Uwaga! W środę konkurs – o książki „Jak zacząć biegać”

Odwiedziłem dziś stolicę polskiej przedsiębiorczości, bliskie sercu tego bloga miasto Poznań. Wyszła z tego niechcący mała inspekcja przed Euro.

Pierwsze zaskoczenie – jaki piękny jest odnowiony Dworzec Centralny w Wawie. Biel, jasność, przełamanie niebieskim, elektroniczne wyświetlacze. W paru miejscach podłoga przypomina o przeszłości, ale można to jakoś przeskoczyć.

Drugie – jaki wygodny, czysty i cichy pociąg.

Trzecie – Poznań w budowie. Nowy dworzec ma postać bryły z zewnątrz, ale w środku są chyba jeszcze w lesie. A co zrobią ze starym dworcem? Zostawią jako skansen? No i ten cały plac budowy na Roosevelta, rozkopane jakby metro warszawskie budowali. Zdążycie na Euro?

Po wywiadzie z mądrym profesorem wróciłem do domu pod wieczór, ale biegania już dziś i tak nie planowałem. Musi być trochę regeneracji przed połówką.

W ramach regeneracji w niedzielę byliśmy z Moją Sportową Żoną i córką 3klasistką na basenie w Gold’s Gymie. W klubie taki luksus, jakby to były wakacje w Grecji. Pościgałem się z córką żabką i oczywiście przegrałem. Kolejny raz spróbowałem kraula i kolejny raz przekonałem się, że nie mam co marzyć o triathlonie, bo w pływaniu nie jestem nawet na poziomie człowieka z kanapy, który jest w stanie przebiec maksimum 50 metrów. Ja kraulem przepływam pięć, a potem staję i ciężko dyszę.

Regeneracja mi się należała, bo w piątek zrobiłem szalony trening na dużą skalę. O 12.00 była konferencja przed Półmaratonem Warszawskim, od paru lat już kto inny o tym pisze w Gazecie Stołecznej, ale ja zawsze chodzę, żeby poczuć świąteczną atmosferę. Tym razem jednak nie przyszedłem, tylko przybiegłem. O 8.00 wybiegłem z Ursynowa przez Mokotów dotarłem do Wisły, potem wzdłuż rzeki na Bielany, Laskiem Bielańskim do Młocin, a stamtąd powrót na Kępę Potocką. Na konferencję dotarłem równo o 12.00 po czterech godzinach biegu i zaledwie z 36 kilometrami na liczniku. Znów trochę za wolno. W drodze wypiłem cztery małe bidoniki i zjadłem jeden baton energetyczny, ale i tak do wieczora uzupełniałem płyny i pokarmy. Garmin twierdzi, że spaliłem 2615 kalorii.

A w sobotę było mocno na skalę stadionu. Na trening otwarty przybyło dziewięć osób, zrobiliśmy interwały w formie sztafet, bo wtedy wkłada się w bieganie najwięcej serca. Na koniec był stretching poprowadzony przez MSŻ. A na początek płotki.

1

2

3

4

5

Fot. MSŻ. Dzięki, że przyszliście 🙂

Na koniec jeszcze ogłoszenie parafialne. Zapowiadałem konkurs, w którym nagrodą będzie pięć książek „Jak zacząć biegać” Sary Kirkham (wyd. Buk Rower). Konkurs tym razem rozegramy pod blogiem – w środę o godzinie 20.00. Należy wtedy się zalogować i udzielić odpowiedzi na pytania, które będę umieszczał w komentarzach pod blogiem. Pytań będzie pięć, każdy kto udzieli jako pierwszy prawidłowej odpowiedzi, wygrywa książkę. Zastrzeżenia: nie można poprawiać się po wysłaniu odpowiedzi, a jedna osoba może wygrać tylko jedną książkę.

Do środy.

Updated: 19 marca 2012 — 18:55

  1. tomikgrewinski

    2012/03/20 00:00:04

    Wojtek jak ja cie rozumiem z tym kraulem…


    wojciech.staszewski

    2012/03/20 00:07:57

    Tomik, jak mi przyjemnie, że ktoś mnie rozumie. Może założymy grupę wsparcia? 😉


    popellus

    2012/03/20 08:07:26

    Całkiem całkiem poszło…bo przed połówka przypomniało mi się, że jak będzie fajna pogoda, to będzie fajnie,. Bo za górą wieje, zimno i nieciekawie. Gorsze to niż ten krótki podbieg pod Sobótke.

    P.s Pope lubi konkursy. Ostatnio wygrałem 5l beczkę Heinekena, ucieszyłem sie, bo to był poniedziałkowy poranek:)


    johnson.wp

    2012/03/20 08:21:13

    Gdyby komuś się bezpodstawnie skojarzyło, to tym profesorem z Poznania nie byłem ja 🙂

    Dworzec w Poznaniu będzie w pełni gotowy na 2013, jako węzeł komunikacyjny miasto-kolej. Ze starego dworca zostanie zdjęty gierkowski siding i odsłoni sie XIX wieczny zabytek. Jako dozgonny wierzyciel Milenijnej Pożyczki Grobelnego na Świątynię Futbolizmu, którą będą spłacały w podatkach miejskich moje dzieci i wnuki, to cieszę się właśnie z dworca, chociaż to z zupełnie innych pieniędzy, ale niejako przy okazji. Szkoda tylko, ze wkrótce zawali się wiadukt na drodze dojazdowej ze wschodu do centrum miasta. Tego tematu już Pańskie Oko nie widzi…


    ocobiegatu

    2012/03/20 08:42:27

    Sluchajcie dzikiemajki….:). Nigdy nie namawialem do trenowanie chodu sportowego jako samego w sobie. Od kiedy namawiam to tylko na trening uzupelniajacy, wzmacniajacy. Kiedys pisalem o wymiarze 5 : 1. Gdyby ktos poszedl raz w tygodniu to przeciez Korona Maratonow mu z glowy nie spadnie.:)Taka wiosna teraz to samemu nie chce mi sie chodzic , wole pobiegac. Pojde jak popada.:).
    Porownanie do chodu po dnie jeziora trafne. Chod w wodzie ( kiedys ktos tu temat zadal , nie pamietam kto) to swietne cwiczenie pod bieganie. Robia to nawet zawodowcy w USA i nazywa sie to aqua training.Juz jak ktos nie wierzy w wartosc chodu na powietrzu to moze niech rozpocznie w wodzie..:). W Polsce nie ma tylu basenow co w USA. Akwen mozna jednak sobie znalezc. Byleby nie bylo to jezioro Wigry.:).


