Fotoblog

Wakacje. Mamy właśnie trzy dni wakacji. W drodze na oboz biegowy w Rabce zatrzymaliśmy się na trzy dni w Jurze. 


Mały Yoda biega pod górę z niekłamanym, chce zdobywać. Jakbym widział małego siebie. Myślałem, że w XXI wieku takie dzieci się już nie rodzą. 


Piękna kobieta i piękny zamek. Zamek w ruinie. Kto zgadnie, który to? Bardzo warto zobaczyć, zdobyć, ucieszyć sie dziką historią, zanim go odbudują.


Poranne podbiegi pod skałą. Pamiętaj nie tylko na wakacjach: masz mało czasu, robisz podbiegi. Umówiliśmy się z Moją Sportową Żoną, że we wtorek ona robi wybieganie, ja sie regeneruję przed obozem, ale w środę ja biegnę na długie pożegnanie z okolicą. 


Z nosidłem docieramy na Sokolice w Dolinie Będkowskiej. Nauka na dzieciach z XX wieku, przynajmniej moich dzieciach z Xx wieku: lepiej nosić za długo, żeby samo prosiło o chodzenie, niż odwrotnie.


Zejście z adrenaliną. Pamiętaj: lepiej wejść trudniejszą drogą, a zejść łatwiejszą niż odwrotnie. My nie pamiętaliśmy.


Dolina Kobylańska, dużo fajniejsza, dziksza, bardziej kameralna i bardziej dostępna od Będkowskiej. Czasu starczyło nam tylko na podziwianie z dołu. Zagadka: gdzie jest człowiek?

To są moje wymarzone wakacje. Do pełni brakuje tu jeszcze Radziejowej, Pilska, Wielkiej Raczy i Krutyni, którą można by jutro dopłynąć do jeziora Bełdany.

A wasze?

Komentarze

4 thoughts on “Fotoblog”

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *