Komentarze do: Piłka można ../../2013/02/pilka-mozna/ KS Staszewscy – Plany treningowe i treningi biegowe – Warszawa Mon, 01 Apr 2019 13:14:21 +0000 hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.10 Autor: Archiwum Komentarzy ../../2013/02/pilka-mozna/#comment-448 Mon, 01 Apr 2019 09:45:21 +0000 ../../pilka-mozna/#comment-448 wojciech.staszewski

2013/02/28 18:48:11

Kto mistrzem jest
Kto mistrzem jest
Kamil Stoch nie CWKS


gal445

2013/02/28 19:05:39

Bardzo interesujący wpis


piotrek.krawczyk

2013/02/28 19:25:50

Adam Stoch! Kamil Małysz! 🙂 A Dziki dziś zrobił sobie dziś 22 – kilometrowy trening w lasach Choszczówki, w tym jedna runda po trasie zawodów, ale w przeciwną stronę. Ciężkie warunki do biegania, dziś czas poniżej 45 minut raczej gwarantowałby podium open, szybkie odcinki wcale nie były szybkie, w górach grząsko, ciasno i ślisko. Wpadłem na dziki pomysł poprowadzenia na IV edycji trasy „pod prąd”, czyli w odwrotną stronę. Natchnął mnie piękny i rozległy widok na krater dawnej żwirowni z grani pustynnej wydmy. O wiele ciekawszy widok niż kiedy się biegło jak dotychczas. No i z przeciwnej strony wszystko wygląda inaczej, każdy będzie miał szansę na zawieruszenie, także „weterani”, co biegli wszystkie edycje i znają trasę na pamięć… 🙂 Żartowałem… Trasa będzie oznaczona perfekcyjnie! Ale poprowadzić na wspak, to jest pomysł… Inna charakterystyka, inna taktyka… Co Wy na to? Dziki


Gość: podopieczny_bartek, *.dynamic.chello.pl
2013/02/28 19:44:48

Brawo Kamil! niesamowita sprawa i do tego potrafi się wypowiedzieć!:)
Wojtek, też się bardzo wkurzyłem, jak zobaczyłem, że nigdzie nie transmitują ME w lekkiej – skandal i żenada, nie wierzę, że przy tym boomie na bieganie nie ma wystarczającego zainteresowania żeby zarobić na transmisji


czepiak.czarny

2013/02/28 20:26:31

Wojtek, a na koniec – yes yes yes!

Marsz, mi mówiono, że górki po szybkim to zniweczenie efektów szybkiego. Górki dzień przed długim – tak. Gratulacje za trening.
Kurcze, w ZDF ani ARD też nie będzie transmisji, same zimówki.

Dziś w km połowa tego co Dziki, w przewyższeniach pewnie 1/5, okropnie wiało.


johnson.wp

2013/02/28 20:43:30

Tak, to są prawdziwi współcześni ONI. To ich żądza rządzi w naszych metropoliach. Na szczęście nie codziennie i nie muszę tego oglądać, moja chata z kraja… Cholerna szkoda, że w 8 TV sportowych, które mam w domu, nie ma sportu tylko piłka dla mas, albo snooker, jak dzisiaj. Ale w naszych wieśniaczych lasach spokój, panie kochany, ptaszki ćwierkają, więc… robię unik i zmieniam temat 🙂

Dziki, teraz ważne będzie, uważaj, synchronizujemy zegarki! Bo dzisiaj się nie udało, dlaczego wybrałeś „grząsko, ciasno i ślisko”? Dzisiaj miało być szybko, czysto i po asfalcie. Nie wyczułeś? 🙂 W czwartki powtarzam wtorki, czyli razem to jest 2x2x12km. W tym tygodniu tym sposobem wyszło 47km w tempie maratońskim, czyli trening zgodny ze specyfiką wysiłku docelowego, jako rzecze Oco 🙂 Tak jakoś wyszło,okazało się, że zrobiłem sztafetę maratońską w 4 odcinkach. Biegali: Johnson wtorkowy-pośniadaniowy, Johnson wtorkowy-przedobiedni oraz dwa podobne Johnsony czwartkowe. Na dystansie 42.195 sztafeta nabiegała dokładnie 3.28.59, czego sobie życzę na CPN-maratonie, a te dodatkowe 5km też nie było bez sensu, bo inaczej bym nie wrócił do domu na obiad 🙂
Dziki, mamy jeszcze szansę, żeby nam się zsynchronizował tydzień, tylko musisz się skupić. Masz jeszcze całe trzy dni…


johnson.wp

2013/02/28 20:44:51

Marsz, co ja mam Ci opowiadać, zauważyłem, że potrzebujesz ponarzekać, a potem… szok:)


piotrek.krawczyk

2013/02/28 21:05:50

Johnson – już się wczuwam! Jutro planuję trening CWDZ, co w duszy zagra, czuję przez skórę jakiś BNP, ale z CWDZ różnie bywa. Dz


Gość: beztlen, *.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl
2013/02/28 23:18:30

Brawo Kamil! Sport jest piękny… po średniej skoczni:)
Brak transmisji z biegów Lewego i Kszczota jest skandalem;
Fajny i celny odcinek; w trakcie studiów na SGH pracowałem w Radiu Badziewie (Radiu dla Ciebie) na Myśliwieckiej i w knajpie obok podczas obiadów, mimowolnie przysłuchiwałem się „wynurzeniom” ówczesnych mistrzów Polski w piłce nożnej – Pisza, Ratajczyka, Michalskiego, Kowalczyka – PRZERAŻAJACE; w znaczący sposób ukształtowalo to mój stosunek do piłki kopanej…co 10 lat później okazało się moją zgubą.