    czepiak.czarny

    2012/03/20 10:31:48

    Oco, dzikiemajki :))

    Dziki, była taka książeczka, choć bardziej zaczytywał się w niej mój brat. Pamiętacie „Sceny z życia smoków”? lubimyczytac.pl/ksiazka/49297/sceny-z-zycia-smokow.
    Przystawka pt. jak dobrze wyspać się i miło zacząć dzień, leniwiec I:
    connect.garmin.com/activity/159457679

    Smok, który przypiekł mi buzię, leniwiec II:
    connect.garmin.com/activity/159457671

    Poryw wiosny, jak cały poprzedni tydzień.


    mksmdk

    2012/03/20 10:37:33

    Wieczne miasto jest fantastic Trochę przydługi maja tam maraton (wyszło mi 43,25km)
    ale tak fantastyczna trasa że śmiało powiem naj ze wszystkich moich 25 maratonów- magiczna.
    http://www.endomondo.com/workouts/g6dwSWiuIdg


    majka.bally

    2012/03/20 10:56:11

    o ja, maraton w Rzymie – oglądaliśmy relację w necie. marzenie.

    Dzikiemajki – lubię 😉

    Oco, ja nie umniejszam wartości chodu, ja po prostu wolę biegać, ale nie twierdzę, że to gorsza dyscyplina.
    Już? Dobrze? Do zobaczenia na pierogach u marsza ;>

    Wojtku, mam poważne wątpliwości, czy zdążymy. Ale uwaga, nikt nie wierzył, a wiadukt na Chartowie otwarty (częściowo) od wczoraj. Więc może to wszystko tylko tak źle wygląda?


    1.marsz

    2012/03/20 13:54:51

    tomik, wojtek – jestem z wami – antykraulami
    marsz


    maalgoshka

    2012/03/20 15:04:06

    Wojtek, polecam metode Total Immersion (tak to wyglada w wykonaniu instruktora http://www.youtube.com/watch?v=rJpFVvho0o4), jest w Wawie gosc, ktory ma na nia licencje (Pawel Lewicki sie nazywa). Nauczyl plywac niemeza (od zera do polowki Iron Mana w pol roku), nauczyl plywac mnie (w tym roku damski triatlon :)), nauczyl plywac brata. Wszyscy startowalismy w kraulu od zera, a jestesmy w wieku okolo Twoim. 🙂 Total Immersion olega na rozlozeniu kraula na czynniki pierwsze i cwiczeniu poszczegolnych elementow (pierwszego dnia w ogole nie bylo zadnego plywania), ktore skladaja sie powoli w pelen styl. Nie zegnaj sie jeszcze z triatlonem 🙂


    piotrek.krawczyk

    2012/03/20 20:05:24

    Małgoszka – cześć triathlonistko, fajna metoda, a najważniejsze, że skuteczna, co pokazałaś na przykładzie…
    Oco – jako cześć (brzydsza) Dzikimajki (moje pierwsze odczytanie: dzikie majtki – przepraszam), dziękuję Ci za to, że od lat, od lat, propagujesz chód. Coś się zmieniło w kwestii przywodzicieli. Chciałbym napisać, że Dziki poczuł dziś radość w kroku, ale dziwnie by zabrzmiało… Zapragnąłem zatem pielęgnować ten stan i dziś ani biegu, ani chodu. Może Dziki zając nie skompromituje się na PW… Jutro spróbuję kilkanaście kilometrów w tempiepacemakera na połówkę w 1:45, czyli lekko szybciej niż 5 min/km i będzie jasne. A Dziki dziś pograł i ograł w ping ponga Johna, a mecz był chwilami ładny, wtedy żałujemy, że nie widzą nas dziewczyny… 🙂 Czasem dziewczyny nas widzą, to trenujące zawodniczki, nie ugralibyśmy z nimi żadnego punktu, nie o te dziewczyny chodzi 🙂 A w ping ponga gramy z Johnem całkiem przyzwoicie, Kołcz byłby mistrzem swojego bloku na Ursynowie i kilku obok, a Dziki tak samo na Bielanach. I ciągle widzimy na naszym amatorskim graniu przepaść, jaka dzieli nas od zawodowców, którzy trenują obok. W bieganiu też zakopujemy łopatami, jedni Rów Mariański, inni Kanion Kolorado, przełom Dunajca, a ktoś Przełęcz Przegibek. Coraz szybciej to idzie, amatorzy stają w zawody z tymi, dla których bieganie to jedyna aktywność życiowa i zawodowa, z powodzeniem, jest na przykład Dominika S., nieprawdopodobny progres, kilka lat temu przybiegaliśmy koło siebie na metę, Dominika wystrzeliła, wygrywa zawody, konkuruje w zawodach o randze mistrzostw Polski i zdobywa punkty… O to chodzi… A o co ci Dziki chodzi? A takie refleksje o amatorach miałem… Amator = miłośnik. O to chodzi. Dominika mówi: „kocham biegać”. O to chodzi, a nawet o to biega 🙂 Przynudzał Dziki


    wojciech.staszewski

    2012/03/20 20:43:47

    Jedno sprostowanie. Dziki mnie nie ograł w ping ponga. Dziki mnie złoił. W dwóch setach nawiązywałem walkę, a na dwa chciałbym spuścić zasłonę.
    Co tydzień we wtorek rano jadę na Solec, żeby dostać regularnie w mordę 😉 O co w tym chodzi?


    ocobiegatu

    2012/03/20 21:33:52

    Dzikiemajki – ja się tam łatwo nie ocobrażam…:). Piszcie jak Wam idzie w tym chodzie , Miło mi . Wyobraźcie sobie ,że przez prawie trzy lata piszecie na tym blogu o swojej ulubionej dyscyplinie-biegach , na której nie ma zawodów , a wszyscy tylko trenują chód sportowy…Na posty ani be ani me , nabranie wody w usta albo duże oczy.
    I oto pewnej wiosny wyrastają dzikiemajki…), jak przebiśniegi , jak krokusy. To jest jak bajka.:). Tyle pracy ale jednak nie poszło na marne.Oto Dziki napisał ,że poszedł Puszczę – czy ktos by to sobie wyobraził ?
    Ech wierszyk bym poskładał ale może innym razem. W każdym razie kibicuję , czekam na wiesci co tam w chodzie sportowym. A jak chód ma być tylko przełamaniem chwili słabości w bieganiu to i niech tak będzie . Niech chód udowodni swoje , zrobi swoje a później tylko bieganie, ale niech pomoże , udowodni….wtedy bajka o tym ,że ktoś oprócz mnie robi chód sportowy pryśnie ,ale niech chód zrobi swoje.:)..


