Å‚ysy – 25 maja 2007

WszedÅ‚em rano do Å‚azienki, a wyszedÅ‚em Å‚ysy. CoÅ› jest w tym micie strong mana. MiaÅ‚em dziÅ› odwieźć srebnÄ… strzałę do warsztatu na drobnÄ… kosmetykÄ™. I tak siÄ™ na to nastawiÅ‚em, że nawet kiedy pan w warsztacie stwierdziÅ‚, że samochód mogÄ™ mu przywieźć dopiero jutro – nic mnie nie odwiodÅ‚o od planu dnia. ZostawiÅ‚em autko pod domem i do pracy pojechaÅ‚em na rolkach, a potem na rolkach wróciÅ‚em. A że sÅ‚oÅ„ce tak zachÄ™caÅ‚o od rana przez okno, popieszczÄ™ ci skórÄ™, popieszczÄ™ ci gÅ‚owÄ™ – to wziÄ…Å‚em do rÄ™ki maszynkÄ™ i za dziesięć minut zawoÅ‚aÅ‚em MojÄ… SportowÄ… Å»onÄ™, żeby mi poprawiÅ‚a żyletkÄ… na szyi. Kompletnie Å‚ysa paÅ‚a. Zero absolutne, jakiego nawet Leszek Miller by sobie nie wyobraziÅ‚. SpojrzaÅ‚em w lustro i poczuÅ‚em siÄ™ sprawny jak windykator. W dzieÅ„ byÅ‚em fit, tak fajnie siÄ™ czuÅ‚em na rolkach, że trochÄ™ jeździÅ‚em w nich nawet w pracy, nie chciaÅ‚o mi siÄ™ ich zdejmować. A po robocie znów na rolki i do domu. A wieczorem byÅ‚em trochÄ™ strong. 20 minut na siÅ‚owni, dÅ‚użej nie za bardzo jestem w stanie, bo czujÄ™ jak mi twardniejÄ… wcale nie mięśnie, tylko mózg. TrochÄ™ popracowaÅ‚em nad czworogÅ‚owym uda oraz pasem barkowym na atlasie, a potem nad grzbietem i brzuchem na Å‚aweczce. Chyba mi wzrósÅ‚ testosteron, bo wÅ‚aÅ›nie siÄ™ kłócÄ™ z MSÅ» na temat jutrzejszej logistyki – kto co zaÅ‚atwi i którym samochodem. JesteÅ›my teraz w fazie pogniewania, wiÄ™c nie wiadomo jak bÄ™dzie. Pewne jest tylko, że rano bÄ™dÄ™ biegaÅ‚.  Â

Updated: 12 marca 2009 — 18:55

Nie ma możliwości dodania komentarzy do Archium Bloga.

Zapraszam do komentowania nowych wpisów ksstaszewscy.pl/blog/.