pjachu1

2013/02/28 23:25:54

Dziś kilometrówki 6x po od 3.58 do 4.19 razem wszystkiego 16km, ale bez kurtki i rękawiczek. Po sztywnych zimowych butach z Lidla i ascentach ubrałem startówki. Stopa pracuje! Jest FUN!
Dwa lata temu, po Biegnij Wawo wracałem w towarzystwie Spartan na Agrykolę. Ścieżką za stadionem, na którym szykował się meczyk. Pan Oficer zaskoczony naszym widokiem pozwolił nam przejść. Dogadywaliśmy sobie z Czarnymi Rycerzami. My Czerwoni Rycerze…Trochę śmiesznie. Taka solidarność tarcz, włóczni i pał. Zdjęć nie pozwolili robić, bo to jakaś specjednostka była. Okrutnie smutni doszliśmy do szatni. Tu parenaście tysięcy ludzi potrafi bawić się bieganiem, a dla paruset kiboli taka mobilizacja. Świętowaliśmy i nagle wrócilićmy do realu…


Gość: rob, *.ibdim.edu.pl
2013/03/01 07:22:10

Nie jest tak czarno jak to widzicie 🙂

Eurosport / Eurosport 2

Piątek

10:00 – 12:00 Lekkoatletyka: Halowe Mistrzostwa Europy w Göteborgu
12:00 – 13:15 Lekkoatletyka: Halowe Mistrzostwa Europy w Göteborgu
16:45 – 18:30 Lekkoatletyka: Halowe Mistrzostwa Europy w Göteborgu
18:30 – 20:00 Lekkoatletyka: Halowe Mistrzostwa Europy w Göteborgu

Sobota

18:15 – 19:45 Lekkoatletyka: Halowe Mistrzostwa Europy w Göteborgu

Niedziela

08:45 – 10:00 Lekkoatletyka: Halowe Mistrzostwa Europy w Göteborgu (Eurosport2)
17:00 – 19:00 Lekkoatletyka: Halowe Mistrzostwa Europy w Göteborgu
00:30 – 01:30 Lekkoatletyka: Halowe Mistrzostwa Europy w Göteborgu

Poniedziałek

09:15 – 10:15 Lekkoatletyka: Halowe Mistrzostwa Europy w Göteborgu
18:15 – 19:20 Lekkoatletyka: Halowe Mistrzostwa Europy w Göteborgu
23:30 – 00:30 Lekkoatletyka: Halowe Mistrzostwa Europy w Göteborgu

TVP Sport

Piątek
17:05 – 19:15 Lekkoatletyka: Halowe Mistrzostwa Europy w Göteborgu
19:35 – 20:30 Lekkoatletyka: Halowe Mistrzostwa Europy w Göteborgu 23:15 – 01:00 Lekkoatletyka: Halowe Mistrzostwa Europy w Göteborgu

Sobota

15:55 – 19:05 Lekkoatletyka: Halowe Mistrzostwa Europy w Göteborgu
23:20 – 01:05 Lekkoatletyka: Halowe Mistrzostwa Europy w Göteborgu

Niedziela

10:55 – 12:25 Lekkoatletyka: Halowe Mistrzostwa Europy w Göteborgu
15:20 – 19:15 Lekkoatletyka: Halowe Mistrzostwa Europy w Göteborgu
00:15 – 01:50 Lekkoatletyka: Halowe Mistrzostwa Europy w Göteborgu

Poniedziałek

15:30 – 17:20 Lekkoatletyka: Halowe Mistrzostwa Europy w Göteborgu

Starty naszych dzisiaj

10.30 60 m pł (M) eliminacje (Bochenek 4. seria)
12.02 400 m (M) eliminacje (Sobiński 4 seria)
12.35 3000 m (M) eliminacje (Demczyszak 2 seria)
17.15 Tyczka (K) eliminacje (Rogowska)
17.40 800 m (K) eliminacje (Rostkowska 2 seria)
18.35 800 m (M) eliminacje (Kszczot 5 seria)
19.05 1500 m (K) eliminacje (Broniatowska 3 seria, Cichocka 2 seria, Urbanik 1 seria)

rob


Gość: rob, *.ibdim.edu.pl
2013/03/01 07:27:32

Nie jest tak czarno jak to widzicie 🙂

Eurosport / Eurosport 2

Piątek

10:00 – 12:00 Lekkoatletyka: Halowe Mistrzostwa Europy w Göteborgu
12:00 – 13:15 Lekkoatletyka: Halowe Mistrzostwa Europy w Göteborgu
16:45 – 18:30 Lekkoatletyka: Halowe Mistrzostwa Europy w Göteborgu
18:30 – 20:00 Lekkoatletyka: Halowe Mistrzostwa Europy w Göteborgu

Sobota

18:15 – 19:45 Lekkoatletyka: Halowe Mistrzostwa Europy w Göteborgu

Niedziela

08:45 – 10:00 Lekkoatletyka: Halowe Mistrzostwa Europy w Göteborgu (Eurosport2)
17:00 – 19:00 Lekkoatletyka: Halowe Mistrzostwa Europy w Göteborgu
00:30 – 01:30 Lekkoatletyka: Halowe Mistrzostwa Europy w Göteborgu

Poniedziałek

09:15 – 10:15 Lekkoatletyka: Halowe Mistrzostwa Europy w Göteborgu
18:15 – 19:20 Lekkoatletyka: Halowe Mistrzostwa Europy w Göteborgu
23:30 – 00:30 Lekkoatletyka: Halowe Mistrzostwa Europy w Göteborgu

