Poranek w biegu. Rano jedziemy z Moją Sportową Żoną i córką-przedszkolakiem do telewizji zareklamować bieganie. Na 10.30. Córka-gimnazjalistka odmówiła, bo przerażało ją, że znajomi mogliby ją zobaczyć w ‚5, 10, 15’. I byłby obciach. W drodze telefon, pani z telewizji dzwoni, że podała nam złą godzinę i czy przypadkiem już nie jesteśmy na miejscu. A my prawie jesteśmy, bo Moja Sportowa Żona ma taką cechę, że jak jest umówiona o dziesiątej i jest na miejscu za dziesięć dziesiąta, to uważa, że już jest spóźniona. Wpadamy do studia, wchodzimy na wizję, reklamujemy akcję Polska Biega i ideę biegania w ogóle. Pa, pa telewidzowie, jest 10.47. – To może podjedziemy do Kabat? Najwyżej wystartuję 10 minut po wszystkich – rzucam i już lecę do samochodu. Moja Sportowa Żona truchta z córką-przedszkolakiem, a ja się w tym czasie przebieram na środku Woronicza w ciuchy biegowe, które wrzuciłem na wszelki wypadek do bagażnika. W Kabatach jesteśmy o 11.04. Właśnie ruszył Bieg Jesieni, gonię biegaczy. A potem wyprzedzam, wyprzedzam, wyprzedzam. To nawet fajne. Pozdrawiam znajomych, naprawdę mam już dużo znajomych wśród biegaczy, chociaż z natury jestem dosyć autystyczny. Dobiegam, na moim stoperze złamane 40 minut (39:54), sędziowie mają mi uznać ten czas. Było nas w Kabatach podobno 350 osób. Prawie dwa razy więcej niż zwykle. A nowych osób wiecie ile? Setka. Wojtek, mój kolega świetny maratończyk z dwuletnią przerwą w życiorysie biegowym, mówi mi na mecie: – Co roku czekałem, kiedy to bieganie się w naszym kraju przyjmie. I chyba ten rok jest wreszcie przełomowy. Oby Wojtek był prorokiem. W końcu sam truchtał tym razem na końcu stawki, bo prowadził dwójkę początkujących znajomych. Ja ci, Wojtek, prorokuję, że w przyszłym sezonie wrócisz do czołówki. I znów się pościgamy. A sobie prorokuję, że następny mecz w badmintona to w końcu ja wygram. Po dzisiejszym popołudniu zrobiło się w meczach już 7:5 dla Mojej Sportowej Żony.
Nie ma możliwości dodania komentarzy do Archium Bloga.
Zapraszam do komentowania nowych wpisów ksstaszewscy.pl/blog/.