Komentarze do: Dzień Maryny ../../2010/03/dzien-maryny/ KS Staszewscy – Plany treningowe i treningi biegowe – Warszawa Mon, 01 Apr 2019 13:14:21 +0000 hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.10 Autor: Archiwum Komentarzy ../../2010/03/dzien-maryny/#comment-1036 Mon, 01 Apr 2019 12:33:43 +0000 ../../dzien-maryny/#comment-1036 ocobiegatu

2010/03/08 20:49:27

Wojtku – za mało danych z tym stawem..:). A wcale nie jest powiedziane , ze za mala ruchomosc o 1mm jest gorsza.. To naukowcy nazywaja ROM (range of motion) czyli zakres ruchu. Sam ROM to nic.Przeciez sa wiazadla , ktore ograniczaja ruch , miesnie tez np. w stopie – jakies tam plantar flexion itp. Dla Pinokia owszem – jak ma w kolanie drucik juz zardzewialy ale baterie sprawne – to mozna okreslic ile traci Pinokio w ruchu z 1mm ograniczenia ruchomosci kolanka z uwagi na zardzewialy drucik. Ale nie w biomaszynie. Mniejsza ruchomosc moze byc dla niektorych lepsza – lepiej potrafia gromadzic energie w ruchu ( zamiana potencjalnej w kinetyczna i odwrotnie). Pomijam spory o to czy np. biegacz ma byc bardziej elastyczny czy nie. W sumie jak zwykle dochodzi sie do wniosku ,ze dla kazdego to sprawa indywidualna a przede wszystkim wlasnie to co sie cwiczy to sie ma z tym ,ze najlepiej nastawic sie na cwiczenie co najmniej 10 lat….).
A wiec tak jak kenijskie dzieci albo jak chodziarze co to niektorzy twierdza , ze technik chodu jest tyle ile chodziarzy a i tak trzeba chodzic najlepiej co najmniej 20 lat..:).
Technika jest bardzo wazna.
I tu mam okazje aby przemycic cos znow z chodu..:).
W chodzie ma byc lina ( dlatego tak sie bardzo ucieszylem ze swojej liny na sniegu..).
Niektorzy zawodnicy sa nadgorliwi i przesadzaja. Minimalnie przenosza za line – czyli na druga strone..To tak jak pilkarz minimalnie przenosi ponad poprzeczka..:).
Nadmierna ruchomosc biodra polaczona z nadmierna praca ramion itp. Troche energii poszlo na marne..A trzeba stanac idealnie na linie i jeszcze aby sie stopa nie ustawila skosnie…
Chodziarze potrafia policzyc ile sekund traca np. na 20km przekraczajac line lub do niej nie dociagajac- no przynajmniej sztab naukowy przy nich…:).


ocobiegatu

2010/03/08 21:13:50

Acha – strasznie jestem ciekaw jak wspomniani trenerzy pija technicznie herbate..:)


mksmdk

2010/03/09 08:49:56

biegofanka – dzięki – lubię takie podnoszenie nastroju z wykorzystaniem imprez…… biegowych 🙂 Wojtku – czytam fragment o tych płotkach przy podbiegu słonika i jakoś nie widzę tego oczyma wyobraźni. Mógłbyś jakoś to z wizualizować (prostopadle , równolegle jak wyznaczasz oś biegacza ? oś drogi i szlabanu potrafię wyznaczyć::) )


bolek.03

2010/03/09 15:56:28

Wojtek, kiedy będzie można przeczytać Twój tekst o panczenistkach? Pytam bo lokalny patryjotyzm we mnie się odezwał. Katarzyna B-C pochodzi z mojego rodzinnego Sanoka. Byliśmy raz nawet na kolonii,a tato medalistki olimpijskiej był na niej ratownikiem;) Przyznam szczerze, że z medalu Kaśki cieszę się najbardziej na tej olimpiadzie.


