Maraton Kampinoski. Półmaraton Kampinoski. Biegniemy?

Ludzie jeżdżą na drugi koniec Polski, żeby pobiegać w przyrodzie. Gnać przez lasy i wypatrywać pięknych saren. Podziwiać widoki z wybujałych szczytów. Warszawo! Otóż prawie wszystko z tej listy masz dosłownie pod nosem, kilkanaście minut biegu albo jazdy od administracyjnych granic. W Puszczy Kampinoskiej.

W Kampinosie nie ma oczywiście wybujałych szczytów. Pasmo wydmowe zwane chyba dla śmichu Karpatami albo Góra Ojca to raczej inscenizacja gór, nawet nie pagórki. Ale cała reszta jest i to z naddatkiem. Bagna, jak z planety Dagobah, na której mieszkał Yoda. Pasma bagienne i wydmowe na przemian. Lasy iglaste toczący odwieczny bój z liściastymi. Majestatyczne łosie i kompaktowe dziki, których nikt tu nie myśli odstrzeliwać, bo są u siebie w domu.

Zwykle kończę sezon szybkim Biegiem Niepodległości 11 listopada. Ale często dokładam do niego post scriptum – Maraton w Kampinosie. Moja puszcza, moja puszcza, taka puszcza, taka moja – mawialiśmy z Dzikim biegając tam w weekendy w naszych łosiowych latach.

Maraton Kampinoski 2022

Tegoroczny maraton długo miał fatalną datę – 12 listopada. Wtedy trzeba by wybierać – albo szybka dziesiątka, albo mocny maraton. Na szczęście „po mailach od biegaczy” organizatorzy – Miasto Sportu – przenieśli imprezę na kolejną sobotę, 19 listopada. Hurra! Też pisałem.

Nawiązaliśmy współpracę z Miastem Sportu, więc nie zdziwcie się, jak zobaczycie Kingę prowadzącą rozgrzewkę przed startem maratonu, a godzinę później przed startem półmaratonu. Nie zdziwcie się, jak usłyszycie, że konferansjer powie, że KS Staszewscy to partnerzy imprezy i będzie zachęcał do treningów z nami albo do marcowego obozu biegowego w Rabce tudzież lipcowego obozu mobilnego w Beskidzie Żywieckim. Nie zdziwcie się, jak się okaże, że KS Staszewscy to najliczniej reprezentowany klub sportowy na IX Maratonie Kampinoskim.

Półmaraton Kampinoski 2022

Impreza składa się z maratonu oraz półmaratonu. Zamierzamy zachęcić dobrym słowem do startu rzesze Podopiecznych i Sympatyków – pod banderą KS Staszewscy. Jeśli jesteś Podopiecznym – sprawdź pocztę mailową. Jeśli Sympatykiem – napisz to nas na bieganie@ksStaszewscy.pl, zdradzimy Ci pewien drobny bonus od organizatorów.

Trasa jest zmieniona w porównaniu z zeszłoroczną. Start i meta – Pociecha, polana przy brukowanej drodze między Truskawiem a Palmirami. Mapka ma być lada dzień. Z rozmowy z organizatorami zrozumiałem, że obiegamy sławne bagno Cichowąż, lecimy do Wierszy i tam zawracamy. Pętla ma 20 plus km – półmaraton to jedno kółko, maraton dwa. W zeszłych latach do pełnych 21,1 oraz 42,2 km brakowało po 500-1000 m. W tym roku ma być o tyle więcej niż regulaminowa długość trasy.

Impreza co roku ma klimat oraz ręce i nogi czyli dobrze oznaczoną trasę oraz naprawdę dobrze zaopatrzone punkty żywnościowe, gdybym nie liczył każdej sekundy, to bym się na tym biegu najadał. Punkt będzie w rejonie startu/mety (czyli w połowie maratonu) oraz w połowie pętli. Czyli na 10 kilometrze półmaratonu oraz na 10 i 30 kilometrze maratonu.

A jeśli półmaraton to za dużo?

Ptaki ćwierkają, że będzie też krótszy dystans – 7 km. Ale to jeszcze nic pewnego.

Pewne są widoki jak z makatki, w którą człowiek chce się wkleić. Zdjęcia biegowe – z poprzednich edycji Maratonu Kampinoskiego. Widokowe – z mojej wyprawy rowerowej sprzed paru lat.

Jak się zapisać?

Aktywna strona biegu jest na Facebooku (trzeba kliknąć w link).

Regulamin, listę zawodników oraz możliwość zapisu znajdziesz pod tym linkiem.

Jeśli chcesz startować pod banderą KS Staszewscy – napisz: bieganie@ksStaszewscy.pl ze słowem „bonus” w tytule maila.

Do zobaczenia w Puszczy.