    ocobiegatu

    2012/03/20 22:16:48

    A Komorowski złapany został przez dziennikarkę na tym ,że idzie 4km do pracy rano i zostal przylapany (?) przez kamery…
    Może to medialne , może to robi raz na miesiąc.:), ale idzie w dobrym kierunku ….


    piotrek.krawczyk

    2012/03/20 22:24:29

    John – wytłumaczę Ci: kochasz to, jesteś zatem miłośnikiem, wiem, że nie dostawania batów, czekasz i to aktywnie, aż nadejdzie taki dzień, iż Dziki dostanie wciry. I nic nie stoi na przeszkodzie. Rządzisz pól seta, nic nie mogę zrobić, a potem klęska w oczach… Przecież to nie kondycja, to raczej główne sterowanie… Przełącz opcje, z ping ponga na bieganie, a zobaczysz… Dziki zaczyna już też czekać na ten dzień 🙂 Oco – człowiek to stworzenie chodzące, może w neolicie biegające, są oznaki, że bieganie mamy we krwi i w głębokich potrzebach, ale teraz każdy raczej chodzi niż biega. Ale gorzej, teraz każdy raczej siedzi niż chodzi. Ergo – chód to złoty środek… Doceniłem, polecam. Dzi


    rob-ss

    2012/03/20 22:36:33

    Dziki, zmroziłeś mnie tą informacją o możliwości wycofania z połówki w Warszawie. Była by to dla tej imprezy niepowetowana strata 🙂 powodzenia życzę w ostatniej fazie kurowania się przed niedzielą. Nieważne jak, chodem, bieganiem, staniem na rękach czy graniem w pingla- ważne, żebyś się wykurował.

    A ja dziś 11,5 km spokojnie po 6:30 w dolnych partiach I zakresu z 1 częścią Millenium w uszach:) Emocje przedstartowe zaczynają się powoli udzielać a makaron już kupiony 🙂

    Wojtek, jaki akcent polecasz na ostatnie bieganie przed niedzielą ?? Planuję jeszcze coś porobić we czwartek ale nie do końca mam pomysł. Jest jeszcze w ten weekend bieganie z Ergo ? Bo mam akurat wolne od dentysty w tym tygodniu,
    RM


    johnson.wp

    2012/03/20 22:50:03

    Cze-cza, to z pewnością nie był zwykły mały Smok Tortowy. To był co najmniej Smok Zygmunta, do tego ze dwa termosy zupy ogórkowej:) A z saksofonu wychodziły szóstki z hakiem:))


    grido71

    2012/03/20 23:19:07

    Wojtek: na dwa i pół miesiąca przed EURO sytuacja wygląda tak, że obawiam się kompromitacji. Ale znając życie: oczywiście wszystko zostanie postawione na głowie, żeby zdążyć zrobić wrażenie. Co, nieuchronnie, wiąże się z tym, że po EURO będziemy remontować to co zostanie „dopięte na ostatni guzik”. A cały ten szał dla 3 (słownie: trzech) meczów w Poznaniu.


    popellus

    2012/03/21 06:09:24

    MKS gratulacje…:)
    A mnie to nie dziwi, myślałem, że wyjdzie Ci więcej.:)
    GPS I pomiary. Zawsze dokładne, no i nie biegłeś po lini ich mierzacza:)

    Najlepszego
    Pope


    czepiak.czarny

    2012/03/21 08:47:38

    Mks, pewnie ładna, magiczna jak napisałeś trasa, a przede wszystkim nie po pętlach.
    Szkielet, e tam. A po co biegam skoro nie wychodzi? Lubisz to i tyle. Pewnie też czekasz aż kiedyś przyłożysz Dzikiemu 🙂

    J., to pewnie była żaba. Dziś zamiast zupy ogórkowej będzie jeść marchewki, których nie lubi.
    Wczoraj leniwiec na rozbieganie, uwielbiam leniwce. Dziś powinny być przerwały. Que, gratulacje!


    mksmdk

    2012/03/21 11:42:30

    Dzięki Postaram się napisać relacyjkę na str PLBiega zawrzeć tam kilka spostrzeżeń tak jak to uczyniłem z Venecji i Aten.
    Jedno muszę Wam tu powiedzieć/napisać : Wszystkim polecam ten maraton przede wszystkim ze wzgl na trasę i TO miasto oraz relatywną bliskość i wszechobecny szacunek dla gości z PL u rzymian.
    Biegałem w kilkunastu zagranicznych maratonach od najw. w NY,Berl ,Paryżu, do mniejszych w Sztokch,Mediolanie, Wawie, Krak,Poznaniu,Debnie,Łodzi,Pucku czy po plaży na Helu ale najpiękniejsza trasa była Rzymie.
    Jej rozmieszenie start i meta k/Colosseum pocz. trochę w centrum potem mniej spektakularna część do 15k. W okolicach połowy Watykan i znowu centrum miedzy 20 a 30k tereny poza centrum ale wyczuwalny duch obiektów XVII Igrzysk Olimpijskich z 1960 a końcówka to już same atrakcje- morze turystów przy trasie wiodącej przy największych atrakcjach turystycznych. Trasa wybitnie historyczna przeszło 2000 lat historii na dyst. 42k.


    basdlamas

    2012/03/21 11:49:13

    Takie małe ogłoszenie dam :

    Szukam starego roweru..takiego niepotrzebnego.. nie musi by sprawny..jakby miał biegi to byłoby fajnie.. ( w związku z brakiem keszu – proponuje po prostu… zezłomowanie:) ) – potrzebny do nauki :). Przesyłeczkę bym opłacił.

