Komentarze do: Jak biegać ../../2015/11/jak-biegac/ KS Staszewscy – Plany treningowe i treningi biegowe – Warszawa Mon, 01 Apr 2019 13:14:21 +0000 hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.10 Autor: Archiwum Komentarzy ../../2015/11/jak-biegac/#comment-239 Mon, 01 Apr 2019 02:17:39 +0000 ../../jak-biegac/#comment-239 piotrek.krawczyk

2015/11/23 20:45:30

Tu Gabinet Biegowy – Trenerze Staszewski – aby „głowa” nie przeszkadzała – to drugi stopień, pierwszy jest taki, aby pomagała. Trzeci też, żeby pomagała… Czwarty stopień – głowy nie ma, nóg nie ma, serca, mitochondriów, nie ma oddzielnie, jest zitegrowany ZAWODNIK. Jak narty w zjedzie – muszą być, przeszkadzają, pomagają, aż przestają mieć znaczenie, są i już. Dziki


1.marsz

2015/11/23 23:01:55

dziki – a gdbyby, na ten przykład, moja głowa biegła w niedzielę maraton, to co byś mógł jej podpowiedzieć?


emile23

2015/11/24 09:00:09

Męczy mnie czytanie/słuchanie o polityce, nawet w żartobliwej formie. Zewsząd dobiegają informacje na ten temat, a teraz nawet z bloga trenera Staszewskiego.
Bieganie jest i powinno pozostać formą relaksu. Czytanie o bieganiu włączam do metod treningowych, czytanie o polityce do metod opresji.

Proszę zabrać mnie na trening, a nie wciągać do debaty o Polsce.


sten2013

2015/11/24 14:29:26

emile – od zawsze to był blog o bieganiu i o życiu. Nie sądzę, żeby jakikolwiek tekst tu umieszczony miał negatywny wpływ na czyjekolwiek poczucie relaksu w trakcie biegu. No może za wyjątkiem sytuacji, gdy ktoś czyta ten tekst w trakcie biegu. Nie musisz interesować się polityką, ale są takie czasy, że polityka coraz bardziej interesuje się tobą. Zawsze można też skorzystać z Dzikiego, profesjonalnego wsparcia, które oczyści głowę w trakcie biegu z negatywnych emocji. Dziki – dobrze napisałem?


gz81

2015/11/24 14:50:00

Magnificencjo, Ojcze Rektorze Założycielu, Magnificencji Ojcze Rektorze, Eminencjo, Najprzewielebniejszy Księże Kardynale, Ekscelencje Księża Biskupi, Czcigodni Kapłani i Osoby Życia Konsekrowanego, Szanowni Wykładowcy, Drodzy Studenci, Panie i Panowie Wielebny-przewielebny-najprzewielebniejszy


smiech607

2015/11/24 17:36:15

Dla mnie bieganie jest strasznie nudne.


piotrek.krawczyk

2015/11/24 18:51:03

Tu Dziki Gabinet 🙂 Marsz – tak na szybko powiedziałbym Twojej głowie: „Głowo Marsza, zostaniesz w niedzielę rano w domu, wymyślisz najlepszy na świecie farsz do pierogów i wykonasz dla Marsza regeneracyjną porcję, nie mniej niż dwadzieścia pięć pierogów, żeby Zosia też mogła spróbować, potem przyjdziesz na metę, ale nie wcześniej niż za pięć dwunasta (start maratonu 9:00), ale nie spóźnij się Głowo, zdążysz trochę pomyśleć Głowo a już przybiegnie Marsz, wróć wtedy na swoje miejsce, zobacz, Ciało dało radę bez ciebie Głowo, byłaś Głowo potrzebna gdzie indziej, dobrze się spisałaś, jak cały Marsz, idziecie teraz na pierogi, Marsz i Zosia.” To bym powiedział Głowie. A na czole Głowy, za zgodą Głowy, przykleiłbym naklejkę: ” WSZYSTKO MOŻE BYĆ, NIC NIE MUSI BYĆ!” ˆDZIKI
Sten – dobrze mówisz, choć ze złych emocji oczyszcza bieganie samo w sobie 🙂
Śmiech 607 – najlepszą radę na nudę usłyszałem od Johna czyli Wojtka Staszewskiego. Nasz kolega Kuba, multimaratończyk, poskarżył się, że bieganie już go nuży. ” Zmień dyscyplinę” powiedział John. Genialne! I Jakub zmienił na piłkę ręczną. Na krótko. Znów łoi maratony.
Dziki


1.marsz

2015/11/24 23:25:25

dobra maksyma dziki, spróbuję zastosować:)
marsz


wojciech.staszewski

2015/11/24 23:42:27

Dziki Gabinet – nazwa roku.
A co do polityki tez wolałbym, zeby nam tak nie wkraczała w życie codzienne.


