Jeśli dziś sobota, to jedziemy do puszczy. Kampinoskiej.
O 11. wychodziliśmy z Moją Sportową Żoną na festyn w Powsinie. Z okazji dnia Ursynowa występowały znów fitneski z MSŻ na czele (naprawdę na czele – jak ona to robi, że w jednej chwili przejmuje kierowniczą rolę czy to w domu, czy w pracy). Zostałem na trochę nosicielem piłek fitnessowych, tragarzem stepów i kręcaczem filmu instruktażowego. Fitness to bardzo wdzięczny sport, wygrywa nie tylko z podnoszeniem ciężarów kobiet.
Jak wróciliśmy po południu, usiedliśmy na podwórku, córka przedszkolak zajęła się babkami w piasku, a my zaczęliśmy odbijać piłkę do siatkówki. Potem przyszła jeszcze córka licealistka i odbijaliśmy w trójkę. Siatkówka to sport fajnie zbiorowy.
A potem miałem dość. Chciało mi się iść do domu, włączyć telewizor i czekać na mecze. Bo na powietrzu byłem od 7.05.
Wyprawę do puszczy zaproponował Daniel, ten źrebak, który mnie już prześcignął. Ale żeby się wyrobić do Powsina z MSŻ, policzyłem, że musimy wyjechać o 7.15 z Mokotowa. I Daniel na to przystał.
Zrobiliśmy jakieś 24-25 km, wszystko w przyzwoitym pierwszym zakresie. Wziąłem pulsometr, cały czas było jakieś 147-152, czyli tuż pod progiem (przy tętnie maksymalnym 186). Czasem Daniel jak to źrebak przyspieszał, tętno mi skakało do 158, protestowałem i zwalnialiśmy.
Teraz takie długie wybiegania mają największy sens. To fundament pracy treningowej, baza wytrzymałości. Na nim w sierpniu i wrześniu będę budował szybkość. A teraz ważne, żeby ten fundament był jak najmocniejszy. W tygodniowym planie zapisałem jeden dwugodzinny trening, zaliczyłem go już na początku tygodnia. Ale czym więcej takiego długiego biegania, tym lepiej. A Puszcza, zwłaszcza z aspektem towarzyskim, pozwala przeżyć drugi taki trening w tygodniu z radością.
Kończę, zaraz Daniel wpada do nas na piwo. Pogadamy razem z MSŻ o życiu, sprawach itp. Bo na bieganiu przez dwie godziny w puszczy gadaliśmy w zasadzie tylko o bieganiu. Sam nie wiem, jak to możliwe.
Nie ma możliwości dodania komentarzy do Archium Bloga.
Zapraszam do komentowania nowych wpisów ksstaszewscy.pl/blog/.