Komentarze do: Porozumienie sierpniowe ../../2015/08/porozumienie-sierpniowe/ KS Staszewscy – Plany treningowe i treningi biegowe – Warszawa Mon, 01 Apr 2019 13:14:21 +0000 hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.10 Autor: Archiwum Komentarzy ../../2015/08/porozumienie-sierpniowe/#comment-485 Mon, 01 Apr 2019 10:00:05 +0000 ../../porozumienie-sierpniowe/#comment-485 kwasnaali

2015/09/01 08:11:10

🙂 moje sierpniowe porozumienie obejmuje ustalenia kto w których tygodniach września wstaje w nocy! Okazuje się, że mam szanse przespać 6nocy przed maratonem z tą samą metą!:) brzmi optymistycznie!:)


sten2013

2015/09/01 13:07:24

Ups. Dawno mnie tu nie było. W Krynicy 3 osobowa drużyna Nadarzyn Biega wystartuje na B7D. Wojtek, szkoda, że biegniesz na krótszym dystansie i startujesz z innego miejsca. Moglibyśmy sobie przybić piątki i zrobić Słitfocię 🙂
A co z Dzikim? Przestał być Prezesem i już z nami nie gada?


grzegorz.sakowski

2015/09/01 14:34:52

Wojtku, tak jak deklarowałem, ja będę w Krynicy (mam nadzieję, że spotkamy się po trzech latach – tyle już minęło od II obozu). Biegnę 34 km. Napisz, gdzie i kiedy coś prezentujecie (będę od piątku do niedzieli).


tomikgrewinski

2015/09/01 21:24:16

Dziś mija równo 7 lat od kiedy pierwszy raz poszedłem ” pobiegać”.
Wróciłem wtedy po 700m, ledwo żywy i stwierdziłem że to kompletnie nie dla mnie!
A jednak…
🙂


kamilmnch1

2015/09/02 00:00:15

Dziś moja JWŻ ma urodziny
Nadal nie biega 🙁


torex

2015/09/02 21:46:16

Kamil,
Moja Żona zaczęła jak ja złapałem kontuzję – teraz biegamy razem.
Trzymam kciuki.


sten2013

2015/09/03 09:43:06

Nie mam motywacji do aktywności podblogowej. Autor też jej nie ma.
To chyba się pożegnam. Było miło.


mewsmewsmews

2015/09/03 16:00:33

Ja z zupełnie innej bajki: czy ktoś zna może miejsce w Pile, gdzie jedna miła półmaratonka mogłaby przenocować? bo ponoć nigdzie nie można już znaleźć noclegu. sprawa pilna. dacie znać na mews@wp.pl. Dzięki. hołk!


1.marsz

2015/09/03 20:11:49

sten- może to przejściowe, zawsze z dużą przyjemnością czytam twoje komentarze
marsz
ps. na planet tv możnaobejrzeć dwa filmy ultra: o marku olmo, zwycięzcy utmb i o ultra w himalajach


piotrek.krawczyk

2015/09/03 20:47:16

Tu Dziki
Reanimujemy bloga Johna! Od jutra wraca serial pt. „A Dziki dziś”. Dziki


ok123

2015/09/03 22:56:46

O, Piotrek serio?
Bosko!
Stary, ile u mnie się wydarzyło przez te pół roku od naszego spotkania…
Ale z jednego Twojego wpisu tutaj (który nie umknął mojej czujnej uwadze) domyślam się, że u Ciebie też…


piotrek.krawczyk

2015/09/03 23:19:14

OK, to dobrze! Ruch i zmiana to życie. Wybieram raczej ruch i stratę niż bierne oczekiwanie, z tego ostatniego nie ma nic dobrego. Już to wiem i zapewne Ty też… 🙂 Ciekaw jestem co u Ciebiie ciekawego, biegowego i niebiegowego. Dz.


wojciech.staszewski

2015/09/04 17:45:17

A Dziki dziś?


piotrek.krawczyk

2015/09/04 18:47:00

Tu Dziki
A Dziki dziś rozkoszując się wygranym wczoraj meczem w ping ponga z Johnem, czyli z Wojtkiem Staszewskim – tutejszym Gospodarzem, no to Dziki dziś po pracy do Puszczy. Na bieganie po Puszczy, nic się nie zmieniło. Start z Wólki Węglowej, dalej przez Michałówek na Górę Ojca, piach związany deszczem, rześko i pachnie jesienią, Góra Ojca i jej córki brane mocno aktywnie, teraz rympał z zahaczką o Sieraków, dalej rympałem pod Nadłuże i Kamień Ułanów, potem Aleja Czerwonych Latarni, latarnie zapalą się już za miesiąc, kiedy przebarwią się liście młodych dębów, teraz kręta droga z korzeniami, do parkingu leśnego ze dwa kilometry, ale chce mi się więcej, więc nie wracam, Dziki bierze Górę Ojca jeszcze raz od wschodu, jeszcze raz mocno aktywnie, zbiegał i przebiegam przez Laski i Zakład dla Niewidomych, rympał kompletny, Dziki wyłania się z lasu przy Jeziorku Opaleń, jeziorko wyschło ale do jesieni jak zawsze nabierze wody, jeszcze półtora kilometra, przelot koło Polany Krwiodawców i koniec. Razem coś koło 16-17 km. Po drodze jeden biegacz, jedna biegaczka, ptaki już nie świergolą jak jeszcze kilka tygodni temu. Jesień idzie, nie ma na to rady. Sarny, łosie, dziki – zero. Dziki


pjachu1

2015/09/04 19:16:48

Dziki!!! Tomik – też zacząłem biegać 7 lat temu. Za tydzień Wrocław Maraton po raz siódmy…
Jakoś tak bez napinki…
Sten – a kto logistycznie pomoże na Łemkowynie. Bo jest taki plan… Pan Profesor będzie moim zającem… Knujemy
Zdrówko!


tomikgrewinski

2015/09/05 12:31:13

Dziki!!!

