badminton – 19 maja 2007

SÅ‚oÅ„ce Å›wieci, piÄ™kne popoÅ‚udnie. To nie jest pogoda dla biegaczy. Od rana żyjÄ™ jutrzejszym biegiem. Taki wyjazd do innego miasta potÄ™guje jeszcze nastrój podniosÅ‚oÅ›ci. Nie tak, że podjadÄ™ sobie do Kabat i wystartujÄ™ – tylko przejadÄ™ pół Polski, żeby pobiec. Na wyjazd zdecydowaÅ‚a siÄ™ córka gimnazjalistka, pobiegnie 5 km. Na jesieni w biegu Nike’a do zÅ‚amania 30 minut zabrakÅ‚o nam niecaÅ‚ej minuty, biegliÅ›my wtedy razem. Teraz córka bÄ™dzie biegÅ‚a sama, wystartuje kiedy ja bÄ™dÄ™ na czwartym kilometrze półmaratonu. Na mecie bÄ™dzie jÄ… dopingowaÅ‚ jej chÅ‚opak, wiÄ™c może zÅ‚amie trzydziestkÄ™. Po Å›niadaniu i dodatkowej herbacie (dzieÅ„ przed biegiem obowiÄ…zuje picie non stop) wziÄ™liÅ›my nasz zestaw do badmintona i otworzyliÅ›my na podwórku wiosenny sezon kometkowy. Córka przedszkolak lataÅ‚a po placu zabaw, my po boisku, aż zatrzymaÅ‚a siÄ™ sÄ…siadka z wózkiem i zadeklarowaÅ‚a, że już kupili sobie z mężem rowery, ale na razie nie zdecydowali siÄ™ jeszcze na nich pojechać. WyraziÅ‚a też myÅ›l, że fajnie siÄ™ dobraliÅ›my – ja i Moja Sportowa Å»ona – bo ciÄ…gle nas widzi na rowerze, z rakietkami, na rolkach. Też tak myÅ›lÄ™, że fajnie siÄ™ dobraliÅ›my. Ja ruszam teraz po córkÄ™ gimnazjalistkÄ™ i do Torunia, a MSÅ» na przejażdżkÄ™ rowerowÄ… z córkÄ… przedszkolakiem w foteliku. Sport to zdrowie, ale nie wiem czy nie ważniejsze, że sport to też Å›wietny Å›rodek wychowawczy. KsztaÅ‚tuje charakter. MSÅ» ma na przykÅ‚ad takÄ… cechÄ™, że nie potrafi przegrywać. Dlatego walczÄ™ z niÄ… w badmintona do upadÅ‚ego, ale bardzo jej kibicujÄ™, żeby wygraÅ‚a. Wtedy dalsza część dnia jest bardziej sÅ‚oneczna. DziÅ› wygraÅ‚a: pierwszy mecz 2:0, a drugi wprawdzie przegraÅ‚a 1:2, ale i tak miaÅ‚a lepszy stosunek setów.  Â

Updated: 12 marca 2009 — 18:55

Nie ma możliwości dodania komentarzy do Archium Bloga.

Zapraszam do komentowania nowych wpisów ksstaszewscy.pl/blog/.