    Dziękuję – Bas:) – człowiek który chce zacząć robić coś nowego w wieku 27 lat 🙂 bo za biurkiem zwariuje:)


    popellus

    2012/03/21 13:23:46

    BaS
    CHLOPIEC NA ROWERZE..
    a co wy Pyry zlomow nie macie w POZnan*iu??

    buźki
    Pope


    basdlamas

    2012/03/21 14:29:48

    Pop – nie bo to co na złom to my naprawiamy, wyklepiemy i do WROCŁAWIA upychamy, a wy myslicie ze to nowe… BUŹKI 🙂


    wojciech.staszewski

    2012/03/21 15:17:09

    Robssss – tak, w ten czwartek ostatni Ergo Trening ze Staszewskim (o 19.15), zapraszam. Zrobimy interwały w formie piramidek.
    A jeśli wolisz coś robić samemu, to w czwartek 6 razy 800 m szybko (pół minuty szybciej niż tempo na maraton) z przerwami 3 min.


    czepiak.czarny

    2012/03/21 18:27:19

    Wojtek, z ciekawości: a dlaczego na 3 min przerwach te 800m? Uzależnione od tempa Robssona z kilometrówek, o których gdzieś tu pisał czy tak jakoś 🙂 ?


    wojciech.staszewski

    2012/03/21 19:26:51

    Czepiak, bo 3 min. to czas, w którym tętno spada do poziomu poniżej 130, czyli nie jest to pełny wypoczynek, ale wystarczający, żeby przystąpić do kolejnego powtórzenia


    wojciech.staszewski

    2012/03/21 19:28:10

    UWAGA! Obawiam się zerowego zainteresowania konkursem, jakoś nie widzę ekscytacji. Książka jest spoko, a na prezent świąteczny dla początkującej żony/męża, to już całkiem spoko.
    Konkurs zaczyna się za pół godziny 🙂


    marta_szewczuk

    2012/03/21 19:32:33

    Hej, Wojtku, ja już zaczęłam wciskać F5!


    grzegorz.sakowski

    2012/03/21 19:49:22

    Cisza przed burzą !!!


    ocobiegatu

    2012/03/21 19:50:21

    Ja już się boję wziąć udział w konkursie. Odpowiem znów na pytania ,których nie było i nie w tym miejscu co potrzeba, do tego trzeba mieć zdolności , pocieszam się..ale pokibicuję choć.:)


    czepiak.czarny

    2012/03/21 19:58:38

    800m robię na 2′, ale w trakcie przerwy baaardzo spokojnie.
    Dziś 5x800m, dodałam jeden, wypadało w końcu.. Po stadionie w wersji bagiennej. Przynajmniej było miękko :)) To dla mnie najbardziej dołujące bieganie 🙁
    Swoją drogą myślałam, że nie wejdę, raczej nastawiałam się na rozmowę z tzw. działaczami, parkującymi swoje auta na bieżni (żużlowej), o celach miejskiego stadionu, finansowaniu, społecznej roli etc. a weszłam bez problemu..


    czepiak.czarny

    2012/03/21 19:58:49

    I dziękuję 🙂


    piotrek.krawczyk

    2012/03/21 19:59:04

    Tu Dziki
    Dramat z cudym zakończeniem. Jedenaście kilometrów po asfalcie w Puszczy, tempo 4′ 50. Fajnie? Tak miało być… Niefajnie, trzy ostatnie kilometry na jednej nodze, Nikczemne lewe przywodziciele. Nie wiem co będzie w niedzielę, jutro powtórzę test, najwyżej umrę… 😉
    Cudne zakończenie: Dziki ubrał się i poszedł chodem dla rozchodzenia i przy bagienku koło czarnego szlaku dwa Łosie, Ona i On. Pierwsze w tym roku. Tyle, idę głosować, muszę wygrać tę książkę… Dziki


    wojciech.staszewski

    2012/03/21 19:59:42

    Witam wszystkich 🙂


    piotrek.krawczyk

    2012/03/21 20:00:30

    Bez gry wstępnej plisss


    wojciech.staszewski

    2012/03/21 20:01:14

    Przypominam, że walczymy o książkę „Jak zacząć biegać” Sary Kirkham. Wydawca, wydawnictwo Buk Rower, przekazał pięć egzemplarzy na konkurs…


    wojciech.staszewski

    2012/03/21 20:02:16

    w konkursie będzie więc pięć pytań. Jedno pytanie – jedna książka. Kto wygrywa, nie może już walczyć o kolejną. Za minutę pytanie numer 1


    piotrek.krawczyk

    2012/03/21 20:02:41

    Już jest po 20:00, konkurs nieważny


    wojciech.staszewski

    2012/03/21 20:02:47

    (jeszcze w międzyczasie dodam, że quiz dotyczy geografii sportowej i podblogowej 😉


    czepiak.czarny

    2012/03/21 20:03:17

    Ilu jest przyczajonych tygrysów ukrytych smoków?
    🙂


    wojciech.staszewski

    2012/03/21 20:03:28

    1. W jakim mieście rozegrano po raz pierwszy bieg na dystansie 42 km 195 m?


    roblus

    2012/03/21 20:03:52

    Londyn


    piotrek.krawczyk

    2012/03/21 20:03:57

    Q, John, przestań


    piotrek.krawczyk

    2012/03/21 20:04:28

    Maraton – Ateny


    wojciech.staszewski

    2012/03/21 20:04:32

    Roblus! Książka numer 1 jedzie do Roblusa, brawo


    dawitz

    2012/03/21 20:04:42

    boston


    mrz

    2012/03/21 20:04:50

    Ateny


    piotrek.krawczyk

    2012/03/21 20:04:57

    2500 lat temu. Wygrałem


    roblus

    2012/03/21 20:05:13

    dzięki


    wojciech.staszewski

    2012/03/21 20:05:21

    (proszę o adresy papierowe na agorowy mail: wojciech.staszewski@agora.pl). A za minutę drugie pytanie


    dawitz

    2012/03/21 20:05:41

    Niedokladnie zadane pytanie Panie Wojtku… Pierwszy oficjalny był w Bostonie.


    piotrek.krawczyk

    2012/03/21 20:06:28

    Protest! Filipides był najpierwszy


    wojciech.staszewski

    2012/03/21 20:06:38

    2. W jakim mieście odbędą się kolejne igrzyska olimpijskie po Londynie (czyli w roku 2016)?


    czepiak.czarny

    2012/03/21 20:06:49

    Rio


    dawitz

    2012/03/21 20:06:58

    rio


    marta_szewczuk

    2012/03/21 20:06:59

    Rio de Janeiro


    mrz

    2012/03/21 20:07:07

    Sao Paolo


    wojciech.staszewski

    2012/03/21 20:07:13

    42 195. Przed Londynem biegano na dystansie 40 km


    grzegorz.sakowski

    2012/03/21 20:07:40

    Rio de Janeiro


    piotrek.krawczyk

    2012/03/21 20:08:28

    Ja piszę z ajfona i mam wolniej o 2 minuty. Rio de Janeiro


    wojciech.staszewski

    2012/03/21 20:08:37

    Czepiak o włos przed Dawitzem i Szewczukiem. Nazwa nie była pełna, ale jest całkowicie jasne dla wszystkich o jakie miasto chodziło. Gratulacje dla Czepiaka


    wojciech.staszewski

    2012/03/21 20:09:04

    pytanie nr 3 będzie trudniejsze. Za minutę


    piotrek.krawczyk

    2012/03/21 20:09:55

    Znów wygrałem! Druga książka dla Dzikiego, co spotkał dwa 8 (łosie)


    wojciech.staszewski

    2012/03/21 20:10:36

    W jakim mieście mieszka rekordzista Polski w maratonie, a w jakim mieście urodziła się rekordzistka Polski w maratonie?


