Komentarze do: Falenica, Falenica ../../2012/01/falenica-falenica/ KS Staszewscy – Plany treningowe i treningi biegowe – Warszawa Mon, 01 Apr 2019 13:14:21 +0000 hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.10 Autor: Archiwum Komentarzy ../../2012/01/falenica-falenica/#comment-1070 Mon, 01 Apr 2019 12:44:44 +0000 ../../falenica-falenica/#comment-1070 beautyandb

2012/01/09 20:38:15

Tak, Falenica ma tą dramaturgię, nie da się o niej pisać obojętnie, nie da się tam pobiec bez emocji 🙂


podopieczny_bartek

2012/01/09 21:01:54

Chyba z wrazenia zaatakuje te 45 min w nastepnym biegu;) bylo naprawde czadowo, polecam wszystkim!


piotrek.krawczyk

2012/01/09 21:19:55

Tu Dziki

Falenica, Falenica
Nie równa jak stół ulica…

Inną, bardzo świńską wersję dwuwiersza Dzikiego o Falenicy powiem ci John jutro na ping pongu. Jak wygrasz. To raczej świat nie usłyszy wierszyka, co zaczyna się od Falenica, a kończy na caryca 🙂 Dziki


basdlamas

2012/01/09 21:28:24

przyklejone:

hej bas robi jeden wpis…w styczniu…jedne i ostatni. Znowu kontuzja..po 3 km człapania powyzej 7/km :))) nie mogłem nastąpić. Nie pytam co dlaczego i wogole. po prostu jak w końcu zrozumiem ze nie każdy może biegać tak dużo jak Dziki i tak szybko jak inni to – wszystkie kontuzje, urazy będą wracać.
Odezwę się w lutym jak wrócę do biegania – teraz tylko basen i rower i pomyśleć nad sobą.

Realizujcie plany i nie popełniajcie moich błędów . Trzymajcie się.


tomikgrewinski

2012/01/09 23:58:44

Wojtek
Nie wiedzialem ze tam taka rywalizacja z przodu sie odbyla…
Ja do 6k gonilem mojego kolege tomka zwanego ziolkiem…. co ja wbieglem to on juz byl na dole, co ja zbieglem to on juz sie wspinal… I tak przez dobre trzydziesci pare minut.
Ale ze dzien mialem dobry to coraz blizej,blizej ze 100m zblizylem sie do 30.20.10 i w koncu na 6 czy 7 podbiegu drugiej petli zaatakowalem!
I to jak! Minalem go na najbardziej stromym odcinku podbiegu.
A mijajac slyszalem jak w plucach mu rzezi, jak nie ma juz czym oddychac…
Odwrocilem sie i niestety….nie on…kurtka ta sama, czapka ta sama
Ale zmeczenie na twarzy nie moglo go az tak zmienic….
Ale tempa do mety juz nie zwolnilem, a ostatnie 160m w prawdziwie sprinterskim tempie.
Tomek na szczescie poczekal na mnie na mecie – byl pare minut przede mna 🙂

Bas- zdrowia!


sfx

2012/01/10 06:21:49

basu. szybko, ale w pełni się odkontuzjuj i wracaj.
kaszel mi nie mija – czy to też kontuzja? lać na to 🙂
za kilka dni powiem coś o nocnej ściemie, a za kilkanaście jeszcze raz.

teraz trenuję według planu kolegi Marka i wraz z nim go realizuję, który jedzie na danielsie by uporać się z piętnastką poniżej godziny. lecę na jego tempach co mi bardzo odpowiada, bo pewnie swoich wyliczeń bym nie przetrwał (daniels podobno jest ciężki w tym względzie). wczoraj zapodane mi było biegać 7 x 4min / 4min truchtu. pierwsze wyszło w tempie 4:12, kolejne 4:07, 3:59, 3:59, 3:56, 3:59, 3:52. oczywiście po leśnych utwardzeniach, ale bez górek. ostatnio mało biegam górek, w zasadzie ich nie biegam – brakuje mi śniegu. nie wiem czemu, ale ten daniels planuje aż trzy akcenty w tygodniu. na razie się trzymam.


popellus

2012/01/10 08:14:38

SFX, jak mi to ostatnio Pani w aptece powiedziała [na usludze koncernu??], jak Pana bardzo boli to co ja mogę pomóc, może w końcu do lekarza trzeba pójść…:) powodzenia

BasIk JEST MARUDA!!

