Komentarze do: W poszukiwaniu czasu ../../2015/06/w-poszukiwaniu-czasu/ KS Staszewscy – Plany treningowe i treningi biegowe – Warszawa Mon, 01 Apr 2019 13:14:21 +0000 hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.10 Autor: Archiwum Komentarzy ../../2015/06/w-poszukiwaniu-czasu/#comment-469 Mon, 01 Apr 2019 09:54:02 +0000 ../../w-poszukiwaniu-czasu/#comment-469 sten2013

2015/06/22 20:34:47

Czas to pieniądz, pieniądz to wódka, pijmy wódkę póki czas. Pamiętam to zdanie z czasów gdy studiowałem fizykę. Wbrew pozorem, nie jest taki głupie.
A Sten bardzo dużo. Mało biegania (dokładnie 0 Km) za to coraz więcej roweru. Kupiłem wypasiony, używany rower MTB. Cacko. Kiedyś obiecałem sobie, że jak z jakiegoś powodu nie będę mógł biegać to wsiądę na rower. Zapalenie rozcięgna dało mi w końcu pretekst do zmiany sportu. O tym, że potrzebowałem takiego pretekstu, zdałem sobie sprawę po kilku treningach na rowerze. Wczoraj zrobiłem pierwsze długie wyjechanie (czy to jest odpowiednik wybiegania?). Prawie 80km w 3 godziny. Musze się jeszcze dużo nauczyć: trzymania właściwej kadencji, wykorzystania SPD w ciągnięciu pedałów do góry i innych rzeczy o których jeszcze nie wiem. Odkrywam nowe lądy.
Ale żeby nie było, na koniec sierpnia jadę walczyć w Szamoniksie.


gz81

2015/06/23 09:47:03

Fajny wpis! 🙂
Ja odciągam plany ślubno-dziecięce już któryś rok, bo boję się, że bieganie ustanie. Gdzie będzie czas na 6 treningów w tygodniu? Będzie stres i pogoń za kasą, będą obowiązki itd itp. Ale już dłużej nie mogę, czas ucieka, kobieta smutna, marzy o dziecku i chyba za parę miesięcy się poddam…a tak mi idzie od 2 lat..
Patrzę na przyjaciela, 46 letniego samotnika-biegacza. Tylko praca i trening. Zero rodziny. Tak to można się rozwijać biegowo. Ale chyba nie o to tylko chodzi w życiu.
Powodzenia wszystkim w znajdywaniu czasu na bieganie!


bolek.03

2015/06/23 11:29:59

Wojtek, nie wiem czy Cię to pocieszy, ale nie jesteś sam. Powiem tak – wirusy dotarły też na Mokotów.


1.marsz

2015/06/24 14:53:32

jak mamy tyle ról do odegrania jednocześnie, to priorytety są konieczne; szkoda, że nie można biegać w czasie minionym, a nawet jeśli, to trudno oczekiwać, żeby takie bieganie przyniosło efekt treningowy…,

ja już dwie niedziele rower zamiast długiego wybiegania ale nie zachwyca – prawdopodobnie dlatego, że pojazd słaby, niewygodny (nowy ale tani i z supermarketu)
marsz


kubol7b

2015/06/25 14:26:39

Wojtek, ja znalazlem ten czas – u mnie jest miedzy 4:30 a 6:45.

dzis o 6:30 wracalem z lasu bielanskiego z krosa aktywnego dosc mocno zmechacony, bo dalem z siebie duzo na podbiegach. chodnikiem z naprzeciwka idzie gosc, troche w stylu kibolsko-dresiarskim i intensywnie sie we mnie wpatruje. nie wiedzialem czy chce mi wpier…lic czy o co chodzi. kiedy go mijalem na miekkich nogach nagle wyparowal kibolskim basem: PODZIWIAM CIE. przybilem piatke, bo gosc wprawil mnie w swietny humor na caly dzien.

o sten, dobrze czytac ze zyjesz.

mialem napisac o rzezniku ultra, ale na to akurat nie moge znalezc czasu. a poza tym juz sie przeterminowalo, kto by chcial to czytac.


malbiega

2015/06/25 15:45:31

@Marsz – dzięki za szacunki na maraton pod poprzednim odcinkiem 😉
Jeśli wystartuję w maratonie jesienią to po to, żeby pobiec poniżej 4h. I to jest plan maksimum. Serio. I nawet tego planu się już boję 😉 Jeszcze nie zdecydowałam tylko, czy dam radę tyle trenować i czy chcę całe lato temu podporządkować. Bo jeśli maraton, to musiałabym odpuścić m.in. rower i dłuższe na nim wyprawy…
Coś trzeba wybrać.


1.marsz

2015/06/25 22:00:34

ja tam chętnie przeczytam kubolu:)
mal- schodzisz z roweru i biegniesz, trzeba znaleźć czas
marsz


mareku24

2015/06/29 10:11:14

czas zawsze się znajdzie:) na wszystko


m_rob

2015/06/29 10:37:06

Dziki.. żyjesz? Pewnie rozliczasz projekty bo to do 30 czerwca. Przyjmij jednak najlepsze życzenia imieninowe. Zdrowia dużo i cierpliwości do urzędasów.
r.

]]>