Kto jedzie do Piły?


piotrek.krawczyk

2015/09/05 19:15:49

Tu Dziki
Odpowiadam na zagadkę Tomika: do Piły jedzie Tomik. Po 1:30 – 1:33. A potem Warszawa i <3:16. To jest Tomik, który na połówce w Szamotułach kilka lat temu pobiegł coś koło 1:50. Pamietam, bo to był ostatni półmaraton, gdzie Dziki się ścigał, jechaliśmy i wracaliśmy wtedy z Tomikiem, a Dzikiego gościł Johnson na swojej hacjendzie. Od tego czasu Tomik stał się Kenijczykiem, złamanie trzech godzin to kwestia najwyżej dwóch lat. A Dziki dziś do Puszczy z Jakże Piękną Żoną i Małymi Córkami. Na polanę koło Wólki Węglowej i najpierw biegała Agata, około 9 km z ciekawym zawieruszeniem. Potem biegał Dziki i zazdrościłem Jakże Pięknej Żonie, bo w Bliskiej i Średniej Puszczy nie jestem już w stanie się zawieruszyć. Na pewno tradycyjnie Dziki zawieruszy się na zawodach 100 km w Puszczy, czyli już za miesiąc. A dziś Dziki z Polany Krwiodawców przez Nadłuże i Sieraków do Posady Sieraków, dalej Na Miny, Uroczysko Szczukówek – tu będzie startowała setka o północy, potem rympał w stronę Dąbrowy Leśnej, trochę szlakami i znów na azymut do placyku z Agatą, Hanią i Lilą. Dziś w Puszczy wiecej lata niż jesieni, więcej światła, jesień wkłada do Puszczy stopę kiedy wydłużają się pod wieczór cienie. To dziś razem 27 km: koło 18 km Dziki i koło 9 km Jakże Piękna Żona Dzikiego. Dziki


1.marsz

2015/09/06 11:58:14

biegłem w pile trzy lata temu, 1h35xx, co dało w maratonie 3h18xx, no to dajesz tomik:)

dziś, pierwszy od prawie trzech m-cy , dłuższy dystans-18km/5’15/138bpm, ciężko:(
marsz


tomikgrewinski

2015/09/06 15:56:46

Dziki
Trzymam Cię za słowo!
A dziś PiŁa – PB 1.31.12
🙂


piotrek.krawczyk

2015/09/06 18:34:57

Tu Dziki
Tomik, niestety, podniosłeś sobie poprzeczkę. Jesteś przygotowany na 3:13 i lepiej. Przecież Piłę zapewne biegłeś jak zawsze, czyli na luzie i ze sporą rezerwą. Gratulacje! A Dziki dziś lekko ponad godzinkę po Lasku na Kole. Dawno tu nie biegałem, ostatni raz z 16 lat temu, kiedy Dziki mieszkał na warszawskiej Woli. Dziś tak wypadło, bo byliśmy u przyjaciół na Obozowej. Na Kole nikt nie biegał, chociaż warunki idealne na trening, nie ma tu tego klimatu biegowego co w Lesie Bielańskim, Kabackim, Młocińskim. Razem dziś 13,5 km w tempie 5’04. Zabrałem garmina i mierzyłem, bo Jakże Piękna Żona czekała na odebranie z Parku Moczydło, gdzie uczyła się od ośmioletniej Hani i jej koleżanki Heli jazdy na rolkach. Dziki


johnson.wp

2015/09/06 21:58:11

Ale niusy 🙂 Dziki znowu biega rympały z zahaczką, a Tomik i Ziggi, moje ulubione konie wyścigowe, poszły po betonie że hej! 🙂 Wielkie gratulacje, co to się będzie jeszcze działo!

A za tydzień Dziki będzie gościł Johnsona, bo jadę z synem maturzystą odbyć pielgrzymkę szlakiem Kubola, który zdobył UTMB. Bierzemy plecaki, namioty, szerokie kapelusze i będziemy oglądać powoli to na co on miał ledwie minuty. Opisz to Kubolu, będziemy porównywać 🙂 Szykuje się piękana przygoda!


1.marsz

2015/09/06 23:09:16

gratulacje tomiku, przelicytuję dzikiego, bo taki wynik daje szansę nawet na 3h09′ czego ci serdecznie życzę
marsz


wojciech.staszewski

2015/09/07 17:20:24

Podblog: reaktywacja!
Tomik – będzie 3:16. Rozwój jest. A jak Ziggy w Pile?

]]>