TVP Sport

Piątek
17:05 – 19:15 Lekkoatletyka: Halowe Mistrzostwa Europy w Göteborgu
19:35 – 20:30 Lekkoatletyka: Halowe Mistrzostwa Europy w Göteborgu 23:15 – 01:00 Lekkoatletyka: Halowe Mistrzostwa Europy w Göteborgu

Sobota

15:55 – 19:05 Lekkoatletyka: Halowe Mistrzostwa Europy w Göteborgu
23:20 – 01:05 Lekkoatletyka: Halowe Mistrzostwa Europy w Göteborgu

Niedziela

10:55 – 12:25 Lekkoatletyka: Halowe Mistrzostwa Europy w Göteborgu
15:20 – 19:15 Lekkoatletyka: Halowe Mistrzostwa Europy w Göteborgu
00:15 – 01:50 Lekkoatletyka: Halowe Mistrzostwa Europy w Göteborgu

Poniedziałek

15:30 – 17:20 Lekkoatletyka: Halowe Mistrzostwa Europy w Göteborgu

Starty naszych dzisiaj

10.30 60 m pł (M) eliminacje (Bochenek 4. seria)
12.02 400 m (M) eliminacje (Sobiński 4 seria)
12.35 3000 m (M) eliminacje (Demczyszak 2 seria)
17.15 Tyczka (K) eliminacje (Rogowska)
17.40 800 m (K) eliminacje (Rostkowska 2 seria)
18.35 800 m (M) eliminacje (Kszczot 5 seria)
19.05 1500 m (K) eliminacje (Broniatowska 3 seria, Cichocka 2 seria, Urbanik 1 seria)

rob


sten2013

2013/03/01 08:55:39

Beztlen, czy dobrze dojrzałem na stronie festiwalu? B7D stratuje o godzinę później (4.00) i limit czasu skrócony z 17h na 16h?


pict

2013/03/01 09:42:53

A ja dziś po kilkunastu dniach postu, ewentualnie zamiennika w postaci bieżni mechanicznej, wyruszyłem znów na ścieżkę. Obiegłem swoje miasto o poranku. Od razu inne samopoczucie przy odprowadzaniu synka do przedszkola, kawa rano jakby smaczniejsza, a i apetyt większy. Dobrze znów biegać.


1.marsz

2013/03/01 11:02:03

piłka nożna, …kilka lat młodzieńczych marzeń

beztlen – to musiał być koszmar

johnson – jesteś bardzo spostrzegawczy:)

ale ja narzekam uczciwie – te dolegliwości (mam nadzieję, że nic poważnego ale idę jutro na usg) skutecznie stłamsiły mój entuzjam do biegania; to na co nie mogę narzekać, to wyniki w maratonie, zadziwiająco dobre jak na taki „miałki” (zwykle – choć nie zawsze) trening; oby tak dalej, choć w zasadzie stałem się obojętyny na rezultat wiosennego maratonu – może to się zmieni jak odzyskam frajdę z codziennego biegania
marsz


beztlen

2013/03/01 12:24:04

Marsz – to nie był koszmar:) raczej zdziwienie młodego zawodnika z innej dyscypliny, że można być mistrzem kraju w dyscyplinie wymagającej sporej wydolności i regenerować się po treningu fajkami i piwem oraz rozmawiać wyłącznie o brykach i fryzurach nigdy o sporcie…przepraszam o piłce nożnej:)
Sten – to była konieczność wynikająca z zapisów w umowach z uzdrowiskiem i pięcioma nadleśnictwami:(


sten2013

2013/03/01 12:27:38

Beztlen – mam nadzieję, że jak i tym razem zmieszczę się w limicie to na następny rok nie będziecie go skracać:-)


beztlen

2013/03/01 13:18:47

Sten – dasz radę:)


pict

2013/03/01 14:00:12

I dla mnie ta informacja o limicie w B7D jest lekko zatrważająca. Na lodówce od dawna wisi profil i przyglądam się mu codziennie przy śniadaniu.


sten2013

2013/03/01 14:10:22

16 godzin, to już nie przelewki. Ale jest motywacja, żeby ćwiczyć nogi do szybkich zbiegów.
Nie rozumiem jaka jest dla Uzdrowisk i Lasów różnica czy start będzie o 3.00 czy o 4.00?


sten2013

2013/03/01 14:33:09

Beztlen – czy w związku z tym planowane jest również skrócenie limitów czasu na punkty kontrolne?


beztlen

2013/03/01 15:48:18

Sten – tak, rozmowy były bardzo trudne i bieg stał pod dużym znakiem zapytania.
http://www.festiwalbiegowy.pl/public/upload/ibrowser/wykres_%20ultra_luty_2013.pdf;
Pict – Ty o 20.00 będziesz już od około 2 godzin na mecie:)


ocobiegatu

2013/03/01 16:35:40

Z mapki wynikia ,że jest jakieś 30% pod górkę na 7-9%. Musicie to dobrze pójść..:).