Gratulację za Falenicę. Dziki, już widzę tę Carycę:) ja Cię znam.

Najlepszego na ten Dzień
Pope


sten2012

2012/01/10 14:39:25

No tak, dawno mnie tu nie było, a sprawy u mnie chyba nie mają się zbyt dobrze.
Po 4-miesięcznej przerwie 5 grudnia wróciłem do biegania. Zaplanowałem 6 tygodni wprowadzenia. Treningi 4 razy w tygodniu w tempie konwersacyjnym z 10% tygodniowym progresem kilometrażu.
W tym tygodniu kończę tę fazę, ale nie jestem zadowolony. Doszedłem do 11km na trening ale często mam stany dużego zmęczenia gdy muszę poważnie zwalniać.
Od przyszłego tygodnia wprowadzam jeden mocniejszy akcent i chyba zrobię sobie test na 5km, żeby zobaczyć w którym miejscu jestem i w jakich tempach trenować.
Pozdrowienia


1.marsz

2012/01/10 15:52:37

bas – odpoczywaj i zdrowiej, sten – rozkręcisz się, wojtku – sparingi podblogowe mogłyby zaistnieć, na początek może być falenica, jak nie może być bliżej:)
marsz


johnson.wp

2012/01/10 18:18:38

Sten – zwiększ przerwy między treningami, bo chyba sie gorzej teraz regenerujesz. Tego sie organizm też musi na nowo nauczyc. Proponuję 3x na tydzień, ja tak biegałem cały zeszły rok. Wtedy akcentu nie wydłużaj, za to możesz zrobić jeden dłuższy trening powolny, żeby utrzymać Twoją objętość 44km. A noga w porządku? Jesli tak to niech Bas bierze z Ciebie przykład 🙂


johnson.wp

2012/01/10 18:26:37

Wkurza mnie to Allegro. Wspinaczka i bieganie w dziale sporty towarzyskie i rekreacja…


piotrek.krawczyk

2012/01/10 20:24:19

O, jakieś zakupy wyczynowe planuje Mistrz Johnson? Na Rzeźniczka czyżby? 🙂 Sten – jak nic nie boli, to mam polemikę z Johnsonem. Jak nie boli to rób swoje. Zobacz na tętnomierzu, czy nie za mocno, czy zmęczenie jest obiektywne, jak tak, to biegaj zimą wolniej… A jeden krotki i szybki to dobry pomysł – do 30 minut i do domu.
A Dziki dziś ograł Johna nie tak lekko w pingla, a pod wieczór 121 minut w Puszczy ze startem spod Cmentarza Północnego, miało być 80 minut, bo Dziki zmniejsza objętość, ale wkradł się w moje treningi nowy akcent. Obok rympałów, zawieruszeń i dokrętek. Biegnę, biegnę, coś planuję, że pora w prawo, na wschód, no i wkracza PRZEDŁUŻACZ. Zamiast na wschód lecę dalej prosto na północ, dopiero po 2 km nawracam. Ale przedłużacz wyciąga się i oto ścieżka wokół wydmy, czemu nie, no jak już tu jestem, to zobaczę co tam słychać na grzbiecie, a potem zbiegnę od południa i znajdę jakiś rympał… Przedłużacz towarzyszy Dzikiemu od bardzo dawna, dziś dał się wyekstrahować w czystej postaci, a zarazem nazwać… To Dziki dziś 121, w tym 1,5 godziny na tętnie 145-150, resztę 155-162. Dziki


