Mam na imię Wojtek i jestem biegaczem. Z całą świadomością tego uzależnienia. W sobotę miałem silne objawy odstawienne.
Wstałem w sobotę z takim potwornym bólem głowy, jakiego nie miałem – no właśnie, od tygodnia. W czasie roztrenowania trafiły mi się dwa takie dni, które zaczynają się od zimnych potów, a kończą wykręcaniem żołądka, chociaż wszystko było zdrowe i jedzenie, i spanie, i niepicie. Ból, na który nie ma proszka ani mocnych.
Moja Sportowa Żona była już na studiach, pisała test z lekkoatletyki (oczywiście piątka), a ja po śniadaniu ubrałem się w dres i poleciałem do mojego miejsca na ziemi, do Lasu Kabackiego przez zimno i deszcz, byle się wybiegać, jak pies i to uzależniony od wysiłłku.
Ból nie przeszedł, jak ręką odjął, trochę się przyczaił, po obiedzie w góralskiej knajpie dołożył mi mocniej, a potem się wycofał. Ale wiedziałem, że to inwestycja w zdrową niedzielę, poniedziałek, cały tydzień.
Jeśli zaczynacie biegać – bądźcie świadomi, że wchodzicie na ścieżkę uzależnienia. To chyba najlepsze z możliwych uzależnień. Najzdrowsze, społecznie popierane, przyjemne, nie mącące mózgu. Ale ze zjazdem w czasie roztrenowania.
W piątek wzięli ode mnie krew, przeskoczyłem z hemoglobiną poprzeczkę, żelazo stało się moją obsesją, prawie odstawiłem herbatę, nie mam wprawdzie objawów odstawienia, ale teraz piję jedną dziennie i smakuje jak ultramaraton. A w poniedziałek wróciłem już do planu treningowego, były podbiegi z Murakamim, który dziś trochę przynudzał o Noboru Watai.
A teraz uwaga! Palec pod budkę!!!
Kancelaria Sportowa Staszewscy zaczyna swój BPS, a raczej BPO, Bezpośrednie Przygotowanie Obozowe. Mamy jeszcze ostatnie miejsca, co wydaje się wyświechtanym sloganem, ale powiem Wam, o co chodzi – lada dzień będziemy decydować, czy oddajemy ostatni pokój z naszej puli do dyspozycji pensjonatu, czy te miejsca czekają na Ciebie.
Jeśli ktoś przebiega przez ten blog pierwszy raz, to wyjaśniam: jako Kancelaria robimy z MSŻ obóz biegowy w Rabce Zdrój, planujemy wycieczki biegowe po Gorcach i Beskidzie Wyspowym, podbiegi na Krzywoń, siłę dynamiczną i sprawność ogólną na płotkach na stadionie KS Wierchy oraz wzmacnianie i rozciąganie na sali fitness. Słowem: treningowego kopa, który przeniesie naszych biegaczy na wyższą orbitę.
Nie zapewniamy palm, liczymy na słońce, zapraszamy też rodziny. W ogóle na obozie dominują kobiety, całkiem odwrotnie niż na imprezach biegowych. To fajnie, zawsze lubiłem się odróżniać i płynąć pod prąd. Z tym zastrzeżeniem, że słabo pływam, lepiej biegam.
corvus78
2011/07/04 19:02:26
Wojtek doskonale rozumiem Twój stan, tydzień temu wyprowadziłem Xodusy na porzeźnicki spacer, następnego dnia dostałem psychicznie ze wszystkich możliwych stron czego skutkiem było 38 stopni, co równało się zaprzestaniu biegania i dzisiaj pomimo, że nie biegam tydzień zaczęło mnie boleć biodro, tak znienacka siedzę i czuję, że boli; nigdy wcześniej mnie nie bolało, zarówno podczas treningów wyczynowych dawno temu jak i podczas trzy i pół letniej przygody z bieganiem :(, mam jednak nadzieję, że biodro chce biegać 🙂 i jak zacznę po chorobie to ból minie;
pięknego wieczoru
–
piotrek.krawczyk
2011/07/04 19:41:02
Corvus – trzymaj się i nie daj się. Niesprawiedliwie Cię spotykają takie stresy. Jesteś mocny, gdybyś chciał mógłbyś ich nawet nie zauważyć. Jak ciężkiego podbiegu po ostrym zbiegu…
–
majka.bally
2011/07/04 21:17:57
Majka is back.
