DaÅ‚em ciaÅ‚a. MiaÅ‚a być siÅ‚ownia, ale nie starczyÅ‚o czasu. Wstyd mi. DzieÅ„ pÄ™dziÅ‚ dziÅ› nie wiem nawet jak. Åšniadanie, krótkie muzykowanie z córkÄ… gimnazjalistkÄ…, potem po ciasto do cukierni, miaÅ‚em jechać na rowerze z córkÄ… przedszkolakiem, ale jej siÄ™ nie chciaÅ‚o wychodzić z domu, a ja stwierdziÅ‚em, że nie bÄ™dÄ™ sam ciasta wiózÅ‚ na rowerze, bo zrobiÄ™ marmoladÄ™, wiÄ™c siÄ™ przeszedÅ‚em na nogach. I nie byÅ‚o nawet rowerowej namiastki rekreacji. Ciasto byÅ‚o na powitanie kuzyna z Francji. Siedzimy wÅ‚aÅ›nie i gadamy. A zaraz jadÄ™ jeszcze na wieczornÄ… rozmowÄ™ z trenerem piÅ‚karzy rÄ™cznych, który akurat przyjechaÅ‚ do Warszawy. Wybaczycie mi tÄ™ niezrobionÄ… siÅ‚owniÄ™? W Å›rodku dnia poszliÅ›my natomiast na procesjÄ™ Bożego CiaÅ‚a. O Jezu. Czasem zwierzam siÄ™ na blogu, że chciaÅ‚bym gdzieÅ› znaleźć Boga, najwiÄ™kszÄ… nadziejÄ™ mam na to w surowych i zarazem przyjaznych murach koÅ›cioÅ‚a Dominikanów. Na bieganiu Boga nie odnajdujÄ™, nie bÄ™dÄ™ Å›ciemniaÅ‚, ja nie z tych, co modlÄ… siÄ™ maszerujÄ…c po górach. W górach to ja sobie lubiÄ™ doÅ‚ożyć. Ale najmniej boskiego pierwiastka jest dla mnie w tej obrzÄ™dowoÅ›ci: wynoszonych w celebrze obrazach, poduszkach wyszywanych kamieniami w serca, dzwonkach unoszÄ…cych siÄ™ ponad anielskimi gÅ‚osami dziewic, kolorowych wstążkach i ubranych na biaÅ‚o dziewczynkach. PrawdÄ™ mówiÄ…c przypomina mi to bardzo Nepal, który miaÅ‚em okazjÄ™ kiedyÅ› widzieć. I biegać rano po Katmandu, kiedy podczas ważnego Å›wiÄ™ta religijnego miejscowa ludność gromadziÅ‚a siÄ™ przy ulicznych kapliczkach skÅ‚adajÄ…c tam ofiary z pokarmów. A wstążki, chyba z tej samej hurtowni, wisiaÅ‚y na każdej Å›wiÄ…tyni. Moja Sportowa Å»ona ma trochÄ™ inaczej zapewne ze wzglÄ™du na podhalaÅ„skie wychowanie. Nie żeby chodziÅ‚a po domu w baraniej skórze albo kierpcach. Ale trzeba wam widzieć z jakÄ… rozkoszÄ… pomagaÅ‚a córce przedszkolakowi (caÅ‚ej w bieli) sypać kwiatki. I uczyÅ‚a jÄ… krzyczeć z narastajÄ…cÄ… kadencjÄ…: "ÅšwiÄ™ty, Å›wiÄ™ty, Å›wiÄ™ty Pan Bóg zastÄ™pów!". Na koniec okrzyku wyrzuca siÄ™ pÅ‚atki kwiatków z koszyczka do góry, aby spadÅ‚y na ziemiÄ™. Córka przedszkolak podchwyciÅ‚a z tego poÅ‚owÄ™: "ÅšwiÄ™ty, Å›wiÄ™ty, Å›wiÄ™ty, bÄ™c!". Â
Nie ma możliwości dodania komentarzy do Archium Bloga.
Zapraszam do komentowania nowych wpisów ksstaszewscy.pl/blog/.