Po Fejsbuku chodzi taki zabawny obrazek: co robi biegacz przed treningiem. Musi załadować empetrójkę muzyką, uruchomić aplikację na smartofnie, która pozwoli wrzucić trening na Fejsa i jeszcze zrobić sobie selfie na instagrama. A co miał do zrobienia 18 lat temu? Zawiązać sznurówki.
Nie wiem, czy na tym obrazku jest porównanie do 1996 roku, ale tak napisałem, bo od tego roku biegam na serio. Jestem też na tyle nowoczesny, że też to wszystko mniej więcej robię i na tyle staroświecki, żeby mnie to jednak dziwiło.
Bieganie zwłaszcza wolnych treningów bez audiobooka mnie nudzi. Endomondo nie używam (zrobiłem to ze dwa razy, jak mój Garmin miał kłopoty), ale zależy mi na monitorowaniu treningu. Selfie z biegania – zdarzało się, widzieliście.
Wyszliśmy z bieganiem na agorę, a agora dziś to nie plac w środku miasta ani wydawnictwo w stolicy Polski, ale cyfrowa globalna wioska.
Sztafety Polska Biega 2008 i 2009. Przed wyjazdem mieliśmy zaplanowaną trasę i zapewnione noclegi, szkoły, które chciały się włączyć ze swoimi dzieciakami i mniej więcej tyle. No i jeszcze zawiązać sznurówki.
Sztafeta Biegiem na Majdan. Wczoraj mieliśmy trening na Agrykoli. Jak się wejdzie w link można zobaczyć filmik na wyborcza.pl. Od dwóch tygodni działa fanpejdż na Fejsbuku. Będziemy tam wrzucać materiały z biegu, bo dziś każdy jest chodzącą stacją nadawczo-odbiorczą, latającym reporterem i operatorem smartfona. Liczy się promocja, jak na rynku.
Ładnie mówił biegający były szef, że wolność w bieganiu kojarzy się z tą wolnością, która hula po Polsce i o którą trzeba walczyć na Ukrainie. Biegniemy na Ukrainę nie dla blichtru, nie dla kasy, więc nie jest to rynek finansowy, ale rynek idei. Użyjemy do ich promowania rynkowych narzędzi.
No i zapomniałbym o promocji partnerów. W pakiecie działań dostałem dwa zadania: zapewnić pałeczki sztafetowe (kiedy na zebraniu sztabu pokazałem lekkie pałeczki aluminiowe Polanik w kolorach Polski i Ukrainy, to wszyscy oszaleli z zachwytu) i czołówki (trzy sztuki dla biegacza i dwóch osób towarzyszących). Poprosiłem o nie dystrybutora chwalonej przez Dzikiego marki Black Diamond. Dali nam ten sprzęt, a ja obiecałem, że go w podziękowaniu pokażę na blogu.
Pałeczki Polanik wyglądają tak:
A Dziki z czołówką Black Diamond tak:
Rynek w bieganiu – pisaliście o tych biegach, które kosztują setki złotych i triathlonach, które są jeszcze droższe. Co będzie w Polsce pierwsze? 10 tysięcy biegaczy w maratonie, czy 1000 zł wpisowego na triathlon? Opowiedziałem o tym szefowi działu gospodarczego w Newsweeku, może kiedyś napiszą.
Na dzisiejszym kolegium redakcyjnych robiłem nawiasem mówiąc takie notatki:
Magazyny o bieganiu. Kto pamięta „Jogging”? Wzruszający dziś periodyk, myślę, że grafika taka jak wyżej mogłaby spokojnie trafić na łamy. Filatelistyka wśród mercedesów.
Potem przyszło „Bieganie”, z którym współpracuję do dziś, a na Ziemiach Zachodnich zakorzenił się „Runners World”. Polska zaczynała biegać, aż tak się rozbiegała, że powstał rynek. Wybiegają teraz na agorę chłopcy-gazeciarze, każdy chyba tygodnik ma swój ekstra dodatek biegowy, powstają nowe pisma.