1.marsz

2015/11/25 12:03:18

dziś rano 10 km – ciężko i z biegunkami + 1 km, miał być szybki , a wyszło 4’22 w męczarniach i torsjach -jeśli nawet snułem jakieś plany na niedzielny maraton, to mogę je sobie w buty włożyć i to zwykłe, nie biegowe…, dobrze że nic nie muszę, nawet dobiec dobiec do mety…
czasem lepiej o polityce marsz


piotrek.krawczyk

2015/11/25 22:11:41

A Dziki dziś wygrał 4:1 w tenisa stołowego z Johnem. Nie gramy w ping ponga, bo ping pong wyodrębnił się w autonomiczną dyscyplinę, podobną lecz z istotnymi różnicami. Szkoda, bo mamy stronę na fejsbuku „PO PING PONGU” . Przecież nie zmienimy na „po tenisie stołowym”.
A Gabinet Biegowy przyjął dziś po ping pongu Zawodnika. Bardzo dobrze. Jak zawodnik ma kłopot wtedy pojawia się Dziki z Gabinetem Biegowym. Tak było. A Dziki dziś nic. Kibicuję Pjachowi w autorskiej wyrypie po Beskidzie Niskim. Dziki


pict

2015/11/25 23:21:44

No i jak Wam się podoba zamach stanu?


sten2013

2015/11/25 23:51:53

Pict – no cóż. Rzucalem kamieniami w stanie wojennym bo marzyłem o lepszej Polsce. Po stanie wojennym kilkukrotnie byłem aresztowany bo marzyłem o lepszej Polsce. Teraz patrzę jak ta lepsza Polska jest niszczona przez debili wybranych przez debili.


1.marsz

2015/11/26 00:01:36

obawiam się pict, że się myliłem, że ten walec nowej sprawiedliwości się jednak nie zatrzyma, że kieruje nim załoga pijana władzą i zaślepiona zemstą, która w sto dni pogrąży nas w chaosie, i że jak im pozwolimy na następne sto, to zostawią po sobie zgliszcza, polskę nam zostawią sprawiedliwą tyle, że w ruinie – (nawet chyba o tym wspominali)
marsz


piotrek.krawczyk

2015/11/26 18:54:55

Sten – jak siedzieliśmy z Johnem na komendzie w stanie wojennym, to odmawialiśmy po kryjomu różaniec, mieliśmy okres dewocyjny w młodzieńczym życiu i nosiliśmy na palcu obrotowe różańce. Za różaniec brali wtedy tym bardziej. Muszę poszukać mojego różańca, może teraz z różańcem nie biorą? A Dziki dziś kilkanaście, nie więcej niż szesnaście, bez mierzenia, po Bielanach i po Żoliborzu. Dziki


piotrek.krawczyk

2015/11/26 19:01:51

Władza się dopiero rozkręca. Są kilka minut po starcie, stare wygi nie przypalają się na pierwszych kilometrach, trenowali uczciwie kilkanaście lat, idą na negative split. Do zobaczenia w obozie dla niebezpiecznych dla Polski lub w innym więzieniu. Piotrek Krawczyk


wojciech.staszewski

2015/11/26 23:17:17

Bimbru czas szukać. Powielacza nie trzeba, jest Facebook


jerzman

2015/11/27 11:02:35

Trenerze,
jak tak dalej pójdzie, to zobaczymy się na Majdanie, tylko w Warszawie a nie Kijowie.
Do zobaczenia, jak nie spękacie oczywiście;).


piotrek.krawczyk

2015/11/27 20:03:06

A Dziki dziś ponad dwie godziny. Spod domu do Bliskiej Puszczy, kółko z Wólki do Nadłuża i przez Dąbrowę Leśną znów do Wólki, i powrót Wólczyńską na Bielany. W Puszczy pięknie i uroczyście, piękny pogrzeb jesieni, wiosny i lata, tajemniczo i ciemno, tchnie zimą, ręce mi zgrabiały, szron, klon i grab biały. Nudny, monotonny i twardy dobieg i powrót, po 7 km w każdą stronę, wynagrodziło Dzikiemu 8 km w Bliskiej Puszczy i tam moje Pożegnanie Jesieni. Dziki


