W telewizorze od paru dni ciągle ci, co skaczą i fruwają. Opracowuję notatki, a na ekranie leci młot. Piszę o meblach, a tam biegają. Nasi niestety tylko w eliminacjach. Polska lekkoatletyka już ogłosiła wielki sukces medalowy na Mistrzostwach Świata w Berlinie, nietrudno zauważyć, co się dynda na piersiach tyczkarek albo kulomiotów. Ale na Polska Biega chciałbym zauważyć, że w bieganiu nie mamy żadnego medalu i jeśli nie postarają się 800-metrowcy, to nie będziemy mieli. Chyba że Henryk Szost wygra maraton, ale obawiam się, że łatwiej byłoby mnie wygrać tytuł Miss Świata. Nigdy nie wiem, kiedy się mówi mi, a kiedy mnie.
Przerzuciłem na chwilę na mecz Lecha z Belgami. Może na Polska Kopie by mnie za to skopali, ale naprawdę nieprzyjemnie się zrobiło w domu. Te religijne śpiewy kibiców, to powiatowe misterium. Są miłośnicy takiego obrządku, ale ja odnajduję sacrum w wielogodzinnej mantrze komentatorów Eurosportu, walce Chorwatki z Niemką na skoczni, Kenijczyków z resztą świata na bieżni. Teatr narodów jest w Berlinie. Dopiero przy takim kontraście widać, że w Poznaniu odbywa się za to w tej chwili sabat szamanów.
Po poniedziałkowej przesadzie we wtorek zrobiłem podbiegi. Chyba jeszcze czułem w sobie te przetupane kilometry, bo nie zmusiłem się do 400-metrowych odcinków, skróciłem je o połowę (sześć powtórzeń), a żeby nie było za lekko dołożyłem sześć serii skipów A. Niestety, znów skończyło się to drobnym urazem, tym razem łydki (poprzednio był staw skokowy). Trening siłowy jest bardzo potrzebny, ale chyba, kiedy czterdzieści lat minęło robi się niewykonalny. Na razie jeszcze nie uszkadzają mnie podbiegi, więc siły mi nie zabraknie.
A potem zbawienna środa. Miała być godzina-półtorej spokojnego biegu w pierwszym zakresie, była godzina, bo zadzwonił niebiegający szef, że na rano potrzebuje poprawionego tekstu o meblach. I wystarczy! Odkryłem nowy sens tego drugiego, krótszego, wolnego treningu w tygodniu. W mniejszym stopniu chodzi tu o ćwiczenie spalania tłuszczu, a w większym o regenerację. Wziąłem na trening pulsometr i widziałem, jak nie mogę się zmusić do większego wysiłku niż tętno 140. I jak tempo przy tym małym obciążeniu początkowo żenujące stopniowo się poprawia. I jak pod koniec dałem radę wskoczyć wreszcie ponad 145 czyli w górną część mojego pierwszego zakresu. I jak w końcu zegarek pokazał mi tempo kilometra poniżej 5:00.
Dziś powinno być wolne, ale przełożyłem na czwartek piątkowe interwały, żeby złapać trochę superkompensacji, podbicia przed sobotnim startem w Pucharze Maratonu Warszawskiego. Zrobiłem 12 razy 2 minuty z przerwami po 45 sekund, bo u mnie tętno po minucie już za bardzo spada. Gdybyście chcieli naśladować, to uchwyćcie ten moment, kiedy tętno w truchcie wraca do pierwszego zakresu, będzie to raczej minuta-półtorej-dwie. A jakbyście mieli więcej pytań, to pytajcie w sobotę w Kabatach, chyba parę osób się tam wybiera. Założę koszulkę Polska Biega, żeby być rozpoznawalnym i z góry przepraszam, jeśli kogoś nie rozpoznam.
Możemy też umówić się na hasło: Polska Biega. Albo: Kenenisa Bekele.
Zadzwoniła córka licealistka. Zdała egzamin na prawo jazdy, za pierwszym razem. Jestem z niej dumny.
A teraz Moja Sportowa Żona podglądając razem ze mną Usaina Bolta na ekranie woła mnie na dobry dotyk. W dzień przejęła się moją bolącą łydką i obiecała masaż.
izabiegajaca
2009/08/20 22:19:22
Z tego co pamiętam, „mnie” używa się bez połączenia z innymi wyrami…przykład: Postawiłam ci dwóję? – Mnie? … forma – Mi? była nieakceptowalna dla naszej Pani od polskiego 🙂
Ja biegnę w niebieskiej koszulce z napisem Kobiecy Team Biegowy Iza i NA PEWNO będziesz miał okazję mnie zobaczyć, bo na 100% mnie zdublujesz :-)…w takim razie do zobaczenia 🙂
–
wojciech.staszewski
2009/08/21 10:50:55
Ale:
– Mnie się wydaje…
– Wydaje mi się…
są chyba prawidłowe.
