4:17 – 27 sierpnia 2007

Znów na swoich Å›mieciach. Kabaty welcome to. Definitywnie skoÅ„czyÅ‚em wczoraj wakacyjne wyjazdy. DziÅ› trenowaÅ‚em rano w Lesie Kabackim. Najpierw dwa kilometry powoli, potem trzy szybko, potem siusiu i trochÄ™ dreptania w kółeczko, potem trzy szybko i znów dwa powoli. Tak sobie wymyÅ›liÅ‚em – żeby to byÅ‚ trening szybki (II zakres), ale nie bardzo eksploatujÄ…cy (jak np. 10 km w II zakresie), ani bardzo krótki (czyli nie 30 minut). BiegaÅ‚em okoÅ‚o 50 minut z tym truchtem byÅ‚a prawie godzina. A 2 km przebiegniÄ™te luźno na koniec spowodowaÅ‚y, że mięśnie teraz nie bolÄ…. Chyba bÄ™dÄ™ to stosowaÅ‚. Åšredni czas przebiegniÄ™tego szybko kilometra to 4:17. Fajnie, bo w zeszÅ‚ym tygodniu bieganie w II zakresie wychodziÅ‚o mi o parÄ™naÅ›cie sekund sÅ‚abiej na kilometrze. Ale po wskazaniach pulsometru widziaÅ‚em, że jeszcze mógÅ‚bym z siebie trochÄ™ wycisnąć, ale nie miaÅ‚em wtedy pary. Teraz miaÅ‚em. Na maratonie – za miesiÄ…c! – chciaÅ‚bym każdy kilometr pobiec jeszcze z 20-25 sekund szybciej. I bÄ™dÄ™ w raju. A jak wam poszÅ‚o? Wiem, że co najmniej dwoje czytelników startowaÅ‚o w ostatni weekend w Półmaratonie Misia. I jak? Dwie godziny zÅ‚amane?Â

Updated: 12 marca 2009 — 18:55

Nie ma możliwości dodania komentarzy do Archium Bloga.

Zapraszam do komentowania nowych wpisów ksstaszewscy.pl/blog/.