pawelku2002

2015/11/28 14:10:20

Czytam blog od paru lat, trafiłem tu z bloga Dzikiego, na który trafiłem, jak zaczął organizować BPPW. Pierwszy komentarz piszę, bo nie mogę czytać tego, co teraz tu piszecie i żebyście nie myśleli, że wszyscy myślą tak, jak Wy. To, co Wy tu piszecie, jest śmieszne a z drugiej strony straszne. Nakręcacie się na te więzienia, które Wam będą grozić. Niby za co? Za to, że wyjdziecie na ulice, albo na facebooku będziecie pisać posty przeciw władzy? Przyrównywanie tego, co PiS prezentuje przez pierwsze dwa tygodnie swoich rządów, do czasów PRL szczególnie w ustach osób, których faktycznie dotykały różne szykany w tamtych czasach wzbudza w mnie niesmak i politowanie. Dajcie się im rozkręcić, bo co będziecie pisać, jak zaczną się faktycznie te szykany na Bogu ducha winnych ludziach. I tak już ludzie nie zwracają uwagi na te wasze przestrogi (o czym świadczy wynik PiS, Kukiza i Korwina).
Wkurzają mnie te podziały między ludźmi, które powstają z powodu polityki. Winą za to obarczam nie polityków (to ich zawód, który wymaga skuteczności, która wymaga tworzenia sztucznych podziałów), tylko dziennikarzy i tych z Radio Maryja, czy wPolityce, czy w Telewizji Republika, i tych w Newsweeku, GW, czy w TVN za linie ideologiczne, upartyjnienie i stronniczość mediów. Powoduje to, że ludzie rzeczywiście niekiedy wierzą w to, co piszą i mówią dziennikarze. Jedni wierzą, że Kaczyński jest potworem i Chrystusa ustanowi królem Polski, a inni wierzą w jego obietnice i uczciwość członków PiS. Na szczęście ludzie coraz częściej ignorują media i myślą samodzielnie.
Wkurzają mnie też ludzie, którzy innych ludzi nazywają debilami. Szczególnie, jeśli wychodzi na to, że debilami jest pół Polski. Wysokie macie o sobie mniemanie. I sądzę, że to Wy jesteście podobni do nazistów, skoro uważacie się za lepszych, nadludzi.
Dziś nie mamy PRLu były demokratyczne wybory i wygrała w nich totalnie partia opozycyjna, co oznacza, że ma demokratyczną legitymację do rządzenia. Na PiS i Kukiza zagłosowało pół Polski, mają znaczną przewagę w Sejmie. To chyba oczywiste, że nie będą się teraz cackać, tylko biorą wszystko. Mówili, że będą zmieniać Konstytucję, więc mało dziwne, że wykorzystują wszystkie możliwości, żeby ją ominąć, żeby móc ją zmienić. Tego od nich Polacy (oczywiście tylko Ci debilni) oczekują. Konstytucja nie jest celem samym w sobie, ma służyć Polakom, a większość z nich uważa, że nie służy. Wasze biadolenie Ci debile mają głęboko gdzieś. Mimo że wszyscy w mediach przestrzegali, jak to będzie strasznie, jak PiS dojdzie do władzy, ludzie (Ci debile) i tak na PiS zagłosowali i dali im większość. Teraz Kaczyński jest uodporniony na media wie, że Polacy, wbrew mediom, dali mu pełną legitymację, więc nie będzie się już na nic oglądał. Do tego doprowadziło takie gadanie, jak to Wasze o więzieniach teraz ludzie (choć debile, to jednak ludzie) już nie zważają na żadne przestrogi o Kaczyńskim.


podopieczny_bartek

2015/11/28 14:21:14

Pawełku – brawo za odwagę:) mnie też (mimo, ze nigdy nie będę głosował na takich ludzi jak w PiSie) i śmieszy i wkurza ta powszechna histeria, ale my Polacy chyba tak już mamy, ze uwielbiamy być prześladowani, żeby móc jęczeć i stękać jak to nam jest źle i jaka nam się krzywda dzieje


sten2013

2015/11/28 16:18:18

Ciekawe wpisy – ponieważ kilkukrotnie padło słowo debile czuję się upoważniony do zabrania głosu.
Zacznę jednak od polecenia książki do której wróciłem w ostatnich dniach. „Folwark zwierzęcy”. Wróciłem do niej, bo dręczyła mnie myśl, z czym kojarzy mi się słynna obietnica 500 złoty. W „Folwarku zwierzęcym” na drzwiach zapisano przykazania obowiązujące po rewolucji. Jedno z nich brzmiało: „Wszystkie zwierzęta są równe”, później w niewyjaśnionych okolicznościach zmienione na: „Wszystkie zwierzęta są równe ale niektóre równiejsze”. Pamiętacie jeszcze obietnicę: „500 zł na każde dziecko”? W niewyjaśnionych okolicznościach zostało zmienione na „500 zł na każde drugie i kolejne dziecko o ile sytuacja ekonomiczna rodziny jest słaba”
To tylko jedna analogia z Folwarku. Proces manipulowania zwierzętami w Folwarku w 100% pokrywa się z manipulacją przeprowadzaną przez PiS. Dlaczego świniom udało się w Folwarku? Dlatego, że zdecydowana większość zwierząt była zbyt debilna, żeby oprzeć się tej manipulacji.
Nie bądźmy debilnymi owcami, kurami, gęsiami, dającymi się manipulować świniom!
Zasady demokracji mówią: zwycięska partia ma prawo zmieniać prawo ale tylko w ramach obowiązującego prawa, a w szczególności w ramach Konstytucji! Również zasady zmiany zapisów Konstytucji są w niej opisane.
W kampanii wyborczej ani PiS ani Kukiz nie mówili jakie artykuły Konstytucji chcą zmienić. Kukiz ograniczył się tylko do ogólników mówiących o przywróceniu Państwa obywatelom. Niestety nie podał, które części Konstytucji chce zmienić, żeby to osiągnąć. PiS w ogóle nie podejmował sprawy Konstytucji, a swój stary projekt ukrył.
Nie mówcie więc, że na bramie zawsze był napis: Wszystkie zwierzęta są równie, a niektóre równiejsze”, bo pamiętam, że było inaczej.
W kwestii podziału społeczeństwa. Takie podziały występują w każdym kraju. Zawsze są powiązane z polityką i z oddziaływaniem mediów. Na tym jednak polega nasz (wasz?) problem, że debilizm polskiego społeczeństwa jest tak zaawansowany, że daje się manipulować daleko poza granice rozsądku i instynktu samozachowawczego.
Czy jesteśmy sobie w stanie wyobrazić na przykład szwajcarów lub anglików wybierających na swoich przywódców takich polityków jak ci, którzy tworzą obecnie rząd? Nie wydaje mi się.


