Pociąg z Rabki do Krynicy

Jak to możliwe, że o 2 nad ranem podeszliśmy z Rafałem-Sarenką i Sabiną do człowieka-orkiestry w Hulaj Duszy i zaczęliśmy śpiewać z nim do mikrofonu „Czerwony jak cegła”? To nie jest tylko kwestia upojenia w zieloną noc, to upojenie całym tygodniem wspólnego biegania.

Kiedy w pierwszym dniu obozu usiadły przed nami 24 dorosłe osoby, które na tydzień zdecydowały się wejść w reżim, wszystkie podbiegi, zbiegi, szlaki, treningi na sali, w parku, na stadionie z płotkami, piłkami, taśmami – wszystko to było przed nami. A potem wspólne tortury łączą, wspólne biegi pozwalają na zbiorowe euforie, wspólne rozciąganie przyciąga.

W plan obozu wpisujemy konkrety: środki treningowe, sprzęt sportowy. Ale najważniejsze okazuje się to, czego nie da się napisać, można tylko odkryć. Tak jak powiedział mi Jurek na zbiegu z Lubonia albo Turbacza, nie jestem pewien: to można biegać po rosie, po deszczu, po koleinach, po kamieniach? Jurek biega od paru miesięcy, zrzucił 21 kg i przymierza się do maratonu, bo chciałby ten rok uczynić najbardziej spektakularnym rokiem w swoim życiu.

Takie historie mam w mięśniu sercowym o każdym chyba z obozowiczów. Z Rafałem-Sarenką zbiegaliśmy końcówkę trasy z Turbacza, w tej fazie biegu kiedy już się mniej rozmawia, a bardziej towarzyszy. Z Sabiną przeżywaliśmy jej pierwszy w życiu wbieg na Krzywoń, półtora roku temu musiała tam na treningu biegowym wmaszerować, a wiosną wmarszobiegła.

Na takim obozie jest jak w Tytusie: puścimy się pędem i dogonimy nasz rok, ten rok, kiedy można było bez zastanowienia chodzić przez całe lato w krótkich spodenkach. Biegać po trawie i rosie nie zastanawiając się, jaki to zakres tętna.

Tak wyglądaliśmy na pierwszym treningu w drodze na Maciejową. Z lewej nasz Kamil, w ciemnych okularach Rafał-Sarenka (ksywka z obozu, bo Rafałów było dwóch), za nim Agata z Rabki.

1

Tak na treningu obwodowym w parku zdrojowym (a co, niech nas zobaczą). Agnieszka przodem, Sabina tyłem, Marcin przodem, Albert tyłem.

2

Tak na wieży widokowej (podbiegi po schodach). Tu jesteśmy niemal wszyscy. Pierwszy plan: Rafał-Sarenka, Maciek-Trójkołamacz (jako jedyny pokonał biegiem ostatni odcinek na Luboniu), Adam (błyskawiczny na zbiegu w burzy z Turbacza) i Piotrek. Nad nimi Agnieszka (królowa podbiegów), Karina (królowa rozciągania), Oktawia (zwyciężczyni finałowej sztafety).

3

Spontaniczny (ekipa z zeszłego roku pamiętała pomysł) szpaler dla Joli na koniec krosu:

4

Turbacz zdobyty. A w tym roku zamiast łatwiejszego wariantu Rdzawka-Stare Wierchy-Rabka był trudniejszy: bieg na Turbacz z samej Rabki, nie ze Rdzawki. Nigdy borowikowa nie smakowała tak dobrze, jak w czwartek. W pierwszym rzędzie na środku nasza Beatusia.

5

A na koniec rozciąganie. Bo staraliśmy się z MSŻ od początku wbijać to wszystkim w mięśnie: kolejny trening zaczyna się od rozciągania po poprzednim.

6

Tak jak kolejny biegowy cel zaczyna się od regeneracji po poprzednim. Dziś bieg na posmutniały Luboń („A w górach nie ma już nikogo…” – gdy we wtorek kupiliśmy tam tyle picia, że zaskoczony gospodarz schroniska musiał schodzić po butelki do piwnicy), trudniejszą trasą, więc tempo całości 16:00 min./km.

