48:30

Wojtku – piękna widokówka. Możesz sprzedawać;))
Życzę wszystkim dobrego i owocnego przygotowania się do najbliższych biegów, jak i do docelowego maratonu. Ja plażuję, spaceruję (już mam dosyć smażenia się na plaży, tak mi dogrzało) i trenuję sobie nadal spokojnie do biegu na 15 km, który odbędzie się za tydzień (jejku, to już tak blisko). Pojawi się spora liczba biegaczy z różnych okolic kraju, będzie z pewnością niesamowita atmosfera:))


izabiegajaca

2009/08/19 20:45:49

Ja będę w sobotę na Pucharze…udało się być na wszystkich biegach z pucharu 🙂


wqu

2009/08/19 22:54:07

To będzie nas całkiem sporo w Powsinie. Może spotkajmy się na polance po biegu. Pogwarzymy przy izotoniku, może wspólne zdjecie sobie zrobimy 🙂


kawonan

2009/08/19 23:20:33

A buty miały być takie dobre- przebój sezonu ASICS -a!Dzisiaj cały dzień w klapkach.Jutro rano tylko basen, a wieczorem wyjazd do Zakopanego.Mam nadzieję,że przez dwa dni aklimatyzacji ( w tym czasie nie wychylam się powyżej 2 tys m.n.p.m.,bo ciągle ziewam) zaleczą się moje otarcia na piętach i będę mógł realizować BPS i wyprawy w Tatry( nie tylko Wysokie). Wojtku, dzięki za podpowiedż.Pozdro!


izabiegajaca

2009/08/20 22:12:37

Nie wiem o jakiej polance mówisz, ale ja jestem podpisana na plecach 🙂 a, że nie należę do czołówki, więc jak będziecie mnie mijać, możecie na otuchę poklepać po ramieniu…Wojtek to na 100% mnie zdubluje, a reszta niech się stara 😉 Aha, koszulka ma kolor niebieski, a napis brzmi: Kobiecy Team Biegowy Iza :-)))))))))))))))


laki-pl

2009/08/21 14:01:51

Fajnie być wspomnianym na blogu Wojtka Staszewskiego:) Pozdrawiam Cie Wojtek serdecznie i do zobaczenia tym razem na szlaku maratońskim w Poznaniu!
Łukasz ze schroniska w Dolinie Pieciu Stawów

]]>