ludzik – 1 kwietnia 2008

Postanowiłem dziś wybiegać chorobę. Ale tak na maksa. Zrobiłem tzw. hiperwycieczkę biegową. Moja Sportowa Żona odprowadziła rano córkę przedszkolaka, bo o tej godzinie dobiegałem do Piaseczna. Nastawiłem budzik na 6.30, zjadłem bułkę (to ważne, nie można biegać na głodniaka), wypiłem dwie herbaty (to jeszcze ważniejsze zwłaszcza przed długimi wybieganiami) i pobiegłem na wskroś przez Las Kabacki. W Piasecznie już zaczynał się korek do Warszawy, miałem więc hiperfrajdę, że ja sobie tak lecę jak ptak, kiedy wszyscy wściekają się zamknięci w samochodach. Stamtąd wzdłuż szosy (bo nie chciałem się zgubić) doleciałem do Góry Kalwarii. Cały czas w pierwszym zakresie, wziąłem pulsometr, żeby się pilnować. Miałem też trochę drobnych na drogę i kupiłem sobie oranżadę. Ciężko jest ruszyć, jak się człowiek zatrzyma, więc w sklepie robiłem trucht w miejscu, a piłem w biegu. Koło południa dotarłem na przyczółek warecko-magnuszewski (młodsi: google, nie dotyczy córki licealistki, która kiedyś tam była i ma nawet zdjęcia z bratem na armacie). I stamtąd czterej pancerni i pies przywieźli mnie czołgiem. Prima Aprilis. Naprawdę to dziś zdrowiałem, wstałem już po chorobie, ale osłabiony. Popisałem na komputerze i musiałem się przespać. Zwlokłem się na spotkanie z kucharzem do tekstu o tanich produktach, przejechałem pół miasta, ale okazało się, że kucharz gotuje wyłącznie z drogich i było po rozmowie. Przyjechała córka licealistka, pobyliśmy. Powiedziała, że ma z wuefu dwie szóstki. I tyle sportu na dziś. Jutro wychodzę już na bieganie, spokojna godzinka na podtrzymanie formy. Przede mną w perspektywie sobotni bieg w Kabatach (10 km), a przede wszystkim maraton w Krakowie za miesiąc. Jeszcze akcent motoryzacyjny. Wiecie co mam z tyłu na samochodzie? Biegającego ludzika. Naklejkę z cyklu "pokaż mi swoją pasję", coraz więcej samochodów ma takie – płetwonurek, motocykl albo miłośnik przyrody (lub myśliwy). Biegającego ludzika dostałem od Dzikiego na 40. urodziny, on też ma taką naklejkę. Dziki ma teraz ideę, żeby więcej było takich samochodów. Szczegóły mają być w komentarzach. �

Archiwum Bloga StaszewskiBiega (2009 - 2016)

ludzik – 1 kwietnia 2008

Nie ma możliwości dodania komentarzy do Archium Bloga.

Zapraszam do komentowania nowych wpisów ksstaszewscy.pl/blog/.