Szkielet ma maratońskie urodziny!

My, komentatorzy bloga Szkieleta włamaliśmy się na Twojego bloga, żeby przypominieć o ważnym wydarzeniu.

4 października 42. maratońskie urodziny obchodził nasz trener, kolega, bloger czyli Wojtek Staszewski.
Dla jednych Wojtek, dla innych Szkielet, a niektórzy zwą go John.


Spontaniczną akcją
chcielibyśmy wszyscy
podziękować za Twój wkład
w nasz rozwój,
za propagowanie biegania
i umożliwienie nam
czegoś,
czego bez Ciebie
byśmy nie skosztowali.
Teraz pokonujemy dystanse,
o jakich jeszcze niedawno
nawet byśmy nie śnili…

Twoi wierni czytelnicy z bloga

a teraz trochę poezji:

Dla Wojtka Staszewskiego
Dziś Twój maratoński wiek,
za tydzień Twój kolejny maratoński bieg.
Dla nas to Ty jesteś guru biegowym
i naszym „biczem” treningowym.

Dzięki poradom i pomysłom Twoim
doskonalimy siłę biegową nawet, gdy coś boli.
Patrzymy tak optymistycznie…
dla niektórych dzięki Tobie maraton,
to marzenie realistyczne.

Życzymy Tobie Wojtku Maratończyku,
zawsze w biegu wspaniałego wyniku.
Siły biegowej i zdrowia jak najwięcej,
i kolejnego wybieganego maratonu wiekowego najgoręcej!

Updated: 5 października 2009 — 18:55

  1. wojciech.staszewski

    2009/10/05 14:05:12

    Jednak udał się Wam włam 🙂
    Człowiek nie może czuć się bezpieczny. Jeśli otworzę lodówkę i wyskoczy z niej Biegofanka, Marysia, Kalabris, Wqu, Sfinks, Torex, Bolek, Johnson, Mks, Rubin, Tomik, Fajki, Kawonan, B&B, Andante, Biegaczu, Ocobiegatu, Dziki i jeszcze parę osób w sportowych butach, to się nie zdziwię


    sfx

    2009/10/05 14:35:16

    Tylko zostawiaj nam w lodówce zapalone światło 🙂


    kalabris

    2009/10/05 15:08:33

    a bój się, bój!


    pict

    2009/10/05 16:30:37

    Do szczerych życzeń przyłączam się też ja!
    Zdrowia, siły i mądrości (obojętnie w jakiej kolejności 😉


    biegofanka

    2009/10/05 19:32:13

    Wojtku – coś Ty… w dzisiejszym świecie chciałbyś się czuć bezpiecznie?… To niemożliwe… inwigilacja… z każdej strony, przede wszystkim trzeba byłoby powyrzucać telefony kom. itd… więc ciesz się, jeśli tylko my wyskoczymy;))


    biega_czu

    2009/10/05 19:55:04

    sfx: Nie tylko światło, ale i coś do jedzenia by się przydało skoro to urodziny ;))
    Wojtek: Wszystkiego najlepszego i zdrowia i osiągnięcia odpowiedniej dyspozycji siłowo-wytrzymałościowej na Poznań! Trzymam kciuki, żeby nogi niosły zawsze tak jak trzeba :)))


    piotrek.krawczyk

    2009/10/05 20:28:43

    Tu Dziki
    Jak jest nowy piracki wpis, to warto powtórzyć: kto chce znaleźć się na materialnym prezencie dla Johna (czyli Szkieleta, Wojtka, itd) niech posłem swoje zdjęcie z nickiem spod bloga na adres: torex@gazeta.pl, a Torex przekaże Generalnemu Wykonawcy do wykonania 🙂 Dzielo pomoże Johnowi (Szkieletowi, etc.) w precyzyjnym rozpoznawaniu i dawaniu trafnych uwag trenerskich na różnych biegach, najbliższy zaś to Poznań Maraton. A po zawodach na ścianę obok pucharów i i innych trofeów. Wiecie ile on tego ma? Statuetki, puchary, itp. Nie ma miejsca na „zwykłe” medale. Pozdrawiam. Dziki


    kawonan

    2009/10/05 23:17:39

    Zdrowia Szkielet i łam te 3-ki! Będę pamiętał o Twoich, bo dziś urodziny ma moja niesportowa Żona!! 🙂


    sfx

    2009/10/06 07:08:46

    A może John te wszystkie trofea trzyma w lodówce ? I dlatego obawia się o nią 🙂


    biega_czu

    2009/10/06 19:59:47

    To starczyłaby mu jedna lodówka? Chyba, że ma samochód-chłodnię…

Nie ma możliwości dodania komentarzy do Archium Bloga.

Zapraszam do komentowania nowych wpisów ksstaszewscy.pl/blog/.