Dwa dobre biegania. Po tartanie i po wale. Wiecie co mnie najbardziej motywuje do biegania? ZrobiÄ™ quiz: a. refleksyjność dÅ‚ugich wybiegaÅ„, b. dbaÅ‚ość o zdrowie, c. chęć osiÄ…gania dobrych wyników w zawodach. OczywiÅ›cie c. Kocham siÄ™ Å›cigać. Kocham siÄ™ zmÄ™czyć na treningu, bo wiem, że dziÄ™ki temu na zawodach pobiegnÄ™ dobrze. Dobry bieg to nie tylko dobry, życiowy czas – ale mocne równe tempo, siÅ‚a do walki. Dobry trening to taki, po którym ma siÄ™ wrażenie dobrze wykonanej roboty. W Å›rodÄ™ byÅ‚ podniecajÄ…cy zapach tartanu. NaprawdÄ™, kiedy przechodzÄ™ korytarzem hali AWF, a tartan Å‚apie mnie za nozdrza, podrażnia zakoÅ„czenia, doznajÄ™ maÅ‚ej ekscytacji. Trenera R. nie byÅ‚o, gdyż wyjechaÅ‚ do Nowej Zelandii, ale przekazaÅ‚ grupie wytyczne. Po rozgrzewce (kilka dobrych minut truchtu, trochÄ™ podskoków, krążeÅ„ ramion, cwaÅ‚u, przeplatanek, trochÄ™ rozciÄ…gania) mieliÅ›my biegać mocne interwaÅ‚y. Takie w III zakresie. Po 3 minuty 45 s. Jedyna dziewczyna w grupie miaÅ‚a wyznaczone 900 m, część chÅ‚opaków 1000, część 1100. Sześć powtórzeÅ„ z półtoraminutowymi przerwami (nie w truchcie tylko w rozciÄ…ganiu, skÅ‚onach, rozluźnianiu nóg itp.). ZaczÄ…Å‚em w grupce kilometrowej – tak jakbym robiÅ‚ kilometrówki w tempie planowanym na maraton. Spoko. A na dwa ostatnie powtórzenia przeniosÅ‚em siÄ™ do grupy 1100, czyli kilometrówki biegane w tempie po 3:25, a wiÄ™c ciut mocniejszym niż chciaÅ‚bym pobiec 10 km. Jezus Maria, pierwsza to byÅ‚o pół biedy, ale druga to byÅ‚o docieranie do głębokich pokÅ‚adów swojej woli. SzeÅ›ciu bym tak chyba nie zrobiÅ‚. Trucht, rozciÄ…ganie i do domu. A Å›ciÅ›lej wziÄ…Å‚em córkÄ™ licealistkÄ™ i pojechaliÅ›my do sklepu sportowego po czapkÄ™ na narty. Czwartek to trening biegunowo inny. Dwie godziny w I zakresie. Bo o to chodzi, raz biegać tak, drugi raz inaczej. Raz szybko, raz wolno. Stymulować organizm z każdej strony, różnymi, kraÅ„cowo odmiennymi bodźcami. Ćwiczyć różne mechanizmy metaboliczne. Bo wiecie, po co jest takie dÅ‚ugie i wolne bieganie. Nie tylko, żeby się wprawiać w trans. Albo ćwiczyć siłę woli. Po to, żeby ustawić sobie kuchniÄ™ na spalanie tÅ‚uszczu. Wszyscy to już wiedzÄ…, ale gdyby nie, to przypomnÄ™. Przez pierwsze minuty biegu czÅ‚owiek jedzie na glikogenie, w uproszczeniu na tym co zjadÅ‚ i zmagazynowaÅ‚ w wÄ…trobie. Zaczyna też spalać tÅ‚uszcz, ale naprawdÄ™ to źródÅ‚o energii zaczyna siÄ™ liczyć dopiero po pół godzinie biegu i to najlepiej w I zakresie tÄ™tna (w uproszczeniu: wolnego). A czym dÅ‚użej siÄ™ biegnie, tym wiÄ™kszy jest udziaÅ‚ paliwa tÅ‚uszczowego, po półtorej, dwóch godzinach jedzie siÄ™ niemal wyłącznie na nim. StÄ…d Å›ciana u maratoÅ„czyków – koÅ„czy siÄ™ glikogen i czÅ‚owiek musi jechać na samym tÅ‚uszczu. ÅšcianÄ™ można osiÄ…gnąć też znacznie szybciej, jeÅ›li ktoÅ› zacznie za mocno, spali w kwadrans glikogen i musi momentalnie przestawić siÄ™ na zasilanie tÅ‚uszczowe. Bo organizmowi bardzo trudno spalać tÅ‚uszcz. Dlatego, co trzeba zrobić? Nauczyć go. I wtedy kuchnia bÄ™dzie dawaÅ‚a czadu, jak elektrociepÅ‚ownia Siekierki. BiegaliÅ›my z Dzikim. WÅ‚aÅ›nie do Siekierek – spod redakcji Gazety (to w zasadzie szerokie centrum miasta) Å›cieżkÄ… rowerowÄ… wzdÅ‚uż Trasy Siekierkowskiej, a potem waÅ‚em nad Wisłą. Leniwie jak WisÅ‚a. I dÅ‚ugo. MinÄ™liÅ›my elektrociepÅ‚owniÄ™ i dobiegliÅ›my do góry powstaÅ‚ej chyba z utylizacji koksu. To byÅ‚y ostatnie dwie godziny. Powiem wam szczerze, że nie lubiÄ™ takich dÅ‚ugich treningów. Półtorej godziny to trans, dwie to mordÄ™ga. RobiÄ™ to raz w tygodniu w zimie, żeby sobie ekstremalnie doÅ‚ożyć. Ale teraz już koniec. Od przyszÅ‚ego tygodnia zaczynam oÅ›miotygodniowy cykl przygotowaÅ„ przez Półmaratonem Warszawskim, do którego zresztÄ… (zarówno półmaratonu, jak i cyklu) was wszystkich zachÄ™cam. I najdÅ‚uższe wybiegania bÄ™dÄ… miaÅ‚y półtorej godziny. Chyba, że siÄ™ znów gdzieÅ› zawieruszÄ™ na Podhalu lub Mazowszu. Jak sezon, to sezon. Niniejszym blog przechodzi na czas letni. Od lutego wpisy bÄ™dÄ… siÄ™ znów pojawiaÅ‚y codziennie. To co? Silnik przetarty i ruszamy z treningami pod zawody? Â
Nie ma możliwości dodania komentarzy do Archium Bloga.
Zapraszam do komentowania nowych wpisów ksstaszewscy.pl/blog/.