Wczoraj, po 4 tygodniach przerwy przez skręconą kostkę, zrobiłam mini rozruch. 2,5km, niecałe 17km, ot, żeby ruszyć wszystko. Ostatnie 2 tygodnie kręciłam kostką i robiłam różne ćwiczenia, które mają „nauczyć na nowo reagować staw skokowy”.
Chyba będzie ok.
Czuję się cudownie, nawet udo daje znać- czyli żyję.
Świetnie jest wrócić, bolesne jest nie biegać. Bo to naprawdę bolało. Spałam dłużej niż zwykle (2 dni w tygodniu miałam, ze o 20 się kładłam, jak nigdy, nawet zimą!), dlatego myślę, że to były moje objawy odstawienia.
Najważniejsze, że mój osobisty diler- zdrowie- wrócił do stałego klienta. Jutro normalny trening.
😉
–
corvus78
2011/07/04 21:29:31
Dziki dzięki za wsparcie, ale najtrudniej jest leczyć rany celnie zadane, na szczęście teraz w takich chwilach mam w dłoni moją rzeźnicką monetę, mam nadzieję, że syf opuści moje ciało i wrócę biegać, bo tego mi trzeba, to mnie ładuje i dodaje mi sił, a biodro chce biegać i tyle 🙂
Majka ja wiem doskonale o czym piszesz, rok temu miałem zepsute kolano i półtora miesiąca nie biegałem…. biegaj, biegaj i ciesz się biegiem
–
czepiak.czarny
2011/07/04 22:04:56
Corvus, dużo zdrowia, by ciało dogoniło ducha 🙂
Te monety są magiczne i dają Moc.
Majka, będzie dobrze 🙂
–
czepiak.czarny
2011/07/04 23:15:44
Majka, 2,5 km + 17 km czy 2,5 km w 17 minut? Na mini to chyba drugie, ale po Rzeźniku km na blogu zdeprecjonowały się co nie co :))
Dobranoc
–
majka.bally
2011/07/05 07:44:12
17 min, oczywiście 😉
–
mksmdk
2011/07/05 08:19:37
ale fantastyczna trasa maratonu Warszawskiego !!!!
zahacza o naturalne tereny biegowe Wojtka i niektórych tu spodbloga
zapraszamy do Lasu Kabackiego 28km i na Ursynów 21-29km
Biłem się z myślami czy biec ale w takim wypadku to biegnę.
–
quentino-tarantino
2011/07/05 09:26:17
Trasa MW pasuje mi jeszcze z powodu profilu – wolę mieć „sanguszki” na 21 niż na 39 km. MW to był mój główny jesienny wybór, a teraz tym bardziej nie mam wyboru. Biegnę.
–
quentino-tarantino
2011/07/05 09:26:58
Francuskie sushi mnie nie kushi…
http://www.quentino.pl/
–
sfx
2011/07/05 15:04:06
tak. trasa MW fajna i kusząca.
http://www.nocnasciema.com trochę się poprawiła.
bliskie już są momenty otwarcia zapisów.
