Komentarze do: nie zamieniłbym siekierki na kijek ../../2011/11/nie-zamienilbym-siekierki-na-kijek/ KS Staszewscy – Plany treningowe i treningi biegowe – Warszawa Mon, 01 Apr 2019 13:14:21 +0000 hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.10 Autor: Archiwum Komentarzy ../../2011/11/nie-zamienilbym-siekierki-na-kijek/#comment-161 Mon, 01 Apr 2019 01:52:41 +0000 ../../nie-zamienilbym-siekierki-na-kijek/#comment-161 piotrek.krawczyk

2011/11/07 20:16:15

Ładnie! Pięknie! Wspaniale! A Johnowi czyli Kołczowi jeszcze za mało… Tego trzeba Trenerze. Jak trenować też, ale najbardziej, JAK ROBIĆ WYNIKI. Aż Dziki nie napisze z wrażenia, co Dziki dziś… Dopiero potem napiszę 🙂
Dziki


podopieczny_bartek

2011/11/07 20:43:02

A ja miałem niewątpliwą przyjemność być powitanym przez kołcza na mecie:) Wojtek, jeszcze raz wielkie gratulacje i ogromny szacun!!
pozdrawiam, bartek


ocobiegatu

2011/11/07 20:48:25

Siekierezada się udała.:).


ocobiegatu

2011/11/07 20:56:42

A nie -Siekierezada nie pasuje , tak mi się skojarzyło ale jak przeczytałem opis filmu – to nie. Już bardziej Biały Kieł zew krwi albo co ? .:).Fajny opis. Widać , że spinka nie jest potrzebna czasem. I nagła zmiana zwyczajów przed jest w porządku. Pobiegane zdaje się na głowie i z oczywistosci , bo przecież ten wynik był już przygotowany w mini maratonie w Krakowie..


biegofanka

2011/11/07 21:33:11

Wojtku – gratuluję! Naprawdę musi Cię szczęście rozpierać:))


bolek.03

2011/11/07 21:52:34

Gratulacje, Wojtek!!!


wojciech.staszewski

2011/11/07 22:17:53

Hej, Dziki, co jutro z CC? Wysłałem Ci dwa esemesy, rozładował Ci się telefon czy co? Daj znać.


kosak_87

2011/11/07 22:38:54

Moje gratulacje!!!To mądra lekcja dla wszystkich. Dzisiaj wybrałem się na badanie FOOT ID i trochę mnie podłamali: Okazało się, że lewą stopę mam dłuższą od drugiej o prawie 1 cm,występuje płaskostopie, do tego nadpronacja… – myślę, że spowodowane jest to awarią rozcięgna podeszwowego. Zwątpiłem czy kiedykolwiek przestanie mnie to boleć. Prawa stopa w porządku o dziwo. Buty przepisane, gromadzę fundusze. Póki co pozostaje biegać w trailowych, leśnym duktami. Chyba nie z przypadku powstała moja fascynacja beznogimi zwierzakami. Taka mamba czarna. Odnóża w toku ewolucji porzuciła a maksymalne jej tempo oscyluje wokół 2’50/km Zacnie. Pozdrawiam.


piotrek.krawczyk

2011/11/07 23:07:08

John – CC po PP oczywiscie. Czyli cola po ping pongu 🙂 Karta SIM siedzi w Androidzie, dlatego Dziki głuchy…
A Dziki dziś z Bielan pobiegł gdzieś. I powiodły Dzikiego gzygzakowate uliczki na budowę Mostu Północnego. Most jest prawie gotowy i „prawie” robi małą różnicę 🙂 Bieglem nowiutkimi estakadami, mostem do połowy, aż mnie wyrzucił inżynier dyżurny czyli ochroniarz 🙂 Z Lasu Bielańskiego da się znowu przebiec prawie legalnie do Parku Mlocińskiego, na kultowy 3,5 kilometrowy owal. Koniec wiecznej budowy! To Dziki zaliczył pętelkę nz Młocinach, a tam na drodze dziki. Park Młociński to duży obszar leśny, ma pośrednie połączenie z Puszczą Kampinoską. Dziki biegł przy latarni Księżyca, zobaczyłem sylwetkę jak z zawodów strzeleckich, potem drugą. Sylwetki dzikw, dziki przebiegły Dzikiemu drogę na jakąś tam wróżbę… I teraz dialog autentyczny, który dedykuję Marcie Szewczuk, czyli Szewczukowi, co pisze… Dziki przebiegły, widzę światełko z przeciwka, biegnie biegacz w czołówce.

