godzina – 2 kwietnia 2008

PostanowiÅ‚em dziÅ› wybiegać chorobÄ™. To chyba nie byÅ‚ najlepszy pomysÅ‚. Ale walczÄ™. PierwszÄ… porcjÄ™ pracy zafundowaÅ‚em sobie o 6.10. Mój przyjaciel Dziki pytaÅ‚ parÄ™ dni temu, czy redakcja mi zmienia teksty. Powiem tak: redakcja czasem wrzuca mój tekst do mielolotu (starsi: Tytus, mÅ‚odsi: google) wysyÅ‚a go na Wyspy Nonsensu i każe mi biegać pod mielolotem, Å‚apać strzÄ™py i posklejać na nowo. Takie coÅ› dzieje siÄ™ od paru tygodni z tekstem o tanich produktach z supermarketu. TrochÄ™ już mi siÄ™ odbijajÄ…. Druga porcja pracy byÅ‚a koÅ‚o poÅ‚udnia, a trzecia bÄ™dzie za chwilÄ™. Bieganie byÅ‚o rano, po przedszkolu. Nie chciaÅ‚o mi siÄ™, zresztÄ… nie czuÅ‚em siÄ™ do koÅ„ca zdrowy. Najpierw usiÅ‚owaÅ‚em siÄ™ przekonać, że wystarczy tylko pół godziny, a nie jak planowaÅ‚em godzina. Potem utargowaÅ‚em sam ze sobÄ… 45-minutowy trening. Potem pobiegÅ‚em NowoursynowskÄ… do lasu od innej strony, tam po tym cudnym wale koÅ‚o metra. Polecam tÄ™ Å›cieżkÄ™, niedawno jÄ… odkryÅ‚em i jest dla mnie tym co najpiÄ™kniejsze w Lesie Kabackim do momentu, kiedy nie pojawi siÄ™ tam Moja Sportowa Å»ona. DotarÅ‚em do startu/mety wszystkich tras i stamtÄ…d najkrótszÄ… drogÄ… do domu. WyszÅ‚a godzina. Raz wbiegÅ‚em na wymierzony odcinek i okazaÅ‚o siÄ™, że tempo mi siÄ™ po półmaratonie podniosÅ‚o. Lekkie wybieganie zrobiÅ‚em w tempie 5:10 na kilometr, baÅ‚em siÄ™, że czÅ‚apiÄ™ w 5:40. Na koniec sześć 30-sekundowych przyspieszeÅ„ dla przetrzeźwienia. Po biegu pojawiÅ‚ mi siÄ™ katar. I to wszÄ™dzie – w gardle, w nosie i w koÅ›ciach. Ale czy gdybym nie pobiegaÅ‚, byÅ‚bym dziÅ› zdrowszy? ZrobiÅ‚em sobie herbatÄ™ z tanim cukrem z Biedronki (cha, cha, cha, cukier z biedronki, jak w reklamie) i do roboty.  Â

Updated: 12 marca 2009 — 18:55

Nie ma możliwości dodania komentarzy do Archium Bloga.

Zapraszam do komentowania nowych wpisów ksstaszewscy.pl/blog/.