–
piotrek.krawczyk
2011/07/05 20:56:49
Tu Dziki
Dziś spontanicznie szybko gościnnie w Mazowieckim Parku Krajobrazowym, czyli w rejonach biegowych i życiowych B&B. A dziś rano rozmawialiśmy z Johnem o Danielsie po ping pongu (4:3 dla Johna), to zrobiłem intuicyjnego Dzikiego Danielsa. 5 km po 4’19 5 km wolno
5 km po 4’16
1 km odpoczynek w truchcie
2 km 3’58
Nie wiem co to ma wspólnego z Danielsem, zaczynam się wgryzać, bo dostałem książkę od Johna w nagrodę za Rzeźnika, ale Daniels kojarzy mi się z szybkim bieganiem. A dziś było szybko. Zmęczyłem się. A miałem dziś nie biegać, bo logistyka nie przewidywała dojazdu fo Puszczy przed wieczorem. A tu wracając z Mińska Mazowieckiego, zupełnie po drodze, gościnny las B&B. Też ładny, ale nie do pomylenia z Puszczą. I niestety zaśmiecony. Dziki
–
beautyandb
2011/07/05 21:32:46
To prawda 🙁 Zaśmiecony. Choć zaprzyjaźnieni biegacze z Wawra powoli sprzątają… Z pomocą czynników oficjalnych. Ja las eksplorowałam w sobotę, udało mi się zabłądzić az do Falenicy. A jutro ma być szybko, mój kołcz też coś dzisiaj mówił o szybkości…. Trasa MW tak mi sie podoba, że chyba napisze coś o niej 🙂
–
basdlamas
2011/07/05 21:57:09
Dziki – WOW :)… Bas stara się szybko biegać ( oczywiście po basowemu-szybciej). Zaczynam wolno powyżej 5:30 – kończę na 4:10. zeby tak średnio wyszło 4:40-4:50. Al e juz niedługo starty będą szybsze i tka się będzie trenować na jesienne starty:)
–
pict
2011/07/05 22:07:40
@Dziki – przepraszam za zwłokę, ale jakoś do końca tygodnia kolega postara się odebrać moje buty.
Ja dziś powrót do konkretnych treningów. Na początek skipy i 10 km biegania. Było całkiem fajnie. Od razu czuję się lepiej – co jest przyczynkiem również do tematu wpisu Wojtka. Dla mnie to uzależnienia jest pewnym problemem. Niezbyt dużym, ale jak nie biegam jest cięższy w kontaktach z otoczeniem i dlatego nie widzę nic fajnego w uzależnieniu. Z drugiej strony bez niego nie dalibyśmy rady wyjść na trening tyle razy w roku.
–
corvus78
2011/07/05 22:17:28
Czepiaku dzięki;
…. a to z dedykacją dla Dzikiego http://www.youtube.com/user/JulietteVmusic#p/u/1/jCwVGHSqQ7A
spokojnej nocy
–
basdlamas
2011/07/05 22:32:21
Corvus – pierwszy raz w zyciu , oglądałem kogoś kto gra na gitarze i miałem w doopie co i jak gra :)))))))))))))
–
sten2007
2011/07/05 22:40:58
Corvus – zatkało mnie. Jak ją znalazleś na tym Youtube? Takie wymiatanie, a do tego kamienna twarz.
–
wojciech.staszewski
2011/07/05 22:50:43
A to obok widzieliście? Od Johna 😉
http://www.youtube.com/user/JulietteVmusic#p/u/0/QR8EQIusnnE
–
basdlamas
2011/07/05 23:06:33
i dla koneserów :)Piękna i Jimiego :)P
http://www.youtube.com/user/JulietteVmusic#p/u/2/3XIUcRnMoU8
–
pict
2011/07/05 23:44:07
No to ja dodam coś w tych klimatach:
http://www.youtube.com/user/mirella514#p/c/85B08AD8D81E7C58
A teraz TYLKO DLA KONESERÓW – dla mnie ta wersja uosabia wszystko o co chodzi w rock and rollu – kilku kumpli gra sobie i ma wy…ne na świat. Mówię całkiem serio:
http://www.youtube.com/watch?v=O7OfZGxBFfs
Zawsze poprawia mi humor i naprawdę nie traktuję tego jako czegoś strasznego 😉
Jak mawia mój syn „tata czadzą” (poza tym to jeden z najlepszych numerów PF)
–
ocobiegatu
2011/07/06 04:57:41
Reasumując nie ma nic lepszego jak niemieckie disco polo..:)
http://www.youtube.com/watch?v=RzjDMX-8L8E
–
ocobiegatu
2011/07/06 05:12:56
Nie tylko czepiak,sfx i tomik piszą nocą..:).