1.marsz

2015/11/28 16:55:07

pł polski co prawda nie głosowało ale zdaje się, że statystyka jest w tym względzie nieubłagana…

cały czas się zastanawiam nad tą wyborczą victorią pisu, zastanawiam się co ma kaczyński wspólnego z biblijnym abrahamem i zastanawiam się jak większość głosujących, która wcale nie jest głupia, odpowiedzialaby na pytanie:”ile zwierząt z każdego gatunku zabrał abraham na arkę”?
marsz


1.marsz

2015/11/28 16:56:24

pół m


jerzman

2015/11/28 17:08:00

Sten, gdyby było tak, jak piszesz, to żaden nowy Sejm nie mógłby uchwalić żadnej ustawy, a są one, poza Konstytucją i ratyfikowanymi umowami międzynarodowymi, najwyższymi źródłami w Polsce, to tyle na temat Twoich Mądrości. W jednym Tusk miał rację, wyginiecie jak dinozaury;),
całusy, udanej soboty dla Wszystkich!


sten2013

2015/11/28 17:13:28

marsz – zaryzykuję określenie przyczyn zwycięstwa Pis’u.
Ludzie mieli już dosyć: arogancji władzy, pogrążania Polski w ruinie, zagranicznych pieniędzy, likwidowania kopalń, wyprzedaży Lasów Państwowych, inteligentnych 6-latków, zdrowych 60-latków, pogłębiającej się islamizacji kraju, wolnych mediów, pornografii w teatrach.
Ludzie chcieli Dobrej Zmiany i wiedzieli że to może zagwarantować tylko ekipa w składzie Kaczyński+Macierewicz+Kamiński+Ziobro+Waszczykowski+Gliński+paru od spraw mniej ważnych.


sten2013

2015/11/28 17:23:50

jerzman – my nie wyginiemy, my wyjedziemy opalać się do Hiszpanii i od czasu do czasu będziemy przyjeżdżali to z dziećmi żeby w ramach lekcji wychowawczej pokazać im do czego prowadzi głupota.
Wyjaśnię ci w skrócie i w uproszczeniu na czym polega system stanowienia prawa przez sejm.
Sejm przyjmuje ustawy zmieniające obowiązujące prawo TYLKO zgodne z Konstytucją. Wszystkie wątpliwości dotyczące zgodności ustaw z Konstytucją rozstrzyga Trybunał Konstytucyjny. To jest tak proste, że chyba nawet owca to zrozumie.


pawelku2002

2015/11/28 17:44:00

Pamiętam, jak Ciebie podopiecznyBartku potraktowano tutaj po Twoich wpisach o imigrantach. Gdyby Cię nie znali osobiście, śmiem twierdzić, że nazwaliby Cię wprost debilem. Ograniczyli się do odwoływania się do tego, że wydajesz się normalnym, przyjaźnie nastawionym człowiekiem, a tu się okazuje, że jesteś zły i potrzebujesz pomocy, i że się Ciebie boją. Bo masz inne, niż oni, zdanie i przekonania. Ta sytuacja mnie zszokowała, bo do tej pory widziałem takie techniki w Naszym Dzienniku i w Gazecie Wyborczej i nie w stosunku do znajomej osoby, tylko w stosunku do osoby publicznej lub w stosunku do jakiejś grupy społeczeństwa. Nie wiedziałem, że zachowują się tak też prywatni ludzie w stosunku do swoich znajomych.
Kolejny przykład (może niuans, ale pokazuje sposób myślenia) we wpisie Stena nasz (wasz?) problem. My i wy. To jest właśnie pielęgnowanie podziałów. Nie wiem, czy podziały występują w każdym kraju, bo znam dobrze tylko Polskę. Poza tym nie interesuje mnie, jak jest w innych krajach. Nie jest to dla mnie wyznacznik tego, jak ma być w Polsce.
Co do wpisu Stena, zgadzam się, że Folwark zwierzęcy pasuje jak ulał, do działań PiS. Pasuje też do działań innych rządzących, w szczególności PO (główny przykład: obietnice obniżenia podatków). Rządzący w tym kraju tak postępowali i tak będą postępować, bo tego wymaga nasz system polityczny. Akuratnie podałeś przykład Anglików i Szwajcarów i ich stosunek do polityków. Popatrz jaki system polityczny tam jest. Szczególnie w Szwajcarii. Ludzie mają wpływ na polityków. W Polsce wpływ na polityków ma tylko szef partii. Kukiz, wbrew temu co piszesz, mówił co chce zmienić. System polityczny. Wzmocnić instytucję referendum.


sten2013

2015/11/28 18:25:27

Pawelku – definicję używanego przeze mnie określenia „debile” opisałem kilka tygodni temu i nie będę do niej wracał. Nie przypominam sobie, żeby pod tym blogiem atakowano jakieś osoby. Zdarzają się ataki na czyjeś poglądy ale to jest zgodne z zasadami erystyki.
Użycie słowa „wasz” w nawiasie był drobną prowokacją, nie uprawniającą cię do definiowania mojego sposobu myślenia. Chyba, że jesteś wróżbitą Maciejem 😉
Kukiz coś tam bełkotał o zmianie systemu politycznego i referendum ale nie pamiętam jakie były konkretnie jego propozycje. Podejrzewam, że duża część posłów z jego Klubu też już tego nie pamięta.