1.marsz

2013/03/01 16:48:05

pamiętam jak na pierwszych zajęciach piłkarskich w juniorach śląska stoję obok trenara, który przedstawia mnie całej gromadzie kolegów (początek sezonu więc ze 40 ich było): imię, nazwisko, gdzie grałem, do jakiej szkoły chodzę, takie tam… nagle oni w ryk, pokładają się dosłownie ze śmiechu, a jak stoję czerwony jak barszcz, nie mając pojęcia o co chodzi…, dopiero po kilku dniach dowiedziałem się co wzbudziło taką ogólną wesołość – szkoła – fakt, że chodziłem do technikum wydał im się tak absurdalny
i nie możliwy do pogodzenia z graniem w piłkę, że stroili sobie ze mnie żarty tak długo jak byłem w stanie tam wytrzymać – czyli nie długo
marsz


1.marsz

2013/03/01 16:55:25

b7d – jest szansa zmieścić się w limicie idąc pod (nie znoszę i nie umiem biec pod górę), truchtając po (są w ogółe płaskie odcinki?) i zbiegając (to akurat lubię)?
marsz


piotrek.krawczyk

2013/03/01 19:26:37

Rob – wielkie dzieło, dzięki. Jednak będziemy dzięki Tobie oglądać Lekką Atletykę!… Jak Ty to robisz? A Dziki dziś zrobił akcent, bo Johnson patrzy. Dziwne interwały, bez sensu, Beztlen dałby mi ostrzeżenie i zawiesił w czynnościach zawodnika 🙂 3 X 3 km na przerwach 2 km w truchcie:
Dobieg 2,1 km – tempo 5’21
3 km – tempo 4’8
2 km – 5’46
3 km – 4’28
2 km – 5’51
3 km – 4’09
Powrót 2,5 km – tempo 5’15
Interwały na asfaltach w Puszczy między Kaliszkami a Wierszami, start z wioski Palmiry, dobieg i powrót szlakiem w lesie. Brzydko w Puszczy dziś. Dziki


beautyandb

2013/03/01 22:23:27

Poczytałam dzisiaj branżowe czasopismo.
Odbyłam kilka rozmów zawodowych. W tym z dawną kolezanką z pracy… A na koniec przeczytałam na gazeta.pl, jak to „Rusza sezon biegowy w Lesie Kabackim”.
O tempora… Rozumiem, że w Realu takich Piszów i innych Ratajczyków też miewają… Masakra 🙁


wojciech.staszewski

2013/03/01 22:56:34

Rob – wielkie dzięki. Umiliłeś mi znacznie dzień pracy 🙂


pjachu1

2013/03/02 09:19:26

Dziki – mój ulubiony „interwał” biegałeś. Wziłem go z Greifa i biegałem w ub roku. Jako jedyny element treningowy. Cała reszta to było bieganie Jak w Duszy Zagra (JwDZ). Zdrówko!


johnson.wp

2013/03/02 13:35:48

Rob – dzięki za rokład jazdy:)

Dziki, dobrze synchronizujesz, wyczułem Cię dzisiaj, a wczoraj nie zaglądalem na bloga 🙂 Tempa moich dzisiejszych interwałów zgadzały się z Twoimi, tylko moje odcinki były krótsze, po 1km, a przerwy w truchcie miały 0km 🙂 Razem 21.50. To nad Rusałką było, syn Maciej pobiegł swój 4 Bieg z Naturą po medal, a Basiasty wykręcił 19.40!!


johnson.wp

2013/03/02 13:37:15

Rob – dzięki za rokład jazdy:)

Dziki, dobrze synchronizujesz, wyczułem Cię dzisiaj, a wczoraj nie zaglądalem na bloga 🙂 Tempa moich dzisiejszych interwałów zgadzały się z Twoimi, tylko moje odcinki były krótsze, po 1km, a przerwy w truchcie miały 0km 🙂 Razem 21.50. To nad Rusałką było, syn Maciej pobiegł swój 4 Bieg z Naturą po medal, a Basiasty wykręcił 19.40!!


johnson.wp

2013/03/02 13:48:23

Kasina znowu Wielka:) Internet mi zrywa, a światłowód niby jest 🙁 Dziki moje interwały miały 5km oczywiście 🙂


Gość: podopieczny_bartek, *.dynamic.chello.pl
2013/03/02 13:55:35

Jak tam dzisiaj kabaty? Ktoś sie ścigał? Ja do ostatniej chwili nie mogłem sie zdecydować, ostatecznie wybrałem b mocny i szybki trening (dostałem cynka ze w lasku jeszcze leży śnieg;))


kamilmnch1

2013/03/02 14:59:53

dumny Johnson to powód do gratulacji!!!
ciekawe co z niego wyrośnie pod okiem ultrasa 🙂 biegowego ultrasa!

Kamil nie jest Kamilem, niestety poprzednio niewyleczona choroba zrewanżowała się ze półtora raza mocniej; dziś nie biegam, jutro nie biegam, a może i we wtorek…
jednym z grzechów był brak regeneracji szczególnie po niedzielnych około i trzydziestkach, ale i brak snu, stres (może po poniedziałkowej wizycie i konfrontacji w Warszawie się polepszy)

ale wierzę, że do głównych startów zdążę się przygotować!

czuwaj!


Gość: podopieczny_bartek, *.centertel.pl
2013/03/02 15:55:23

Kamil, cała końcówkę poprzedniego sezonu zawalilem przez niewłaściwą regenerację i stresy, nie idź ta droga:) no co z tymi kabatami?? Nikt sie nie chwali. a ptaszki cwierkaja, ze Beztlen był 5:) Wojtek, Rob, biegliscie? podobno trasa jest wydluzona o jakieś 200m


