Komentarze do: Na początku był Rzeźnik… ../../2016/05/na-poczatku-byl-rzeznik/ KS Staszewscy – Plany treningowe i treningi biegowe – Warszawa Mon, 01 Apr 2019 13:14:21 +0000 hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.10 Autor: Archiwum Komentarzy ../../2016/05/na-poczatku-byl-rzeznik/#comment-487 Mon, 01 Apr 2019 10:01:06 +0000 ../../na-poczatku-byl-rzeznik/#comment-487 jerzman

2016/05/23 23:19:13

Trenerze, przy całej sympatii dla Ciebie, to cześć „satyryczna” dzisiejszego wpisu jest najgłupszym i najmniej śmiesznym tekstem, jaki Ty napisałeś, a ja przeczytałem, serdeczne pozdrowienia!


andrzejszewczyk

2016/05/24 05:28:31

Wszystko się Reporterowi pokręciło. Taka zdolność obserwacji i kręcenie DobrejZmiany z katolicyzmem to raczej równanie w dół do Zdorta i jego biegactwa, niż do Cesarza Reportażu.


pict

2016/05/24 09:12:54

Dla mnie git. A oszukiwanie siebie, że polski kościół katolicki nie wspiera dobrej zmiany, to tak jak oszukiwanie, że Rydzyk, Dziwisz i jego kumple idą za naukami obecnego papieża…. Otóż ten cały PiS, kibole, ONRy wprost mają swoje źródło w „społecznej nauce kościoła” i w tym wiejskim bezrefleksyjnym katolicyzmie panującym w Polsce.


jerzman

2016/05/24 09:28:36

Oj wujki, wujki. Wiem, że macie kryzys wieku średniego, marzy Wam się nowy Stan Wojenny, a Wy będziecie mieli znowu 18, czy 24 lata, ale zejdźcie na ziemię.


piotrek.krawczyk

2016/05/24 19:27:06

Jerzman (Tu Dziki), co Ty wiesz o zabijaniu…? 🙂 Na przykład o zabijaniu ducha, zabijaniu entuzjazmu, zaangażowania, posiadanie frajdy, satysfakcji, poczucia wpływu, zabijaniu pasji… Nie wiem ile masz lat. Dziki ma 49 lat. Tyle co John czyli Redaktor 🙂 Stan wojenny pamiętam, grozę i strach. Proszę Cię!! I to, że naprawdę trzeba było coś zrobić… Tak jak teraz. Mam entuzjazm. Inni Twoi wujkowie też mają. Mam studentów, całą masę, i u nich też widzę entuzjazm do wolności działania. Czy jesteś jednym ze zgorzkniałych Pięknych Trzydziestoletnich? Teraz Wasz czas. Wszystko się zmienia. Wartości zmieniają się ostatnie albo wcale. Dziki


piotrek.krawczyk

2016/05/24 19:33:14

A Dziki dziś wygrał z Johnem w ping ponga, dużo roweru użytkowo do pracy, na ping ponga, z pracy, także rowerem do Puszczy na 16 km w 1:24 z Wólki na Górę Ojca, potem Sieraków, Na Miny, rympał w stronę Dziekanowa, Nadłuże, Michałówek, Opaleń i w krzaki, a rowe leży jak go położyłem. Razem 55 km, rower + bieg dziś. Dziki


1.marsz

2016/05/24 19:51:40

i śmiesznie i strasznie, w sam raz:)
marsz


jerzman

2016/05/24 19:53:47

Dziki, Piotrze, Wujku Drogi, Ty naprawdę porównujesz Dobrą Zmianę do Stanu Wojennego? A mówią, że endrofiny to nie narkotyki.


pjachu1

2016/05/24 23:30:32

No właśnie… trochę śmieszne i trochę straszne. Na szczęście wizja artystyczna, więc można wrzucić na luz. Dziki, żeby nie było – Ty też!


pjachu1

2016/05/24 23:33:19

Jerzman – endorfiny, to narkotyki. Im ciężej „wchodzą” tym dają większego kopa 😉


1.marsz

2016/05/25 13:27:38

berlin. początek

w niedzielę odwiedziliśmy syna w berlinie. roczny erazmus powili się kończy, pozostaje dylemat: zostać (e/imigrantem) czy wracać do tłamszonej, niepewnej polskiej demokracji?

ja wracam: po pięciu tygodniach przerwy do biegania, a za kilkanaście kolejnych niedziel do berlina, na maraton.

na początek: 7km/610/122 bpm
marsz


piotrek.krawczyk

2016/05/25 20:27:20

2 Dziki
Jerzman, dobry z Ciebie chłopak, ale przecież Ty wypomniałeś swoim wujkom, że tęsknią do stanu wojennego. Otóż wujkowie nie tęsknią. A zła zmiana może się skończyć bardzo źle. W stanie wojennym milicja przymykała oczy jak Dziki biegał po godzinie milicyjnej z psem, wyżeł Hipek to było alibi lub przepustka do biegania. Zawsze da się biegać, w każdych warunkach. My z Johnem zaczęliśmy wspólne bieganie na licealnym obozie pracy, gdzie chcieli nam przetrącić kręgosłupy, ale stało się odwrotnie, po przewrocie i prawie aksamitnej rebelii przejęliśmy obóz i zaczęliśmy biegać gdzie chcemy i kiedy chcemy. Bakałarzewo 1983. Da się. Dziki


1.marsz

2016/05/29 17:00:12

dziś bieg dla maćka, bieg który ma tyle lat co moje bieganie więc pobiegłem, wystartowalem ostatni, przede mną pies husky i w takiej kolejności dotarliśmy do mety…
marsz


1.marsz

2016/05/30 14:29:04

pict- trafiłeś do onetu
marsz


pict

2016/05/30 16:10:35

Najpierw Onet potem Rakowiecka 😉


piotrek.krawczyk

2016/05/30 18:26:29

Tu Dziki
Kuba – dołączam się. Będzie wesoło pod celą 🙂 A Dziki mnóstwo roweru. W długi weekend ze 300 km. Biegania mniej, jakieś 50 km. Seks normalnie. Spanie krótkie, bo noce krótkie. Jedzenie raz na dzień, ale raz zapomniałem. Golenie często. Strzyżenie wcale bo boli. Decyzji mnóstwo. Dobrych decyzji jakieś 40% – niezły wynik. Wojciech Staszewski – publikuj!!! Niezwłocznie! Odcinek. I jeszcze sam wiesz co.
Dziki

]]>