A kolejny cel to Krynica. Biegnę setkę czyli wszystkie wybiegania obozowe za jednym zamachem.

I tu ostatni dzwonek: przypominam o oficjalnych Mistrzostwach Kancelarii Sportowej w Krynicy. Rozgrywamy je na dystansie 10 km (Życiowa Dycha z Krynicy do Muszyny). Dla pierwszych trójek kobiet i mężczyzn – puchary wręczane uroczyście na scenie. Trzeba się zarejestrować na stronie Festiwalu, ale nie trzeba się zapisywać jako „Kancelaria Sportowa Staszewscy” (chociaż oczywiście wolno). Wystarczy czuć się (dziś lub w przeszłości) w jakimś sensie naszym podopiecznym mniej lub bardziej formalnie. I – tu najważniejsze – trzeba zgłosić się do wtorku do godz. 20.00 do nas na mail: bieganie@KancelariaSportowa.pl podając imię, nazwisko, miasto (które podało się w zgłoszeniu do Festiwalu) oraz rok urodzenia. Na razie mamy 11 biegaczy i 3 biegaczki. Dołączysz?

A pociąg z Rabki do Krynicy już chyba nie jeździ. Najwyżej do Sącza i to rzadko.

Updated: 11 sierpnia 2014 — 18:55

  1. Gość: Dziki, *.centertel.pl
    2014/08/11 23:07:54

    Pozdrowienia dla Czepiaka, Podopiecznego Bartka! I dla Roba. I dla każdego. Pierwszy! Dziki


    Gość: Dziki, *.centertel.pl
    2014/08/11 23:28:21

    Drugi! Wszyscy się obrazili za opóźnienie 🙂 OK123 – objaśnienia wigierskie na poprzedniej stronie… Dz


    Gość: , *.rev.vodafone.pt
    2014/08/12 06:58:16

    Nic nie powiedzą tomy słowników i lekcje historii i geografii, bo o obozie w Rabce mówić potrafi kwiat kwitnący i liści zapach, rwący potok i gładki kamień. To trzeba samemu przeżyć. Lajk e rolink stons 😉
    kamilmnch1


    ocobiegatu

    2014/08/12 09:33:34

    Dziki to profesor znajomości Suwalszczyzny. Nikt mu nie dorówna. Powinien mnie złoić za to ,że prawie 50 razy tam byłem a się od niego ciągle uczę..).
    Dodam jeszcze – Bieszczady Północy – czyli morena czołowa, albo skroniowa..).
    Świetne warunki do trenowania. Górki, jeziora , lasy.
    Droga na północ – na Jeleniewo (kartacze) , dalej na Rutkę Tartak (tam pensjonat mojej cioci) :
    – podbieg na Kilimandżaro – głazy po drodze a później jezioro Hańcza ( krajobrazy jak z westernu )
    – Smolniki ( przereklamowane przez „Pana Tadeusza”).
    – farmy strusi (polskobiegowych) w okolicy Rutki – zboczyć na poniemieckie mosty (skok na bandżi – jeśli jeszcze organizują – Dziki będzie wiedział)
    I dalej na Litwę…


    ultigo

    2014/08/12 12:36:17

    Pozdrowienia!


    piotrek.krawczyk

    2014/08/12 19:25:39

    W Stańczykach już nie ma skoków z mostów http://www.suwalszczyzna.com.pl/miejsca/img/stanczyki2m.jpg . Za to płaci się za bilet na mosty w Stańczykach. Mosty kupione. Ale to już nie Suwalszczyzna, czerwona cegła, inni ludzie, inne obrazy, to już Prusy, Mazury Garbate, pięknie jest i dziko, lecz Dziki nie czuje się tutaj u siebie.
    A Dziki dziś jeszcze nic. Dziki


    ok123

    2014/08/12 20:24:45

    Byłem w Stańczykach jakieś 10 lat temu. Nawet jeżeli były wtedy skoki, to nie skorzystałem… 😉
    Bardzo ciekawe Dziki co napisałeś, że na Mazurach to już nie bardzo u siebie.
    Ja z kolei chyba bardziej u siebie na Mazurach niż na Suwalszczyźnie…
    Oczywiście nie chodzi o to, kto gdzie się lepiej czuje, tylko o tę nieuchwytną różnicę…
    Bardzo ciekawe…