piotrek.krawczyk

2012/01/10 20:28:56

Tomik – najważniejsze, że DOGONIŁEŚ GO. Kimkolwiek był…


ocobiegatu

2012/01/10 20:51:02

No i znów te seksualne wątli u Dzikiego- Przedłużacz , wykaestrowany…:).
Ja tytmczasem zmagam się z garminem. Garmin chyba tylko do biegania latem…:). Cuda jakieś robił jak tylko odciągałem rękaw. Przeskakiwał na zegar , gps, jakieś zatrzymania. Licho za delikatne jak dla mnie. A moze ja za toporny..:).
Instrukcja za mało przyjazna. Obkręcanie tarczy ? kto to wymyślił ! powinno byc jak w telewizorze , najprostszym. Nie cierpię czytać instrukcji. W takim sprzęcie powinna być łopatologia i wszystkie wskazółwki na ekranie.Tylko to taki odwieczny problem. Ten kto pisze instrukcję to wie..a nie symuluje chyba kogoś kto musi sie domyślać..
Ja symuluje takie sytuacje bo moje projekty polegaja na instrukcji. Wiadomo , że na budowie kierownika nie ma..:). Stąd projekt musi byc przygotowany na najmniej pojętnego robotnika. Nie widzę tego absolutnie w instrukcji garmina. Zreszta Pope te mówił , że ciężko sie domyśleć o co chodzi.


biegofanka

2012/01/10 21:17:04

Bas – zdrówka i powodzenia. Będzie dobrze, tylko nie szalej za szybko. Powoli i do przodu:))


biegofanka

2012/01/10 21:19:40

Sten – też uważam, jak Johnson, chociaż jestem laikiem, że u Ciebie za duża częstotliwość treningów tygodniowych po takiej przerwie. Lepiej te 3x robić i spokojnie zaczynać. Takie jest moje zdanie, ale mogę się mylić… Powodzenia w trenowaniu:))


biegofanka

2012/01/10 21:29:45

Ubolewam, że tak mało ostatnio biegam przy nawale pracy i obowiązków, ale się nie poddaję i biegam, choć ostatnio tylko 2x w tygodniu. Wiem, że już powoli muszę zwiększać częstotliwość treningów ze względu na start w półmaratonie ślężańskim i w maratonie w Dębnie. Ale z drugiej strony… nie myślę o żadnym wyniku, myślę tylko o tym, że przebiegnę i tego się trzymam. Chcę pobiec i cel osiągnę. Dziś wieczorem po powrocie z pracy czułam się już tak bardzo zmęczona, że… ubrałam strój biegowy i pobiegłam. Czuję się o wiele lepiej. Łapię się na tym, że jak maraton w pracy i na dodatkowych zajęciach zrobię, to po dwóch dniach brakuje mi powietrza… wówczas wiem, że tylko pobieganie po świeżym powietrzu albo pobieganie na nartach mi pomoże. W ten weekend znów zamierzamy wybrać się do Jakuszyc. Nasza żelazna Justyna tam teraz trenuje. Podziwiam tę kobietę… ona ma charakter i zacięcie… niesamowita jest…


1.marsz

2012/01/10 22:33:22

oco naciskasz dwa przyciski jednocześnie i garmin jest potulny jak baranek potulny, nie przeskakuje, nie podryguje, odblokowuje się tak samo… dziś 13 powolnych km (6’20) ale przynajmniej pierwszy raz tej zimy nic nie bolało
marsz


popellus

2012/01/10 23:57:15

Marsz Ci dał oCo wskazówkę, naj, naj! Znajdź te przyciski ii biegaj:) hehe
Sorry …zapomniałem…:)
Pope


johnson.wp

2012/01/11 00:07:26

Biegofanko – dobrze że masz to bieganie, prawda? 🙂 A biegówek zazdroszczę.