wojciech.staszewski

2010/03/09 21:02:43

bolek – to się nazywa patriotyzm lokalny 🙂 Tekst będzie, przypuszczam 20 marca, ewentualnie tydzień później, nie wiem, który numer teraz robią Obcasy.
oco – prosta sylwetka, równomierne podnoszenie ręki podczas prowadzenia kubka do ust, wzrok skierowany przed siebie 😉 trochę żartuję, ale naprawdę zjawisko garbienia się występuje na naszych zajęciach w o wiele mniejszym stopniu niż w przeciętnej szkolnej klasie.
michał – stajesz tyłem do lasu, przodem do drogi. linia łącząca twoje ramiona jest prostopadła do szlabanu. oś szlabanu wymierzona w twoje udo np. prawe. i podskakując na lewej nodze prawą przekładasz przez szlaban raz na jedną, raz na drugą stronę.
ćwiczenia numer dwa nie podejmuję się tak wyjaśnić 😉


piotrek.krawczyk

2010/03/09 21:37:03

Tu Dziki
A my z Michałem Sfx budujemy sztafetę na Stówę Wesołą. Andante, wzywam Cię mój Partnerze 🙂 Spanie jest. Luksus 🙂 A ja w zamian przybędę na Silesia Maraton. Połamiemy 7 godzin na 100 km?
Pozdrawiam Dziki, co robi wyniki (w tym roku jeszcze nie było wyników)


sfx

2010/03/10 10:19:08

ze sztafety jednak nici.

ale z Johnsonem uprzedziliśmy Dziki team na Rzeźnika i jesteśmy zgłoszeni przed nimi 🙂

Rzeźnik nadchodzi


bolek.03

2010/03/10 10:24:03

Ale mi wstyd za tego byka 🙁


sfx

2010/03/10 10:52:13

no i widzę, że główny blogger podmienił zdjątko na bardziej dynamiczne 🙂


wojciech.staszewski

2010/03/10 11:30:37

ojej, ale się będę musiał natłumaczyć
bolek, błędu nie zauważylem, jak bonie dydy, twoje sformułowanie powtórzyłem machinalnie. a wyszedłem na profesorka i to złośliwego, sorry :-/
sfx – MSŻ się nie podobało tamto zdjęcie (sądzę, że uważa swoją pozycję za zbyt mało techniczną), spojrzała na mnie tymi sarnimi oczami, żebym podmienił na inne. to co? każdy by podmienił 🙂


biegofanka

2010/03/10 12:32:49

Johnson – super zdjęcia na maratonachpolskich, nie mogłam się powstrzymać, komentarze same „się pchały”…;))


piotrek.krawczyk

2010/03/10 13:56:33

A MKS był najmocniejszym ogniwem w sztafecie w Bochni. Razem ponad 140 km. Gratulacje!!!
Dziki


biegofanka

2010/03/10 16:46:10

Drodzy Panowie! A co mi tam… w końcu jestem miła, więc życzenia złożę… a więc:

Drodzy Panowie,
z okazji Waszego Dnia niech każdy się dowie… (ten, co nie wie)
składam toast za Was i do dna… (co kto lubi, to sobie naleje)
Najlepsze życzenia Wam przesyłam
i energię dobrą wysyłam:))


quentino-tarantino

2010/03/10 18:04:13

biegofanko, johnson – o jakich fotkach mówa, jakiś link?

Wojtek – wracam do tematu suplementacji, który już „prawie” zaistniał 😉
Maniacka Dziesiątka, najbliższa sobota, Poznań – ktoś oprócz mnie biegnie? W śniegu jak zapowiadają…inni to cwańsi byli, pod ziemię się schowali…;-)


johnson.wp

2010/03/10 19:27:22

biegofanko – jesteś niemożliwa!:) dziękuję za miłe słowa:), są mi potrzebne, gdyż przeżywam teraz smutny czas.
Skoro zrobiłaś mi już reklamę, a quentino pyta, to podaję link do mojej wizytówki: http://www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=2&action=93&code=9443


johnson.wp

2010/03/10 19:28:24

quentino – na „maniacką” przyjdę Ci pokibicować, tylko ujawnij jak wyglądasz, jaki masz numer i o której przybiegniesz na metę:). Może zrób to co ja (patrz link) to się wreszcie spotkamy. O suplementach wkrótce.