    Nie zawracam dłużej głowy Suwalszczyzną, bo teraz chyba czas na obozowiczów. Czwartek is the day, zdam relację po powrocie.

    Obozowicze, opowiadajcie jak was tam maltretowali. Chyba, że strach mówić… 😉


    Gość: Dziki, *.centertel.pl
    2014/08/12 22:50:48

    A Dziki dziś 1,5 godziny bez mierzenia. Bielany, oblot ścieżki rowerowej wokół Lasu Bielańskiego, trochę Młocin i powrót przez Chomiczówkę. Dzi


    beat.usia

    2014/08/13 00:16:28

    A Beata dziś 😉 według planu, w krakowskiej scenerii, o poranku, nad Wisł – bieganko, a teraz już nad Wart, dobranoc.


    piotrek.krawczyk

    2014/08/13 19:12:48

    A Dziki dziś jeszcze nic. Ale będzie. Jutro wyjazd do Górzna na trzydniowe wakacje. Choroby minęły, możemy jechać. Dziki


    kawonan

    2014/08/13 23:30:14

    pociągiem z Rabki do Krynicy – 319 km ,przesiadka w Krakowie i Tarnowie ,minimum 9,5 godz .PKP- Pięknie K…a, Pięknie 🙂


    ocobiegatu

    2014/08/14 09:36:52

    Na zawodach biegackich zawsze mnie interesuje na ile biegacze małpują chodziarzy…).
    Niestety trudno jest zobaczyć bieg jak po linie bo brakuje tych ujęć kamerą.
    Inna ciekawa sprawa to praca rąk.
    Na ME w LA w Zurychu :
    – 100m – rzut do przodu z niezłym pochyleniem , rozbujanie na boki , później się to stabilizuje ale liny nie ma.
    Im szybszy dystans tym ręce bardziej w górę. Zadziwiła mnie jedna Murzynka – sięgała rękami do czubka głowy.
    – 400m – nie oglądałem albo nie pamiętam
    -800m- jest lina , tak mi się wydaje. Choć jeden Francuz bardzo temu zaprzeczał. Nogi na boki z niezłą supinacją. Widać ,że to sport siłowy.Ręce już niżej . Do szczęki nie dociągają.
    -1,5km- dziesięciobój. Tu ewidentnie widać było braki w technice. Zwłaszcza u zawodników na dalszych miejscach. Brak liny. Niektórzy rozbujani na boki , tak jakby samą wolą chcieli załatwić sprawę.
    10km – raczej lina jest. Ręce do piersi ale pod koniec , przy mocnej końcówce Mo Fa ręce wyraźnie idą w górę.
    I jeszcze uwaga – kobiety biegają z kucykami i te wygrywają.
    Dziewczyny z bloga – zakładać kucyki ! a będziecie lepsze ..). To jak to jest trenerzy Wojtek, Beztlen – 5 i 10km biega się jak po linie ? Szkolą tak ?


    Gość: Dziki, *.centertel.pl
    2014/08/14 20:41:41

    A Dziki dziś 2,5 godziny ze średnią szybkością z postojami na siku i inne 70 km/h. Z Warszawy do Górzna. Potem zakładanie obozowiska, potem wyprawa z Jakże Piękną Żoną i Małymi Córkami w górę, potem w dół, jeszcze raz w górę i znów w dół. Potem rozpalenie ognia, itp. Czyli Dziki dziś nic. I nie będzie. Bierze mnie gorączka i łamanie w kościach. Dziki


    ocobiegatu

    2014/08/14 21:02:28

    Jutro pobudka przed 9. Królewski dystans i dyscyplina też..). Zurych.