Dziki – moje Asicsy właśnie definitywnie się ROZPADŁY. Serio – stopa mi wyszła bokiem:) Mają prawo – 2500 przebiegu, bo tylko w nich biegałem cały sezon. Dzisiaj krótka runda po wyprzedażach, szukam czegoś na asfalt za dwie stówy, więcej nie dam. Podoba mi się coś nieco droższego swiatbiegacza.pl/index.php/buty-do-biegania/buty-do-biegania-meskie/asics-gel-enduro-7.html
bo terenowe a podeszwa tak jakby na asfalt też. Co sądzisz? Będę szukał dalej, ale przede wszystkim na asfalt muszą się nadawać. Terenowe jeszcze mam, bo strasznie oszczędzam nordfejsy, które mają tak miekką gumę, że przetarły mi się NA PIĘCIE (!) Na bieganie po śniegu (w ferie jedziemy na narty:))) i na Rzeźnika starczą, ale poza tym parkują w szafie…


rob-ss

2012/01/11 07:11:34

Johnson, tu masz te buty sporo taniej: http://www.runexpert.pl/product-pol-2279-Buty-do-biegania-w-terenie-Asics-Gel-Enduro-7.html

a tak BTW to udało Ci się uruchomić thunderbide’a ?

robSSon


podopieczny_bartek

2012/01/11 08:15:41

Tomik, są wyniki – złamałeś 53!!!:) Gratulacje!


sten2012

2012/01/11 08:25:02

Johnson, Dziki – noga generalnie nie boli, ale rytualnie wstawania z łóżka zaczynam od rozciągania i masażu stopy. Z tym bieganiem to jest tak: staram się biegać maksymalnie wolno (tempo 6:50-7:30). Tętno wychodzi mi między 130-150. Dla porównania w ubiegłym roku o tej porze takie tętno miałem przy tempie 5:40-6:20. Ponieważ biegam wieczorami to na pewno wpływ na tętno ma zmęczenie wyniesione z pracy. Odnoszę wrażenie jakbym miał zaburzoną gospodarkę glikogenem (czy jak się on nazywa). Jakiś problem z jego zapasem. Ale to chyba wróci wraz z wytrenowaniem. Przejście na 3 dni w tygodniu nie wchodzi w rachubę bliżej mi do 5.
Od przyszłego tygodnia chce wprowadzić jakiś mocniejszy akcent. Pzdr


sfx

2012/01/11 09:58:47

ale dlaczego te buty mają połamaną podeszwę?
nie wiem jak to sie ma do ewentualnych kamieni wpadających w tę szparę i wpływających na odczucia przy ostrej nawierzchni.

też muszę sobie sprawić coś nowego trailowego. i też nie chciałbym wychodzić ponad 200. moje NB mają już ponad 2 tysie. a ostatnio pozbyłem się z zapasów asicsa 2140 po 2900k.


ocobiegatu

2012/01/11 11:47:38

Jednak nie oszczędzę też pochwał dla garmina. Na pomniku Schillera złapał ciut ponad 710m a ja mam tam 900 kroków czyli 720m. Pomnik Schillera w parku założonym dawno temu przez jakiegoś von…Takie rzeczy we Wrocławiu są. Warszawiacy – możece pozazdrościć .:). To ważny punkt dla mnie na dystansie 5km.Mnożę wynik na pomniku x 7 i już wiem co biegnę. Taki garmin dla ubogich, najlepszy..:). Ale garmin Dzikiego widzę też dobry. LIściastych nie ma ale szczególnie go dobrze sprawdzałem pod iglastymi , nawet co 10m. W porządku było. Byleby tylko tyle nie piszczał , improwizował . No ale zobacze w instrukcji o tym co pisał marsz. Cdn.:)