No i teraz słuchajcie. Syn Marnotrawny tego bloga, nasz Quentino zadzwonił do mnie jeszcze w lecie, że szykuje nowe pismo biegowe. Przyznam, że nie wierzyłem, że to się uda, bo jestem chyba trochę sceptyczny do dużych przedsięwzięć poza Małym Yodą, ale to w pewnym sensie na razie bardzo malutkie przedsięwzięcie. Ale obiecałem Quentinowi, że jak się numer ukaże w kioskach, to poinformuję. Bo fajnie jest, kiedy naszym się coś udaje.
I jest tutaj: www.runtimes.pl. Pierwsy numer można sobie pobrać za darmo. Na rynku nazywa się to promocją. Promocją magazynu, bo biegania już nie trzeba promować, przynajmniej w Polsce.
ocobiegatu
2014/11/17 23:43:13
a w nim tekst Beztlena ……
–
Gość: lolo, *.dynamic.mm.pl
2014/11/17 23:48:15
Run times…..czuje nawiązanie do new york times….ale może przydałaby się nasza rodzima nazwa 🙂 Taka uwaga na szybko…..
Pobiorę, poczytam, ocenię 🙂 Dzięki za info 🙂
–
ocobiegatu
2014/11/18 00:06:14
Jest rok 2050.
Spotyka się kilku biegaczy.
Dla kogo piszesz ? Ja dla Runbye, ja dla Runaway, ja dla Runforever, ja dla Runmebutquick a Ty ?
Ech, mnie wylali z Run times . A czemu to ? Mało pamiętałem. Wygryzł mnie facet co biegał ledwo 10 lat temu..:).
–
Gość: marsz, *.play-internet.pl
2014/11/18 00:42:38
rynek jest bezwględny, wchodzisz ostatni musisz być najlepszy, oby starczyło miejsca w bocznych uliczkach, powodzenia!
marsz
–
kawonan
2014/11/18 13:06:04
pozdrowienia z Rabki!!! Kuruję się, biegam, zwiedzam, odpoczywam!
Piękny bieg Niepodległości w Zakopanem !Czas mniej piękny- 50 min, ale około 50% trasy
pod górę.
Pobodzenia dla sztafety do Kijowa
ps. pisane z biblioteki w Rabce
–
johnson.wp
2014/11/18 16:07:27
Kawonan – kuruj, zwiedzaj, biegaj i odpoczywaj (to ostatnie nie za wiele), no i jakiś reportażyk z gór by się nam – miastowym przydał 🙂
Wojtek – dziękuję za celne streszczenie problemu w jednym zdaniu 🙂 być może jednoczesnie nastąpi jedno i drugie, na zasadzie maraton dla plebsu (stówa za 3 do 6h festynu), a mistrzostwa IM dla elity (czyli stówa za 0.5h). Może też być tak, że w którymś mieście będzie maraton tylko dla szybkich (jak w Bostonie) i tam reszta będzie mogła se polizać przez szybkę, stawiam na Poznań, który pragnie prestiżu jak żebrak zupy…
–
johnson.wp
2014/11/18 16:09:01
Co do promocji „naszego” Q., to chyba nie tylko ja tutaj nie czuję się jak Miłosierny Ojciec, taka przenośnia wydaje się chybiona, proponuję inny cytat: Mt 7, 15 – 20
–
tomikgrewinski
2014/11/18 23:40:48
Dziękuję wszystkim za gratulacje pod poprzednim wpisem.
Rzeczywiście świetnie mi poszło na BN, 41.57 to wynik powyżej moich oczekiwań!
Jestem z niego bardzo zadowolony.
Nastawiałem się na walkę o 42.30 ale trener się uparł, a ponieważ biegł obok, więc nie miałem innego wyjßcia jak dać z siebie wszystko.