jerzman

2015/11/28 18:37:48

Sten, w takim razie słonecznych wakacji w Hiszpanii, napisałeś:” zwycięska partia ma prawo zmieniać prawo ale tylko w ramach obowiązującego prawa” jeśli miałeś kiedyś logikę w szkole, to sam wiesz, że twoje zdanie brzmi bezsensownie. Pozdrawiam!


sten2013

2015/11/28 18:55:58

jerzman – miałem logikę w szkole. Zdanie brzmi sensownie i jest logiczne. Wersja łatwiejsza: zwycięska partia (PiS) ma prawo zmieniać prawo (przyjmować ustawy) ale tylko w ramach obowiązującego prawa (w zgodzie z Konstytucją, Regulaminem Sejmu).
Łatwiejsze w zrozumieniu?


pawelku2002

2015/11/28 19:30:14

Nie napisałem, że atakowano, tylko napisałem, co napisałem.
Nie zdefiniowałem również Twojego, Sten, sposobu myślenia, tylko wskazałem, na coś, co mi Twój sposób myślenia pokazuje, po czym mogę go poznać. Jeśli to była tylko prowokacja, to ok. Jednak, tak jak napisałem, pielęgnuje ona podziały.


piotrek.krawczyk

2015/11/28 20:42:04

Tu Dziki
Cześć Pawelku. Miło mi się zrobiło, że jesteś tu za moim powodem… Proszę Cię, weź poprawkę na słowo pisane. Jesteśmy kolegami. Znam Stena i Bartka – to super faceci, każdemu powierzyłbym wszystko bez cienia wątpliwości. W sprawie imigrantów przegiął Kamil lecz zmiękczył swoje stanowisko. Lub wytłumaczył. Mamy taki czas, dla jednych szoku, dla innych triumfu, każdy ma swoje osobiste skojarzenia. Dla gówniarza, którym był Dziki w latach ’80 XX wieku, stan wojenny to były lekcje oporu, próba przekonań, kształtowanie wartości, ale także atrakcja jak Czterej Pancerni i Pies. Chcę czy nie, to były paradoksalnie piękne czasy… Walka o wolność, o prawo i sprawiedliwość, o prawdę. Nie potrafię określić skali, bo wtedy miałem 17 lat, a teraz mam 48 lat. Ale czuję podobną determinację. Mój blog zakończyłem wpisem o działaniach burmistrza Wilanowa przeciwko mojemu Stowarzyszeniu Terapeutów. Dwa dni temu zeznawałem w sprawie karnej zainicjowanej przez burmistrza przeciwko stowarzyszeniu, burmistrz jest z PIS, oficer śledczy był w szoku, mogłem sobie swobodnie krzyczeć w komendzie Policji – o niekompetentnych baranach, o destrukcyjnej sile mściwości, o arogancji władzy, itp. Rzecz będzie umorzona, ale kto wie. Bardzo dobrze zrealizowany i prawidłowo rozliczony projekt adresowany do dzieci ulicy może posłużyć jako proces pokazowy. I Dziki pójdzie do więzienia jako przestępca gospodarczy. To się dzieje naprawdę Pawelku… Itd.
A Dziki dziś koło godziny z pracy do domu z placakiem na cywilne ubranie. Razem koło 12 km. Nie biegłem w pasiastym ubraniu, jeszcze Konstytucja pozwala biegać w legginsach i w opasce w trupie główki (prezent od Johna). Dziki


kamilmnch1

2015/11/28 20:57:11

Właśnie wróciłem z wakacji ze słonecznej Hiszpanii. Więcej tam przyjacielskich gestów niż powyżej.
Pawełku2012 mądry głos. Zgadzam się z Tobą. Nadal czytam Wojtka blog choć już co raz rzadziej piszę. Wolę u siebie, gdzie jest więcej wyrozumiałości i mniej jadu.
Co do przykładu o 500 zł to mała dygresja- hasła polityczne (marketingowe) to jedno a diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach. Sten, czy dopytałeś PiS o szczegóły?


piotrek.krawczyk

2015/11/28 21:13:43

Kamilu – niestety na swoim blogu wpisujesz między wierszami i w komentarzach właśnie jad adresowany do tego właśnie bloga. Twoi czytelnicy w znacznej większości stanowili społeczność tego właśnie bloga. Nie jest to fajne. Że użyłeś blog Johna do zaistnienia, potem do swoich celów i teraz go krytykujesz. Zaglądam do Ciebie czasem. Nie widzę tam dla siebie miejsca. I tak to jest w blogosferze. Dziki


pict

2015/11/28 22:19:51

Ja tam lubię wszystkich znajomych ze wszystkich blogów, mimo że niektórzy zachowują się bardzo źle w kwestiach pewnych. Ja może też popełniam błędy. Na pewno popełniam. A tym od Hiszpanii i tym od Folwarku radzę lepszą książkę Orwella W hołdzie Katalonii. Ponadczasowa. Dziś godzina poniżej 5:00 po niej 2km poniżej 4:00 i schłodzenie. Fajnie.


sten2013

2015/11/28 23:21:16

Pawelku – nie chce mi się już odnosić do poszczególnych zdań i sformułowań. Wierzysz w Dobrą Zmianę, podziwiam za optymizm, współczuję za naiwność. Mam nadzieję, że będziesz miał dosyć odwagi, żeby za rok uczciwie napisać, że byłeś naiwny. Pict – nie czytałem ale przeczytam.