Gość: podopieczny_bartek, *.dynamic.chello.pl
2013/03/02 18:57:04

jest brązowy medal w drużynie (błąd w liczeniu pkt dla norwegów) i brąz Kasi Broniatowskiej na 1500m – co za dzień!!!:)


piotrek.krawczyk

2013/03/02 19:30:22

Brawo Basie! (wynik)
Brawo B&B! (podium) Brawo Bartek! (powalający trening, widziałem na Garmin Connect)
Brawo MKS! (życiówka na 50 km na nartach i potężne złamanie 5 h)
Brawo Beztlen! (piątka…)
Brawo Kasia (pudło na ME i jaka śliczna…) Brawo Latający Chłopaki! (ale horror! zasłużyli na medal!)
Brawo Justyna! (byliśmy z Tobą z Johnem przed jednym telewizorem…)
A Dziki dziś miał w domu Johna z Córką Którośklasistką Olą na biegu Justyny Kowalczyk w TV. To po południu wypadało odwzajemnić wizytę… Po odwiezieniu Dużej Córki Zuzy na Mokotów myk kawałek dalej na południe, do Lasu Kabackiego. W lesie Johna lojalnie po „żółtej” trasie wytyczonej przez Johna, ta żółta ma równo 10 km, 2 odróżnieniu od oficjalnej „białej” Grand Prix Warszawy, tu brakuje ok. 150 metrów do dyszki. Na trasie lodowiec, na pierwszym kilometrze zwalone ogromne drzewo w poprzek, za drzewem biegacz, zatrzymałem się, bo to Tomek L. z Warszawy. W odróżnieniu od Tomka L. z Gliwic, czyli Andantego, Pierwszego Partnera Dzikiego na Rzeźniku. Tomek L. warszawski też biegł Bieg Czterdzieści i Cztery, teraz wraca do treningów po kontuzji, chwila miłej rozmowy i Dziki dalej. Dyszka zrobiona w 55 minut, trasa poślizgowa, nogi zamulone wczorajszym szybkim treningiem (przy Bartku to był żółwi trening oczywiście), to dalej wzdłuż torów i pętelka 7,8 km, już od około dwóch lat nie gubię się w Lesie Kabackim. Razem 18 km w tempie średnim 5’34, najszybszy kilometr 5’07, najwolniejszy 6’01. Może być dla mnie, ale co na to Johnson? 🙂 Dziki


Gość: rob, *.dynamic.chello.pl
2013/03/02 20:12:02

Jeszcze srebro Anny Rogowskiej na HME za to też brawo

Bartek, ja dzisiaj nie biegałem Kabat za to pierwsze interwały w tym roku 🙂 to oznaka, że sezon zbliża się wielkimi krokami. Miało być 6×3 po 4:30 na 2 minutowych przerwach a wyszło 2km plus 6x 3minuty po 4:15 plus 2km. Jak na mnie to naprawdę szybko, i choć tętno wysokie to uśmiech nie schodził z twarzy. No i ta pogoda 🙂

rob


piotrek.krawczyk

2013/03/02 21:03:02

Johnson – opisz jeszcze raz swój trening, bo mi się nie układa i nie wiem do czego Dziki ma zaś dążyć. Czy rzeczywiście zerowe odcinki w truchcie, czy coś zjadło? No i ile dwukilometrówek wykonałeś? Dystans 21,5 km? Muszę wiedzieć, bo chcę się synchronizować…
Brawo Ania R.! (srebrny medal! wracasz!) 🙂 Dzi


johnson.wp

2013/03/02 21:42:10

Dziki, to ja za Tobą teraz nadążam. Interwałów było 5x1km. Intuicja (lub bebechy) podyktowała mi tempa 4:18, 4:09, 4:34, 4:18 i 4:36, więc widzisz, że prawie identyczne jak Twoje:) Ostatni interwał niestety o pół minuty za długi, więc nie udało się zmieścić w ambicji na 21 i pół minuty i wyszło 21.50. Gdybym jednak wydłużył przerwy w truchcie na powyżej 0km, to w ogóle nie miałbym po co startować dookoła Rusałki, więc zastosowałem je jedynie w wyobraźni 🙂 Teraz się już chyba wytłumaczyłem? 🙂 A jutro zrobię w pełni świadomą synchronizację, będzie miała 22 km „w tempie średnim 5’34, najszybszy kilometr 5’07, najwolniejszy 6’01” 🙂


czepiak.czarny

2013/03/02 21:50:08

Brawo za wyczerpujące brawa Dzikiego :)) Dołączam się 🙂

Bartek, śmiać mi się chce, Twoja średnia z treningu to moje 2 minuty mocno. J

Kamil, dopiero początek marca, spokojnie 🙂 Ciesz się, zregenerujesz się, wyśpisz, wyleczysz i będziesz fruwać.
Kurcze, czy wszyscy w tym tygodniu biegali 6×3’/2′? 🙂 Wiosennie.

Rob, fajnie niedoszacowanie 🙂

Dziś zaniemogłam, delikatnie mówiąc przegrałam z kretesem z bólem brzucha i mdłościami. W sumie 70 minut, więc jutro planowe wybieganie z dziś, jak brzuch pozwoli.
W piątek zmiana tego, co być miało, bieg JwDZ, jak napisał Pjachu. Zupełnie na czuja. Najpierw do świateł, potem do którejś latarni, potem pomysł, że dociągnę do 20 minut i po tempie ocenię co dalej.
Wyszło: 20′ po 5,05/km + 3’przerwy + 15′ po 4,59/km (20 nawet nie śmiałam myśleć powtarzać) – ale tu tempo przekłamane przez zbieg. Punkt odniesienia i dlaczego to dość niemądre bieganie było – tempo życiówki z Urodzinowego sprzed 3 tygodni 5,08. Radość była, a dziś nogi biegły normalnie.
J i Dz., powodzenia w bieganiu synchronicznym :)) Są oceny za styl?


czepiak.czarny

2013/03/02 22:01:35

Johnson, gratki dla M. za kolejny start i uzbierany medal. No i dla Ciebie, bo jakiś udział w tym miałeś 🙂


