Komentarze do: Wszystko w rękach słońca ../../2015/09/wszystko-w-rekach-slonca/ KS Staszewscy – Plany treningowe i treningi biegowe – Warszawa Mon, 01 Apr 2019 13:14:21 +0000 hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.10 Autor: Archiwum Komentarzy ../../2015/09/wszystko-w-rekach-slonca/#comment-482 Mon, 01 Apr 2019 09:58:57 +0000 ../../wszystko-w-rekach-slonca/#comment-482 1.marsz

2015/09/21 21:25:43

w berlinie i warszawie prognozy bliźniacze i przyjazne: 14-16 stopni, chmury w promieniach słońca
więc śmiało ujawniajcie swoje plany:)
pict- 2h53?
pjachu-3h29?
?
marsz ps. wczoraj 20km bardzo powoli i z kilkoma przerwami


kwasnaali

2015/09/22 10:20:01

twardy orzech do zgryzienia…
03h 57 !!!


pjachu1

2015/09/22 10:20:16

Biego biegnie Zielone Sudety – to trochę więcej niż 42 i chyba w sobotę


1.marsz

2015/09/22 13:03:47

biego – jak jedyna biegniesz w sobotę, będziesz na świeczniku, musisz zasuwać:)
kwasnaali – trzymam kciuki!
marsz


biega_czu

2015/09/22 19:22:18

Czy ktoś spod bloga biegnie w Berlinie?


piotrek.krawczyk

2015/09/22 20:10:24

Tu Dziki
Biega_czu – w Berlinie biegnie Tomik na 3:16. Ale pobiegnie szybciej.
A Dziki nie będzie zającem na MW. Tak wyszło. Zaniedbałem temat. Po raz pierwszy od siedmiu lat. Ale będę na kibica. Dziki


torex

2015/09/22 22:48:34

Ja też jadę do Berlina.
Planuje podobnie jak Tomik: 3:12.


piotrek.krawczyk

2015/09/23 19:45:09

Tu Dziki
Torex – oczywiście! Tomik biegnie po 3:12. I Ty! No to udanych wyścigów podblogowych. Ciekawe, który z Was bliżej podejdzie pod 3 godziny? A Dziki dziś 1,5 godziny w dzień po Pradze i potem wzdłuż Wisły podczas przerwy w pracy. Dziki


m_rob

2015/09/23 19:47:22

Ziggy i Pict jeszcze biegną w Berlinie
r.


1.marsz

2015/09/23 20:26:23

więcej berlińczyków niż warszawiaków? rob- a ty nie biegniesz, będziesz on-line?
marsz


m_rob

2015/09/24 07:59:59

Marsz – na to wygląda.
Ja będę w Warszawie. Piotrek, gdzie będziesz miał swój punkt kibicowania? Żoliborz?
r.


pict

2015/09/24 15:58:08

Wszystko w moich nogach i głowie – nie wiem, jak zwykle chwilę przed maratonem jest to dla mnie nie-do-ogranięcia, że można tak długo biec po 4:xx. Postaram się żeby to było 4:0x na kilometr i wtedy będę bardzo zadowolony. Właśnie wróciłem z ostatniego treningu – przez prawie 10 miesięcy zrobiłem prawie wszystko, co miałem zrobić, po drodze były lepsze i gorsze chwile (jak zwykle, chociaż w tym roku wyjątkowo bez większych zakłóceń przebiegł sezon). Pozostaje tylko ostatni akord. Trzymajcie kciuki, a ja wszystkim współstartującym w weekend życzę Pobodzenia!


wojciech.staszewski

2015/09/24 17:14:21

Lubię to!


wojciech.staszewski

2015/09/24 17:20:34

To zbierajmy (typy podane przez samych zainteresowanych) – Berlin i Warschau:

Alicja 3:57
Torex 3:12
Staszewski 4:14 (przy upale 4:29)


piotrek.krawczyk

2015/09/24 18:47:00

Tu Dziki
Rob – Dziki na Maratonie Warszawskim ustawi się chyba przed Kępą Potocką, prawie na wysokości Cytadeli. Tu będzie kilkaset metrów kontaktu między szybszymi i wolniejszymi zawodnikami, w jedną stronę to 26. kilometr, z powrotem 32. kilometr. Spotkamy się?
A Dziki dziś godzinę po Bielanach. Dziki


tomikgrewinski

2015/09/24 22:51:48

Przygotowania zakończone.
Plan Beztlena wykonany w 100%! 🙂
Mam nadzieję że przełoży się to na dobry wynik w Berlinie.
Pomimo waszego hurra optymizmu stawiam sobie jako cel 3.18
To 6min szybciej niż w kwietniu w Paryżu..
Z doświadczenia wiem ze 6min progress to dla mnie idealna motywacja, już kilkakrotnie mi sie to udało.Na więcej sie nie nastawiam. Połamanie 3.20 biorę w ciemno..
Jedziemy jak zawsze razem z Zziggym, który jest w życiowej formie i na pewno powalczy o PB a może i nawet o połamanie 3.30!
Torres może sie zobaczymy na expo? Odezwij sie do mnie na tomik@kayax.net
Trzymajcie kciuki za nas!
Powodzenia dla wszystkich którzy startują w Berlinie i w Warszawie.


biegofanka

2015/09/25 10:33:02

Wszystkim startującym w Warszawie i Berlinie powodzenia życzę:)) łapcie życiówki:)) trzymam kciuki:))


m_rob

2015/09/25 10:50:20

Piotrek, będę Cię wypatrywał. Kilometr wcześniej będzie mi kibicować urocza małżonka 🙂 A jeśli chodzi moją prognozę to 03:37
r.


mksmdk

2015/09/25 12:02:07

Na myśl o swoim 10 z kolei starcie w Maratonie Warszawskim wpadam w zadumę. Normalnie taki duży a taki gupii i żyje sentymentami. Ależ to była dekada !!!! Debiut maratoński 10 lat temu uważam za jedną z najważniejszych „sprawności” które zdobyłem w życiu. Kolejne ukończone Maratony Warszawskie to jest już kolejna sprawność p.n. wytrwałość, którą od 10 lat zdobywam.


1andrzejkociolek

2015/09/25 12:32:27

Sabinka, trzymam kciuki za wyznaczony wynik, pomimo, że narobisz mi wstydu:)


gepaard

2015/09/25 16:11:42

@Rob, to biegniesz, czy nie? Rozumiem, że chyba jednak tak. W takim razie dla Ciebie i pozostałych startujących w weekend – powodzenia!

Ja z żalem po raz pierwszy po 8 latach nie biegnę MW. Trochę smutno…


piotrek.krawczyk

2015/09/25 18:18:44

Tu Dziki
Rob – super! Będę na Ciebie czekał. I na każdego. Na Żoliborzu, koło 26 kilometra i jednocześnie koło 32 kilometra. Bo Dziki opanował bilokację 🙂 A Dziki miał zamiar pobiegać dziś bardzo długo, ale raczej wyszło inaczej i była godzina z hakiem po Bielanach, Lesie Bielańskim, Lesie Młocińskim, znów po Lesie Bielańskim i znów po Bielanach. Razem 12,8 km. Dziki


piotrek.krawczyk

2015/09/25 18:28:57

Michał MKS – jeszcze trzy Maratony Warszawskie i będzie 500 km! To jest coś. A Dziki swój pierwszy Maraton Warszawski pobiegł w tamtym wieku – rok 1997. John mi kazał. I wtedy jeden, jedyny raz, wygrałem z Johnem (czyli Wojtkiem Staszewskim) na zawodach na tym dystansie. To jest coś 🙂 Dzi


torex

2015/09/25 20:28:29

a Torex jest już w Berlinie, pakiet odebrany, ale niestety przeziębienie mnie dopadło i zamiast zwiedzać Berlin leżakuję w hotelu. Ech co za pech. Konieczna bedzie korekta planu.