kamilmnch1

2015/11/29 00:27:33

Drogi Dziki, cytuję „Proszę Cię, weź poprawkę na słowo pisane.” Koniec cytatu. Kropką a może trzy…
Przepraszam na tym forum, że niektóre osoby, które najpierw pod tym blogiem zostawiały komentarze, teraz piszą i tu i tam. A najbardziej, że tam. Kilka miesięcy temu otworzono w Bydgoszczy restaurację, może to wydawać się dla ludzi ze stolicy dziwne ale przyciągnęła z różnych względów klientów i nowych i takich którzy wcześniej bywali w pozostałych wcześniej otwartych doskonały miejscach. Właściciel jednej z nich wręcz przychodził do tej nowej i nachalnie namawiał „swoich” klientów do powrotu, rozdawał baloniki etc. Nowa restauracja to Memo a ta nachalna to Kuchnia. Zapraszam na obiad lub kolację.
W branży w której działam, często średni i słabi przedstawiciele mówią o klientach „mój”, a gdy inny przedstawiciel też współpracuje z danym gospodarstwem to się obruszają jak to jest możliwe, przecież on jest jego na zawsze, na własność. Mają infantylne podejście gdy pojawia się problem- to nie ja robię coś źle, to ten ” nowy, inny”.

Przyznaję, że przez to że pewnego dnia Agora zablokowała moje i Bartka komentarze pod tym blogiem, zapadła decyzja, żeby założyć własny. Tak jesteśmy „piszącymi biegającymi pannami”. Ale czy dzięki niemu ” zaistnieliśmy” w sensie wypłyneliśmy na szersze wody?! Kto wie. Idąc (w moim zrozumieniu) Twoim tokiem myślenia, poprzez to że pisałem pod tym, pod naszym blogiem, na fb, rozmawiałem ze znajomymi czy biegałem w koszulce Kancelarii Staszewscy wiele kilometrów, obozy w Rabce dzięki mnie stały się popularniejsze i mają frekwencję. A nawet gdyby. Bardzo ciekawie brzmią Twoje słowa o odbieraniu mi prawa do krytyki. Tak nie fajnie. Ale Ciebie lubię i szanuję. Postaram się nałożyć sobie autocenzurę i część odcinków odłożyć na półkę.

Nie wiem czy Wojtek czyta K&blla gryzmoły, czy komentarze tam i tu. Ale na tyle na ile go poznałem to myślę, że zazwyczaj czuje sarkazm czy ironię, niechlujny dowcip. A może z wiekiem już nie? A może po prostu nie wie co się tam dzieje a Ty go „bronisz” niewiadomo przed czym.
Na zakończenie dodam, że cieszy mnie tak wiele wpisów i rozmów z osobami których nie wymienię teraz bo to nie święta Bożego Narodzenia ale większość z nich wie o tym. Ich trzeźwośc i rozsądek.
Hough!


sten2013

2015/11/29 12:20:18

Kamilu – w kwestii 500 zł. Dopytałem PiS o szczegóły. Najpierw w czasie kampanii prezydenckiej byłem epatowany, że jest to priorytet prezydenta. Potem w kampanii parlamentarnej byłem zapewniany, że jest to priorytet Pis-u. W obu przypadkach zapewnienie brzmiało „… na każde dziecko”. Rozumiem, że był to zabieg marketingowy skierowany w stronę Ciemnego Ludu. Może jednak Ciemny Lud chociaż troszeczkę, tak dla przyzwoitości, powalczyłby o realizację tej obietnicy w pierwotnej wersji!


sten2013

2015/11/29 12:24:25

Kamilu – domyślam się, że hasło „Dobra Zmiana” też było zabiegiem marketingowym. Aktualna wersja to: „Dobra, Zmiana”.
A hasło „Damy Radę” zmieniamy na „Damy Radę rozwalić demokrację”.


kamilmnch1

2015/11/29 14:31:35

Sten, litości. Od kiedy mogłem to głosowałem zazwyczaj na PO. Ale nigdy nie byłem tak naiwny by bezkrytycznie wierzyć w obietnice. Przez skromność napiszę , że nie inteligencja a doświadczenie nie pozwoliło mi na to. Wcześniej nie zauważyłem żebyś rozliczał poprzednie władze z obietnic. Tym razem masz zamiar rozliczać w dodatku tych na których nie zagłosowałeś. Staszewski chociaż próbował rozliczyć Wałęsę ze stu milionów. Protestował przeciwko władzy nędzarzy- Hej, czy nie wiecie, nie macie władzy na świecie !… Każda władza przemija. Każda. W poprzednich latach ten wg Twojego i niektórych kolegów podziału ciemny lud ale tym razem od PO i PSL uwierzył w obniżenie podatków, drugą Irlandię (kiedyś była druga Japonia, może niebawem druga Ibiza lub Cypr?), lepszy dostęp do służby zdrowia, reformę górnictwa, a o systemie emerytalnym i tym co później grzechem nie wspomnieć oraz wiele wiele innych. I co? Sami wiemy jak jest.
Dużym zaskoczeniem, jest dla mnie obserwowanie wielu z tutaj piszących, którzy jeszcze kilka miesięcy temu byli tacy wyrozumiali, serce na dłoni, prawie mdli od roztaczanej miłości. Do czasu jak ktoś ma inny pogląd czy zdanie. To pokazuje, że są oni na tym samym poziomie jak zatwardziali (wg aktualnego podziału) „pisowcy, kukizowcy, wszechpolacy, itp”. Używają tych samych argumentów, środków by walczyć o swoje. Byleby się przeciwnik znalazł.