A mi się wydaje oraz wydaje mnie się nieprawidłowe. Przynajmniej wydają mi się nieprawidłowe 🙂
–
beautyandb
2009/08/21 11:27:53
– Wydaje mi się…
– A gdzie się te misie wydaje?
To taki był standardowy dialog na lekcjach polskiego w podstawówce. Ale raczej dlatego, że pan polonista wychodzil z zalozenia, że albo wiesz, albo nie, a co ci się wydaje, to go nie interesowało. Podobnie jak:
– Poeta w tym wierszu chcial powiedzieć, że….
– Co chcial, to nie wiadomo i już się raczej nie dowiemy, a co napisał, to mozna przeczytać.
— znakomita szkoła interpretacji poezji 😉
Ale poza tym, wydaje mi się Wojtku, że „mi się wydaje” też się broni. Nie mam teraz czasu się wgłebiac, ale to chyba kwestia przypadków w jakich uzywamy zaimków – mi to bardziej celownik, mnie – dopełniacz.
–
wqu
2009/08/21 12:18:16
Do zobaczenia jutro na biegu. Izabiegająca polankę na pewno znajdzie, bo to na niej będzie biuro zawodów. Biegamy na pieciokilometrowej pętli, więc Wojtek będzie wszystkich dublował. Mnie to nawet kilkakrotnie :-).
A poza tym to wygląda, że na Euro będziemy mieli i stadiony i nawet trochę nowych autostrad tylko nie będziemy mieli piłki. I teatru nie będzie 🙁
–
sfx
2009/08/21 13:16:39
A ja jutro biegnę lokalnie… Cross Góry Chełmskiej… 5km…
… tylko, że coś u mnie nie tak i chyba mam kryzys formy…
… bieżący tydzień jakiś poszatkowany, ze względu i na opisywane odciski i na brak „pary” podczas środowego i czwartkowego treningu – które to skróciłem…
A’propos MŚ w Berlinie to mnie również elektryzowała walka w skoku wzwyż… A co do biegów – fakt, Polaków nie ma… i pewnie długo nie będzie… a ja będę starał się po moim biegu posędziować zawody LA, a konkretnie biegi… te krótkie.
Teraz spojrzałem na Berliński chód na 50km (na 42 km byli w czasie 3:04:30)… eh. Nie podoba mi się ta dyscyplina – ta ciągła walka z żółtymi kartkami… jakoś to sztucznie wygląda… Jednak jak ktoś chce szybciej dotrzeć do celu to nie wybiera się na „szybki spacer” lecz zaczyna biec.
–
wojciech.staszewski
2009/08/21 14:59:07
sfinks, niech ocobiegatu tu tylko zajrzy, to będzie… 😉
–
biegofanka
2009/08/21 16:24:04
Jest taka stara szkoła, że niby „mnie” używa się na początku zdania, natomiast „mi” w środku czy na końcu. Ale to nie tak do końca… jest taka zasada, że „mi”, „ci” jest w pozycji nieakcentowanej, a „mnie”, „ciebie” w pozycji akcentowanej i miejsce zaimka w zdaniu jest rzeczą wtórną… (kiedyś byłam dobra z gramatyki, przynajmniej z zasad);)
Patrząc na osiągnięcia niektórych biegaczy na tych mistrzostwach też zastanawiałam się, dlaczego brakuje takiej siły i wytrzymałości naszym rodzimym lekkoatletom. Przecież w każdym mieście jest jakaś szkółka lekkoatletyczna, gdzie trenuje się już młodzików. Będąc teraz w Międzyzdrojach miałam okazję obserwować na mityngu lekkoatletycznym zmagania biegowe między innymi młodzików i juniorów z różnych klubów. „Narybek” jest, ale co się później dzieje… fakt, często brak dobrego zaplecza technicznego, fizjoterapeuty dla młodzieży itd. Sami wiecie…
Życzę wszystkim udanych startów w ten weekend:))
–
biegofanka
2009/08/21 16:29:21
Wojtku – oczywiście pogratuluj ode mnie sukcesu swojej córce… jak zwykle, trzymałam dobrze kciuki… Chyba należy się licealistce super prezent, np. … samochód;))
–
ocobiegatu
2009/08/21 20:39:55
sfx…no jak możesz o mojej ulubionej dyscyplinie sie tak wyrażać!..:).
