Komentarze do: Staszek był pionierem ../../2016/02/staszek-byl-pionierem/ KS Staszewscy – Plany treningowe i treningi biegowe – Warszawa Mon, 01 Apr 2019 13:14:21 +0000 hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.10 Autor: Archiwum Komentarzy ../../2016/02/staszek-byl-pionierem/#comment-254 Mon, 01 Apr 2019 02:23:29 +0000 ../../staszek-byl-pionierem/#comment-254 piotrek.krawczyk

2016/02/08 19:20:36

Tu Dziki
Marsz – krwinki i Fe czasem żyją swoim życiem. Dziki na przykład ma fatalną krew i totalną wytrzymałość. Może to jest fizjologia jeszcze nie odkryta? A Dziki dziś trzy godziny z małym hakiem z domu do Puszczy i z powrotem. Razem 33 km. Wiosna w Puszczy. To pierwsze bieganie po Londynie, tam tylko łaziłem po 15-20 km dziennie i jeździłem pociągami pod ziemią. Dziki


jerzman

2016/02/09 12:30:38

Fajna kurtka, nie przymała trochę?


kamilmnch1

2016/02/10 20:30:09

Wojtku, masz więcej zdjęć „na hipisa”?


pict

2016/02/10 20:56:00

Dzisiaj działaliśmy jak poprzednie pokolenie http://www.facebook.com/drjakubosina/photos/a.141881942525558.23489.128245830555836/979174955462915/?type=3&theater

o tamtych wydarzeniach ze stanu wojennego jest piosenka mojego przyjaciela-barda biegacza: http://www.youtube.com/watch?v=SQkto2-lzxY


1.marsz

2016/02/11 17:22:27

kuba – troszkę hejtu zebrałeś za słuszną inicjatywę spacerów ale jesteś już chyba zaimpregnowany:)

wojtek, dziki – dzięki; treuję teraz mocniej, ale jelita też nie ustępują (2-4 x p wc) i chyba inne obwody również zaczynają się buntować – wygląda mi to na problem z nerkami, muszę znaleźć dobrego lekarza…
jutro 12 km bnp, które planuję od 4’25 do 4’10, a w niedz. 30 km easy, chyba po 4’55, raczej na bieżni, wznios 1,5% – jak i czy w ogóle wyjdzie, zobaczymy:)
marsz


wojciech.staszewski

2016/02/11 22:39:15

Marsz – 30 km po 4’55. Ojojoj. Czy na pewno takie easy wychodzi Ci wg Danielsa z ostatnich startów? Ja bym tego nie uciągnął.


pict

2016/02/12 18:54:53

@1.marsz – taki hejt to nie hejt. Ja nawet jak umieszczę zdjęcie choinki to zbieram hejt od PiS. Wygra kto się nie boi wojen.
Pozdrawiam z urlopu!


1.marsz

2016/02/12 19:18:40

wojtku, z ostatnich udanych startów wychodzi 5’18 wg danielsa ale one miały miejsce prawie rok temu, na dworze też bym chyba nie uciągnął 30 km w takim tempie, na bieżni jest łatwiej ale faktycznie chyba przesadzam z tym 4’55, przemyślę to jeszcze…
dzisiejszy bnp zrobiłem zgodnie z planem ale było ciężko i z silnymi torsjami za to średnie tętno całkiem przyzwoite – 146 bpm
marsz


piotrek.krawczyk

2016/02/13 19:40:33

Tu Dziki. A Dziki dziś bardzo dużo kilometrów w Puszczy. Pięć godzin i kwadrans w moim ulubionym stanie, kiedy mogę biec i biec. Z Wólki pod Wilkowskie Góry. I powrót. Straszliwie chce się pić po czterech godzinach, w trzech butelkach już pusto, została wilgoć na sosnowych gałęziach. Planowałem pobiegać to pobiegałem. Dało radę pomedytować o ważnych i jeszcze ważniejszych rzeczach, za krótko jednak żeby przemyśleć całe swoje życie 🙂 Dziki


sten2013

2016/02/14 00:51:45

Niebiegowo – i od razu przepraszam że załatwiam tu swoje sprawy ale jesteśmy w gronie przyjaciół a ja potrzebuję wsparcia. Ostatnio pisałem że dałem jeszcze raz szansę Polsce.
Wpakowalem się jak śliwka w gowno i coraz bardziej zdaję sobie sprawę że jednak ta Polska to nie jest ta za którą mógłbym zginąć. Fuck.


tomikgrewinski

2016/02/14 13:37:15

Dziki ja też dzisiaj pomedytowałem, ale znacznie, znacznie krócej…
Wyszło 30km w średnim tempie 4.50
Przyjemny drugi zakres.. 🙂
I czuć było wiosnę!
Marsz szkoda że biegasz tak daleko, zrobilibyśmy to razem.
I nie klepał byś bieżni 🙂

Sten zapowiada się długa walka, musisz się uzbroić w maratońską cierpliwość..


piotrek.krawczyk

2016/02/14 19:16:35

Tu Dziki
Tomiku – w tym tempie być może przebiegłeś tyle kilometrów co Dziki w 5 godzin 🙂 Rewelacyjne bieganie!
Sten – Polska jest jedna. Daj znać, w czym Ci mógłbym pomóc. Chcę Ci pomóc. Zadzwoń albo coś. A Dziki dziś bielańskie asfalty przez 1,5 godziny. Wiosna w mieście. Dziki.


1.marsz

2016/02/14 22:31:31

5h! – nieźle dziki, widzę, że szykujesz bazę pod szybki maraton:)
sten – co się stało, możemy jakoś pomóc?
brawo tomiku – mocny trening, faktycznie szkoda, że nie moglibyśmy go zrobić razem, ale pomijając odległość, ja się za bardzo nie nadaję na biegowego partnera…
moja trzydziestka, ze względu na dolegliwości jelitowe i przerwy biegunkowe, nie była taka całkiem easy – szkoda, że tak to wygląda, bo poza tym wygląda dobrze, w każdym razie lepiej niż miesiąc temu: 3 km z przodu i 2 km schłodzenia, 27 km/4’54/134 bpm
marsz


wojciech.staszewski

2016/02/15 12:02:54

Sten, praca w strukturach organizacyjnych okazuje się inna, niż uczyliśmy się o AK albo czytaliśmy u Kuronia o KOR-ze? Jak chcesz pogadać, to dzwoń

]]>