Melduję o wykonaniu 100 proc. normy. Nie lubię odpuszczać treningów. Nie lubię nie wykonać tego, co sobie założę. Lubię, kiedy wszystko się uda tak jak w tym tygodniu. Miały być cztery treningi – i były. Z czwartego wróciłem przed chwilą, chociaż przez to ranek stał się napięty. Ale ja jestem rozluźniony w środku i zadowolony szczęściem spełnionego biegacza. Miały być raz dwie godziny, dwa razy półtorej i raz godzina – i tak było. Miała być dwa razy siła biegowa – i była, nawet nie tylko ze skipami i wieloskokami, ale też z nadprogramowymi podbiegami. Miała być dwa razy siłownia – i była. Więc teraz, kiedy Polska Środka – ta zawieszona między Polską biegającą, a Polską oglądającą telewizję – więc kiedy Polska Środka wychodzi na sobotnio-niedzielną rekreację rowerową, spacerową, piłkową na łączce z dzieckiem itp., otóż ja teraz kończę ze sportem i jadę odpocząć od tego, co robię na co dzień. Moja była szefowa (absolutnie niebiegająca) zaprasza nas, cały nasz dział reportażu, na coroczne spotkanie świętojańskie nieopodal Kazimierza nad Wisłą. Zawieziemy jej piosenkę na muzykę Żółtych Kalendarzy Piotra Szczepanika. Słowa układałem w imieniu całego działu trzy lata temu, kiedy szefowa odchodziła na emeryturę. A teraz dopisałem dodatkowy ostatni refren. Wręczymy jej to na kasecie (nagrywaliśmy w tygodniu), a jak dobrze pójdzie i wino poleje się strumieniem szerokim jak Wisła, to może i wykonamy. Jeśli będzie się dziś wieczorem po rzece niósł głos, to będziecie wiedzieli skąd. Piosenka wygląda tak: Warszawa, 25 czerwca 2004 r. Czy znasz taki nóż, który teksty ciął Czy wiesz, kto nie raz go do ręki wziął Czy wiesz, kto mi tekst czasem skrócił o połowę By był jak sól ziemi tej – ok. Żal nic tu nie pomoże Łzy twoje i mój płacz Ty na emeryturze Teksty nasze czasem sprawdź Czy znasz taki dom, co nad Wisłą stał Czy znasz taką noc, gdy się zjeżdża dział Czy znasz taki dzień, co nie kończy się zmierzchaniem Gdy święty Jan, słyszę znów ten gwar Żal nic tu nie pomoże Łzy twoje i mój płacz Ty na emeryturze Do Męćmierza zaproś nas A dziś gdy nas poproszą By tekstem wzruszyć głaz To piszemy „Małgosią" To wyróżniać będzie nas.
Nie ma możliwości dodania komentarzy do Archium Bloga.
Zapraszam do komentowania nowych wpisów ksstaszewscy.pl/blog/.