– …dziki!!! – woła Dziki
– …część Dziki – slyszy w odpowiedzi Dziki

Pobiegliśmy każdy w swoją stronę. Biegacz, dziki i Dziki. Kto to był, nie wiem. Miałem światło w oczy, byłem oświetlony czołówką. Kim jesteś biegaczu, co przez chwilę byłeś poetą? Około 18:30 dziś w Lesie Młocińskim?
To dziś 18,6 km w tempie 5’07. Dziki


m.roszka

2011/11/08 08:24:47

Gratulacje! Świetny wynik i jeszcze lepszy inspirujący wpis!


nuggers

2011/11/08 09:10:22

ale dobrze się czyta takie wpisy :)))

gratulacje!!!

m


1.marsz

2011/11/08 09:38:53

„marsz, dlaczego (właściwie) zszedłeś”? – też sobie wojtku zadałem to pytanie, to był impuls, którego wyjaśnić nie potrafię, podobnie jak kolejnego, dzięki któremu przyszpiliłem ten cholerny numer z powrotem i wróciłem na trasę, kosztowało mnie to pewnie z minutę albo i więcej ale wtedy czas nie miał już znaczenia (być może wcześniej miał zbyt duże)
marsz


gepaard

2011/11/08 09:54:14

Po pierwsze i przede wszytskim gratulacje dla Wojtka! Może ja tez zrobię zmianę w przygotowaniach, jeszcze dalej idącą, i bez treningu zrobię życiówkę na BN?
@Dziki, to nie byłem ja, choć koło tej godziny wczoraj kończyłem bieganie na Młocinach. Z czołówką widziałem tylko spacerowicza z wilczurem bez smyczy. A to nie mógł być Dziki. A był taki moment, że coś szeleściło w krzakach obok…I wielce byłem zadziwiony, że niby wiatru nie ma, a tak szumi…


beat.usia

2011/11/08 10:16:15

Wojtek GRATULACJE!!!!! Rewelacyjnie!! Wszystko w zyciu osiagniete :))))
…. a teraz od poczatku nowe wyzwania, nowe rekordy, nowe cele!!!!! Bieg trwa!!!!

Inspirujesz, jak zawsze!!!!


krzysiek_sza

2011/11/08 10:37:25

Gratulacje!:)


pict

2011/11/08 17:53:53

Dzień dobry. Mam sprawę w temacie Nordic Walking. Wiem, że ktoś z Szanownych Podblogowiczów jest niezwykle kompetentny. Moje pytanie brzmi – czy kije to dobry pomysł dla osoby, która ma problemy z kolanami? Czy wystarczająco odciążą stawy podczas treningów? Bieganie odpada, mimo że jest to osoba normalnie funkcjonująca – czy odpowiedzią może być NW? Jakieś rady na początek dla mojej żony?


piotrek.krawczyk

2011/11/08 20:39:33

Tu Dziki
Gepard – to dziki! Na Młocinach roi się od dzikw. Służby stawiają nawet pułapki na dziki. Takie budowle z desek, w środku kukurydza na przynętę i drut uruchamiający opadające wrota. Raz Dziki wlazł do tej pułapki na dziki, nie ma głupich, nie dał się Dziki złapaći. A wczoraj biegłem bez czołówki, Księżyc wystarczał.
A Dziki dziś już z czołówką około 16-17 kilometrów po Puszczy. Bez zegarka, tempo zatem nieznane 🙂
I zaproszenie:
Drugi Bieg po Prawdziwej Warszawie odbędzie się w niedzielę, 13 listopada. Wspólnie z Rafałem, biegającym przewodnikiem po stolicy, będziemy tym razem zwiedzać i odkrywać w biegu Pragę Północ. Trasę planujemy na jakieś 15-17 kilometrów. Startujemy z Ronda Starzyńskiego o godzinie 11:00. Najpierw pobiegniemy na stary cmentarz choleryczny między torami, potem napięcie będzie stopniowo rosło Tempo konwersacyjne, posiłek regeneracyjny być może w legendarnym barze Pod Karpiem… Zapraszamy każdego!
Więcej na Dziki Biega po Świecie. Zapraszamy. Dziki


ocobiegatu

2011/11/08 20:40:47

Nie wiem czy jestem kompetentny w NW , choć być może jak wygrałem zawody jako najlepszy wrocławianin to trochę wiem..:). NW jak najbardziej. Zalecane dla osób z problemami z narządem ruchu ( tez kręgosłup). Ćwiczy się 90-95% mięsni. To chwyt marketingowy ale na pewno więcej jest ćwiczeń mięśni jak w bieganiu. Bicepsy mnie czasem bolą jak mocno idę , podobnie jak w chodzie spotowym. Moim zdaniem najlepiej kupić kijki o zmiennej długości a pozniej sobie robić zabawe z NW. Po pewnym czasie – bieg z kijkami ( ja nie probowalem ale moze ?). W tej dyscyplinie można miec wszystkie strefy wysilku , jak sie tylko przyłożymy i mamy odpowiednie techniki ( niekoniecznie dokladnie takie, jak zalecaja w NW ). Czyli zdrowotnie super sprawa . Uklad krązenia pracuje , tak jak w bieganiu, a stawy odciążone.


ocobiegatu

2011/11/08 20:50:55

Kijki są po to aby góra pracowała a nie po to ,aby je wlec za sobą bez wysiłku..
Na początek może być zabawa – chód ze zbyt długimi kijkami , co wymusza pracę rąk. Duże obciążenia na ręce , mały udział na nogi (relatywnie). Mocne pchnięcia z rąk. Pozniej , aby uzyskac szybkość potrzebne będą krótsze kijki i większa kadencja kroków. Wszystko przyjdzie z doświadczeniem.


marta_szewczuk

2011/11/08 20:53:20

Dziki! Dziękuję za miłą dedykację, a anegdota spełnia najwyższe standardy, moje standardy estetyczne, rzecz jasna. Ja przypadkiem w swoim najnowszym wpisie na blogu umieściłam nawiązanie do Twojej osoby, choć z małej litery pisane. Spróbuj znaleźć (choć to łatwe niemożebnie).

A ja Wojtkowi nie gratuluję, tylko zazdroszczę. Radości.


majka.bally

2011/11/09 07:52:02

tak, Wojtku, gratuluję i zazdroszczę.
Ja wciąż noszę koszulkę „Nie biegam”.


nuggers

2011/11/09 09:22:53

@Oco, ja to wciąż mam żal do naszej infrastruktury, że nie pozwala wskoczyć na rolki z kijkami i uskuteczniać nordic blading – w Austrii widziałem takich kozaków, że aż się chce śmigac 🙂
owszem, zawsze można kupić nartorolki, które teraz są naprawdę w fajnych opcjach i cenach nawet znośnych, ale w sumie rolki już mam… 😉

m


sten2012

2011/11/09 10:16:40

Wojtek – Wielkie gratulacje dla zawodnika. Ale co na to Wojtek-trener?
U mnie wielki powrót. Wielkie plany na 2012…i wielki katar. Nóżka coraz rzadziej mówi, że ma rozcięgno. Wyrywa się do biegu i przysiadów.
Pozdrowienia dla wszystkich.


quentino-tarantino

2011/11/09 10:58:37

Wojtek – gratuluję nowej życiówki „na piatkę”, bo stara się już trochę przeleżała.

Freudowska pomyjka…
http://www.quentino.pl/


piotrek.krawczyk

2011/11/09 22:31:12

A Dzki dziś rano 15,5 km po Puszczy. Uzupełniałem dokumentację foto o zdjęcia z najwyższej wydmy w Puszczy, Łużowej Góry i z obiektu z czasów zimnej wojny, centrum dowodzenia na wypadek wojny atomowej. Mieści się w Puszczy ten zrujnowany obiekt! Tempo 4’57. 🙂 Dziki


nuggers

2011/11/09 22:32:35

fascynuje mnie pomysł tego atomowego centrum dowodzenia ukrytego w murach (i pod nimi) tysiąclatki w środku lasu. analitycy NATO musieli mieć niezłą polewą przy śledzeniu postępów tej inwestycji 😀

m


piotrek.krawczyk

2011/11/09 22:37:46

Sten – to Ty?? Zmieniłeś numerek po „Stenie”? Symbolicznie? Powodzenia! Dziki też ma ochotę zarządzać w 2012 🙂
Dziki


tomikgrewinski

2011/11/09 22:46:31

Wojtek
Jeszcze raz wielkie gratulacje!
Cieszylem sie z Twojej zyciowki bardziej niz ze swojej.
I słusznie, bo moja juz nieaktualna….
Garmin pokazał mi 23.03 a w oficjalnych wynikach 23.11 czyli jedynie vice-zyciowka
Apetyt mam i tak na wiecej, wiec łamanie 23minut zostawiam sobie na pozna wiosnę!
A w ostatnia niedziele fajna Praska Dycha w Parku Skaryszewskim
W moim wypadku bez walki o wynik, spokojnie, treningowo…
Spotkałem pare osób z pod bloga, w tym cichociemnych… 🙂
A w piątek chyba ostatni tegoroczny start w Biegnij Warszawo!
A jako ze ostatni to trzeba powalczyć… 🙂
Wprawdzie najlepszy wynik na 10k swiezutki z Biegnij Warszawo ale spróbuje powalczyć.


sten2012

2011/11/10 09:19:08

Dziki – sam już nie wiem, czy ja to ja? 2012 – albo koniec świata, albo życiówki, albo cokolwiek innego. Jakby na to nie patrzeć, ma to być rok ważny i przełomowy. Dla mnie po raz pierwszy bez wyraźnych planów biegowych , tylko z małymi celami.
A jak przygotowania organizacyjne do Biegu 40 i 5?

]]>