Chód sportowy to jest to ! Po przechodzonej zimie ,na wiosne jeszcze tego nie czulem ale juz latem to tylko moja otłuszczoną łapą grubasa biegackiego ( BMI – 23) patrzę na rekordy biegackie i po kolei tłukę je po kolei i to tak nawet po 2 minuty na 15km…Jestem jak słoń w składzie porcelany – na każdym egzemplarzu tej porcelany jest duzymi literami napisany rekord biegacki …ja to to wszystko tłukę i nie powiem czym…))). No ! żeby tu nikt nie pisał mi więcej o chodzie źle..)))).
Dziś Sudoł pokazał-4 miejsce , Biegacze troche mogli smiesznie odbierac – „poszedlem” cos tam..Chod uwazam za moj jedyny ratunek w maratonie , no nie ma kiedy teraz biegac ! krotkie kilkudniowe urlopy , pozniej duzo pracy . W sumie teraz ledwo ze dwa razy biegam na tydzien. Przechlapane – maraton wroclawski jednak troche za wczesnie ustawiony na 13 wrzesnia..Lepiej bylby po koniec pazdziernika , i tak malo jest zawodnikow co biegaja dwa maratony pod koniec lata..
–
ocobiegatu
2009/08/21 20:49:09
oczywiscie chodzilo mi o przekreślanie -w kalendarzu tych rekordów biegackich otłuszczoną łapą..Niedawno robiłem sobie test , taki z netu na poziom tłuszczu..( najwazniejsze dla biegacza) – potrzebny jest specjalny przyrzad do mierzenia fałd na skórze – jest tego z 8 pomiarów…Ja tego nie mam i jakos tak mierzyłem linijką ..))) , ale jak tu ścisnąć fałd skóry ( np, biceps , brzuch ) a poźniej precyzyjnie przenieść dwa palce na linijke ..))).
No ale to zrobilem i mi wyszlo – ca, 19% …
Znaczy sie – nie mam sie co pokazywac w maratonie… Mam nadzieje , ze sie pomylilem..
–
ocobiegatu
2009/08/22 09:15:55
http://www.linear-software.com/malesites.html
tu mozecie wg video pomierzyc swoje faldki..)),
wstawiamy do kilku wzorow .
Kenijczycy maja 5-6 % tluszczu…
–
izabiegajaca
2009/08/22 20:50:37
Dziękuję Wojtku za pozdrowienia na trasie, dziękuję wszystkim, którzy do mnie machali, miło było poznać niektórych osobiście. Dzisiejszy bieg, to moja jedna wielka porażka, ale wreszcie przyszedł dystans, który nauczył mnie pokory. Więcej na blogu 🙂
–
wqu
2009/08/22 22:48:53
Miło było biegać razem. Po tych 35-cio kilometrowych wybieganiach świadomość, że trzeba będzie biec „tylko” 25km dodawała skrzydeł, więc się bardzo dobrze biegło. Wojtek zdublował nas z Torexem dopiero na czwartym okrążeniu (tylko raz :-). A po biegu na polance miło było się z Wami spotkać. Do zobaczenia pierwszego września na dyszce.
–
ocobiegatu
2009/08/23 20:30:08
Przychodzi Pani Zosia z działu marketingu na dywanik do dyrektora…
Jest pani zwolniona ! Co to za wymysł był – Bols ?
Ale…Panie dyrektorze ..pomylilam sie tylko o jedną literkę..
Prawie , robi różnicę…
–
wojciech.staszewski
2009/08/23 22:26:20
Iza, przypomnij nam link do swojego bloga, bo nie każdy tu jest mistrzem w biegu na orientację (w internecie) 🙂
–
wqu
2009/08/24 10:29:58
Wojtku, gdzie nasze wyniki z sobotniego biegu. W tabeli Pucharu Maratonu ani Twoich, ani moich nie ma. Chyba się fotokomórka z kimś zagadała 🙂
Jako że listy są ułożone według grup wiekowych, obok siebie zauważyłem szkolnych kolegów. Jednego z liceum drugiego z podstawówki. Ten z podstawówki, biega że ho, ho. Zmieścił się w dziesiątce klasyfikacji łącznej!
–
wojciech.staszewski
2009/08/24 10:57:19
Wqu – Ja już wysłałem protest 😉 i mnie odnaleźli. Ślij też
–
izabiegajaca
2009/08/24 11:23:56
Z przyjemnością, zapraszam 🙂 http://www.izabiegajaca.blog.pl dla ułatwienia dodam, że blog łudząco podobny do nicku 🙂
–
wqu
2009/08/24 14:56:11
Ja już wczoraj wysłałem. Raczej prośbę o odnalezienie wyniku niż protest, więc może dlatego żadnej odpowiedzi nie dostałem 🙁
–
wqu
2009/08/24 15:04:18
Myślami ich ściągnąłem. Odpowiedź przyszła dokładnie w momencie kiedy wysłałem komentarz. Znaleźli i jutro poprawią 🙂