– Jurek jestem!
– Nie trenerze, pan pozwoli, że pan będzie mówił mi na "ty", a ja będę zawsze mówił "trenerze".
No kim mogłem odbyć dziś rano taki dialog? Rozmawiałem z guru Skarżyńskim. Z samym guru Skarżyńskim.
Ten facet ma coś takiego w sobie, że z jednej strony jest autorytetem, a z drugiej spoufala się bez zastanowienia. Biegacz to dla niego kumpel. A on dla biegacza guru. Jak to się robi?
Guru Skarżyński ma pewną filozofię treningową, która mi nie do końca odpowiada. Dużo odpuszcza, dużo każe luzować. W cyklu przygotowawczym przy pięciu treningach tygodniowo wpisuje aż trzy długie wybiegania w pierwszym zakresie (jedno z ćwiczeniami siły biegowej), a tylko dwa mocne akcenty (np. jeden interwałowy, a drugi ciągły albo BNP). To jest takie lekkie trenowanie, że człowiek nie ma się kiedy zmęczyć, zajechać. Tak mówię i patrzę na guru.
A guru na to spojrzał jak dobry Hindus i zaczął o superkompensacji. O tej filozofii stymulowania organizmu rzadkimi, ale bardzo mocnymi bodźcami. A następnego dnia łagodny bieg, potem odpoczynek i kiedy organizm już podniósł swoje możliwości po poprzednim treningu (nawet trochę ponad stan wyjściowy), to atakujemy go kolejnym bodźcem.
Myślę, że jeśli ktoś ma przed sobą wiele lat biegania i mało lat na karku, a więc perspektywy długiej progresji, to filozofia ta jest idealna. Zakłada powolny, stały rozwój. My emeryci (w wojsku bylibyśmy już naprawdę emerytami) musimy jednak chyba dołożyć sobie bardziej, żeby złapać jeszcze pułap możliwości zanim krzywa wieku zacznie go obniżać.
Dziś odpoczywałem od biegania – po dwóch mocnych bodźcach pod rząd. I przed jutrzejszą superkompensacją pod niedzielny maraton. Guru pochwalił ten plan: we wtorek ścigam się na maksa na 10 km w Kabatach. Powiedział tylko, żeby potem już odpoczywać. W środę zrobić spokojne wybieganie, w czwartek wolne, w piątek niezbyt mocny trening, a w sobotę ewentualnie rozruch.
Nie wiedział tylko, że w środę rano, to ja ruszam w Polskę Biegać. Ze sztafetą
Nie ma możliwości dodania komentarzy do Archium Bloga.
Zapraszam do komentowania nowych wpisów ksstaszewscy.pl/blog/.