Wracając do przytoczonego przez Dzikiego wątku o moim podejściu do nielegalnych migrantów. Nie, nie zmiękczyłem go. Nadal uważam, że przekraczając granicę UE i wędrując dalej (wszystko nielegalnie) to przekroczyli akceptowalną przeze mnie granicę jak również (upraszczając) władze UE. Ciekawe, że żaden z Was nie zaprotestował ani razu gdy nasza straż graniczna nie przepuszczała Białorusinów uciekających od dyktatora Łukaszenki. A takie larum podnieśliście, gdy Węgrzy zadbali o własne interesy i respektowanie prawa. Wątków i argumentów jest mnóstwo dla każdej ze stron ale oby było choć trochę rozsądku i rozumu miast populizmu.


pict

2015/11/29 15:37:52

@kamil – odnoszę wrażenie, że dobrze by było gdybyśmy wszyscy przestali pisać do siebie w 2. osobie liczby mnogiej. Być może ja również popełniam ten błąd, ale im bardziej ponuro robi się w Polsce i Europie, tym bardziej postanowiłem uważać na to wszystko.
W kwestii UCHODŹCóW naprawdę nie masz racji – bo to nie są imigranci, tylko LEGALNI w świetle prawa międzynarodowego uchodźcy. Wielu z nas lubi Holandię – pewnie przede wszystkim za… kanały 😉 ale to właśnie ten miły kraj otwiera się na uchodźców, zwiększa liczbę ludzi przyjmowanych z powodu ucieczki przed wojną. Bardzo fajnie. W tym wszystkim gdzieś tam zapominamy o imperatywie kategorycznym Kanta, a on przecież rozwiązuje nam wszelkie problemy wobec ludzi potrzebujących pomocy.


kamilmnch1

2015/11/29 16:10:14

Pict, w pierwszym się zgodzę. Co do drugiej kwestii. Nadal nie będzie zgody. Po pierwsze wrzucasz wszystkich „przyjezdnych” do jednego worka. Przekroczyli pierwszą granicę UE, po czym nikt ich nie sprawdził (trudno mi znaleźć właściwe słowa), przeprowadził ewidencji. Ilu z nich było, jest legalnymi uchodźcami a ilu „przy okazji” próbujących to wykorzystać. Tylko przeszli tam gdzie im się podobało po czym po upływie kilkunastu dni przyszło otrzeźwienie i gorączkowe szukanie rozwiązania przez tych, którzy deklarowali pomoc.

Tak, generalizujemy. Kategoryzujemy. Debile, uchodźcy, legalni, nielegalni, brunatni, faszyści, prawicowcy, lewicowcy,…
Pewnie niekiedy uproszczenia są potrzebne ale krzywdzące.
Nie rozumiem o co chodzi z Kantem- nie czytałem. Mam nadzieję, że nie o jakieś oszustwo?


1.marsz

2015/11/29 16:19:37

na rozgrzewce pomyślałem sobie -” wow, to będzie flo(w)rencja, może nie szybko ale na pewno przyjemnie” , czułem jak rozpiera mnie energia, jakbym miał za chwilę odpalić silniki wynoszące w górę prom kosmiczny ale starczyło jej ledwie na parę km, a potem było jak zwykle czyli męczarnie i zejście z trasy…

przez te nasze treści muszę pisać o tym samym maratonie w dwóch miejscach:) bo się blogi coraz bardziej dzielą i kłócą- oto polska właśnie:)?
marsz


1.marsz

2015/11/29 16:22:57

a może coś z tym zrobimy?
m


kamilmnch1

2015/11/29 16:33:55

Marszu, Ciebie czytam tu i tam 🙂


1.marsz

2015/11/29 16:52:33

sten – rozpatrując zwycięstwo pisu z innej nieco perspektywy, sądzę, że kluczowe znaczenie miały: „torowanie” i złudzenia poznawcze – nasz umysł, czy tego chcemy czy nie, jest leniwy i nie lubi się męczyć, wystarczy mu, że coś brzmi dobrze, a nawet tylko znajomo – szybko kupuje to „w ciemno” i nie mówi sprawdzam (jak w zagadce z arką lub jak w propozycji „każde/drugie/kolejne dziecko)

oferta lub jak kto woli obietnica wyborcza pisu była najłatwiejsza w odbiorze i moim zdaniem, to właśnie, obok szeregu szczęśliwej dla prawicy konstelacji zdarzeń, było powodem jej wygranej…

z takich decyzji trudno jest nam się wycofać, dlatego poparcie dla rządu będzie jeszcze przez pewien czas widoczne, a biorąc pod uwagę brak reakcji na ostatnie wydarzenia, ten czas może się wydłużyć nawet do czterech lat…
marsz


1.marsz

2015/11/29 17:21:13

piszę o pisie tendencyjnie, bo choć dawałem temu rządowi kredyt zaufania, niestety już te pierwsze dni wypełnione są taką ilością agresji, buty, głupoty i miernoty, że chyba starczyłoby ich na osiem lat po…, i proszę niech się nikt nie obrusza, przyjmuję i rozumiem, że można też obecnej władzy kibicować – chętnie porozmawiam o motywacjach
marsz
ps. sorry, że się tak dziś rozpisałem ale to chyba ta nie wykorzystana w maratonie energia znajduje ujście- oby właściwe:)


sten2013

2015/11/29 17:31:04

1.marsz – analiza w punkt!


