I wyszło szydło z worka. Plastikowe, którym mogą się dzieci pobawić. Wcale nie z żelaza, bo żelaza mam znów za mało. Mam już takie starcze rytuały. Jak gramy z Dzikim w ping ponga – o czym chętnie wspominam, bo we wtorek wygrałem i w nowym pucharze jest w tej chwili 2:2 – to najpierw są […]
Kategoria: Blog
Po sezonie
Założyłem rano białą koszulę, buty cywilne i poszedłem do pracy. Pojechałem samochodem, gdzieś tam nad ranem chodziło mi po głowie, żeby jechać rowerem, ale nie. Żadnego sportu. Nie biegam, nie jeżdżę, nie ćwiczę. Wspominam. Syn fotograf przysłał mi zdjęcia z Biegu Niepodległości – galeria na końcu. Jest rozgrzewka dla naszych firm, którą prowadzimy wspólnie z […]
Leń jedzie do Choszczówki
We wtorek przyszła na trening tylko piątka bankowców – czuć koniec sezonu. Pobiegliśmy sobie spokojnie nad Wisłę, było roztruchtanie po niedzielnym starcie. Z wiekiem przybywa mi takiej mądrości, że ważne są nie tylko akcenty, ale też regeneracja między akcentami. Dawniej mięśnie wołały: daj nam kolejny akcent, dawaj, dawaj! Teraz im odpowiadam: dobrze, ale najpierw musicie […]
Tortury
Jeśli można zjadać kaszkę za zdrowie mamusi, to dlaczego nie można robić ćwiczeń wzmacniających za kolejne kilometry Biegu Niepodległości? Pierwsza seria brzuszków za pierwszy kilometr. 20 powtórzeń z nogami w krzesełko czyli kąt prosty w kolanach i w biodrach. Za pierwszy kilometr, na którym wszystko było takie piękne, ciągnąłem równo z Pawłem Z., rok temu […]
Dudek Konkurs
Jerzy Dudek nie wie, czy skończył karierę. Taki był tytuł tekstu na portalu Gazeta.pl parę dni temu. Że niby nie trenuje teraz, ma inne funkcje w piłce, ale właściwie to nie powie jednoznacznie, czy skończył karierę. Bo gra z kolegami w piłkę na osiedlu, a może jeszcze stanie w bramce. Ja wiem, że nie skończyłem […]
Przestań biegać!
Trenuję. Dzisiaj 15 minut brzuszków w różnych wariantach, grzbietów, pompek, dwuminutowa deska, ćwiczyłem mięśnie posturalne. Wczoraj było 15 minut z taśmą Thera-Band, praca nad górą. Biegałem w sobotę, godzina w pierwszym zakresie, bo mi się samemu diabelnie nie chciało półtorej. Pierwszy zakres był rzetelny, średnie tętno 153, a tempo wyszło bajeczne – 4:40. Trenuję, bo […]
Nie biegam drugich zakresów (prawie)
Kluczowy trening był w środę. Ugryzłem drugi zakres, bo o niczym tak ostatnio nie myślę – ani o pełzających zwolnieniach w Agorze, ani o relacjach z dużymi dziećmi na drugim końcu Warszawy, ani o Dostojewskim, którego czytam na bieganiu i Dukaju, od którego muszę odpocząć – jak o drugim zakresie. Czuję się wywołany do odpowiedzi […]
Prognoza pogody
Kiedy w sobotę rano Moja Sportowa Żona wykrzyknęła, że śnieg, to najpierw myślałem, że to sen, potem że prima aprilis, a potem, że niemożliwe. To znaczy, że co? 11 listopada będziemy biegli w pryzmach śniegu? Najgorsze było, że akurat w sobotę mieliśmy inauguracyjny trening z nową grupą – Euro AGD. Piotr z Euro, inicjator, który […]
Ścichł wrzask, szczęk i śpiew…
Kiedyś to były bale, święta, festyny… Dziś wyszedł 1000. numer Dużego Formatu, mojego miejsca na rynku pracy. Jak przyszedłem do redakcji, to w naszym dziale nie było już wolnych gazet, swój egzemplarz podarowała mi sympatyczna Danusia z korekty (która wszystkie teksty przeczytała już przed drukiem). Balu nie ma, bo gazeta nie Titanic. Impreza jakaś chyba […]
Siedem treningów w tygodniu
Największy sukces odniósł Baranek Shaun. Ujawnij się baranku! Dziś podsumowanie Jesiennej Ligi Maratońskiej (by Robs). A na koniec zapowiedź konkursu z nagrodami, całkiem jak w telewizji. Wpisało się 48 „osób”, co oznacza trochę mniejszą liczbę ludzi, bo niektórzy mieli do wpisania po dwa biegi. Baranek Shaun poprawił życiówkę aż o 47 minut! Kolejne miejsca – […]