    Gość: beztlen, *.jjs.pl
    2014/08/14 23:07:18

    Oco – Ty jeden wiesz co ważne:)


    Gość: , 5.172.252.*
    2014/08/15 08:41:37

    Pobudka była wcześniej, mimo szumów w głowie zrobiłem jedyną słuszną czynność czyli pobiegłem.
    kamilmnch1


    ocobiegatu

    2014/08/15 09:10:25

    Konkurencja w jedynie słusznym sporcie. Poszli. Świetna technika prowadzących Rosjan. Niektórzy zawodnicy z tyłu nie trzymają się liny.Supinacja.dużo pokazują . Relacja na Eurosporcie tylko godzinę ! skandal


    ocobiegatu

    2014/08/15 09:11:44

    Dużo pokazują na wprost. To z emocji..). Godzinna uczta trwa ale reklamy ! skandal !


    ocobiegatu

    2014/08/15 09:12:49

    Oj Ryżnow . Za wysoko ręce !..). No ale ok. Buja się bardziej na boki. Kompensuje.


    ocobiegatu

    2014/08/15 09:15:34

    A gdzie Kirdjapkin ? W Londynie 3.36 bez sekundy i złoto.


    ocobiegatu

    2014/08/15 09:17:00

    Ryżnow nie gadaj do kolegi ! odwracasz głowę . Tracisz energię.


    ocobiegatu

    2014/08/15 09:22:12

    Trzeci Francuz ma 36 lat. Inna technika. Jakoś rece prawie poziomo idą.


    ocobiegatu

    2014/08/15 09:25:08

    Zadziwiająco idzie Francuz. Ręce do przodu. Nie przekraczają osi ciała.


    ocobiegatu

    2014/08/15 09:31:41

    Widać indywidualne różnice. Jeden z zawodników ma wysoką kadencję . Inną od pozostałych.Praca rąk też różna.Rosjanie z rękami dociągaja do osi ciała – czyli klasyk.


    ocobiegatu

    2014/08/15 09:32:11

    Sudoł – nie chwytaj się za okulary !


    ocobiegatu

    2014/08/15 09:33:57

    A gdzie Fedaczyński . ósmy w Londynie ?


    ocobiegatu

    2014/08/15 09:34:34

    Jest Beztlen ! Zastąpił Feda !


    ocobiegatu

    2014/08/15 09:35:31

    A przepraszam , ale podobny.


    ocobiegatu

    2014/08/15 09:42:51

    Ryżow , nie Ryżnow. Jego technika najbardziej mi sie podoba. To klasyk. To czego uczą.
    Głowa rozbujana troche na boki. Widać pracę tułowia.Oczy na wprost. Automatyzm.


    ocobiegatu

    2014/08/15 09:44:32

    Noskow troche nerwowo. Czasem popatrzy lekko na bok.


    ocobiegatu

    2014/08/15 09:45:01

    Chłopaki ! nie patrzcie na zegarek ! tracicie energię.


    ocobiegatu

    2014/08/15 09:45:33

    Sorry . Opanowałem blog ale trochę wpisow będzie ..).


    ocobiegatu

    2014/08/15 09:49:47

    Sudol pokazał język. Oblizuje się na dobry wynik.


    ocobiegatu

    2014/08/15 09:52:38

    Diniz , Mistrz Swiata odskoczył Rosjanom.
    Nie ukonczyl 50 w Pekinie a tu no prosze.


    ocobiegatu

    2014/08/15 09:56:11

    Diniz inaczej pracuję jedną i drugą ręką. Napędza się bardziej prawą. Ta ręka dochodzi prawie do osi ciała.


    ocobiegatu

    2014/08/15 09:57:59

    Jak biegaczy by ujęli na wprost pewnie u niektórych by wyszły też takie różnice.
    A oni sami o tym mogą nie wiedzieć. A może Diniz dużo chodzi z teczką w lewej ręce ? I stąd ten nawyk ?…).