johnson.wp

2012/01/11 12:06:40

Robsson – dzięki za marketing:) cena niższa ale rozmiar 46, mój to 42.5, poszperam na tej stronie. Thunderbirda naprawiłem metodą dedukcyjno-indukcyjną, tzn. helpy Mozillli nie pomogły, ale czułem (indukcja), że program nie może znaleźć katalogu z profilem pocztowym po kolejnej automatycznej aktualizacji, czyli że programiści załozyli że ŻADEN uzytkownik nie zechce trzymać tego katalogu w innym miejscu niz domyślne (czyli głeboko ukryte na piątym poziomie w podkatalogach), chociaż w programie jest opcja „zmień katalog przechowywania poczty”, no i wszystko się sypnęło w wersji „zabraliśmy Ci zabawki i płacz sobie”. W jednym z plików *.ini znalazłem kod cyfrowo-literowy będący „obowiazkową-i-nie-usuwalną” nazwą profilu i skopiowałem tam gdzie programiści chcieli mój katalog, którego lokalizację nowa wersja thunderbirda miała w pompie. No i ruszylo natychmiast:)


johnson.wp

2012/01/11 12:18:20

SFX-ie, no to mamy ten sam cel poszukiwań, no łamie się podeszwa, chyba jednak powinienem sprawę biegów ultra potraktowac poważnie, bo w tym roku przekraczam swoje granice, i nabyć naprawdę dobre buty w góry, ale nie chcę na takie dać więcej niż 270zł powiedzmy, bo nie wierzę w ich trwałość. Jak bys coś znalazł to daj znać, bo mamy podobny profil stopy.
Dzisiaj przeprosilem się z butami NB sprzed 3 lat, niski profil, podeszwa czuje asfalt, no do szybkiego biegania:) Co ja wtedy myślałem o sobie, że takie wybrałem. Mają chyba nie więcej niż 1000km więc w nich pooszczędzam na trailowe w biegach asfaltowych. Dzisiaj 15km po 4:56 i pulsie 158-169, czyli nieco trochę za dużo, 2 tyg temu było o 5 uderzeń łatwiej, ale to moze byc adaptacja do „nowych” butów.


johnson.wp

2012/01/11 12:19:30

funexsports.pl/galeria.php?action=videos&album_id=20

to link do filmów z zeszłorocznej Transjury. Maciej Więcek w roli głównej…


johnson.wp

2012/01/11 12:22:04

Sten – posłuchaj wujka Johnsona, wg. mnie to klasyczne przetrenowanie, jak musisz 5x to może 5x krótko (8-10km) ale za to szybciej?


popellus

2012/01/11 13:00:57

Johnson…oglądałem pierwsze filmy z TranssJury jakiś czas temu, jak wiesz, myślę o niej często jak piłce nożnej….ale jakieś one takie bez polotu , niezachęcające, bez sensu. Wystarczyłoby zmienić perspektywę, naprawdę, niezdecydowanego to nie zachęci. Ale takie widoki gdzieś z Orlich Gniazd, w tle postać biegacza, no i już nie wymagam nocnych klimatów, mogą być w dzień:) Byłoby ciekawie… W ogóle te wszystkie filmy biegowe są takie jakieś, nijakie, w tej Polsce, może wszyscy się uczą jeszcze….a te z ultra, te z maratonów w Stanach, Europie, wszystkie świetne, lub bdb.
Najlepszego
Pope


popellus

2012/01/11 13:04:04

Zwracam honor, 2 i 3 filmik z Trans jest już całkiem całkiem. Nie widziałem, czuć ten bieg, klimat:))
Polecam…od Johnsona z linku:)


popellus

2012/01/11 13:57:26

świetne, świetne:):)
zwycięzca TransJury 2011:)
polskabiega.sport.pl/polskabiega/1,115196,9889688,Maciek_Wiecek__maratony_sa_za_krotkie.html

Polecam
Pope


sten2012

2012/01/11 14:41:38

Johnson – nie do końca się z tobą zgadzam. Przykład: we wtorek biegnę lekko 10km, w środę mam wolne, w czwartek mam problem z przebiegnięciem 10km (tętno skacze jak wariat), mimo to robię zakładane 10km, piątek wolne, w sobotę robię bez problemów 11km. Kryzysy pojawiają się według mnie bez związku z wcześniejszymi treningami, problem musi leżeć jeszcze, a może przede wszystkim gdzieś indziej.