piotrek.krawczyk

2015/11/29 18:41:47

Tu Dziki
Kamilu – tu jest właśnie przykład przewrotnej i przykrej, manipulacyjnej retoryki – że Dziki odbiera prawa do krytyki. Wskaż gdzie? Dziki stwierdza, że krytykujesz i szydzisz, cytuję Twój komentarz z ostatniego odcinka Twojego blogu, oto szydera: „Tak z innej beczki. U Wojtka taka cisza w komentarzach, zapewne przed burzą. Choć ta cisza trwa od tygodni, to i burza szykuje się iście zwrotnikowa. Oby nie zwróciła wnętrzności”. Koniec cytatu. Po co Ci to?
Marsz – myślałeś na starcie! Głowa nie została zatem w domu. Niedobrze 🙂 A poważnie – to jest do zmiany, mam pewien trop, sugestię, hipotezę, przejście progu polepszy starty i mam wrażenie, że także życie. Sprawa nie na bloga. Bardzo Ci współczuję i podziwiam jednocześnie. A Dziki dziś dwie godziny po Puszczy. Z Wólki na Sieraków przez Górę Ojca, dalej Posada Sieraków i rympałem bieg przez płotki w poprzek bagna Cichowąż, na trzykilometrowym odcinku ponad sześćdziesiąt zwalonych drzew, wielkich i małych, bagno suche, te niby-deszcze nie zasiliły hydrosfery w Puszczy, egzotyczne widoki, uschnięta, wysoka trawa w miejscach gdzie latami stoi woda i gdzie przy brzegu z roślin podobnych do traw można zobaczyć tylko turzyce lub trzciny, wybiegam z bagna pod Białą Górą i dalej w stronę Mogilnego Mostku, tradycyjnie kładę gałązkę przy kładce nad Wilczą Strugą, tam według legendy niedobrze skończyła się naiwna namiętność, dalej do grobli, potem uroczysko Na Miny i zaraz Szczukówek, rympał do Nadłuża, krótko do Łuża i rympał do parkingu w Wólce. Biegacze są cudowni – powiedziała przed chwilą Magda Sołtys w TOK FM. I tego trzymać się trzeba. Dziki


kamilmnch1

2015/11/29 19:16:37

Już landem, właśnie po to aby móc teraz napisać, a nie mówiłem. Tak się kończy brak dystansu i „spinanie”. Kropka.


piotrek.krawczyk

2015/11/29 19:57:45

Oj, kropka. Nic nie zrozumiałem Kamilu. Wyjaśnisz? Ktoś zrozumiał? Proszę o wyjaśnienie. Dz.


podopieczny_bartek

2015/11/29 20:16:22

Tak to już jest, że prawdziwi geniusze nie są rozumiani za życia:)


1.marsz

2015/11/29 23:55:35

dziki – wyrazy wspólczucia i poradę chętnie przyjmę, bo Jak napisalem na zaprzyjaznionym blogu, zszedlem z powodu przewleklej kontuzji glowy:), a podziwiać nie ma za co: pierwsze 3 lata startów – 6 ukonczonych maratonw, 5 x pb
minione dwa lata: na 3 maratony Jeden ukończony świńskim truchtem
marsz


sten2013

2015/11/30 14:28:06

Podoba mi się ta rywalizacja na blogi. Nie do końca wiem na czym polega ta konkurencja. Czy autorzy blogów dostają jakąś kasę uzależnioną od ilości czytelników lub ilości komentarzy? Pytam na serio.


wojciech.staszewski

2015/11/30 20:20:59

sten – nie dostają
kamil – fakt, nie daję rady z całą tą publicystyką blogosfery. Ale jak przejrzałem twój wpis, to tylko jedno małe wyjaśnienie, zanim ktoś zacznie Cię podejrzewać o insynuacje. Agora zablokowała kiedyś twoje i Bartka komentarze na blogu nie z powodu treści związanych z uchodźcami czy czymkolwiek, tylko z powodu upojnego – jak się domyślam – wpisywania po nocy tabunów komentarzy do siebie. Agora nie przypuszczała, że ktoś może do siebie nawzajem przepijać przez internet i pomyślała, że jesteście botami, czego odkręcenie zajęło trochę czasu 🙂


sten2013

2015/11/30 21:15:15

wojtek – to po co się tak męczyłem?


piotrek.krawczyk

2015/11/30 22:15:55

Sten – czasem dostają. Dziki


wojciech.staszewski

2015/11/30 22:18:58

Sten, Dziki – są tacy, co dostają. A raczej takie. Biegające panny. Ale nie otwierajmy nowej Pandory 😉
Zaraz piszę. Krótko i ze zdjęciem, szczególnym 🙂


piotrek.krawczyk

2015/11/30 22:34:44

O! To pewnie będzie zdjęcie Dzikiego z finiszu na maratonie w Toruniu! Ulubione Johna. Mam tam na oko 78 lat, nie mam ani jednego zęba w mojej głupiej szczęce 🙂

]]>