deszcz – 16 maja 2007

Deszcze niespokojne potargaÅ‚y sad. A ja biegaÅ‚em jak czoÅ‚g niestety DziÅ› byÅ‚o zakoÅ„czenie obozu sportowego. Ostatni mocny akcent przed niedzielnym startem – BNP, bieg z narastajÄ…cÄ… prÄ™dkoÅ›ciÄ…. MiaÅ‚o być razem z MSZ, MojÄ… SportowÄ… Å»onÄ…, bo na BNP MSÅ» na rowerze jest nieocenionÄ… pomocÄ…. Ale tak rano w Warszawie laÅ‚o i mroziÅ‚o, że nie miaÅ‚em sumienia domagać siÄ™ wypeÅ‚nienia obietnicy. ZaÅ‚ożyÅ‚em ciepłą bluzÄ™, żeby nie zmarznąć, czapkÄ™, żeby nie zmoknąć i krótkie spodenki, żeby szybko biec. I to ostatnie mi siÄ™ nie udaÅ‚o. ZabraÅ‚em elektrycznego pastucha czyli pulsometr, żeby mimo braku MSÅ» mieć jednak jakiegoÅ› nadzorcÄ™. Pierwszy zakres trzymaÅ‚em Å‚adnie, pulsometr pokazywaÅ‚ 150-155. Po 10 minutach przyspieszyÅ‚em do drugiego zakresu i też tÄ™tno 160-163 siÄ™ utrzymywaÅ‚o. Ale tempo – wiem, bo dobiegÅ‚em do Lasu Kabackiego i mogÅ‚em sprawdzić szybkość – nie byÅ‚o imponujÄ…ce ok. 4:30 na kilometr. Po 33 minutach biegu miaÅ‚em przyspieszyć do III zakresu. Czyli powyżej 170, a przynajmniej 165. I nie za bardzo mi to wyszÅ‚o. Przez chwilÄ™ gnaÅ‚em jak pocisk ("odÅ‚amkowym Å‚aduj!"), a za chwilÄ™ spadaÅ‚em do tempa czoÅ‚gu. Przez chwilÄ™ jak Szarik, a za moment jak Gustlik. Po 12 minutach miaÅ‚y być 3 minuty tzw. wytrzymaÅ‚oÅ›ci tempowej, tego, do czego zamierzam doprowadzić siÄ™ pod koniec toruÅ„skiego półmaratonu. Ale jak biec z tÄ™tnem ponad 180, kiedy nie daje siÄ™ rady wymusić na sobie nawet 170. ZÅ‚y, za wolny trening. Ale nogi bolÄ… po caÅ‚ym obozie. W czwartek odpoczynek. W piÄ…tek powinienem siÄ™ porzÄ…dnie zÅ‚oić za to dzisiejsze bieganko, zmotywować siÄ™ do porzÄ…dnego wysiÅ‚ku w niedzielÄ™. A z drugiej strony nie zamÄ™czyć organizmu przed startem. ChodziÅ‚em dziÅ› po galerii, szukaÅ‚em pracy, tak jak mi kazaÅ‚ mój kierownik, pozostawiaÅ‚em CV. Na razie oddzwonili tylko z baru kebabowego. W piÄ…tek idÄ™ na trzy godziny na próbÄ™. A jutro – na kasÄ™ do marketu na moim osiedlu. W CV wpisaÅ‚em hobby: sport, jogging, muzyka rockowa. Ciekawe, czy to ważne cechy przy rekrutacji do pracy w markecie? A w sklepach ubraniowych w galerii? Albo przy kebabie?  Â

Updated: 12 marca 2009 — 18:55

Nie ma możliwości dodania komentarzy do Archium Bloga.

Zapraszam do komentowania nowych wpisów ksstaszewscy.pl/blog/.