    ocobiegatu

    2014/08/15 09:58:39

    Chód sportowy z teczką się tym właśnie charakteryzuje.


    ocobiegatu

    2014/08/15 09:59:22

    Koniec uczty. Soczysta karkówka. A przepraszam . Idą


    ocobiegatu

    2014/08/15 10:00:22

    No idzcie po tych torach proszę ! a nie obok. Sprawdzimy coś.


    ocobiegatu

    2014/08/15 10:04:19

    Uczta zakończona. Nie wiadomo czy jeszcze będzie relacja. Skandal. Zamiana na eliminacje pchnięcia kuli kobiet. Pozdrawiam.


    ocobiegatu

    2014/08/15 10:08:24

    A jednak jeszcze pokazali. Grzegorz szósty. Dziwna sprawa- w programie na eurosporcie chód jest tylko do 10. Czy nie pokażąi choć końcówki ?


    ocobiegatu

    2014/08/15 10:21:36

    A jednak od czasu do czasu pokazują chodziarzy !!!. Grzegorz spadł na siódme miejsce.


    ocobiegatu

    2014/08/15 10:34:45

    AUGUSTYN JEDENASTY. GARCIA , LAT 44, ULUBIENIEC BEZTLENA CZTERNASTY.


    Gość: , 5.172.252.*
    2014/08/15 10:57:22

    Oco, dalej bo nie mam gdzie śledzić przebieg.
    kamilmnch1


    ocobiegatu

    2014/08/15 11:00:07

    Bardzo mało piją zawodnicy. Wielu z nas w maratonie na 25km by już wchłonęła ze 3 izotoniki.Prowadzcy Francuz NIE WYPIŁ , TYLKO OBMYŁ SIĘ GĄBKĄ Z TYŁU.


    ocobiegatu

    2014/08/15 11:37:35

    GRZEGORZ SUDOŁ ZSZEDŁ Z TRASY. cZTERY LATA TEMU NA me BYŁ VICEMISTRZEM.


    ocobiegatu

    2014/08/15 11:44:31

    Nie ma lepszego sposobu na poprawienie sobie humoru jak zobaczyć chodziarzy na zakręcie..).


    ocobiegatu

    2014/08/15 11:48:14

    To ktoś to czyta ! Przypomina mi się scena w muzeum z filmu „Poszukiwany, poszukiwana”..). Kamil pozdrawiam. Wiesz o co chodzi w biegu..).


    ocobiegatu

    2014/08/15 11:49:24

    To znaczy z wystawy. Były pustki całymi dniami a pokazał się jeden zwiedzający.


    ocobiegatu

    2014/08/15 11:50:19

    Przerywnik. Bieg na 1500m. Bieg nie pies ni wydra. Już lepsza jedna mila 1,61km


    ocobiegatu

    2014/08/15 11:51:53

    No i technik nie widać. To nie chód. Lekkie, MINIMALNE POCHYLENIE DO PRZODU ZWRACA UWAGE.


    ocobiegatu

    2014/08/15 11:55:15

    tEMPO 2.26 /KM


    ocobiegatu

    2014/08/15 11:59:36

    Prowadzi Diniz . Na 40-stym kilometrze 40 sekund przewagi nad Ryżowem.
    Nowak zdyskwalifikowany. Już prawie trzecia godzina chodu. .


    ocobiegatu

    2014/08/15 12:01:11

    Maraton lekko ponad 3 godziny.


    ocobiegatu

    2014/08/15 12:01:26

    Augustyn siódmy.


    ocobiegatu

    2014/08/15 12:13:43

    Tempo na rekord olimpijski z Londynu to 4 i pół minuty/km. Mam nadzieje ,że dobrze policzyłem. Co prawda to nie olimpiada. Myli mi się już z emocji..).


    ocobiegatu

    2014/08/15 12:15:42

    Oczywiście źle ! to tempo 4 minuty 19 sekund /km


    ocobiegatu

    2014/08/15 12:16:36

    Minuta na bliźniaczej Ziemi planecie ma 100 sekund. Mają lepiej..).


    ocobiegatu

    2014/08/15 12:19:11

    Idzie na rekord świata ! jak przeliczałem na 40km to myslalem,ze błąd. Nie chciało mi sie wierzyć.


    ocobiegatu

    2014/08/15 12:20:33

    Jak Kasia Kwoka szła w Lugano po rekord Polski na 20km to też była relacja..).
    Niestety tu na 20km nie wystąpiła.


    ocobiegatu

    2014/08/15 12:22:45

    Komentator na trasie mówi kibicom o Weltrekord


    ocobiegatu

    2014/08/15 12:24:48

    No nie. myli mi się z obliczeniami.A przecież dziś piłem tylko mineralna..).


    ocobiegatu

    2014/08/15 12:27:32

    To sędziowie nie mogą mieć okularów ? Oko uzbrojone..).


    ocobiegatu

    2014/08/15 12:29:47

    Tak, To na 42km były 3 godziny . To dawało l 3.34.


    ocobiegatu

    2014/08/15 12:31:02

    Mylę się 10 razy częściej jak Szaranowicz..). Tu idzie na rekord a są reklamy !..(((


    ocobiegatu

    2014/08/15 12:32:03

    Tribestan plus – barwne życie intymne – to dają..)


    ocobiegatu

    2014/08/15 12:32:27

    Teraz soczysta karkółwka


    ocobiegatu

    2014/08/15 12:33:00

    Jest Diniz – ma flagę francuzka a i portugalską.


    ocobiegatu

    2014/08/15 12:34:48

    3.32.33 , Tempo 4.15


    ocobiegatu

    2014/08/15 12:35:52

    Drugi Słowak dubluje Garcia.


    ocobiegatu

    2014/08/15 12:37:07

    Niesamowity rekord świata. Dobre warunki były.


    ocobiegatu

    2014/08/15 12:40:10

    Ryżow 4 miejsce. A tak ładnie szedł na początku. Lider tabel w tym roku.


    ocobiegatu

    2014/08/15 12:41:17

    50km to nie to samo co 50 tysięcy metrów. Takie cuda są w chodzie..)


    ocobiegatu

    2014/08/15 12:44:19

    Toth ze Słowacji drugi. Poszedł 22 sekundy gorzej od Kirdjapkina w Londynie. Nosow trzeci . To ten co na początku szedł z Ryżowem na czele stawki no i z Dinizem, zwycięzcą.
    Kłania się Państwu Oco.
    Idę coś pójść.


    Gość: cze.cza, *.free.aero2.net.pl
    2014/08/15 14:50:46

    Oco, dzięki!!!
    Śledziłam, niestety tylko tutaj, ale przy Twojej relacji to prawie jakbym była w Zurichu:)


    Gość: beztlen, *.jjs.pl
    2014/08/15 20:55:39

    Dzięki Oco… dzięki Tobie przez chwilę byłem w Zurichu, z pewnością był tam Jezus …Angel Garcia mój przyjaciel, rocznik 69′, Matuzalem chodu – wielki szacunek!


    wojciech.staszewski

    2014/08/15 21:16:13

    Oco,
    Dałeś chodu! 🙂


    wojciech.staszewski

    2014/08/16 07:40:32

    Byc w strefie bez EuroSportu i TVP Sport. Hmmm… Czy ktoś napisze dwa słowa w trakcie maratonu kobiet? Bo publiczna nie transmituje


    wojciech.staszewski

    2014/08/16 10:17:00

    Hmmm… Niestety bieganie cieszy się tu dużo mniejszym powodzeniem niż chód sportowy. Próbuję oglądać na sport.tvp.pl, chociaż w krainie kulejącego internetu, to trudne. Prowadzą cztery zawodniczki, ale trudno mi zobaczyć flagi, pierwsza chyba Francuzka


