wesele – 18 sierpnia 2007

Położyliśmy się z Moją Sportową Żoną spać nad ranem, bo wróciliśmy z wesela maratończyka Daniela. Maratończyk Daniel ożenił się z Angielką polskiego pochodzenia. Ślub odbywał się według standardów Unii Europejskiej. Jednym z głównych punktów – poza oczywistymi związanymi z obrączkami, Bogiem i księdzem – były przemówienia podczas przyjęcia weselnego. Myśleliśmy z MSŻ, że na samą myśl o tych przemówieniach zaziewamy się na śmierć. A tu niespodzianka. Ojciec panny młodej opowiadający o jej dzieciństwie i drodze z Anglii do kraju przodków raz poruszał, raz rozśmieszał salę. Po nim przemawiał maratończyk Daniel. Opowiedział co zrobił rano ze stresem i tysiącem spraw do załatwienia. Zgadliście? Założył buty do biegania, strój i zrobił 40-minutowe wybieganie, na którym ułożył sobie nie tylko swoje przemówienie, ale plan na całe życie. Mówi się, że poetą się nie jest, tylko się bywa. Biegaczem, sportowcem się nie bywa, tylko się jest. W każdej chwili, i ważnej, i banalnej. Rano wstaliśmy z MSŻ lekko wczorajsi. I wiecie, co zrobiliśmy. To co lubimy najbardziej (no może oprócz seksu). Sport. MSŻ na rower, córka przedszkolak w foteliku, a ja obok na godzinne wybieganie w pierwszym zakresie. W tym tygodniu były już trzy szybkie treningi, a tylko jeden wolny, a moja reguła to 3+2. MSŻ spełniła się w kierowniczej roli, bo w środku treningu zrobiłem cztery serie siły biegowej (100 skipów A i 50 wieloskoków). Skip A to to bieganie "z kolankami pod brodą" (jeśli to jeszcze pamiętacie z podstawówki). Najskuteczniejszy jest, kiedy nogę podnosi się do kąta prostego. Więc kiedy tylko lenistwo pętało mi stopy, MSŻ przypominała mi, kto rządzi w Unii Europejskiej. Nie ja. Na koniec cztery minutówki – czyli jednominutowe przyspieszenia na maksa z trzyminutowymi odpoczynkami w truchcie. Żeby było po czym odpoczywać w niedzielę. I żeby za pięć tygodni z takim samym przyspieszeniem finiszować na Maratonie Warszawskim. �

Archiwum Bloga StaszewskiBiega (2009 - 2016)

wesele – 18 sierpnia 2007

Nie ma możliwości dodania komentarzy do Archium Bloga.

Zapraszam do komentowania nowych wpisów ksstaszewscy.pl/blog/.