1.marsz

2015/09/25 23:24:43

ależ wam zazdroszczę tego berlina, to piękny maraton jest:)
tomik- pobiegłem 3h18’30 w berlinie:1h40/1h38’30 ale ciebie stać na więcej – prawda beztlenie?
gepaard- kłopoty zdrowotne?
marsz


tomikgrewinski

2015/09/26 12:46:41

Torex odezwij sie na tomik@kayax.net


pict

2015/09/26 13:18:51

I ja już po odbiorze pakietu, wyleguję się w hotelu i oszczędzam siły na jutro. Może po południu przejdę się do Checkpoint Charlie czy Bramy B. do których mam kilkaset metrów z hotelu, ale raczej dziś czytam już 😉
Niesamowite jest to jak wszystko kręci się tu dziś wokół maratonu – w hotelu masa „wyszczurzonych”, na śniadaniu wszyscy zabierają ze sobą banany, w metrze w zasadzie sami biegacze itd… To daje kopa. Przeczytałem dziś, że w pierwszym maratonie, który jednoczył Berlin pobiegło 25k ludzi… jeszcze jednak musi Warszawa popracować trochę (chociaż to i tak świetny maraton jest).


johnson.wp

2015/09/26 14:56:21

Pobodzenia w Warszawie i w Berlinie! Tomik, Ziggi podacie swoje numery? Jest jakis link do wyników z trasy on line? Johnson by pokibicował 🙂


johnson.wp

2015/09/26 14:57:00

Sorry, Pict też poproszę o Twój numer 🙂


sten2013

2015/09/26 18:39:13

Jutro jest święto Szosonów. Wszystkim życzę na mecie wielkiego banana na twarzy.
Johnson – B7D_2016 All Together 🙂


piotrek.krawczyk

2015/09/26 18:58:31

A Dziki dziś szybkie 12 km z Placu Wilsona i po Kępie Potockiej, znacznie poniżej godziny, tempo na czas 3:10 na Maratonie Warszawskim lub w Berlinie 🙂 A potem metrem i tramwajem na Stadion Narodowy, ale nie po pakiet. Na stoisku Maratonu Lubelskiego, który bardzo lubię, zostawiłem kluczyk dla Maćka i dla Taty Maćka, czyli dla Pjacha, dla zawodników z Wrocławia. To kluczyk na kwaterę w placówce Stowarzyszenia Terapeutów 5 minut truchtem od startu. A na Stadionie klimat jak u Picta w Berlinie. W metrze też. I w okolicach też. Szczurowaci emigranci przejęli stolicę. Pobodzenia! Będę stał, będę krzyczał, będzie Dziki na przyczółku żoliborskim, będę tam już po 1 godzinie i 10 minutach od startu czołówki. I będę trwał aż pojawi się John (czyli Wojtek Staszewski), który idzie na 4:15 jako osobisty zając Sabiny. No i tragedia! Bo gdyby Dziki jutro startował, po raz drugi w historii wygrałbym maraton z Johnem 🙂 🙂 Dziki Pobodzenia!!!


johnson.wp

2015/09/26 19:41:00

Amen Sten, koniec z tym 2015 🙂


piotrek.krawczyk

2015/09/26 21:34:44

Tak. Koniec. Dzi


pict

2015/09/27 07:06:57

26829


1.marsz

2015/09/27 09:31:11

pict na 5 km trzyma tempo 4’08


1.marsz

2015/09/27 09:34:58

a tomik 4’45


1.marsz

2015/09/27 09:47:44

pict- 10km/41’11


1.marsz

2015/09/27 09:59:23

tomik przyspieszył do 4’42


1.marsz

2015/09/27 10:08:10

pict ma włączony tempomat, na 15km/ 1h i niecałe 2′


1.marsz

2015/09/27 10:31:23

pict przyspiesza, czas na połówce 1h26’48


1.marsz

2015/09/27 10:49:15

tomik-1h39’17


wojciech.staszewski

2015/09/27 11:23:37

20 km, 1:59, samopoczucie dobre, Sabę zaczynają nogi boleć… Druga część Kancelarii zbiera się na stadion z małym Yodą witać ciocię MARATONKĘ 🙂


1.marsz

2015/09/27 11:52:23

pict troszkę oslabł ale już jest na 40km/2h45’52, dajeszkuba!


1.marsz

2015/09/27 12:13:20

tomik nieco zwolnił, pict na mecie 2h55’15!, gratulacje, ziggy biegnie mocnym ns, rozpoczął w 5’15, a teraz 4’45, złamie 3h30?, obstawiam, że tak


1.marsz

2015/09/27 12:36:29

tomik wrzucił imponujące tempo na finiszu i skończył z czasem 3h18’31, brawo!


