Wiosenny obóz biegowy. 13-16 marca 2025. Rabka-Zdrój!

TERMIN

13-16 marca 2025 r.

Od czwartku do niedzieli

Zaczynamy w czwartek wieczorem (treningiem i kolacją) kończymy w niedzielę w południe (wczesnym śniadaniem, treningiem i obiadem).

MIEJSCE

Rabka-Zdrój

Gorce i Beskid Wyspowy. Rabka-Zdrój, urocze miasteczko. Przepiękne, widokowe szczyty – m.in. Luboń Wlk. i… Polica.

CENA

  • do końca października – 1090 pln
  • do końca grudnia – 1190 pln
  • po Nowym Roku – 1290 pln

W CENIE:

  • Noclegi w komfortowych pokojach dwuosobowych w Ośrodku Wypoczynkowym Ela (zobacz TUTAJ).
  • Pełne wyżywienie (śniadanie, obiad, kolacja)
  • Poranne i popołudniowe treningi z trenerami Wojtkiem i Kingą Staszewskimi. W wariancie trudniejszym i łatwiejszym.
  • Popołudniowe treningi do wyboru – mobility na sali z Kingą albo lekkoatletyka w terenie z Wojtkiem.
  • Konsultacje sportowe z trenerami w sprawach planów, środków treningowych, ćwiczeń uzupełniających
  • Transport na wycieczki biegowe poza Rabką
  • Fotorelacja i pamiątkowy film po obozie
  • Widoki, które chwytają za serce. Wspomnienia, które wracają latami. Osiągnięcia sportowe, które zostają na zawsze.

Pierwszy trening w czwartek wieczorem, ostatni w niedzielę rano.

Dojazd do Rabki-Zdroju we własnym zakresie. Jeśli masz problem z dojazdem napisz do nas, sporo Biegaczek/Biegaczy będzie jechało z Warszawy lub innych miast, więc jest szansa zabrać się z kimś 😊.

TRENERZY

Kinga i Wojciech Staszewscy

Trenerzy z głową, z sercem i z warsztatem w kieszeni… kamizelki biegowej.

Spójrz!

RABKA I OKOLICE

Rabka-Zdrój to słynne uzdrowisko położone między Gorcami a Beskidem Wyspowym. Oba te pasma są bardzo przyjazne biegaczom – trasy bez wielkich przewyższeń, po których da się biegać. Niezapomniane widoki z Lubonia Wlk. oraz Turbacza zostają w sercu. A trenerzy postarają się, żeby też dużo zostało Wam w… mięśniach!

ZGŁOSZENIA

UWAGA! Limit miejsc jest wyczerpany. Ale możesz zgłosić się na listę rezerwową – powiadomimy Cię, jeśli zwolni się miejsce.

Napisz: bieganie@ksStaszewscy.pl

Możesz też zadzwonić: 603 174 805

Zobacz jak było na poprzednich obozach

Treningi

Na porannych długich wybieganiach obiegamy okolice Rabki. Wyżej wymieniliśmy już Luboń Wlk. i rzadko odwiedzaną Policę z bajecznym widokiem na Babią Górę. A Turbacz? Będzie – jak zwykle dla Grupy Harpagan. Można będzie wybrać też alternatywną, nieco mniej wymagającą trasę bez Turbacza.

Po południu trening specjalistyczny – Ty wybierasz:

  • trening lekkoatletyczny/ogólnorozwojowy z Wojtkiem z wykorzystaniem sprzętu sportowego (piłki, drabinki, itp.)
  • trening fitness mobility/stretching na sali z Kingą

Słowo trenera i trenerki

W marcu świat się budzi do życia po zimie. A my w Rabce? Żyjemy pełnią! Napieramy! Oddychamy świeżym, górskim powietrzem. Cieszymy oczy widokami. Męczymy się z radością. Przez cztery dni resetujemy wszystko, co nam ciążyło. I kiedy wracamy na niziny – tak jest co roku – to przywozimy do domu wiosnę.

Każdy znajduje w Rabce to, co chce znaleźć. Jedni zabawę w zakręconym sportowo towarzystwie. Nawet nowe znajomości. Nawet przyjaźnie na całe lata.

