szmata – 15 marca 2008 – KS Staszewscy

Tylko rolki. Z córką przedszkolakiem. I ćwiczenia siłowe u ojca ze szmatą. Staram się dzień przed zawodami biegać. Dawniej odpoczywałem, a teraz stosuję inną filozofię – odpoczynek jest dwa dni wcześniej, a w przeddzień bieganie. Żeby nie tracić tzw. czucia mięśniowego. Zawody są w niedzielę. Ale tym razem zrobiłem sobie wolne. Bo nie było kiedy biegać, chyba że wstałbym wczesnym rankiem. A nie chciałem, bo to nie są zawody docelowe, tylko kontrolne. Śniadanie, zakupy, rodzinne szykowanie obiadu, Moja Sportowa Żona zrobiła najlepsze żeberka świata, a ja jak prosty robol starłem marchewkę. Między zupą, a drugim, między jednym deszczem, a drugim wzięliśmy z córką przedszkolakiem rolki i pojechaliśmy przed siebie. Poćwiczyliśmy skręty i hamowanie przez skręcanie. Stałem tak na chodniku, patrzyłem z jakim skupieniem córka przedszkolak odtwarza ruchy, które jej pokazałem. I żałowałem trochę, że kiedy córka licealistka była przedszkolakiem, to nie tylko nie umiałem jeździć na rolkach, ale do głowy mi nie przyszło, że dorosły facet może założyć rolki na nogi. Po południu pojechałem do ojca zrobić mu porządki wiosenne. Kobiety, czytelniczki, biegaczki – szacunek! W tygodniu robiliśmy z MSŻ porządki, przejechałem armatury i okna, spoko. Tu była praca z zestarzałym brudem, walka o czystość szyb, framug i parapetów. Normalnie ćwiczenia siłowe na szmacie. Dobrze, że córka licealistka wykonała za mnie ćwiczenia na odkurzaczu. Wieczorem z niebiegającym przyjacielem spotkaliśmy się na piwo. Nie było ani słowa o sporcie. Chociaż niebiegający sam wrzucił temat wiosennego spływu kajakowego, na który umawiamy się od spływu jesiennego. Płyniemy w maju, oby grupą. A w niedzielę bieganie. 20 km w tempie najpierw spokojnym, na granicy pierwszego i drugiego zakresu, a potem na maksa, tam jak będę chciał pobiec za dwa tygodnie w półmaratonie. Zamierzam przebiec te 20 km w 1:22:00. �

Archiwum Bloga StaszewskiBiega (2009 - 2016)

szmata – 15 marca 2008

Nie ma możliwości dodania komentarzy do Archium Bloga.

Zapraszam do komentowania nowych wpisów ksstaszewscy.pl/blog/.