Komentarze do: WWW ../../2015/05/www/ KS Staszewscy – Plany treningowe i treningi biegowe – Warszawa Mon, 01 Apr 2019 13:14:21 +0000 hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.10 Autor: Archiwum Komentarzy ../../2015/05/www/#comment-1138 Mon, 01 Apr 2019 13:12:35 +0000 ../../www/#comment-1138 ocobiegatu

2015/05/25 23:32:46

Szkoda ,że nie poszliście ..). Przecież rower w specyficzności do bieganie jest do du.


torex

2015/05/26 10:40:11

Wojtku, czy czasem nie miałeś na myśli Lasów Chojnowskich?
Pewnie można z Kabat pojechać przez Lasy Chotomowskie do Czerska, ale to trochę nie po drodze 🙂


wojciech.staszewski

2015/05/26 11:49:42

Ups, Torex, twoje strony, wiec na pewno masz rację. Już poprawiam


1.marsz

2015/05/26 19:54:01

tomik, ziggy- mnie już przegoniliście, gratulacje:)

gerard- jak było na chojniku?

miałem prawie idealny plan na włoskie wakacje:15.11 połówka w palermo i maraton we folrencji 29.11, uwzględniłem priorytety i potrzeby pięcioosobowej rodziny i psa, i kiedy już brałem się za rezerwację lotów, to uświadomiłem sobie głęboko skrywany w weekendowym rozluźnieniu koflikt z pracą, i plan się rypnął…
marsz


ocobiegatu

2015/05/27 00:56:41

Marsz – masz rację . U Ciebie super pierogi w pracy..),


1.marsz

2015/05/27 18:51:03

smacznego o co:)


ocobiegatu

2015/05/27 23:33:20

Mara(tona)zm jakiś na blogu więc choć kawał. A przy okazji wejdę na ca. 40 procent wpisów..).
Biegaczka do biegaczki.
– wiesz spotkałam super faceta , chodziarza, trenuje chód sportowy.
– daj sobie spokój , to są faceci bez polotu..).


ocobiegatu

2015/05/28 10:15:47

Przychodzi lekarz do baby a baba biegaczka…).


gepaard

2015/05/28 11:20:54

@Marsz – na Chojniku było już spoko, bo można było się położyć na trawie i nie musiałem już dalej biec 🙂

Trasa (profil) inna niż na moich dotychczasowych startach górskich. Zazwyczaj było to naprzemiennie góra-dół, najwyżej jednorazowo po max. 500m, a często mniej. Na Chojnik Maratonie ( Garmin pokazał ponad 44 km) było 2.300m przewyższenia, w zasadzie na dwóch podejściach 🙂 W efekcie, na drugim podejściu (koniec na 32km) tak dostałem po dupie (dokładnie to po nogach), że na zbiegu nie byłem w stanie biec. Droga w dół, bez kamieni, a ja truchtam po 5:40/km. I do tego co kilometr muszę na chwilę stanąć, zgiąć się w pół i dać odpocząć mięśniom brzucha i pleców. Wyobrażacie to sobie? Sporo tutaj straciłem. A do tej pory szło mi całkiem fajnie, mocne podejścia, szybkie zbiegi.
Potem to była walka z niemocą – w sumie wygrana, po końcowy podbieg na zamek zrobiłem biegiem 🙂 Ogólnie jestem zadowolony – mięśnie wykończyłem doszczętnie. I taka ciekawostka: skoro byłem w górach, to w niedziele po maratonie wybrałem się na górską wycieczkę. Z Karpacza na Śnieżkę :). Po płaskim nawet sprawnie się szło. Ale jak tylko zrobiło się nieco pod górę, okazało się, że nie mogę podnieść (zgiąć) prawej nogi w biodrze. Żadnej blokady, po prostu taki ból mięśni gdzieś w okolicach biodra! I co? Wypracowałem technikę podchodzenia przy pomocy ręki – ciągnąłem się za spodnie w okolicy kolana 🙂
Aha – dzisiaj jest pierwszy dzień, kiedy mogę powiedzieć, że uda mnie nie bolą. Jak ich dotykam 🙂
A tu zapis dla ciekawskich: connect.garmin.com/modern/activity/783758940