    piotrek.krawczyk

    2012/03/21 20:11:33

    Nie wiem. Nagroda za uczciwe niegooglowanie dla mnie


    dawitz

    2012/03/21 20:11:46

    poznan


    mrz

    2012/03/21 20:11:53

    Poznan


    marta_szewczuk

    2012/03/21 20:12:11

    ur.poznań mieszka w poznaniu?


    piotrek.krawczyk

    2012/03/21 20:12:34

    On gdzieś w górach, ona w mieście


    rob-ss

    2012/03/21 20:13:28

    ur. w Poznaniu mieszka w Korfantowie ?? (tam trenuje )


    1.marsz

    2012/03/21 20:13:50

    pozdrowienia dla gosi rekordzistki sobańskiej
    marsz


    wojciech.staszewski

    2012/03/21 20:13:56

    Pełna odpowiedź składa się z dwóch nazw miejscowości. Komisja nadal czeka


    czepiak.czarny

    2012/03/21 20:13:58

    Heniu lata po świecie, nieprecyzyjne jak moje Rio..


    dawitz

    2012/03/21 20:14:25

    poznań i warszawa


    piotrek.krawczyk

    2012/03/21 20:14:35

    Pytanie 4. Ile łosi spotkał dziś Dziki?
    Dwa 8 (łosie). Wygrałem


    dawitz

    2012/03/21 20:15:25

    Poznan i Korfantów


    grzegorz.sakowski

    2012/03/21 20:15:38

    krynica i poznań


    wojciech.staszewski

    2012/03/21 20:15:51

    Nikt nie czytał bloga w grudniu 😉 ?


    czepiak.czarny

    2012/03/21 20:16:27

    Dziki, a wiesz, że były badania populacji łosi pod Olsztynkiem, i na ca.200 ha jest ich 7? Masz więcej szczęścia 🙂 Nigdy nie spotkałam łosia.


    wojciech.staszewski

    2012/03/21 20:17:00

    Komisja dla pełnej jasności i stuprocentowej pewności pytała, gdzie MIESZKA rekordzista i gdzie URODZIŁA SIĘ rekordzistka. Blisko, blisko…


    1.marsz

    2012/03/21 20:17:02

    dziki, twojej odpowiedzi nie można ostatecznie zweryfikować jako poprawnej, a jeśli dwoiło ci się w oczach z bólu przywodzicieli?
    marsz


    mrz

    2012/03/21 20:17:17

    Poznań Krynica


    piotrek.krawczyk

    2012/03/21 20:17:22

    Protest! Dziki nie ma możliwości technicznych żeby grzebać w archiwum bloga


    czepiak.czarny

    2012/03/21 20:17:46

    W grudniu tyliśmy i jedliśmy karpie 🙂

    Podpowiedź: Mu.. jak krówka 🙂


    dawitz

    2012/03/21 20:17:47

    muszynianka


    dawitz

    2012/03/21 20:18:21

    treningi krynica-nowy sącz 🙂


    wojciech.staszewski

    2012/03/21 20:18:33

    Komisja zauważa, że Dziki nie musiał wcale wybierać się na polowanie na łosie w trakcie konkursu


    grzegorz.sakowski

    2012/03/21 20:19:15

    nowy sącz poznań


    piotrek.krawczyk

    2012/03/21 20:19:28

    On (Łoś) poszedł w prawo, Ona (Łosica) w lewo. Dziki nie ma zeza. Potem spotkali się czule pośrodku bagna.


    marta_szewczuk

    2012/03/21 20:19:44

    Poznań (ur) i Muszyna (mieszka)?


    fajka

    2012/03/21 20:19:53

    Krynica-Nowy Sącz


    dawitz

    2012/03/21 20:19:55

    Panie Wojtku, Muszyna i Poznan?


    1.marsz

    2012/03/21 20:20:40

    czepiaku – ponoć badania łosi wykazują, że w populacji ludzkiej najczęściej spotykanym przez łosie osobnikiem jest dziki…
    marsz


    wojciech.staszewski

    2012/03/21 20:20:43

    Komisja podpowie, że mrz i grzegorz.sakowski w pierwszej próbie byli bardzo blisko


    wojciech.staszewski

    2012/03/21 20:21:10

    Szewczuk 🙂


    fajka

    2012/03/21 20:21:21

    Muszyna-Krynica


    piotrek.krawczyk

    2012/03/21 20:21:51

    Mam dwa 8, to będę miał jeszcze książkę! Jeszcze się konkurs nie skończył. Sędzia jest stronniczy, zniosę to, mści się za ping ponga…


    wojciech.staszewski

    2012/03/21 20:21:59

    (o 11 sekund przed Dawitzem, bądźmy po biegowemu na ‚ty’, ok?). za minutę pytanie czwarte


    marta_szewczuk

    2012/03/21 20:22:04

    Jeju naprawdę? Dostanę książkę „Jak zacząć biegać?”?? Serio SZEWCZUK?!


    fajka

    2012/03/21 20:22:06

    Muszyna- Nowy Sącz


    grzegorz.sakowski

    2012/03/21 20:22:21

    kopciowa poznań ?


    dawitz

    2012/03/21 20:22:59

    No nie, już drugi raz mnie ktoś o sekundy wziął na prostej…


    czepiak.czarny

    2012/03/21 20:23:24

    Szewczuk, książka byłaby Twoja, bo moje Rio było nieprawidłowe. Cieszę się, że udzieliłaś poprawnej odp. i napisz proszę cuś nowego.


    wojciech.staszewski

    2012/03/21 20:23:36

    W jakich miastach mieszkają (należy wymienić miasta w odpowiedniej kolejności): Ocobiegatu, Biegofanka i Johnson?