Inni upgrade’ują swoją formę na wyższy poziom. Robią solidną robotę przed wiosennymi startami – maratonami, połówkami, dziesiątkami, biegami górskimi.

Pigułka treningowa z odpowiednio dobraną ilością długich wybiegań i intensywnych treningów jakościowych działa lepiej niż wszystkie zakazne pigułki, którymi szprycują się niektórzy. A wszystko to dzieje się niezauważalnie. Kiedy wbiegamy na Turbacz i podziwiamy widok na całe Podhale od Tatr po Myślenice, to nawet nie zauważamy, że zrealizowaliśmy potężny trening wytrzymałościowy. Kiedy ścigamy się w czasie olimpiady obozowej nie widzimy, jak nam rośnie VO2max. Kiedy robimy podbiegi, zbiegi na Maciejowej nie zauważamy, że uczymy się nowych środków treningowych.

Umiemy w obozy.

Przyjeżdżaj! Przeżyjesz najlepszy weekend marca. Bieganie po górach, treningi na parkowym stadionie, teoria w górskim hotelu, folklor i zabawa.

ZGŁOSZENIA: Kto pierwszy ten szybszy :- )

Napisz na adres: bieganie@ksStaszewscy.pl

Po wpłacie prześlemy Ci maila potwierdzającego rezerwację miejsca na obozie biegowym oraz ankietę uczestnika, żebyśmy znali twoje cele, poziom sportowy, środki treningowe, które stosujesz itp.

Do zobaczenia w Rabce!

Często zadawane pytania

Jak umiesz przebiec po płaskim 1,5-2 h powoli bez zatrzymywania, to damy radę.

Każdy potrenuje odpowiednio do swojego poziomu sportowego. Dzięki metodom „pętelkowania”, „wariantowania” i całemu naszemu know how.

Firma KS Staszewscy działa na rynku biegowym od 2011 r.

Zapraszamy do Rabki!

Napisz: bieganie@ksStaszewscy.pl
Zadzwoń: 603 174 805

  • Z marcowego obozu zawsze przywozimy do swoich miast i miasteczek wiosnę.
  • Zwykle w niższych partiach biegamy po trawie, a w wyższych po śniegu. Ciekawe, prawda?
  • Znany nam, sprawdzony Ośrodek Wypoczynkowy Ela w Rabce zapewni wszystkim komfortową regenerację. Wieczory zapowiadają się ciekawie.

KS Staszewscy – z nami się nie będziesz nudzić

Zobacz, jak bawiliśmy się sportem
i niezauważalnie robiliśmy efektywny trening
na obozach w roku 2021

Letni Mobilny Obóz Biegowy Zwardoń-Zawoja

Marcowy Obóz Biegowy w Rabce-Zdroju

Jak to się zaczęło?

Pierwszy obóz zorganizowaliśmy w górach, w Rabce w 2011 roku.

Pół zastanawialiśmy się, czy musi to być Szklarska Poręba, bo tam jeździły wtedy na obóz wszystkie grupy. I doszliśmy do wniosku, że są inne piękne miejsca, na przykład równie biegowa Rabka, z której pochodzi Kinga. Biegamy tam po górach co roku i postanowiliśmy tam zabrać biegaczy na treningi na większej wysokości.

Uznaliśmy też, że w Rabce są w fantastyczne warunki treningowe. Takie góry jak Gorce – z krótkimi, stromymi podbiegami i łagodnymi długimi grzbietami – świetnie nadają się na treningi biegowe w formie długich wybiegań.

A stadion KS Wierchy to idealne miejsce do treningu specjalistycznego, który też jest ważny na każdym obozie biegowym. Ćwiczenie techniki biegu, zajęcia na płotkach, z piłkami lekarskimi, taśmami wzmacniającymi, trochę szybszego biegania.

Nasze obozy wypełniają w zasadzie cały czas uczestników, sportowy plan dnia jest napięty. Rano śniadanie – rozruchu przed śniadaniem nigdy nie robiliśmy, żeby oszczędzać siły na główne treningi. Pierwszy trening t0 zwykle wycieczka biegowa po górach, kształtująca wytrzymałość. Bywało, że zbiegaliśmy prosto na obiad, a czasem trzeba było nawet dzwonić do pensjonatu i przesuwać posiłki. Po południu drugi trening kształtujący technikę, wytrzymałość specjalną. I czasem szybki powrót do pensjonatu, w którym czekała już kolacja, bo wyżywienie (pełne wyżywienie) jest ważnym elementem budowania formy.