Tu impreza po niemiecku.
http://www.youtube.com/watch?v=kXObdIw2GqU
–
andante78
2011/07/06 07:57:32
Nieee, no ale ta laska na gitarze to wymiata! Wow! Kto choć raz w życiu trzymał gitarę w ręku to z wrażenia musi się mocno trzymać krzesła 😉
–
czepiak.czarny
2011/07/06 09:06:28
Oco! Podejrzewałam Cię o niecne zamiary i zapobiegawczo odłożyłam pomidora 🙂
–
piotrek.krawczyk
2011/07/06 10:46:27
Corvus – dotąd myślałem, że tej wokalizy nie da się rozebrać na nuty… A tu też: mała dziewczynka z dużą gitarą – http://www.youtube.com/watch?v=rsG0AgsN4LU
–
ocobiegatu
2011/07/06 13:17:16
Czepiak – od rana chodzę z roztrzaskanym na głowie pomidorem..:).
Ty już się odezwałaś na monit Dzikiego. A gdzie inni ? Popellus też często pisał w nocy. Znikł też grido i inni. O cichociemnych nie wpomnę – oni często pojawiają się na chwilkę i znikają . Z niedawnymk tekstem na PB o biegach tempowych jeszcze się rozliczę ale muszę zebrać myśli..:).
–
ocobiegatu
2011/07/06 13:18:30
no proszę – błąd ortograficzny – niedawnymk..:)
–
grido71
2011/07/06 13:41:00
oco: grido żyje! Tylko czasu brak na pisanie, więc pozostało… czytanie (na które też brak czasu). Ale wczoraj wróciłem do biegania: siła biegowa nad Rusałką (skipy+wieloskoki) i od razu czuję się lepiej :-). A dzisiaj premiera trzeciego odcinka „biegaj ze staszewskimi” (pisownia oryginalna; nie żebym specjalnie orty sadził ;-)). Link tutaj: http://www.facebook.com/video/video.php?v=2210046457650
–
sten2007
2011/07/06 14:16:45
Oco – odkąd podniosłeś dramatycznie gramatyczną poprzeczkę, to ludzie może się boją wyjść na niewyedukowanych.
–
ocobiegatu
2011/07/06 14:54:41
Dlatego w czasie niedzielnego długiego biegania wymyśliłem wierszyk. Nie wiem czy ktos mnie pokona- 16 błędów na 20 wyrazów- życiówka i rekord na tym blogu…:).
Muszę przesłać znajomej polonistce- zabawa dla dzieci na wakacje – dobrać taki tekst aby zrobic jak najwięcej błędów ..:).
Rzók pżerzówa rzułtko w tżcinie
rządza rzarcia mu nie minie
puki nie da mu z pazóra
pefna bródna bóra kóra
–
sfx
2011/07/06 15:32:16
oco.
2 x mu = mó
i pokonałem Ciebie o 2 błędy 🙂
–
piotrek.krawczyk
2011/07/06 21:28:15
Dziki kocha taką pogodę. Tętno spoczynkowe stale w okolicach 40/min i niżej. Dziś bieg ciągły w deszczu nieustannym, 19 km po 4’54. Puszcza w deszczu się rozpuszcza. Muszę też poinformować darczyńców 1%, że Stowarzyszenie Terapeutów uzyskało trzyletnią dotację. W mocno obsadzonym konkursie. Ponad milion PLN. To jak miejsce w pierwszej setce w maratonie w Nowym Yorku. Rzyciufka. A najpiękniejsze błędy popełniał Wuj Tarabuk w Sindbadzie Żeglarzu Leśmiana. Dziki
–
johnson.wp
2011/07/06 21:36:28
No to ja przynudzę. W związku z brakiem odważnych przekładam na bliżej nieokreśloną przyszłość bieg po tatrzańskich dolinach. W zamian wyprawa na Młynarze i Ganek w corocznym towarzystwie.