10k w 3.47, finisz w 3.22 i tętno 189
Walka była do końca!
Tym samym zakończyłem sezon startowy 2014
Pomimo kontuzji i 3 tygodniowej przerwy w sierpniu, sezon bardzo udany.
Życiweczki na wszystkich dystansach, w płmaratonie i maratonie poprawiane dwukrotnie i wymarzone 3.30 na mecie w Poznaniu!
Czego chcieć wiécej..
Dzięki Beztlen!
A teraz odpoczywam przez chwilę od treningw.
Głwnie w wymiarze psychicznym. I przyjemnie jest rano wstać z poczuciem że nic nie muszę..
Miałem zamiar przez dwa tygodnie zrobić sobie całkowit przerwę, ale już w sobotę zlamałem tę obietnicé i zrobiłem sobie z zziggym i smokiem godziny crossik po lesie..
Było fantastycznie. Na luzie! Czysta przyjemność..
I pozwolę sobie pewnie na to rwnież jutro i w kolejn sobotę..
Trzymam kciuki za sztafetę na Majdan.
Smok napisał mi przed chwil że wyrusza już dziś w nocy.
Fantastyczna inicjatywa! I świetne towarzystwo.
Trzymam też kciuki za – Run Times.
Jeśli projekt się uda to może i do mnie wrci co moje..
–
Gość: Dziki, *.internetdsl.tpnet.pl
2014/11/19 11:29:42
Lodowaty wiatr w twarz i zacinający deszcz. Tak było w nocy. Sztafeta już na Ukrainie. Rzeczy nie wyschły, suszę na sobie. Ekipa świetna. Dziki
–
beat.usia
2014/11/19 12:40:01
Brawo dla Sztafety <3
–
Gość: kawonan, *.internetdsl.tpnet.pl
2014/11/19 12:56:22
z biblioteki w Rabce… kawonan znowu nadaje.. a kawonan dziś przed śniadaniem na Maciejową-4,5 km podbiegu, chwila na podziw widoków na Luboń, Krzywoń, Zbójecką, w dali Babia i Polica ,zbieg do Rabki. Wieczorem idziemy na tańce przy kapeli góralskiej!W sobotę z Nowego Targu Kowańca przez Bukowinę Miejską na Turbacz i dalej czerwonym szlakiem do Rabki z popasem w schroniskach na Starych Wierchach i Maciejowej.A wszystko nieśpiesznie, pogoda idealna, widoki niesamowite !!!
–
Gość: kawonan, *.internetdsl.tpnet.pl
2014/11/19 13:08:20
W niedzielę podbieg na Piątkową, msza o 8-ej w kościółku św. Krzyża przy ,,zakopiance” i zbieg na śniadanko. Po obiedzie poprowadziłem kompanię na Maciejową- łatwo nie było..towarzystwo nie zaprawione w tym boju,w bacówce zaprawiliśmy 0,5 l czystej i ..wróciliśmy przez Słone
odpocząć, tak ,muszę odpocząć
–
johnson.wp
2014/11/19 18:03:09
Tomik, i właśnie po to robimy te życiówki, żeby potem godzina po lesie była łatwa i przyjemna 🙂 Obyś miał tak jak najdłużej 🙂
Kawonan – dziękuję za widoki, postarałeś się, teraz odpocznij 🙂
Dziki – a swoją Pinus allegoricus spotkałeś już? 🙂
–
Gość: marsz, *.play-internet.pl
2014/11/19 23:08:37
tomik – zaimponowałeś mi tą końcówką w bn:)
dziki- jak to wygląda, co ile wypada wachta, przerwy w busie?
–
mksmdk
2014/11/20 08:25:00
Minęła noc a od Sztafety żadnych wieści ?
–
tomikgrewinski
2014/11/20 09:50:07
Z tego co wiem wczoraj warunki były ciężkie – mocny, zacinajcy śnieg.
