Blog o bieganiu i życiu codziennym

Widzimy się w niedzielę za tydzień – 23 września – w Lesie Kabackim na treningowych zawodach, jakich nie było w Warszawie od lat? Dziesiątka do

Te uśmiechy to przed startem. Przed startem zazwyczaj jest nadzieja, po te strzały dopaminy biegamy. A Ci, którym to się przerodzi w życiówki, w spełnione

Zakopałem się w piachu, jak żuk gnojarek w „Faraonie”. Moja trzydziestka w lasach między Sztutowem, a Krynicą Morską stukała w morskie dno od drugiej strony.

Od razu uprzedzam – nie, nie jesteśmy trzeci raz w tym roku na Suwalszczyźnie. Byliśmy tam w lipcu, a było tak ładnie, żeśmy trzaskali sesję

Moja żona Kinga się zakochała. Stało się to na Suwalszczyźnie, na samym początku naszych wakacji. Zakochała się w słuchawkach biegowych. Historia zaczęła się pod koniec

8. Letni Obóz Biegowy w Rabce Zdrój dobiegł (do) końca. Dobiegł jak zwykle sztafetą, wiemy już gdzie stanąć, żeby zrobić najlepsze zdjęcia przekazywania pałeczki, gdzie