    anka2013

    2014/08/16 11:23:56

    Francja, Włochy, Portugalia… Oco sobie poszedł i nie ma kto komentować…


    ocobiegatu

    2014/08/16 17:32:45

    Jutro o 9 maraton męzczyzn więc pewnie cały blog będzie komentował. Chyba dadzą na jedynce.
    A ja ciągle pod wrażeniem rekordu świata w drugiej fajnej dyscyplinie wytrzymałościowej bez siodełka..).
    Tu Diniz : http://www.youtube.com/watch?v=s72-_YAmh7A
    Widać różnice jego budowy w stosunku do wychudzonych Rosjan. Widać jego bicepsy.
    Inaczej pracuje rękami jak Rosjanie. Nawet prawą czasem nieco inaczej jak lęwą.
    Chód sportowy to bardziej sport siłowy jak bieganie. Nawet w NW bolały mnie bicepsy.
    Zawsze uważałem cross- treining w chodzie jako zamiennik siły dla biegacza.
    A o Garcia wspomniałem. Komentator eurosportu podał wiek. Garcia był zdublowany przez drugiego Słowaka.
    Ósme miejsce ! Choć pocżątek spokojny. Był na 14-stym miejscu. Nie pamiętam do którego kilometra.Wynik 3.45.41 – najlepiej w sezonie….


    ocobiegatu

    2014/08/16 17:33:57

    pomyłka – cross training..


    Gość: Dziki z Górzna, *.centertel.pl
    2014/08/16 20:07:32

    Ocobiegatu Dominator!
    A Dziki dziś 21,1 km po okolicach Górzna. Górskie bieganie. Dziki


    ocobiegatu

    2014/08/17 07:49:14

    Na fotel marsz !
    Pogoda w trakcie – 10 do 20 stopni , słońce , wilgotność 45-50 %.
    Szost złoto – 2.10.04 ( to do konkursu)
    no to zaczynamy..).


    ocobiegatu

    2014/08/17 09:33:33

    Nikt nie komentuje ? Chabowski zającuje,9 sekund przewagi. Na 10km – 31.11


    ocobiegatu

    2014/08/17 09:44:47

    Biegną bez czapeczek. jeden z czapeczką „na Pereza”..).
    Belg cały w czarnym stroju ? co to za nauka dla amatorów ?..)


    ocobiegatu

    2014/08/17 09:45:40

    Na Pereza – daszek z tyłu. Perez tak chodził.


    ocobiegatu

    2014/08/17 09:48:39

    Tempo dokładnie na 2.10. Zając 30 sekund przed grupą.


    ocobiegatu

    2014/08/17 10:09:28

    Połówka – 1.04.45. Chabowski ponad pół minuty przed grupą pościgową. Za nią samotnie Szost. Komentator z eurosportu mówi, że miał w Zurychu założone trzy szwy na łydkę. A na jedynce znów przerwa..


    ocobiegatu

    2014/08/17 10:18:45

    25km – 1.16.35. Przewaga nad grupą Marcina- minuta 10 sekund.


    anka2013

    2014/08/17 10:18:50

    Tu bez przerw… eurovision.digotel.com/ea/index.html
    I co chwilę „Gżyboski” „Graboski” Nie da się ukryć – boski, boski!


    ocobiegatu

    2014/08/17 10:21:48

    Muszą biec 4.12 sekundy/km szybciej aby go dogonić.


    ocobiegatu

    2014/08/17 10:37:44

    Rothlin. Obrońca tytułu za grupą. Myślałem ,że Chabowski chce pomęczyć grupę z Rothlinem.


    ocobiegatu

    2014/08/17 10:42:47

    Chabowski zmęczony. Już tylko 41 sekuind przewagi.


    ocobiegatu

    2014/08/17 10:43:54

    Jared teraz trzeci !


    anka2013

    2014/08/17 10:47:48

    A Meucci śmiga…


    ocobiegatu

    2014/08/17 10:53:32

    Po minięciu przed Jareda Chabowski stanął…


    ocobiegatu

    2014/08/17 11:03:10

    Nie było taktyki drużynowej i po medalu.


