– Na wierzch? – zapytaÅ‚a mnie w windzie pani Motylowa, sÄ…siadka z bloku żywcem wyjÄ™ta z serialu Alternatywy 4. W filmie (25 lat temu) byÅ‚aby studentkÄ…, którÄ… próbowaÅ‚by poderwać docent Furman. Teraz jest profesorkÄ… z klasÄ…. Pani Motylowa pytaÅ‚a o zegarek, który zapinaÅ‚em sobie na kurtce biegowej. WyjaÅ›niÅ‚em, że to dlatego, żeby kontrolować puls na bieżąco, bo trenujÄ™ dziÅ› z pulsometrem. Pani Motylowa udaÅ‚a, że wszystko jasne, a winda dojechaÅ‚a na parter. ZrobiÅ‚em dziÅ› 45 minut mocnego biegu w drugim zakresie. To jest tempo, w którym mięśnie siÄ™ już dość mocno zakwaszajÄ…, a energiÄ™ organizm zaczyna czerpać w coraz wiÄ™kszym stopniu z przemian beztlenowych czyli spala glikogen, a nie tÅ‚uszcz. MówiÄ…c proÅ›ciej: jak siÄ™ zrobiÅ‚o w zimie podbudowÄ™ dÅ‚ugich wybiegaÅ„ i nauczyÅ‚o organizm spalać tÅ‚uszcz, to teraz trzeba go przyzwyczaić też do wiÄ™kszych prÄ™dkoÅ›ci, przy których bÄ™dzie spalaÅ‚ głównie glikogen, a spalaniem tÅ‚uszczu bÄ™dzie siÄ™ dodatkowo wspomagaÅ‚. Ponieważ nie jestem Panem Bogiem ani Zbigniewem Ziobro, żebym wszystko wiedziaÅ‚, to do pilnowania II zakresu tÄ™tna wziÄ…Å‚em sobie pulsometr. PrzeleciaÅ‚em przez Ursynów w niecaÅ‚y kwadrans z tÄ™tnem miÄ™dzy 157 a 162 uderzeÅ„ serca na minutÄ™. W Lesie Kabackim, dziÅ› już pozbawionym nie tylko Å›niegu, ale nawet zlodowaceÅ„ na Å›cieżce, które jeszcze wczoraj siÄ™ utrzymywaÅ‚y, zmierzyÅ‚em sobie tempo. Kilometr zrobiony w 4:35 jeszcze mi siÄ™ podobaÅ‚, ale ostatni w 4:50 już mniej. RozkojarzyÅ‚em siÄ™ trochÄ™ i tÄ™tno za bardzo mi spadaÅ‚o. Na koniec truchÄ™ truchtu, w windzie wznosy na palcach (bo staw skokowy). A o rozciÄ…ganiu zapomniaÅ‚em, nobody’s perfect. Perfect to byÅ‚a moja ulubiona kapela w czasach Alternatywy 4, miaÅ‚em koszulkÄ™ z wprasowankÄ… (kupionÄ… w budkach przy ÅšwiÄ™tokrzyskiej), którÄ… sam sobie w tÄ™ koszulkÄ™ wprasowywaÅ‚em. Pokolenie JPII by w takie rzeczy nie uwierzyÅ‚o. Do pracy pojechaÅ‚em na rowerze, bo samochód lokalny (cinquecento na podhalaÅ„skich numerach) mamy w warsztacie, a Peugeota zostawiÅ‚em Mojej Sportowej Å»onie, która dziÅ› prowadziÅ‚a mnóstwo zajęć fitness (wÅ‚asnych i na zastÄ™pstwach) w różnych klubach oraz miaÅ‚a próbÄ™ przed pokazem na piÅ‚kach. Pokaz bÄ™dzie na Ursynowskim Festiwalu Fitnessu 1 marca w sobotÄ™, jeszcze o tym przypomnÄ™, jakby ktoÅ› chciaÅ‚ przyjść, wstÄ™p gratis. MusiaÅ‚em mieć chyba wiatr w plecy, bo dotarÅ‚em do Gazety w 19 minut, a mam z domu te 7 km. Albo mnie niosÅ‚o, coÅ›my rano ustalili z MSÅ». DatÄ™ Å›lubu. Bo my, jak uważniejsi czytelnicy może pamiÄ™tajÄ…, jesteÅ›my małżeÅ„stwem bez Å›lubu. W maju 2009 roku siÄ™ to zmieni. Który weekend, to siÄ™ jeszcze zobaczy, jest alternatywa. BÄ™dÄ™ musiaÅ‚ dopasować do tego przyszÅ‚oroczne wiosenne maratony i połówki.Â
Nie ma możliwości dodania komentarzy do Archium Bloga.
Zapraszam do komentowania nowych wpisów ksstaszewscy.pl/blog/.