11 października 2006

Dziś rano odjechałem. W całkiem niesportowy klimat. O 7.05 wsiadłem w pociąg do Krakowa i cały dzień rozmawiałem o poezji, muzyce i pastelowych martwych naturach. Przyjaciele śp. Marka Grechuty przenieśli mnie w świat sztuki. Grechuta zresztą był fanatycznym kibicem sportowym. Andrzej Sikorowski z grupy Pod Budą (sam też kibic) zapewniał mnie, że Grechuta znał rezultaty biegów do dwóch cyfr po przecinku, a składy drużyn piłkarskich do trzeciej ligi włącznie. Ja dzisiaj miałem wolne od biegania. Przemaszerowałem za to centrum Krakowa wzdłuż i wszerz. W obcych miastach unikam komunikacji miejskiej, żeby się nie zgubić. Wolę chodzić. Żałuję tylko, że nie naładowałem komórek zapasem węglowodanów. Jako chudy szkielet zauważyłem, że najlepsza dla mnie dieta przed maratonem, to dużo jeść przez parę dni. Najlepiej makaron, ziemniaki, ryż, pyszne węglowodany. Dziś niestety był rano McDonald’s, a na wieczór KFC. Nadmiar tłuszczu i soli, zły cholesterol i kwasy trans. Po ósmej wieczorem z pociągu relacji Kraków-Warszawa zadzwoniłem do Mojej Sportowej Żony. Zaklinałem ją, żeby mi nie zdradzała wyniku meczu z Portugalią, bo mecz nagrywał się już na kasetę wideo. Ale kobiety mają inną emocjonalność, po serii okrzyków w słuchawce domyśliłem się, że prowadzimy 1:0. W drodze cały czas walczyłem, żeby nie poznać wyniku. Kiedy na peron metra weszli kibice wrzeszcząc ‚Polska, Polska’ wmawiałem sobie, że być może pocieszają się tak po kolejnej porażce. Kiedy do wagonu weszło dwóch chłopaków w szalikach i zaczęli rozmowę o tym, co któryś z piłkarzy zrobił z rogu – zatkałem sobie uszy palcami. I drugą bramkę widziałem już bezpośrednio na wideo. Zamiast spać obejrzałem ten mecz do końca, naprawdę fajnie grali. A teraz jestem taki pobudzony, że nie mogę się doczekać jutrzejszego biegania. Fajnie jest być kibicem. Pod warunkiem, że można te emocje rozładować potem na trasie.

Updated: 11 marca 2009 — 18:55

Nie ma możliwości dodania komentarzy do Archium Bloga.

Zapraszam do komentowania nowych wpisów ksstaszewscy.pl/blog/.