Gość: podopieczny_bartek, *.dynamic.chello.pl
2013/03/02 22:55:46

Czepiak, zastanawiam sie co to bedzie, jak wypastuje buty…:):):)


Gość: Dziki, *.centertel.pl
2013/03/03 09:11:23

Johnson – przepraszam, intelektem Dziki nie grzeszy i tu nawet nie będę próbował się z Tobą. Dziecko zrozumiałoby, że startowałeś na piątkę, a Dzikiemu trzeba łopatą do głowy… Brawo Maciek Johnsona! Dziki dureń 🙂


johnson.wp

2013/03/03 17:06:41

O Kszczocie nikt nie pisze? To ja tez poczekam na fachowe komentarze, ale… hura! 🙂
Dziki, Cze-cza, dzisiaj ocena za styl synchronizacji obniżona, ale nie da się całego tygodnia biegać mocno. Zatem średnia na powtorce za Dzikim obniżyła się do 5:50…
Teraz temat ekspiacyjny. Czas na wielkopostna spowiedź z biegowych grzechów głównych. Jakie kontuzje wynosicie z zimy? U mnie cały czas pieką żywym ogniem pięty i… nic z tym nie robię. Czas na pokutę, tylko jaką sobie zadać? Następny tydzień odpoczynkowy i dużo skłonów.


1.marsz

2013/03/03 17:52:29

hura, a lewandowski i nowicki już startowali?

dziś miał być sprawdzian na 30 km ale zaspałem (pjachu, jak poszło?), może i dobrze, bo na razie nie mam czego sprawdzać; zrobiłem swoje 25 km (po 5’26), wczoraj 10×1′ p1′(od 245m do 295m), a w czw. zamiast tych podbiegów, (które słusznie odradzali mi cze., i beztlen) słabą siłę (10x30m+30m „wybieg”), w sumie tydz. raczej udany – może dlatego, że od miesiąca pierwszy z pięcioma treningami?

johnson – czy to zimowe ostrogi? (moje dolegliwości raczej całoroczne:)
marsz


czepiak.czarny

2013/03/03 18:03:12

Lewandowski biegnie teraz 🙂


czepiak.czarny

2013/03/03 18:03:38

Czwarty 🙁


Gość: beztlen, *.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl
2013/03/03 18:56:45

Johnson – rekomenduję ćwiczenia ekscentryczne: na encyklopedii postaw palce i zrób wspięcie potem bardzo powoli schodź w dół do postawienia pięt;
Kszczot jest stworzony do biegów na 200-metrowej bieżni, ale w Moskwie to Lewy zdobędzie medal…tak myślę:).


piotrek.krawczyk

2013/03/03 19:33:06

Tu Dziki
A Dzikiego nic nie boli! No, trochę wierzch lewej stopy, do pominięcia wobec zawsze bolących o tej porze roku przywodzicieli. Za to jak zawsze o tej porze roku mam 4 kg za dużo, czyli 66 kg Dzikiego o długości 176 cm, nie widać, nie czuję tego, może tylko lewa stopa właśnie czuje, ale to 16 kostek smalcu, jak mawiał Jacek Hugo-Bader… Optimum, 60,5 – 62 kg przychodzi samo koło czerwca – lipca, trzyma się do grudnia i od nowa. A Dziki dziś coś! Kino z Jakże Piękną Żoną! Bez ŻADNYCH dzieci! Bez pośpiechu, cudownie, ani jednej myśli o bieganiu, całe 5 godzin razem poza domem bez Kochanych Córeczek, żaden trening nie zrobiłby mi tak dobrze… Za to Agata biegała rano. Za nas oboje. Dziki


kamilmnch1

2013/03/03 20:14:39

nadal nie biegam, choć trochę sił przybyło…
ostatnia choroba to moja największa kontuzja po zimie, która jeszcze trwa, choć i coś z bardziej nożnego jest- bóle pojawiały się w prawej podeszwie od biegania po lodzie, również w prawym czworogłowym, lekkie pieczenie w lewym kolanie, tradycyjna „gulaja” pod lewym kolanem- zgrubienie na kości, obywatela przybyło, przy 183cm aktualna waga 88kg, maraton w Warszawie przebiegłem na około 84kg, przybyło mnie tyle samo co Dzikiego (synchronizacja ;)) ale procentowo wygląda to lepiej 🙂

chyba od czwartku albo od soboty zacznę znów biegać, Czepiaku, Bartku- dzięki 🙂
póki co pozostają ćwiczenia w domu (stąd ta masa?) polecacie ćwiczenia nie obciążające nadmiernie nóg a wspomagające siłę?

P.S. zazwyczaj biegam sam (na dziś odmówiłem Januszowi z powodów zdrowotnych :() ale życie podblogowe wystarcza jako poczucie bycia w grupie 🙂


kamilmnch1

2013/03/03 20:20:23

P.S.S. zdecydowane, jedziemy do Rabki! będzie okazja sprawdzić, czy ponownie grupa będzie wyrozumiała i czasem zawróci po ogon- co bywa stresujące 😉
oraz przekonać się czy z wiekiem Wojtka wyrozumiałość wzrasta czy bardzo wzrasta ;p
a Kingi maleje czy wzrasta 😉


pjachu1

2013/03/03 20:31:43

Marsz – Twój esemes zawrócił mnie biegnącego do samochodu. Zawróciłem i pobiegłem do mokrego, strasznie mokrego Lasu Mokrzańskiego. 30+ zaliczyłem więc na swoim terenie. Po 10 km spotkałem Daniela i pobiegliśmy razem. Czasem na butach tyle błota, ze ciężko nogę podnieść. Kontuzji po zimie jeszcze brak, ale od dwóch lat jak źle stanę na prawej nodze (jak się z niej wybijam przy ostrym skręcie w lewo, lub koleina pod stopą) to czuję potem rozcięgno. Czasem pobolewa też prawe kolano, ale jak zwiększyłem intensywność biegania, to przeszło. Na razie 🙂
Zdrówko!