    anka2013

    2014/08/17 11:09:46

    :/ coś się stało – ale Chabowski i tak przez tyle czasu pięknie prowadził!


    ocobiegatu

    2014/08/17 11:14:42

    Mamy srebro !


    anka2013

    2014/08/17 11:14:57

    I srebro dla Yareda!!!


    beat.usia

    2014/08/17 11:22:00

    Brawo!!!


    anka2013

    2014/08/17 11:26:19

    Oco, pięknej pogody do chodu 🙂 Beat.usia – do biegania 🙂 idę podreptać co nieco 🙂


    ok123

    2014/08/17 22:10:04

    Dobry wieczór!
    Melduję, że plan „The best of Suwalszczyzna w 5 godzin” został zrealizowany w czwartek.

    1) Jezioro Hańcza w Błaskowiźnie
    Ładne i głębokie. Robi wrażenie.

    2) Góra Cisowa
    Leśnej drogi z Błaskowizny do Gulbieniszek nie powstydziłyby się Beskidy!
    Przepięknie. Widoki z Fudżijamy też piękne.

    3) Klasztor w Wigrach
    Byłem tu kiedyś. Nadal tak samo uroczo.
    Za trzy stówki można nawet przenocować w eremie, muszę to rozważyć…

    4) Rosochaty Róg
    Bardzo ładnie. Dziki wspominał o pomostach. Znalazłem dwa, niezbyt imponujące, za to z groźną tabliczką „Zakaz wstępu. Teren prywatny”.

    5) Piaski
    Niesamowite miejsce. Duży wiatr sprawił, że było bardzo dziko – spienione fale i te sprawy. Człowiek wszedł do kolan, a był mokry po czubek głowy 😉

    6) Czerwony Krzyż
    Boże, Dziki, jak dobrze, że mi powiedziałeś o tym miejscu. Tak sobie właśnie wyobrażałem Wigry – piękny wysoki brzeg, piękne jezioro. I jeszcze tajemnicze miejsce ze wstrząsającą historią.
    7) Bryzgiel
    Nie pojechaliśmy do Danowskich na soczewiaki, zjedliśmy z Bryzglu. Były pyszne, podobnie jak widok na jezioro. I na koniec tabliczka, której ludzie robili zdjęcie (ja też), cytuję dosłownie: „Teren prywatny. Przejście gratis tylko do punktu widokowego”.
    Dziki, wielkie dzięki za sugestie. Były nieocenione!

    A do Jeziora Gałęzistego jeszcze kiedyś dotrę!
    😉


    beat.usia

    2014/08/18 17:57:49

    No to czas na trening popołudniowy. A obóz się już skończył? Nieee 😉


    kamilmnch1

    2014/08/18 20:14:00

    Obóz nigdy się nie kończy, dla niektórych ma niecały rok przerwy a potem Rabka wita!


    beat.usia

    2014/08/18 20:24:22

    😉 Mocne postanowienie, że przerwy nie będzie


    anka2013

    2014/08/18 20:59:23

    Beat.usia i Kamil – musiało być świetnie! Trochę Wam zazdroszczę. Napiszcie coś więcej o wyjeździe 🙂


    kamilmnch1

    2014/08/18 21:54:44

    Nic nie napiszę o obozie, bo w przyszłym roku nie zdążę się zapisać i nie będzie dla mnie miejsca. W tym roku było minimum siedem osób z ubiegłego roku.


    beat.usia

    2014/08/19 00:47:52

    Aniu, było więcej niż świetnie. Ale to trzeba przeżyć. Słowa jakoś tak odbijaja się echem… Gorce piękne, współbiegacze Wielcy, borowikowa na Turbaczu – najlepsza 😉

Nie ma możliwości dodania komentarzy do Archium Bloga.

Zapraszam do komentowania nowych wpisów ksstaszewscy.pl/blog/.