1.marsz

2015/09/27 12:43:32

ziggy też popisał się pięknym finiszem, a jego taktyka sprawdziła się perfekcyjnie- 3h28’58, ręce same składają się do oklasków, danych torexa niestety nie miałem ale mam nadzieję, że jak wszystkim w berlinie, poszło dobrze:)
marsz


zziggy

2015/09/27 16:01:25

Co to za wspaniałe uczucie taki zwycięski maraton :)))) w najśmielszych marzeniach nie myślałem o takim progresie!!! W kwietniu 3:37 a dziś??? Ogromne słowa uznania dla mojego trenera Tomka Lipca!!! To dzięki niemu ten rok jest absolutnie najlepszym jeżeli chodzi o moje bieganie. Co do samego maratonu to chyba nie ma co pisać bo jest super; trasa genialna. Jeżeli chodzi o organizację to mieli małe wpadki i absolutnie nasi organizatorzy dużych, polskich maratonów nie mają się czego wstydzić… Acha i jeszcze jedno, można na dużym maratonie z powodzeniem biegać negativa pomimo tłoku, pierwsza połówka 1:47 a druga 1:41:)) Idę odpocząć…. 3:28:58…. Nie wierzę :))))


johnson.wp

2015/09/27 16:01:36

Brawo Sabina, brawo konie wyścigowe, świetne wyniki!!! Brawo Trenerom! 🙂


pict

2015/09/27 16:15:28

2:55:15 – nowa życiówka; trochę wymiękłem po 37km mniej więcej, ale miałem spory zapas – ciągnąłem końcówkę bardzo równo po 4:16min/km, wcześniej miałem średnią około 4:06 min/km. O ponad 2 min poprawiłem personal best i też wypada podziękować trenerowi Wojtkowi, bo najlepsze w tym wszystkim jest to, że mam wrażenie, iż zrobiłem to stosunkowo małym nakładem pracy. Więcej jak ochłonę.


tomikgrewinski

2015/09/27 18:01:59

Berlin zdobyty!
Fajny, uważny i szybki bieg.
1.18.31to nowy PB! :)))
O prawie 6.5min szybciej od poprzedniego w Paryżu.
Impreza fantastyczna, takiego dopingu nie słyszałem na żadnym biegu.
Fajne szerokie ulice, piękna architektura…
Ale na trasie ciasno, musiałem sporo wymijać, Garmin pokazał 42.6k!
Dziękuję Wam za doping!
I gratuluję mojemu druhowi Zziggiemu z którym wspólnie biegamy i podróżujemy..
Zbychu rozegrałeś to po mistrzowsku!!!
A na koniec brawa i słowa uznania dla Beztlena, za idealnie dopasowany plan treningowy! Dzięki Tomek!


tomikgrewinski

2015/09/27 18:02:56

PICT gratulacje!!! Fantastyczny wynik!
Torex jak Berlin?


piotrek.krawczyk

2015/09/27 18:37:32

Brawo Koledzy z Berlina. Idealnie to Wam wyszło! Tomik – miał być progres 6 minut i jest – po co się bardziej męczyć 🙂 Ziggy – no, trochę Cię poniosło 🙂 Pict – przepiękny wynik i super życiówka! A Warszawa też biegła. Cała Warszawa przebiegła koło Żoliborskiego Jednoosobowego Punktu Kibicowania Dzikiego. Widziałem każdego! Byliście piękni, wręcz przepiękni! I Dziki dziś nic. Co tu biegać po takiej uczcie biegania. Dziki


biegofanka

2015/09/27 22:13:18

Gratuluję świetnych wyników!!!:))


1.marsz

2015/09/27 22:41:28

biegofanko-,jak tobie poszło?


torex

2015/09/28 09:09:28

Gratulacje dla wszystkich maratończyków!
Mi nie poszło najlepiej: do 26-go szło zgodnie z planem, a później kolano przypomniało o sobie, zaczęło się od lekkiego bólu, a skończyło na sztywnieniu całej nogi.
Dokuśtykałem do mety w czasie 3:45.

]]>