johnson.wp

2010/03/10 19:32:44

dziki, andante – szukamy z sfx lokum w Cisnej. BYłoby fajnie wziąć wspólny pokój. Są pokoje za 30zł, pensjonaty za 60zł lub obiecana przez orgów szkoła.

Poza tym moja forma na poziomie 5:15 dla tempa maratońskiego, krzywa rośnie!


johnson.wp

2010/03/10 19:40:20

ocobiegatu, biegofanko – wkrótce zacznę Was męczyć o szczegóły Waszej gościnności z okazji połowki pod Ślężą 🙂


piotrek.krawczyk

2010/03/10 20:03:44

Hej Johnson
Dzięki. Ja się w Bieszczady wybieram na króciutkie wakacje z jedną żoną i trzema córkami. To wypadam z tej jakże tajnej inicjatywy i wspólnoty. Będziemy się odwiedzać 🙂 My chcemy dojechać już w środę, to zrobię sobie aklimatyzację, pochodzimy, itp. Moja rodzina będzie obecna na trzech przepakach, a to nasza ekipa spod bloga może wykorzystać.


piotrek.krawczyk

2010/03/10 20:18:32

I od rana jestem podekscytowany. Zadzwonił Andante, on na kompie w Gliwicach lub okolicach, ja na balkonie w stolicy, ustalaliśmy szczegóły naszego zgłoszenia. Kości zostały rzucone i to wszystkie, bo zapłacone startowe. Kilka minut wcześniej zapisali się Johnson i SFX. Johnson, przyjacielu z MP – bierzemy gitary? Coś mi zostało w pamięci, że obsługujesz gitarę i znasz odpowiedni na Bieszczady repertuar… Dziki


sfx

2010/03/10 20:31:41

Do godziny zero niemal 3 miechy, a ja czuję już w łydkach jakbym ruszał na podbój Bieszczad. Ciśnienie mi wzrasta na samą myśl. Oj będzie się działo.


johnson.wp

2010/03/10 21:11:58

Dziki – dla Ciebie zagram nawet serenadę… dobrze, biorę gitarę i spiewniki, chociaż głos u mnie nie zachwycający… jednak po biegu to będzie miało trzeciorzędne znaczenie 🙂


biegofanka

2010/03/10 21:34:20

Johnson – Ocobiegatu wspominał o lokum…, co do towarzystwa, to najwyżej Was na targach w piątek przyjmie… żartuję, na pewno coś dla Was już naszykował. My z rodzinką przyjedziemy w sobotę bezpośrednio na półmaraton… w piątek to mi się szykuje dłuższy dzień w pracy… wiosna idzie, ludzie z zimowego snu się pobudzili i mam przez to mały „młynek”;))


ocobiegatu

2010/03/10 21:38:18

Biegofanko dziękuję ..
pozdrawiam – oco ..:)
skrót od Wojtka mi się podoba bo może oznaczac – ocobiegatu ale równie dobrze ocochodzitu..:) ,
Johnson – kwatera jest ale musi zebrac sie troche biegaczy – dalej nie wiem czy dziki , andante reflektują .A czas mija i inni robią zakusy.Kolesie z Łodzi jada na targi.Razem Was nie upcham bo nawet byście sobie nie pogadali- Wy po ile tam km a oni po ile piw..:), bo oni są niesportowi , brzuchaci budowlancy- o takim jednym pisał kiedyś Wojtek – co to go podwoził na stopa.Oni są tacy sami..
Wolałbym jednak skład biegacki – wiec decydujcie sie please..
Moze byc z zonami .


