Komentarze do: Rosochaty czyli nigdzie ../../2015/07/rosochaty-czyli-nigdzie/ KS Staszewscy – Plany treningowe i treningi biegowe – Warszawa Mon, 01 Apr 2019 13:14:21 +0000 hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.10 Autor: Archiwum Komentarzy ../../2015/07/rosochaty-czyli-nigdzie/#comment-477 Mon, 01 Apr 2019 09:56:56 +0000 ../../rosochaty-czyli-nigdzie/#comment-477 kamilmnch1

2015/07/20 23:27:50

Dobra, czytam w łóżku. W bokserkach. Przeczytam i zasnę, no chyba że treść nie pozwoli.


wojciech.staszewski

2015/07/20 23:29:28

Treść żołądka?


tomikgrewinski

2015/07/20 23:37:58

Ale tam pięknie!!!
Wojtek podeślij namiary..


sky.dancer

2015/07/20 23:48:25

Suwalszczyzna…uwielbiam te klimaty. Rozmarzyłam się i chyba muszę tam wrócić.


1andrzejkociolek

2015/07/21 08:49:51

Wojtku to z tego wynika, że w Krynicy biegniemy razem , Mistrz i uczeń:) Ja też zapisalem się na 34 km, a na drugi dzień na deser bieg w formule alpejskiej 3 km na Jaworzynę. Będzie więc okazja do spotkania i wspomnień z tegorocznego obozu w Rabce:)


m_rob

2015/07/21 09:37:30

oo konkurs?
Zatem obstawiam tak: zdjęcie nr 1 i nr 2 zostało zrobione tutaj: http://www.google.pl/maps/place/54%C2%B001%2751.4%22N+23%C2%B008%2733.2%22E/@54.0309444,23.1425556,14z/data=!4m2!3m1!1s0x0:0x0
zdjęcie nr 3 zostało zrobione tutaj: http://www.google.pl/maps/place/54%C2%B001%2728.4%22N+23%C2%B013%2727.5%22E/@54.0245556,23.2243056,16z/data=!4m2!3m1!1s0x0:0x0
zdjęcie nr 4 zostało zrobione tutaj: http://www.google.pl/maps/place/54%C2%B003%2717.3%22N+23%C2%B005%2746.2%22E/@54.0548056,23.0961667,15z/data=!4m2!3m1!1s0x0:0x0
zdjęcie z kozą tutaj: http://www.google.pl/maps/place/54%C2%B003%2721.6%22N+23%C2%B005%2752.0%22E/@54.056,23.0977778,14z/data=!4m2!3m1!1s0x0:0x0
a ostatnie zdjęcie tutaj: http://www.google.pl/maps/place/54%C2%B001%2751.4%22N+23%C2%B008%2733.2%22E/@54.0309444,23.1425556,12z/data=!4m2!3m1!1s0x0:0x0

🙂
r.


kamilmnch1

2015/07/21 11:51:46

Rób, boję się Ciebie.


podopieczny_bartek

2015/07/21 13:57:07

Bój się Roba…


pjachu1

2015/07/22 14:15:09

Wojtku – nie przyjadę z Maćkiem do Zębu i nie wystartujemy w Podhalańskim (za chwilę rusza Sztafeta na Woodstock 360km – gonimy) ale wydaje mi się trudniejszy niż Koral Maraton – choć to bardziej góralski niż górski bieg, to suma podbiegów całkiem niezła.
MOCY na końcówce !!!


pjachu1

2015/07/22 14:58:33

A jeśli ktoś jest lub będzie w Izerach lub w Szklarskiej, to zapraszam na bieganie – dystans dowolny… Znam tu już prawie każdą ścieżkę.
Przez całe „wakacje” jestem w pracy w Świeradowie. A po robocie… dobrze jest się nieco zeszmacić 🙂
Zdrówko!


wojciech.staszewski

2015/07/23 11:21:25

Pjachu, dzięki, utwierdzasz mnie w samoograniczeniu.
Rob – boję się Ciebie jak 150 😉


m_rob

2015/07/23 12:43:40

Wojtek 🙂 nie ma się czego bać 🙂
Robiłeś zdjęcia ajfonem 5 w którym wyraziłeś zgodę na dostęp aplikacji obsługującej aparat do funkcji lokalizacji. Zdjęć nie poddawałeś żadnej obróbce i tak je wrzuciłeś na bloga. Wystarczyło kliknąć właściwości każdego z nich a w szczegółach podane są wszystkie dane łącznie z datą, godziną i współrzędnymi geograficznymi 🙂 Potem tylko wystarczyło wklepać te współrzędne do map google i wyszło to co powklejałem.
taka sytuacja…
r.


podopieczny_bartek

2015/07/23 13:07:44

Copperfield….:)


ok123

2015/07/23 19:38:21

Spędzając jedne z najfajniejszych wakacji w życiu czytam sobie książkę „DYSFORIA. PRZYPAKI MIESZCZAN POLSKICH” Marcina Kołodziejczyka.
Świetne obserwacje rzeczywistości, kazdy znajdzie tu coś dla siebie. Niektóre rozdziały do mnie nie trafiają, ale przy niektórych tarzam się ze śmiechu.

Wojtkowi polecam rozdział „Czy rozmawiał pan już z Modestem? Reportaż w manierze poczytnej gazety ogólnopolskiej”… Coś jak nabijanie się z Panny Anny 🙂

Ale inne rozdziały jeszcze lepsze. Tylko co to jest DYSFORIA???


johnson.wp

2015/07/25 19:17:30

Ok123, przypak kojarzy mi się jako niezbedny atrybut wspinacza. Dysforia to chyba niemoc tworcza na fejsie 🙂

Pozdrowienia biegowe z rownie dzikiego miejsca. Rob napisze z jakiego 🙂
Pjachu myślę intensywnie dam znać po niedzieli


ok123

2015/07/25 20:07:12

Boże, miało być PRZYPADKI!
🙂


grzegorz.sakowski

2015/07/26 22:21:53

O, dawno mnie tu nie było (z wpisem – bo czytać czytałem). Wojtku, to razem pobiegniemy w Krynicy, bo w tym roku będę na całym festiwalu, trochę biegowo, trochę służbowo.


pjachu1

2015/07/26 22:42:31

Wojtku, jak się biegło pod halami?


wojciech.staszewski

2015/07/27 23:03:39

pjachu – jak ceprowi ;-/ więcej na blogu

]]>