Komentarze do: Zza pleców ../../2016/02/zza-plecow/ KS Staszewscy – Plany treningowe i treningi biegowe – Warszawa Mon, 01 Apr 2019 13:14:21 +0000 hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.10 Autor: Archiwum Komentarzy ../../2016/02/zza-plecow/#comment-247 Mon, 01 Apr 2019 02:20:38 +0000 ../../zza-plecow/#comment-247 kamilmnch1

2016/02/15 21:27:10

Wojtku, więcej luzu i świeżości w kroku!


wojciech.staszewski

2016/02/15 22:13:33

Kamil – jakoś trudno mi się identyfikować z twoim komentarzem.
Sten – jedynym znajomym/rywalem za mną był Jacek N.? Odpuścił trenowanie czy jest po kontuzji?


kamilmnch1

2016/02/15 22:19:00

Wojtku, jak się zidentyfikujesz to będziesz szybciej biegał.
P.S. FTO Fan Twoich Obozów. A może raczej FSO Fan Super Obozów.


gz81

2016/02/16 06:40:44

„kategoria specjalna: wiedźmini” – dobre! 🙂 Przydałby się krótki dodatek w sekcji „O mnie” o życiówkach na każdym dystansie, żeby było jak oceniać te 40:22. Bo to przecież sam w sobie czas niezły, ale gdzieś, kiedyś mi się obiło „złamane 36 minut” w historii bloga?


kwasnaali

2016/02/16 07:49:07

Jak to „mieszanie w beztlenie”?


beztlen

2016/02/16 11:01:13

Interwały stosowane przez długi okres bez kontroli w połączeniu z dużą objętością wyczerpują rezerwy adaptacyjne organizmu i prowadza do stanu przemęczenia. Dlatego zaproponowałem Wojtkowi wykonywanie w ramach długich wybiegań przyspieszeń (od minuty wzwyż) w celu stymulowania rozwoju wydolności beztlenowej kwasomlekowej.


piotrek.krawczyk

2016/02/16 21:48:00

Tu Dziki
Spotkanie Trenerów. Musiało tak być 🙂
W kategorii wiedźminów nadal wygrywa Dziki. Zdjęciem z mety maratonu w Toruniu – na oko kategoria M-90. I rekord życiowy. A Dziki dziś jak zwykle. Czyli mieszanie tlenu z bezltlenem (z przeproszeniem Tomka). Czyli 1,5 godziny biegania po Puszczy, a jak górka w bok to beztlen (jw.), a jak długa prosta to też beztlen (z przeproszeniem), a w ogóle raczej tlen. Z Wólki do Pociechy przez Górę Ojca, powrót przez Na Miny. Dziki


beztlen

2016/02/16 23:01:37

Piotrek – uwielbiam Cię:)


sten2013

2016/02/17 08:25:16

Wojtku – Jacka N. dawno nie widziałem. Wiem, że trenuje młodzież. Jak chcesz to do niego zadzwonię i powiem mu, że się o niego martwisz.


sten2013

2016/02/17 08:35:27

Wojtek – w sprawie spod poprzedniego wpisu chętnie pogadam ale nie mam twojego telefonu. Podeślij na mail: grzegorz.sten@gmail.com
Jest u mnie gigantyczny wkurw. Widzę, trochę od środka jak przez nieudolność organizacyjną, dużo niezwykle pozytywnych ludzi zmienia postawę z zaangażowania na wyczekiwanie albo obojętność.
Gdybym miał wiedzę na temat organizacji na bazie literatury o AK i KOR-że, nie byłoby pewnie wkurwu, ale mam niestety wiedzę wyniesioną z lepszych szkół.


piotrek.krawczyk

2016/02/17 19:47:12

Tu Dziki
Tomek – też Cię kocham! 🙂 I szanuję oraz doceniam.
A Dziki dziś wygrał z Johnem 4:2 w ping ponga. A to był mecz na głowy 🙂 Przy okazji podaję link do facebookowej strony Gabinetu Biegowego – BIEGANIE GŁOWĄ m.facebook.com/bieganieglowa Zapraszam każdego. To nie boli. A jakoś nie hula mi za bardzo ten gabinet. Nie dziwię się. Też bym nie poszedł do jakiegoś gabinetu tylko dokładałbym sobie kilometrów, beztlenów (Tomek – wiesz co… 🙂 i innych akcentów. Ale Dziki może swój gabinet sprawować w biegu… 🙂 Sten – mam podobnie, chociaż aż tak jak Ty się nie zaciągnąłem. Miałem kontakt bezpośredni i roboczy z kilkoma koordynatorami KODu. Więcej formacji i kreacji niż wartości. Niestety. I jednocześnie nie ma niczego innego. Idę 27 lutego. Jak zawsze. Zadzwoń w potrzebie, Dziki dobrze się ogarnia w sprawch społecznych, psychosocjologicznych i organizacyjnych.
A Dziki dziś godzinę w zimnym deszczu. Beznadziejnie. Już wolałbym iść do gabinetu.
Dziki


1.marsz

2016/02/17 21:31:32

mnie od czasu wizyty w gabinecie biegowym dzikiego biega się łatwiej i z większą wiarą w sens, polecam każdemu:)
wczoraj byłem też w gabinecie kardiologicznym na teście wysiłkowym, szału nie ma: „poddałem” się w 15′, przy tętnie 156, prędkości 7km/h i wzniosie bieżni 18% czyli wszystko w normie, choć od maratończyka można by oczekiwać więcej…
marsz


sten2013

2016/02/17 22:14:00

Dziki – ja też idę 27 lutego. Może się spotkamy? Wezmę piersiówkę z woda życia?


tomikgrewinski

2016/02/17 22:58:08

Hej ” górale i długasi” Znajomi organizują nowy bieg
Wkrótce startują zapisy

http://www.facebook.com/Triada-100171820371239/?fref=ts

]]>