ocobiegatu

2010/03/10 22:13:34

Biegofanko – były życzenia na Dzien Mężczyzny ale życzenia życzeniami , ja wiem nie masz śmiałości powiedziec ale to czuje – przed Sobótką zaprosisz nas wszystkich mężczyzn na kwatere. Imprę fajna zrobimy a później wszyscy pójdziemy naokoło góry , nie tylko oco. Nieźle to wymyśliłaś..:)


andante78

2010/03/10 23:11:50

Ocobiegatu – co do Sobótki, to będę na pewno, ale dopiero rano wyjeżdżam z ciężarną żoną, biegającą koleżanką i jej mężem, będziemy na czas mam nadzieję :-). Dziękuję bardzo w każdym razie za pamięć, to naprawdę miłe, ja zapraszam na Silesia Marathon i mogę na pewno kogoś z polskobiegowych znajomych przenocować a i domowe pasta party zapewnić ;).

Sfx, Johnson – to jak jest możliwość, to ja bym się chętnie do Was dookoptował albo zaangażował się w wspólne szukanie (jeśli idzie o Rzeźnika), bo nie będę przecież spał pomiędzy Dzikim a jego piękną żoną ;). Choć sam nie wiem mój Partnerze, czy krótką noc przed startem nie powinniśmy spędzić na wizualizacji i omawianiu strategii, popijając izotonika ;). W każdym razie planuję przyjechać w czwartek wieczorem.


tomikgrewinski

2010/03/11 00:31:05

Wojtku jesli nie kupiles jeszcze nowej rakietki to chetnie podrzuce ci do przetestowania lekko uzywana taka pol-profesjonalna rakiete model-lucjan blaszczyk :))dostalem kiedys dwie a kilka lat juz nie gralem wiec jak ci sie spodoba taki lekki oldschool to z przyjemnoscia ci ja sprezentuje
ja juz mam nadzieje wyleczylem kontuzje,w miedzyczasie zlapalem jeszcze grype wiec chcac nie chcac mialem przerwe w bieganiu noga wyglada na sprawna zrobilem juz dwie 5k przebiezki i bylo ok ale na warszawska polowke juz sie raczej nie wyrobie…


fajka

2010/03/11 08:26:44

Johnson i ew. inni – Ja też mogę kogoś przenocować przed Półmaratonem Ślężańskim. Mieszkam na wsi ok. 25 km. od Sobótki. Ślężę, wokół której pobiegniemy widać z mojego tarasu. Jeśli zajdzie taka potrzeba – zapraszam. A tak w ogóle to jeśli zima nie odpuści będziemy biec po śniegu i lodzie. pozdr.


quentino-tarantino

2010/03/11 09:58:34

Pogoda niestety jeszcze da nam sie we znaki – teraz w Poznaniu są prawie idealne warunki do biegania ale jak wszędzie trąbią, od jutra śnieg ze szczególnym uwzględnieniem soboty. Niezależnie od pogody i tak wystartuję w Maniackiej Dziesiątce nad Maltą. Zwłaszcza, że jak czytam będę miał dodatkowego kibica na trasie – Johnson tylko żebyś się nie rozchorował w te mroźne klimaty bo nie chcę Cię mieć na sumieniu:-)

Profile na maratonach obejrzałem – gdy będę na podobnym poziomie i etapie biegania może wrzucę też coś swojego. Na razie to muszę wybiegać sobie portfolio 😉
Johnson, pytałeś o mój nr startowy – 857. Ale miejsce chciałbym mieć lepsze 😉 190cm, obecnie z obniżonym BMI, sylwetka pochylona do przodu w stylu „gdzie jest ta meta”.


biegofanka

2010/03/11 10:42:28

Quentino – już nie udawaj takiego skromnego… masz większe portfolio, niż ja:))


biegofanka

2010/03/11 10:47:18

Ocobiegatu – co chciałabym, to jedno, a co mogę na ten moment, to drugie;))

]]>