sztafeta 1 – 14 maja 2008

Właśnie dostałam esemesa od przyjaciela rodziny – biegającego Daniela: 

"Widziałem Wojtala w telewizji! Ładnie wyglądał i mówił wyraźnie".

Jak mówił wyraźnie to na pewno Wojtal ;).

Teraz dzwoni i opowiada, że to było nagrywane na jego odcinku biegowym z Węgrowa do Miedmy. Każdy z uczestników sztafety ma do przebiegnięcia po 10 km ale ciągle im mało. Łączą się w dwójki i trójki. Rozdają autografy (wybiegł Szkielet wróci Gwiazda ;)) nawet przedszkolakom tak jak w Roguszynie.

Dialog z nauczycielką z Roguszyna:

– Biegnie ktoś z wami znany?

– Tak Jacek Hugo-Bader reporter gazety. Czesem występuje w TV.

– Eeeeeeeee to nieznany.

Ale autografy i tak brali.

To zupełnie inne bieganie bez skipów, interwałów, życiówek tylko bieg przez Polskę połykanie kilometrów, do Białegostoku zostało im jeszcze 200.

W Kosowie Lackim przywitał ich sam prezydent a raczej burmistrz. Biegali w asyście policji ze stuosobową grupką biegaczy. Na rynku kolorowo, festiwal tańca od przedszkola do liceum.

Wtedy Wojtal przemówił:

– Pokazaliście nam swoją pasję, taniec. Człowiek, który ma pasje jest bardziej wartościowy, my przybiegliśmy zarazić was naszą pasją czyli bieganiem.

Po czym poszli na kolację wystawioną przez burmistrza w stołówce szkolnej.

                                                                                                        sarna czyli sportowa żona

Updated: 12 marca 2009 — 18:55

Nie ma możliwości dodania komentarzy do Archium Bloga.

Zapraszam do komentowania nowych wpisów ksstaszewscy.pl/blog/.