    sfx

    2012/03/21 20:24:08

    wrocław, poznań, poznań


    rob-ss

    2012/03/21 20:24:20

    Wrocław, Poznań Luboń ??


    grzegorz.sakowski

    2012/03/21 20:24:26

    a kto wygrał poprzednie?


    fajka

    2012/03/21 20:24:41

    Poznań, Świdnica, Wrocław


    piotrek.krawczyk

    2012/03/21 20:24:54

    Szewczuku. Protest! Szewczuk umie biegać. Widziałem, że umie. Dziki nie umie, oduczyłem się… Oddawaj!


    dawitz

    2012/03/21 20:25:13

    ehh, stronnicze. Nie znam tych ludzi. Strzelam Wroclaw Krakow Warszawa


    wojciech.staszewski

    2012/03/21 20:25:19

    Komisja zdaje sobie sprawę, że to pytanie faworyzuje stałych uczestników podblogowej społeczności. I czeka na worek prawidłowych odpowiedzi 🙂


    marta_szewczuk

    2012/03/21 20:25:25

    Ufff. Idę w takim razie zjeść kolację, bo zaraz zemdleję z głodu – tak czekałam na konkurs 😉 A z radości napiszę dziś coś, o!


    piotrek.krawczyk

    2012/03/21 20:25:43

    Wrocław, Świdnica, Poznań


    czepiak.czarny

    2012/03/21 20:25:51

    Wroclove, Św…, Pyry

    podpowiedź, skoro za nieregulaminowe zachowanie nie ma kar 🙂


    ocobiegatu

    2012/03/21 20:26:03

    wroclaw , swidnica , poznan


    grzegorz.sakowski

    2012/03/21 20:26:12

    kociupkowo, nawodna, lisie pole


    dawitz

    2012/03/21 20:26:19

    Wroclaw Swidnica Poznan


    sfx

    2012/03/21 20:26:28

    biegofanko, sorki, ale nie miałem pojęcia 🙂


    czepiak.czarny

    2012/03/21 20:26:34

    Dziki, biegnij, szybki jesteś!


    marta_szewczuk

    2012/03/21 20:27:04

    Dziiiiiki, ale tu wszyscy umieją biegać sto razy bardziej niż Szewczuk, a walczą i tak! A Szewczuk może i UMIE biegać, ale NIE BIEGA. Więc może poczyta książkę i zacznie.


    piotrek.krawczyk

    2012/03/21 20:27:15

    Wygrałem! Naprawdę! Zrzekam się. Dawaj szóste pytanie!


    dawitz

    2012/03/21 20:27:24

    Pytania są tendencyjne, szczególnie to ostatnie.


    wojciech.staszewski

    2012/03/21 20:28:16

    Oj, Fajka, Fajka. Kolejność! Wygrywa Dziki czyli Piotrek.Krawczyk


    sfx

    2012/03/21 20:29:25

    dziki zrzeknięty, teraz 6 pytanie 🙂


    czepiak.czarny

    2012/03/21 20:29:39

    Szewczuk, ja nie umiem biegać. Serio. Ale czy trzeba coś umieć, by to robić z sercem?

    Czecza właśnie zobaczyła, że te 800m takie tragiczne nie były 🙂 Zważywszy na zmęczenie materiału, wręcz powinny cieszyć. Powinny.


    grzegorz.sakowski

    2012/03/21 20:30:01

    Pytanie 6. Kto reprezentuje Kancelarię Sportową na 5. Półmaratonie w Poznaniu?


    wojciech.staszewski

    2012/03/21 20:30:10

    Dziki, regulamin konkursu nie przewiduje sytuacji zrzekania się. Jeśli chcesz się zrzec, musisz określić na czyją korzyść. A jeśli nie chcesz, to zaczynaj biegać (a nie truchtać) 😉

    Za minutę ostatnie pytanie. To już będzie bardzo tendencyjne


    1.marsz

    2012/03/21 20:31:09

    ciekawe, kto wygra teraz w ping-ponga…
    marsz


    grzegorz.sakowski

    2012/03/21 20:31:19

    wojtek ma tylko 5 pytań


    sfx

    2012/03/21 20:31:33

    20:31:10 – taki czas musi być przy pytaniu by było ważne 🙂


    wojciech.staszewski

    2012/03/21 20:32:03

    5. W jakim mieście odbędzie się sierpniowy obóz Kancelarii Sportowej Staszewscy?


    grzegorz.sakowski

    2012/03/21 20:32:16

    Rabka


    marta_szewczuk

    2012/03/21 20:32:21

    Rio!


    sfx

    2012/03/21 20:32:23

    rabka


    dawitz

    2012/03/21 20:32:36

    rabka


    czepiak.czarny

    2012/03/21 20:32:37

    Sfx, btw. ładne zdjęcia 🙂


    wojciech.staszewski

    2012/03/21 20:32:47

    Grzegorz Sakowski. Mam nadzieję, że znów się zobaczymy 🙂


    grzegorz.sakowski

    2012/03/21 20:32:59

    jacieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee


    wojciech.staszewski

    2012/03/21 20:34:02

    Dawitz, byłeś wiecznie na podium. Tym razem zawsze ktoś Cię wyprzedzał, ale zostań z nami pod blogiem. Będą jeszcze konkursy, a nawet jak nie ma, to chyba i tak jest sympatycznie 🙂


    sfx

    2012/03/21 20:34:34

    Sierpniowy obóz Kancelarii Sportowej Staszewscy odbędzie się w Rabce.

    to tak żeby było pełnym zdaniem 🙂


    sfx

    2012/03/21 20:34:52

    czepiaku… które zdjęcia ?


    piotrek.krawczyk

    2012/03/21 20:34:58

    No to się nie zrzekam. Ogłaszam konkurs. Gratuluję wszystkim laureatom, a za chwilę pytanie…


    wojciech.staszewski

    2012/03/21 20:35:48

    Wyniki nieoficjalne
    Książki wygrywają:
    1. Roblus
    2. Czepiak
    3. Szewczuk
    4. Dziki – Piotrek.Krawczyk
    5. Grzegorz Sakowski
    Proszę o mail z papierowym adresem na: wojciech.staszewski@agora.pl.
    Książki prześlemy pocztą 🙂
    Protesty są przyjmowane dziś do północy 😉


    piotrek.krawczyk

    2012/03/21 20:36:18

    UWAGA! ( to gra wstępna.. 🙂


    sfx

    2012/03/21 20:36:23

    dziki. nie odbierasz telefonu a ja potrzebowałem numer i kod do Starej Baśni,
    dwie koszule czekają 🙂
    robss wciąż nie mam twego adresu


    piotrek.krawczyk

    2012/03/21 20:37:02

    Uwaga! Jest tam kto?