Przy okazji, co polecacie jako mocniejszy akcent na przyszły tydzień?


sfx

2012/01/11 15:30:37

uwaga.
na maratonach polskich pojawiła się już informacja o wyborach Złote Biegi 2011.
nocna ściema też jest nominowana w kilku kategoriach.
może gdzieś się uda ustrzelić wyróżnienie 🙂


sfx

2012/01/11 15:45:26

z akcentów robię:
poniedziałek – np. 7 x 4min. po ok. 4:00 / 4min. truchtu
środa – progowo 40-45 min. (ok. 4:20)
piątek – zabawa 7 x 2min./1min./0,5min. szybko (ok. 3:50)


corvus78

2012/01/11 17:09:13

… w piątek jadę służbowo do Warszawy, jakiś bieg w środku dnia by się przydał 🙂


ocobiegatu

2012/01/11 17:51:52

Jako ktoś kto robi tylko tempo to mój ulubiony akcent to 2,5 lub 3km – bardzo mocno.
W biegu , chodzie, albo NW..Jak dla mnie -dystans idealny.Na 5km jednak większa zmora.Trwa to ponad 10 minut a więc i też każdy kardiolog powie , że w porządku, bo i dla tych co nie zadają się ze sportem liczy się wysiłek powyżej 10 minut (niektórzy oceniają , że powyżej 15minut). Trwa to krótko. Żadne tam czekanie na truchtanie, czyli interwały…:).W ten sposób specyficznie się można oswoić ze zmęczeniem , pod każdym względem, również psychicznym.
Moje zamiłowanie do 3km teraz to chyba też stare zaległości. Miałem dawno temu trasę na 4,3km i 3km. Na 3km biegałem jakieś 1/10 biegów. Nawet życiówki nie pamiętam. Trzeba nadrobić..Tylko jak dalej pójdzie w preferencjach to będę robił niedługo 800m..:).


johnson.wp

2012/01/11 19:02:49

Sten- a to rzeczywiście ja też nie rozumiem 🙁

SFX – z Twoich akcentów rozumiem jeszcze mniej, nawet gdybym się do startu na dychę przygotowywał to bym tak ostro nie dał rady walczyć, oczywiście dodając ze 30 sek


piotrek.krawczyk

2012/01/11 21:12:10

A Dziki dziś nic


podopieczny_bartek

2012/01/11 21:32:28

A ja tez dziś nic;) za to jutro jakieś 12k spokojnie-dobrej nocy!:)


wojciech.staszewski

2012/01/12 10:07:05

Popieram. Ja dziś nic. Regeneracja to ważny element planu treningowego.


1.marsz

2012/01/12 15:57:55

a ja dziś 15 km bez emocji; sten może spróbuj poszukać mocy w 6/8 km bnp ale rozkręcając się bardzo powoli (plus „obudowa”), a po tych „dyszkach” (dwa/trzy razy
w tyg.) jeszcze 6×100 m rytmów, koncentrując się na technice biegu; to by było na tyle, tego mojego wymądrzania się…
marsz


gepaard

2012/01/12 17:02:23

A ja wczoraj i przedwczoraj nic. Za to mam katar. Dzisiaj może coś lekko się poruszam, wszak trzeba trenować do kolejnej (dla mnie niestety dopiero w lutym) Falenicy. Zwłaszcza, że mamy się pościgać 🙂
Jak Wojtek podejdziesz do tej rywalizacji na poważnie, to chwilę po starcie popatrzę na Twoje plecy i na tym się zakończy… Ale są jeszcze inni do wyprzedzenia 🙂

]]>