obóz II – 15 maja 2007

Rano biegaÅ‚em, a potem pojechaÅ‚em do biblioteki czyli na stadion. W Bibliotece Narodowej pracuje jedna z biegaczek-czytelniczek bloga. Po sobotnim biegu w Warszawie, który zresztÄ… odbywaÅ‚ siÄ™ nieopodal Biblioteki mieliÅ›my okazjÄ™ przybić piÄ…tkÄ™. Czy możecie sobie wyobrazić coÅ› nudniejszego niż praca w bibliotece? W stereotypowym rankingu nudy zawód tej plasuje siÄ™ na podobnej pozycji, co Kenijczycy w Å›wiatowych maratonach. Wysoko, bardzo wysoko. Ale kiedy potrzeba dogrzebać siÄ™ do starych gazet, zakurzonych książek i innych bezcennych informacji o Å›wiecie, który przeminÄ…Å‚ – to bez biblioteki czÅ‚owiek byÅ‚by jak bez nogi. DziÅ› znów grzebaÅ‚em w Stadionie DziesiÄ™ciolecia. PrzeżywaÅ‚em jeszcze raz zwyciÄ™stwo Szurkowskiego w WyÅ›cigu Pokoju w 1975 r., remis Legii z Milanem cztery lata wczeÅ›niej. Nie zdoÅ‚aÅ‚em doszukać siÄ™ informacji o meczu lekkoatletycznym Polska-USA w 1961 r. Na pewno byÅ‚ taki w 1958 r., trzy lata później miaÅ‚ być rewanż, ale go nie znalazÅ‚em. ByÅ‚ czy też nie byÅ‚? Stadion bÄ™dÄ™ musiaÅ‚ na kilka dni odÅ‚ożyć, bo zadzwoniÅ‚ szef i kazaÅ‚ mi szukać pracy. DosÅ‚ownie. Mam napisać taki tekst, który bÄ™dzie zaczynaÅ‚ siÄ™ od tego, że bÄ™dÄ™ chodziÅ‚ po jakiejÅ› galerii handlowej z CV w plecaku i próbowaÅ‚ siÄ™ zatrudnić. Za 4,50 za godzinÄ™. To zadanie na jutro, zaraz po porannym treningu. A dziÅ› rano byÅ‚a godzina biegania. Najpierw 45 minut biegu ciÄ…gÅ‚ego w tempie ok. 4:55 na kilometr, pilnowaÅ‚em czasu na wymierzonej trasie w Kabatach. A potem 15 minut siÅ‚y biegowej. Dlaczego? Bo wczoraj, przypomnÄ™, rano robiÅ‚em siłę biegowÄ…, a wieczorem wyszedÅ‚em na trening szybkoÅ›ci (już po napisaniu bloga). I czuÅ‚em siÄ™ jak gepard, taki sprężysty i z kocim wdziÄ™kiem w odbiciu. MyÅ›lÄ™, że to wÅ‚aÅ›nie przez tÄ™ siłę biegowÄ…. WiÄ™c dziÅ› sobie jeszcze doÅ‚ożyÅ‚em. Po porannym treningu bÄ™dzie wieczorny. Kiedy Moja Sportowa Å»ona wróci z pracy nie usiÄ…dÄ™ z niÄ… do "M jak MiÅ‚ość", tylko lecÄ™ do metra i na Å»oliborz. UmówiliÅ›my siÄ™ pod kinem WisÅ‚a z moim przyjacielem Dzikim, on ma być na rowerze i jedziemy/biegniemy do pubu na piwo pogadać o kobietach, sporcie i polityce. Na Stadionie DziesiÄ™ciolecia w loży zasiadali podczas ważnych wydarzeÅ„ przywódcy partii i paÅ„stwa. Mam nadziejÄ™, że zanim powstanie Stadion Narodowy, zmieniÄ… siÄ™ przywódcy.Â

Updated: 12 marca 2009 — 18:55

Nie ma możliwości dodania komentarzy do Archium Bloga.

Zapraszam do komentowania nowych wpisów ksstaszewscy.pl/blog/.