Wczoraj ostatnia godzinka przed MSG. Corvus podesłał mi mapkę Lasku Marcelińskiego i wskazał cele:) Wybrałem jego ultra maratońską górkę i zakręciłęm się kilkanaście razy. Zmęczyłem się… Nowa czapka Inov-na-upały mokra była jak zwykła czapka. Może w sobotę przy 30’C się sprawdzi…
Fajka – super, że przyjeżdżasz! Może byś zrobił za zająca na pierwszej połówce? Druga część i tak będzie chodzona, bo jest jedno +500 i drugie +700, a potem +100 po schodach do mety…
Ja przyjeżdżam do Karłowa autobusem z Kłodzka o 15.30 albo o 16.40 i potem mam 3km zielonym szlakiem do Pasterki. Zakwaterowany jestem w OW Szczelinka. To się spotkamy:)
–
johnson.wp
2011/07/06 21:37:35
Dziki – gratulacje! To teraz na rowery starczy? 🙂
–
pict
2011/07/06 22:08:28
A ja „znowu mam doła, znów pragnę śmierci, wracają stare lęki i nie mogę w nocy spać”. Siadła bateria w moim G F305. Po 2 latach i 10 miesiącach… Będę albo wymieniał baterię albo pogwarancyjnie wymieniał maszynę… Ech.
–
fajka
2011/07/06 22:31:54
Johnson – będę w Pasterce na starcie i chcę Was zobaczyć na mecie na Szczelińcu. Może też gdzieś po drodze. Chcę zobaczyć z bliska górski bieg. Nie jakąś tam Połówkę w Sobótce, ale maraton w górach. Za zająca mogę robić ostatni podbieg na Szczeliniec..Jakby ktoś reflektował 🙂 Będę trzymać kciuki i patrzeć z bliska, mocarze.. 🙂 Do zobaczyska.
–
jaskrawy.pomaranczowy
2011/07/06 22:32:47
A ja dziś osiągnąłem wielki sukces: wygrałem z moją głową, bo ostatnio za każdym razem, jak wybierałem się na 15k, to wracałem do siebie po 6k (tłumacząc sobie obłudnie, że biegnę krócej, za to szybciej). Ale nie było zbyt miło, bo duszno.
Za to biegaczy na trasie dużo, może nawet jakiś blogowych widziałem 🙂
Dobrej nocy!
–
wojciech.staszewski
2011/07/06 23:30:10
Johnson, to Ty sobie tak chodzisz na Ganek? Pamiętam z lektury opowiadań tatrzańskich, że to piekielnie trudna trasa!
Rzyłem pszes tydzień Żeźnikiem i nie zorientowałem się, rze szykóje się Maraton Gur Stołowych. A to już w tę sobotę. Kto spod bloga biegnie? Johnson i…
–
piotrek.krawczyk
2011/07/06 23:33:56
Pict – w moim GF405 w ciągu trzech lat nieustannej eksploatacji kilka razy zdarzyły się pozorne stany zakończenia życia baterii. Kolejne ładowanie „prostowało” jakiś chwilowy defekt. Nie idź na tory 🙂 Pomarańczowy – wygrać z głową często jest trudniej niż z kontuzją. Powodzenia
–
piotrek.krawczyk
2011/07/06 23:36:21
John, stary. Nie czytasz własnego bloga??? 🙂 Cała rzesza Twoich czytelników biegnie MGS.
–
sten2007
2011/07/06 23:55:39
Wojtek – dopisz w MSG Stena Pietszka.