    sfx

    2012/03/21 20:37:14

    jestem


    ocobiegatu

    2012/03/21 20:37:18

    Przecież Johnson nie mieszka w Poznaniu…jak to była miejscowość , kurczę , nie pamiętam na tą chwilę…)


    piotrek.krawczyk

    2012/03/21 20:40:46

    Oto pytanie: jaki rekord życiowy w maratonie posiada Fajka? Pytanie dodatkowe: ile półłosi spotkał dziś Dziki w Puszczy Kampinoskiej?


    czepiak.czarny

    2012/03/21 20:41:22

    na twojej www z kołobrzegu. Niebieski o niebo! lepszy niż żółty. Tło, znaczy się.


    sfx

    2012/03/21 20:41:24

    pytanie dodatkowe: cztery, chyba że chodzi o półośki


    czepiak.czarny

    2012/03/21 20:42:30

    Dziki, i jaka to była łoś, rzędnych czy odciętych?


    wojciech.staszewski

    2012/03/21 20:43:02

    Ja muszę uciekać. Spotkanie zawodowe o 21. 🙁
    Dobranoc


    sfx

    2012/03/21 20:43:28

    … no to fajnie że się podoba… mam jeszcze qpę rzeczy do zrobienia na tej stronie, ale czasu mi brakuje…
    i tu pytanie do wojtka…

    czy mogę wykorzystać Twoje plany od truchtacza do biegacza i związane z pierwszymi krokami by je umieścić na stronie biegnijmy.pl… oczywiście bez modyfikacji


    piotrek.krawczyk

    2012/03/21 20:44:27

    SFX – Starej Baśni 14/79, 01-853 Warszawa. Zgubił się? Jest wszędzie w internecie…


    sfx

    2012/03/21 20:45:27

    4h08’41”, cztery półłosie


    czepiak.czarny

    2012/03/21 20:46:42

    Sfx, nie, dużo szybciej..


    rob-ss

    2012/03/21 20:47:06

    03:36 – rekord Fajki a półosie 4 *=(2łosie ona i on)


    1.marsz

    2012/03/21 20:48:01

    a jaki jest rekord fajki w półmaratonie, jak biegnie bez łosi?
    marsz


    sfx

    2012/03/21 20:49:55

    3h36’14”, cztery


    marta_szewczuk

    2012/03/21 20:50:40

    A jaki jest rekord łosi w maratonie (albo półłosi w półmaratonie), gdy biegną z Fajką? Albo gdy biegną z fajką?


    sfx

    2012/03/21 20:50:58

    już wiem
    3h36’15”, cztery półłosie


    sfx

    2012/03/21 20:52:33

    dziki. jest w internecie, ale internetu nie mam w telefonie i w samochodzie i na poczcie 🙂


    piotrek.krawczyk

    2012/03/21 21:00:12

    Konkurs Dzikiego wygrał Rob. SFX udzielił odpowiedzi trzy razy, raz niepełnej, drugi raz z błędem. Gratulacje Rob! Poproszę o adres korespondencyjny na mail Johna: wojciech.staszawski@agora.pl Z dopiskiem: Konkurs Dzikiego :-))) Też idę, bo siedzę jak głupi w samochodzie ciemnej Puszczy… Dziki


    fajka

    2012/03/21 21:02:10

    Wojtek – rzeczywiście dałem plamę z Oco, Biego, i Johnsonem. Przecież doskonale wiem gdzie mieszkają, co jedzą, jak się ubierają i w jakie dni tygodnia biegają 🙂 Wytłumaczenie: konkurs obsługiwała moja młodsza córka szóstoklasistka, bo ja właśnie się oporządzałem po ostatnim treningu przed Sobótką. Jak brałem prysznic krzyknęła: tato gdzie mieszka Oco, Biego, i jakiś Johnson, ale nie doczytała, bo była podekscytowana, że istotna jest kolejność. A ja podałem tak jak mi do głowy przyszło. Ot i tak to książka, którą zamierzałem komuś podarować, celem zachęcenia do biegania, koło nosa mi przeszła 🙂 A niech to !


    rob-ss

    2012/03/21 21:12:24

    kurka rurka – czuję się zaszczycony 🙂 Dziki dziękuję serdecznie. Tym bardziej, że miałem już przyjemność wygrać w Twoim konkursie biegową naklejeczkę (niestety auto na którym była przyklejona sprzedane już).


    piotrek.krawczyk

    2012/03/21 21:28:31

    Rob – będzie okazja na nową naklejkę…
    Fajka – byłeś tendencyjnie faworyzowany w subkonkursie Dzikiego, właśnie z uwagi na błąd kolejności… :-))) A Dziki powrócił z Puszczy. Dobranoc. Dziki


    marta_szewczuk

    2012/03/21 23:17:09

    No! Napisałam! Wreszcie… Dobranoc.


    marta_szewczuk

    2012/03/21 23:17:38

    …w sensie że zapraszam: mszewczuk.pl/sposoby-na-stres/ 😉


    basdlamas

    2012/03/22 09:33:50

    W sobótce to sie nazywa PAKIET STARTOWY… najlepszy iztonik będzie… PIWKO 🙂


    ocobiegatu

    2012/03/22 10:19:00

    Miło mi ,że ktokolwiek , kto udzielił odpowiedzi w konkursie na pt.4 -wiedział gdzie mieszka Oco i udzielił prawidłowej odpowiedzi. Za wyjątkiem Fajki. Pomylił tylko kolejność. Jednak pod prysznicem tracimy głowę , nawet jak jesteśmy pod nim sami…:). Pozostaje jednak zagadka gdzie mieszka Johnson..Wiadomo ,że w aglomeracji Rio de Lech….:).Jednak pamiętam ,że chyba nie mieszka w samym Poznaniu – jakies Szczepankowo ? czy jak tam jest…Protestu oczywiście nie ma , ale ciekaw jestem jak to jest.


    basdlamas

    2012/03/22 10:47:03

    Oco – to się nazywa Poznań- Szczepankowo – należy do Poznania.


    wojciech.staszewski

    2012/03/22 15:24:05

    robss, roblus – dostałem adres do wysłania książki od jednego Roberta (i zabijcie mnie, nie wiem od kogo, w każdym razie poznański). Proszę drugiego Roberta o podanie adresu – na wojciech.staszewski@agora.pl (a nie staszawski, jak napisał dziki)


    rob-ss

    2012/03/22 15:28:24

    w natłoku spraw mi umknęło 🙂 ale błąd już naprawiony i adres przesłany

    pozdrawiam, robSSon


    czepiak.czarny

    2012/03/22 16:48:54

    Zaczynam weekend, więc już dziś. Połówkowicze, bawcie się w najlepsze. Zmachajcie, spoćcie, walczcie, pijcie, jedzcie. Uważajcie na słonko.