ocobiegatu

2013/03/03 21:36:28

Jak się trenuje chód sportowy i NW to kontuzji nie ma..:)). Żal mi tej zimy. Szczególnie bezpiecznie się czułem w NW. Nawet w najgorszych warunkach.
Dziś 5km NW, wczoraj 3km. Prawie na maksa. III strefa a czuję się dobrze. Coś takiego by chyba tak zupełnie nie uszło płazem w bieganiu. I w M50 oczywiście.
Kontuzję mam na głowie, bo zimą zrobiłem z siebie studio eksperymentalne. Cała zima tylko dystanse 3 lub 5km. Dyscypliny j.w.
Wszystko intensywnie- czyli baza inaczej..:). Muszę stwierdzić ,że mój zapał do III strefy był b.duży a jeszcze tej zimy wzrósł. Nawet niezbyt często trenując ,ale III strefę – da się z tego fajne ,relatywnie do wagi ,wyniki ugrać.
Wierzę ,że ta III strefa powinna wypełniać tygodniówkę amatora bardziej ,niż to mówią trenerzy. Z tym ,że piszę o w.w. dyscyplinach. Można liczyć jednak na przeniesienie tego (vo2max)na bieganie, co było zawsze moją intencją. Waga – fatalnie. Jestem niemal idealnie skoordynowany z Kamilem..:). Dlatego półki nie zbiję z 5km to nie będę biegał. Zresztą wcale mi się nie śpieszy do fazy lotu. Wystarczy faza chodu.
Pozdrawiam chodzących inaczej. Przepraszam- biegających..).


Gość: , *.icpnet.pl
2013/03/03 21:56:43

Beztlen – dzięki, użyłem Encyklopedii Popularnej PWN 🙂 Larousse’a było mi szkoda, chociaż też nie używam, wreszcie się przydały:) Już czuję co mam rozciągać. To jednak co innego niż znacznie wyższy stopień na schodach, który zalecają do ćwiczeń siłowych (których też nie robię).
Kontuzja pięt to jedyny kłopot biegowy jaki mam, więc to głupie zaniedbanie. Od miesiąca nowe buty, prowokują do korbo-wałów, jak te 4x 12km w tempie maratońskim w tym tygodniu, boli to biegam ze śródstopia – jak bym mial trenera co popędza szpicrutą po piętach 🙂 Zły trener, trzeba biegać dla przyjemności.

Kamil, to Ty zdrowy jesteś, tylko tyle kancerów na ciele młodego-początkującego, co trzydziechy już tłucze? 🙂


johnson.wp

2013/03/03 21:57:24

to ja pisałem


czepiak.czarny

2013/03/03 22:09:24

Bartek, proste. Dzięki przewadze technologicznej przegonisz trenera 🙂 Dodaj w odpowiednim momencie nucenie tego: http://www.youtube.com/watch?v=pDMjgckNlz0 🙂
Johnson, nijak nie mogę odpowiedzieć inaczej niż żadne kontuzje 🙂 Nie wiem, co wyczytałeś / zobaczyłeś w encyklopedii, ale moja pokuta (jeśli to pięta) byłaby taka. Masaż kostkami lodu, zwłaszcza w zgięciu grzebietowym stopy. Piłeczki, jak tenisowa nie robi wrażenia na stopie, małe kauczukowe. Ćwiczenia typu pisanie alfabetu palcami nóg, zwijanie szmatki. Plus rozciąganie tylnego pasma, czyli i skłony do nogi na podwyższeniu, i łydki (w tym z ugiętą nogą), i dobry na wiele pies z głową w dół.
Dziś 21 coś tam, ale czułam zmęczenie. Mało fajnie, bardzo wietrznie, w przyszłym tygodniu zdecydowanie mniej biegania.


johnson.wp

2013/03/03 22:26:49

Cze-cza, przeczytałem to wszystko, ruszyło mnie i zrobiłem psa z głową w dół, ale chyba co innego miałaś na mysli 🙂 Lód w zgięciu grzbietowym – dlaczego? Skłony na podwyższeniu, a jak ledwo sięgam do stóp to nie muszę?


czepiak.czarny

2013/03/03 23:48:59

Johnson, a nie boli Cię rozcięgno? Napięte rozcięgno daje takie objawy pięty. Lód, bo pisałeś o piekle. W zgięciu masz napięte rozcięgno, efekt chyba lepszy niż przy mizianiu lodem nienapiętego, a zawsze na koniec możesz schłodzić coldpackiem. Napisałam skłon, a nie wiem, czy dobrze się rozumiemy. Noga na podwyższeniu, ale plecy proste, pochylasz się w biodrach. Ustawiając nogę po skosie rozciągasz albo dwójki (prawa noga w lewo, przeciwnie) allbo półścięgnisty, półbłoniasty (ta sama strona).
Pies: miałam na myśli: joga-abc.pl/pozycje-jogi-pies-z-glowa-w-dol/
(tylko mam pięty na ziemi, a nie uniesione).


kubol7b

2013/03/04 10:56:55

Marsz, te strategie katowalem konsekwentnie na b7d 2012 i zdecydowanie starczylo to na zmieszczenie sie w limicie. do gory tylko spacer, po rownym bieg i mocne zbiegi w dol


1.marsz

2013/03/04 14:39:36

kubol – dzięki, to inspiruje (choć na razie nie wyobrażam sobie)
dziki – dziękuję; to zobowiązuje, czas wystartować w Twoim biegu – choć z drugiej strony medal już jest:)
beztlen – na 800 czy 1500?
marsz


1.marsz

2013/03/04 14:51:56

zawsze mnie ta piosneczka (choć nie rozumiem o czym śpiewają) podnosi na ciele i duchu podczas biegania, tak było i wczoraj, po 20 km…

http://www.youtube.com/watch?v=1ygdAiDxKfI
marsz


sten2013

2013/03/04 15:04:06

W ramach NTO, skrzykuję chętnych na długie bieganie w najbliższą sobotę w Puszczy Kampinoskiej. W planie 35-40km, Start o 8.00 z Dziekanowa Leśnego.
Dziki – liczę na ciebie jako przewodnika:-)


Gość: mikomiki, 206.142.196.*
2013/03/04 17:13:43

Dwaj gliniarze cofnęli mnie z tej samej ścieżki w tym samym dniu. Jak się później dowiedziałem Legia grała wtedy z Olimpią Elbląg (jeśli dobrze pamiętam, a może to była drużyna z Grudziądza?) i wygrała 4 do 1. W moich oczach jednak po raz kolejny przegrała. OK, nie mam nic przeciwko temu, że trzeba pilnować porządku, ale do jasnej cholery, czy ja – chudzina w pedalskich biegowych rajtuzach i z kolanami pod brodą – byłem dla kogokolwiek jakimkolwiek zagrożeniem tamtego zwycięskiego dla Legii dnia?! Jak mnie cofali, moją pierwszą reakcją była chęć pokłócenia się z policjantami, jednak szybko zahamowałem swoje żądze i pokornie poleciałem w drugą stronę. Ostatecznie nie pobiegałem moją ulubioną trasą dookoła kanałku (jedno okrążenie ma zgrabne 1,75 km), ale i tak udało mi się zrobić sprawny, szybki trening „dookoła łazienkowy”. I tylko moja niechęć do Legii stała się jeszcze większa – bo klub toleruje to, że przez wybryki swoich psycho fanów, kazdy kto znajdzie się w dniu meczu w promieniu pół kilometra od stadionu, jest tratowany jak potencjalny bandzior. Smutne to. I już!


mksmdk

2013/03/04 17:56:09

Ach co to był za weekend w Jakuszycach!!!! W piatek rano prosto z pkp treningowe 11km przeciwnie do trasy biegu na 10 km CT
w sobote piekne slonce lekki minus i…życiowka na 50 km tu szczegóły
connect.garmin.com/activity/279568412
w niedzielę poprawka na ostatnim biegu z cyklu Biegow Pistów 26km CT (Clasic Trial)
Zegnajcie biegowki do grudnia.


piotrek.krawczyk

2013/03/04 19:25:54

Tu Dziki
Marsz – medal za Córkę Zosię na medal… Ale jak zorganizujemy maraton, wtedy obecność obowiązkowa 🙂 Sten – w sobotę mam umawianą od paru miesięcy imprezę rodzinną, w dodatku taką, w której Dziki chce wziąć udział… Przełożysz na niedzielę? Jak się nie da, to mogę Wam podpowiedzieć trasę na około 40 km, byłem dziś w Puszczy, rzeczywiście dobry moment na bardzo długie wybieganie…
Mikomiki – to Ty byłeś zagrożony, smutni panowie w czarnych strojach dbali raczej o Twoje zdrowie. Ci gnoje po meczu snują się po całym mieście i wrzeszczą, a jak widzą biegacza to próbują wcelować w biegacza szklaną butelką, kilka razy taki pocisk przeleciał Dzikiemu koło głowy, raz rozbił się pod nogami. Na Bielanach, zawsze w dniu jakiegoś pieprzonego meczu. A Dziki dziś do Puszczy na 2 godziny, spodziewałem się lodowca na trasie, jak w Kabackim, a tu lodowiec cieniutki, po bokach białej ścieżki suche i twarde podłoże, tylko kilka kilometrów po lodzie, za to żadnego błota, lodowiec powoli wsiąka i odparowuje, nie spodziewałem się takich warunków, nastawiłem się na bardzo wolne bieganie, myślałem o trenowaniu tempa zająca na półmaraton, czyli około 6’30, bo Dziki będzie prowadził na 2:15 lub 2:20, już nie pamietam… No było wolno, ale nie 6’30. Najpierw klasyczne 15 km z Truskawia przez Zaborów Leśny do Wierszy i dalej przez Karczmisko i mosty nad bagnem do Truskawia. Ten odcinek po 5’44, teraz Dziki zdecydował się na dokrętkę 8,5 km z Truskawia do Małego Truskawia, mały rympał i znów leśniczówka w Zaborowie Leśnym, i 3 km prostej do Truskawia przez 200 metrowy odcinek tajemniczego bruku typu kocie łby równo kilometr od parkingu leśnego. Dokrętka szybciej, 5’18, ostatnie 3 km poniżej 5’00. To Dziki dziś prawie 24 km po Puszczy. Dziki


najlepszalokata

2013/03/10 16:43:30

Niech Pan następnym razem bardziej panuje nad słownictwem, ob nieprzyjemnie się takie rzeczy czyta;)

ps co do piłki nożnej to ja także nie jestem w stanie pojąć tego, jak mała grupa kibiców może terroryzować miasto.. bo jak inaczej nazwać sytuację, w której do pilnowania porządku ściągane są służby chyba z całej Polski?


johnson.wp

2013/03/15 13:24:23

Próba linku, przepraszam C

]]>