I jest kłopot z suszeniem rzeczy.
Już biegli po 2 zmiany, Smok 15+12
I w nocy pierwszy hotelik od 2 dni.
–
johnson.wp
2014/11/20 13:11:23
Wieści są tutaj http://www.facebook.com/biegiemnamajdan
–
Gość: cze.cza, 212.69.73.*
2014/11/20 15:37:56
tam już białe ś.. coś.
–
ocobiegatu
2014/11/21 11:40:47
Jak nie ma siły napędowej tego blogu , tych dwóch , to blog staje..:). A ja trenuję w cyklu sprzed ponad 30 lat. Radość przed , w trakcie inaczej i po.
Raz na tydzień trening. Tyle ,że zamieniłem 4,3km w biegu na pętle po 2,5km.
Jutro 8×2,5km . Nie mogę się doczekać.
Pomyślę też o Ukrainie. Chodząc jest więcej czasu..:).
–
Gość: cze.cza, 212.69.73.*
2014/11/21 14:26:36
Dobiegli, w słońcu:)
–
wojciech.staszewski
2014/11/22 10:50:50
Juz w Polsce, śniadanie koło Lublina. Privit
–
piotrek.krawczyk
2014/11/22 21:18:55
A Dziki dziś wrócił z Ukrainy. Nie sam. Ze zgrają przyjaciół na całe życie. Nie potrafię napisać o tym, co tam przeżyłem. Albo raczej wstydzę się napisać… To były cztery dni przyjaźni czystej jak kryształ, cztery dni wzruszeń do samego źródła, cztery dni przygody życia, a każda sekunda warta zapamiętania. To było współtworzenie historii, to było niesamowite. Cztery dni alegorii, poznawania, stawania się, cztery dni dążenia do zrozumienia Ukrainy, na koniec wchłonięcie przez Ukrainę razem z moimi wysłużonymi butami do biegania. Kijów to najpiękniejsze miasto jakie wiedziałem, to co się stało na Majdanie można pojąć tylko wtedy, gdy jest się w tym miejscu. Do Kijowa od granicy bezmierny las, bezmierny step, byliśmy jak konie upojone wolnością, biegiem dzień i noc, nie warto było zasypiać, często nie wolno było zasypiać. Jestem uszczęśliwiony bezgranicznie, jestem dumny i jednocześnie pokorny, czuję niezłomność i jednocześnie miękkość. Podróż życia. Do tego biegiem! Dziki
–
pict
2014/11/23 07:49:10
Szacun chłopaki i dziewczyny! Wbrew pozorom najważniejszy jest pokój.
–
piotrek.krawczyk
2014/11/23 18:07:04
A Dziki dziś 15,5 km po miasteczku Warszawa nad rzeczką Wisłą. Jestem wciąż tam, na Ukrainie. Jutro wybieram się pobiegać po lasku jakim jest Puszcza Kampinoska. Dziki
–
pjachu1
2014/11/23 21:22:59
Dziki – bo SZTAFETA uzależnia, ale chyba Ty wiesz więcej na ten temat 🙂 W tym tygodniu poddałem się swojemu uzależnieniu – Góry Izerskie przyodziały zimową szatę. Na razie powyżej 1000 m. W sobotę Smrk ze Świeradowa. Przez Polanę Izerską. Wiało i to mocno, ale najbardziej dał się we znaki powrót – 8 km asfaltową dróżką. Było nudno. Muszę odkryć jakiś fajny zbieg do wschodniej części Świeradowa.
Zdrówko!
–
malineka
2014/11/25 11:15:13
I bardzo dobrze. Trzeba promować aktywność fizyczną.
–
Gość: Iza, 87.204.173.*
2014/11/28 13:54:09
Teraz jeszcze zaczynają wszczepiać chipy do kontroli organizmu, za 10lat będziemy naszpikowani wewnątrz elektroniką