    Beauty, Biego, Dziki, Fajka, Johnson, Marsz, Robsson (i inni których przeoczyłam..) powodzenia!


    tanczacy_jastrzab

    2012/03/22 18:51:53

    Trzymam kciuki za dzisiejszy test Dzikiego. TJ


    piotrek.krawczyk

    2012/03/22 19:55:39

    Test Dzikiego: Dziki obudził się, chciał wstać, ale się nie dało, potem poszedł na jednej nodze umyć zęby, podczas mycia zębów pogodził się z tym, że jest jak jest, w pracy skontaktował się z Fundacją MW, organizatorem PW, nic nie mogę zrobić, ale i tak mi głupio. Może przetruchtam PW, kocham tą imprezę i biegam od lat, ani razu wolniej niż 1:45… Na pocieszenie przesyłka, kurier przywiózł wózek jogger, który kupiłem dla Jakże Pięknej Żony, dla Lilianny i dla Dzikiego. Będziemy z Agatą znów razem biegać bez zostawiania Lili (11 miesięcy), bez pośpiechu, Hania (5 lat) na rowerze, bo już potrafi, też nie musimy Hani zostawiać. A Joggerek piękny, leciutki, zwrotny, zrównoważony, Jest hamulec rowerowy, rama dural, wielkie koła na łożyskach, wszystko regulowane, podręczny pulpit ze schowkiem i miejscem na butelkę, składa się w dwie sekundy w mały pakunek, cieszę się… Dzikiego uczucia ojcowskie przyrosły, nie mogę się doczekać na kolejny test, test joggera… 🙂 Dziki


    andante78

    2012/03/22 20:19:50

    Hej biegacze! Dawno się tu nie wypowiadałem, ale Wojtka blog podczytuję prawie regularnie. Wojtek, to chyba nowy rekord komentarzy? :-).

    Fajka, dziękuję jeszcze raz publicznie za pamięć i zaproszenie, na pewno będzie jeszcze okazja pobiegać razem. Trzymam kciuki za Twoją nomen omen dziką strategię na Sobótkę, bo jest zupełnie logiczna (cytuję z pamięci „wbiegam na górę i na 9 km oceniam jak biegnę” – świetne). Powodzenia dla wszystkich startujących w weekend, ja powalczę tym razem w Żywcu, gdzie wracam po 3 latach (strategia mniej więcej jak u Fajki – mocno i przed siebie, ale nie na zapalenie płuc). Pogoda ma być łaskawa. Potem z większych startów Silesia Maraton – jeżeli ktoś z Was się wybiera z daleka, to wikt i opierunek jestem w stanie zapewnić. Pozdrawiam!


    marta_szewczuk

    2012/03/22 20:59:24

    Dziki, dasz się przejechać? Czy to tylko na małą Liliankę mierzone? Ech, powoziłabym się tak!


    fajka

    2012/03/22 21:10:07

    Oco – ja pod prysznicem nie straciłem głowy, choć może nie byłem sam ? Głowę straciła moja młodsza córka, która w tym czasie obsługiwała konkurs 🙂
    Andante – fajnie, że po latach wpadłeś na bloga 🙂 Może jeszcze będą z Ciebie ludzie 🙂 Powodzenia w Żywcu.


    piotrek.krawczyk

    2012/03/22 22:09:26

    Czołem ANDANTE, Niezapomniany Rzeźnicki Partnerze! Pokaż klasę w Żywcu. Pokazuj się częściej… Kibicowałem Ci w Koronie Himalajów, szpiegowałem wyniki 🙂 Regularnie i mocno pobiegłeś tę serię maratonów…
    Szewczuku – Ty Szewczuku myśl o joggerze dla siebie, dobrze kombinujesz… Jastrzębiu – dziękuję Ci za czułe słówka przez telefon… Lepsze niż fizykoterapia, która Dzikiego czeka… A do Dzikiego zadzwonił zawodnik z zamiarem 1:45 z Londynu. A Dziki na to, że zdezerterował z zającowania, kurcze, niefajnie…


    1.marsz

    2012/03/22 22:33:15

    dziki – bywa i tak, wszyscy biegacze to rozumieją
    marsz


    andante78

    2012/03/22 22:42:11

    Fajka, na bloga zaglądam prawie regularnie, ale mam kiepską jak widać siłę przebicia. Co by nie powiedzieć, to dzięki Staszewskiemu przekroczyłem psychologiczną granicę 3:30 w maratonie, ale po 3:00 to chyba bym musiał do Rabki pojechać ;).

    Dziki ja Ciebie też obserwuje, Twoją karierę medialną i sprawozdawczą oraz dziki rozwój sportowo-terapeutyczny, rodzinny etc. Trzymam za Was też kciuki na Rzeźniku, tym razem odpuszczam, choć pobiegałem trochę z Mirkiem (dyrektorem) w ramach naszych gliwickich zimowych biegów na dychę „Z biegiem zimy 2012” i jeszcze kategorycznie nie wykluczam.

    MKS Michał – spóźnione, ale szczere gratulacje zaliczenia kolejnego zagranicznego maratonu.

    Johnson – zapisałem się ponownie na B7D. Zapłaciłem promocyjną opłatę startową, a jakże, ale wiedziony zeszłorocznym doświadczeniem wiem, że nie oznacza to jeszcze samego faktu uczestnictwa. Jakby co to będę się znowu odzywał o poradę :-).


    wojciech.staszewski

    2012/03/22 22:53:58

    Andante, witaj po długim czasie.
    Nie zgadlibyście, kto się do mnie odezwał ze starej gwardii, że biegnie w Półmaratonie Warszawskim.
    A 185 to chyba rzeczywiście rekord komentarzy. Trzeba robić więcej konkursów 🙂

Nie ma możliwości dodania komentarzy do Archium Bloga.

Zapraszam do komentowania nowych wpisów ksstaszewscy.pl/blog/.