6 grudnia 2006

Z polityki nie sposób sobie teraz dworować, bo bagno, które wychodzi z obory w ogóle nie jest śmieszne. Ale jak biegałem dziś po bagnach na Polu Wilanowskim przypomniały mi się weselsze czasy, kiedy na czołówkach gazet był europoseł Giertych, co od małpy nie pochodzi. Myślałem nad dosłowną interpretacją Biblii, ściślej początku Księgi Rodzaju, o tym jak Bóg Ojciec stwarzał świat przez sześć dni. Urobił się przy tym i siódmego dnia musiał odpoczywać. Dobrze, ale co wtedy robił? Ja przepracowałem intensywnie ostatnie dwa dni. Od rana do wieczornego padnięcia coś robiłem, praca, dojazdy, sprawy. I dziś rano poczułem, że muszę wyjść na bieganie. Bo inaczej twarz mi stężeje a la yuppie, przegrzeją mi się obwody, a monitor wciągnie mnie jak ekran kinowy w tamtym filmie Woody’ego Allena. Moja Sportowa Żona, która teraz dużo pracuje fizycznie nie dała się wyciągnąć na towarzyszenie mi na rolkach, więc sam skoczyłem na Pole Wilanowskie na pół godziny truchtu (to nie trening, tylko jogging – przypominam). Chociaż Pole Wilanowskie ma urok PGR-u, to czułem, jak regenerują mi się komórki mózgowe, a w całym ciele zaczyna krążyć chlorofil. Boski odpoczynek. Było tak cudnie, że myśli pobiegły mi do Boga Ojca. Jako dziecko wyobrażałem sobie, jak Bóg Ojciec odpoczywał po stworzeniu świata – że usiadł na chmurze po turecku z rękoma zaplecionymi na piersiach i się napawał. Jako młody człowiek nie próbowałem sobie tego w ogóle nie wyobrażać, mylnie mniemając, że to symboliczny opis. Ale skoro europoseł Giertych twierdzi, że Pismo jest bardziej dosłowne niż myślimy, postanowiłem ten obraz zinterpretować ponownie. Ja zanudziłbym się takim odpoczywaniem poprzez siedzenie z założonymi rękoma. Strasznie by mnie to zmęczyło. Za to dziś odpocząłem w biegu. Więc wyciągnijmy wnioski. Nie wiem, co na to europoseł Giertych, ale można wyobrazić sobie, jak Bóg Ojciec siódmego dnia założył adidasy i pobiegł nasycić się światem.

Updated: 11 marca 2009 — 18:55

Nie ma możliwości dodania komentarzy do Archium Bloga.

Zapraszam do komentowania nowych wpisów ksstaszewscy.pl/blog/.