1.marsz

2015/05/28 20:24:01

gepaard-słyszałem, że to trudny bieg, kolega po połówce też miał kłopoty z chodzeniem ale inny, który biega górskie i ultra alpejskie (płaskie też świetnie, mniej więcej tak jak ty, tylko maraton wolniej),i który był pierwszy w kat., nie narzekał specjalnie:)…,dałeś radę i zająłeś dobre miejsce, gratuluję
marsz


ok123

2015/05/29 09:39:28

Właśnie przeczytałem, że na Biegu Ursynowa będzie kilkunastu pacemakerów.
To bieg na 5 km…
😉


beat.usia

2015/05/29 15:23:27

MSŻ jest na medal !!!


1.marsz

2015/05/30 15:02:36

ultra-powodzenia kubolu
marsz


1.marsz

2015/05/30 17:51:09

johnson i pope od dwóch godzin kręcą kółka na ultra maćku i planują tak kręcić do północy; tato maćka, który to wszystko nakręcił, śpi za karę lub w nagrodę po dwie godziny dziennie (powinno się raczej mówić nocnie?), zwykle po północy; marsz się zapisał na maraton we florencji i przez chwilę pomyślał o dwóch godzinach „z przodu”, po czym puknął się w czoło i szybko opamiętał:)
marsz


ocobiegatu

2015/05/31 00:20:35

Interesuje mnie tylko dwójka z przodu. Powiedział biegacz do dentystki.
O jej . To musi być w narkozie. Odpowiada dentystka.
Biegacz się budzi i widzi,że ma tylko dwa zęby….).
To druga wersja kawału z biegaczem nad jeziorem..).


1.marsz

2015/05/31 18:58:52

oco – po dzisiejszym wyniku (~45′) w biegu dla maćka, to mnie chyba tylko dwójka
z twojego kawału pozostaje:)
zacząłem po 4’07 i tak chciałem skończyć więc nie były to zbyt wygórowane wymagania ale zupełnie nie potrafiłem im sprostać – tempo spadało z każdym km,
aż do 4’44 i nie byłem w stanie temu zapobiec, no cóż…
marsz
ps. pope dzięki za doping i gratuluję 64 km i 101? pętli ultra maćka, a johnsonowi 80:)

pps. odwiedziła nas magda z poznania, której mąż, piotr, po biegowej kontuzji, na skutek splotu fatalnych okoliczności leży przykuty do łóżka z syndromem zamknięcia, to dla piotra właśnie biega londyńskie (i nie tylko ) maratony beat.usia, to dla piotra magada chce zorganizować charytatywną imprezę biegową w poznaniu i przyjechała podpatrzeć jak o robi to pjachu, a robi świetnie:)


popellus

2015/05/31 20:33:21

Rzeczywiście 🙂

Ultra fajne, 101 🙂 Powrót do domu, jak zwykle daliśmy radę :):)

Gratulacje – Marsz:) ja już dzisiaj odpoczywałem…

Najlepszego
Pope


kubol7b

2015/06/01 11:45:10

1.marsz – dzieki

pjachu – napisz jak bylo

johnson – dobrze rozumiem, ze pyknales sobie 80km po roku nic-nie-biegania???
pope – widze ze lydka w formie.

ja na szybkosci – 11. miejsce, na 16 ktorzy skonczyli w limicie na 250 startujacych. dlugo bieglem na 8. pozycji z mala strata do miejsca 5. bylo bardzo fajnie, bo to piekne gory. dwa kryzysy giganty, w czasie ktorych juz rzucalem bieganie. na szczescie one zawsze przechodza. predzej czy pozniej przechodza. marsz, mam nadzieje, ze u Ciebie przelamanie juz wkrotce. napisze wiecej jak mi przejda DOMsy


gepaard

2015/06/01 15:25:25

Kubol, właśnie miałem pytać, jak Ci poszło. Zatem gratulacje! Czekam na relację 🙂

]]>