–
sten2007
2011/07/06 23:57:35
Wojtek – dopisz w MSG Stena Pietszka.
–
piotrek.krawczyk
2011/07/07 00:06:15
Z ostatniej chwili. Dziki został pacemakerem na 4:15 w kochanym Maratonie Warszawskim. Zapraszam do grupy 🙂
–
tanczacy_jastrzab
2011/07/07 08:29:44
Dziki , cieszę się z dotacji. Trochę mnie martwi to 4:15. Ale tak sobie myślę, że jak nie wytrzymam to zbierzesz mnie na trasie i poprowadzisz do mety jak BAS swoją szwagierkę:)
A Jastrząb ubija ścieżki za granicą. Już 3 ranek z rzędu: 2,5km z górki Erchberg, szybkie 6km nad rzeką Saar i 2,5km podbiegu pod Górę Erchberg. Delektuję się bieganiem i tęsknię za wspólnym treningiem z Dzikim.
Wasz Tanzen Hawk
–
johnson.wp
2011/07/07 08:59:01
Wojtek – Ganek jest honorny i ma wysoką ścianę od północy, ale znając zakręty można wejść prawie turystycznie. Oczywiście, prawie robi różnicę:)
Pict – mogę Ci przesłać poradnik z dokładnymi zdjęciami jak wymienić baterię w F305. Pasuje bateria od komórki Samsunga:) Potrzebne małe lutowanie przewodów. Poza tym F305 przepuszcza pot do wnętrza przez otworki od beepera i mógł się zrobić nalot. Obudowa ma konstrukcję mydelniczki i łatwo otworzyć. Sprawdzę czy mam Twojego maila.
–
johnson.wp
2011/07/07 09:07:52
Pict – instrukcja jest tutaj http://www.jimandkatrin.com/CodeBlog/post/Forerunner-305-Battery-Replacement.aspx
A tu jeszcze coś caphg.free.fr/index.php?option=com_content&view=article&id=93:demontage-et-remplacement-batterie-forerunner-305&catid=50:equipements&Itemid=80
–
pict
2011/07/07 09:13:56
@johnson – dzięki – idę z tym do elektronika (bo mam naprawdę 2 lewe ręce do takich akcji), ale instrukcje bardzo się przydadzą. W ogóle mam nadzieję, że to bateria – chociaż nic nie wskazywało, że się kończy – nie „trzymała” np. krócej niż zwykle, a tu nagle… Teraz włącza się i działa tylko jak jest podłączony do ładowarki.
A do treningu wróciłem „ostro” – wtorek skipy, wczoraj 8x300m (ok. 3:07)/300m, a dzisiaj setki, 60-tki i 40stki.
–
biegofanka
2011/07/07 09:34:08
Podobają mi się te 3 drużyny maratońskie. Już im kibicuję:) Szczególny podziw dla Anity, biec z wózkiem… dla kobiety to rzeczywiście wyzwanie… już sama nie wiem, co trudniejsze… Rzeźnik, czy maraton z wózkiem… Powodzenia w przygotowaniach drużynom życzę:))
–
biegofanka
2011/07/07 09:44:10
Sobotni zdobywcy Szczelinca w biegu – powodzenia i bardzo dobrych wyników Wam życzę:))
–
ocobiegatu
2011/07/07 10:17:04
Grido odzyskany. A wywolal go wroclawianin ,co zadbal o sklad ekipy poznanskiej.
Takie rzeczy nie snily sie filozofom…:).Bieganie zbliza ludzi.
Powinni o tym napisac w Gazecie albo w s(PIS)kowych gazetach..:).
–
basdlamas
2011/07/07 10:48:33
Bas w tym roku WAWE odpuszcza, maraton- WROCŁAW I POZNAŃ … – Wrocek schodzenie w końcu poniżej 3:30, Poznań prowadzę kumpla poniżej 4:00. i Półmaraton – Piła min. 1:32 ..ale będzie atak na 1:29 :). Ktoś coś podobnie planuje… na tych biegach… może razem ponapędzać się?