Obóz zawsze prowadzili oboje trenerzy – Kinga i Wojtek – ale początkowo w górskich treningach uczestniczył tylko jeden trener, Wojtek. Kinga była bardziej od ćwiczeń, kształtowania siły oraz stretchingu.

Od piątego obozu wprowadziliśmy dwie zmiany – zaczęliśmy dodawać spektakularną wycieczkę (np. na Babią Górę albo na Kasprowy Wierch). A druga zmiana to zwiększenie liczby osób w obasadzie trenerskiej. Kinga zaczęła biegać, a ponadto do ekipy trenerskiej dołączyła Sabina, siostra Kingi, która również zafascynowała się bieganiem.

Dało to nowe możliwości jeśli chodzi o opiekę na szlaku zależnie od stopnia zaawansowania biegowego. Np. kto szykował się do maratonu, biegł z Rabki na Turbacz z Wojtkiem, a kto szykował się do krótszego biegu lub podobnego celu wolał raczej pewną przygodę biegową albo biegowe wycieczki, biegł z Kingą i Sabiną tylko na Stare Wierchy.

Pierwszych naszych obozów biegowych nie zapomnimy nigdy, spotykamy sporo osób – byłych uczestników – na biegach i z radością przybijamy piątki. Ale po dziewięciu latach nierozerwalnego związku z Rabką stwierdziliśmy, że pora na obóz w innym miejscu.

Teraz jesteśmy Rabce wierni w kontekście marcowego obozu – i będziemy w Rabce także w marcu przyszłego roku. Dla wielu osób to pierwszy wyjazd biegowy w roku. Ostatni szlif techniki przed pierwszymi wiosennymi startami. A jednocześnie intensyfikacja treningów, na porannym treningu wytrzymałość, a popołudniowy zawiera także inne elementy od samego biegu. Taka pigułka treningowa zwiększa możliwości na wiosennych startach.

Ale latem wyrywamy się w różne strony świata. Bo na biegowej mapie istnieje nie tylko Rabka (i Szklarska Poręba, i Warszawa oczywiście). Dwa razy byliśmy na Mobilnym Obozie Biegowym w Beskidzie Sądeckim (zakwaterowanie w dwóch schroniskach w pokojach wieloosobowych, a na koniec hotel w Wierchomli – niezapomniane). W ostatnim roku biegaliśmy po górskich ścieżkach Beskidu Żywieckiego – mecz siatkówki na wysokości z widokiem na Pilsko i trening ciężki, jak na żadnym wcześniejszym obozie.

W 2022 r. dla odmiany zrobiliśmy obóz biegowy, a raczej obóz sportowy w Krutyni. Było trochę lżej, przynajmniej dla tych, którzy nie chcieli obciążać się treningiem albo mieli skromniejszy poziom sportowy. Były treningi biegowe, ale też wycieczki rowerowe, a nawet mini-spływ kajakowy. Ale nikt się nie nudził. Trasy biegowe i rowerowe miały krótsze i dłuższe warianty, kajakowa zresztą też (chociaż trudno w to uwierzyć, ale jednak – był odcinek pod prąd). I na kajakach wszyscy wybrali wariant dłuższy. A wieczory nad rzeką były tak przyjemne i długie, że nie chodziliśmy wcześnie spać.

Sport to jedno, trening to drugie, rekreacja to trzecie.

Rok 2023 przyniósł kolejny obóz wiosenny w Rabce. Zapamiętamy z niego z pewnością wichurę na Babiej Górze, a potem zjeżdżanie w siadzie prostym po ścieżkach między kosodrzewiną na Markowe Szczawiny.

W 2024 postanowiliśmy, że w marcu zabieramy Was do Suchej Doliny. Poznaliśmy to miejsce przelotnie podczas letnich obozów mobilnych, teraz pobiegniemy z niego w trzy strony świata na kolejnych długich wybieganiach.