–
grido71
2011/07/07 11:26:45
Oco: coraz więcej poznaniaków z zazdrością patrzy na Wrocław i to, w jaki sposób Wasze miasto się rozwija i jest zarządzane. Widać w tym jakąś spójną wizję, czego niestety nie możemy powiedzieć u nas. W Poznaniu klimat pogarsza się z każdym rokiem (niekompetentni i nieudolni urzędnicy; brak wizji na lata w przód; wyludnianie centrum i brak pomysłów na rewitalizację – jedynym pomysłem jest poszerzanie strefy parkowania, które owocuje wycinaniem drzew i systematyczną degradacją zieleni). Mógłbym tak wymieniać w nieskończoność, ale po co? Poznań know-how, przecież! ;-P Mam nadzieję, że w następnych wyborach samorządowych wreszcie pojawi się realna alternatywa (My-Poznaniacy).
–
biegofanka
2011/07/07 11:31:44
Bas – też biegnę Wrocław i Poznań, ale wolniej;)
–
basdlamas
2011/07/07 13:11:32
Grido – zgadzam się w100%… Wrocek spoko na maxa:)
Biego – no to nareszcie mamy 2 okazje na live się zobaczyć:)
–
biegofanka
2011/07/07 13:55:13
Bas – dogadamy się wcześniej odnośnie spotkania, najpierw we Wrocku:)
–
sten2007
2011/07/07 14:21:37
Niebiegowo – właśnie trójka przypomniala mi, że jest pewien zespół, który kiedyś uwielbiałem -YES. Nie wiedziałem, że jeszcze grają, a tu proszę – nowa płyta.
–
basdlamas
2011/07/07 14:40:49
STEN – YES jest spoko…… na maxa. klasyk kurde no i tyle. 🙂
–
fajka
2011/07/07 14:47:15
Sten – ale ten nowy Yes jest chyba bez Jona Andersona..To tak samo jakby blog był nagle bez..np. Biegofanki 🙂 albo Corvusa..Trochę lipa.
–
basdlamas
2011/07/07 14:50:08
Fajka – DOBRZE GODOSZ:)
–
ocobiegatu
2011/07/07 15:26:54
Jestem w stanie pomoc z zakwaterowaniem przed Mwr. A niech poznaja goscinnosc wroclawian, cala chata dla Polska Biega..:).No beda oczywiscie konkursy ale pytania beda proste – np. co poza bieganiem trenuje oco..:).
–
basdlamas
2011/07/07 15:47:22
OCO TRENUJE ORTOGRAFIE 🙂
–
ocobiegatu
2011/07/07 16:41:46
Grido – co do Poznania to zawsze jakos mialem w swiadomosci ,ze to miasto porzadku i ladu. To wydawalo sie oczywiste. A moze to i blad bo sie nie rozgladamy. Ot opinia taka jest i tyle.Kilka lat nie bylem w Poznaniu ale jak jezdzilem w delegacje do Poznania , albo Tarnowa Podgornego – czyli przemyslowego eldorado, to nie zastanawialem sie czy znajde niedopalek i bylem pewien ,ze psiej kupy to ze swieca szukac..:).
To miasto ma swoj marketing ,chyba bardzo dobry, nie tylko ten typowy ale ten w ujeciu historycznym. Nie wiem jak to jest w realiach ale taka ogolna jest opinia ,ze i Wielkopolska to porzadek.Poznaniacy chyba bardziej sie rozgladaja i sa bardziej krytyczni. Stad dalej jestem pewien ,ze psiej kupy w Poznaniu nie uswiadczysz. No chyba , ze spotkasz brutusa, psa z blogu..:).
–
wojciech.staszewski
2011/07/07 19:33:11
MGS – muwiłem, rze rzyłem Żeźnikiem.
Czyli: johnson, sten zwany ostatnio piętaszkiem i kto jeszcze?