Obóz czas zacząć. Zaraz wychodzÄ™ na trening. Drugi trening. Mój guru, trener Jerzy SkarżyÅ„ski zawsze powtarza: odpocznij. Wyluzuj. Biegaj mniej. Trenuj lżej. PamiÄ™taj o superkompensacji (sprawdźcie w googlu co to). Ale ile razy próbowaÅ‚em tej filozofii, to na zawodach popÅ‚ynÄ…Å‚em. Ja muszÄ™ inaczej. DoÅ‚ożyć sobie. Dlatego ten tydzieÅ„ bÄ™dzie najcięższy tego lata. Stacjonarny obóz treningowy. CoÅ› takiego, na co profesjonalni albo półprofesjonalni biegacze jadÄ… w góry do Kenii albo do Szklarskiej. W wariancie miejskim wyglÄ…da to tak: rano trening dÅ‚ugi i wolny, a wieczorem krótki i szybki. Tak przez dwa dni, trzeci bÄ™dzie odpoczynkowy, czyli tylko poranny trening. Potem znów dwa dni na ostro i jeden z jednym treningiem. Ten system podpatrzyÅ‚em kiedyÅ› u zapaÅ›ników na obozie w Zakopanem. Rano byÅ‚o jakieÅ› 15-16 km w tempie ok. 5:15-5:30 kilometr. PobiegÅ‚em na stadion przy Koncertowej, żeby wykalibrować sprzÄ™t firmy-bogini. Bo wiecie, jaki mi dystans zmierzyÅ‚ na wczorajszym półmaratonie? 18 km 260 m. A wiecie ile ma półmaraton? Prawie 3 km wiÄ™cej. I na stadionie spotkaÅ‚em kolegÄ™ z pracy. Trenuje do sztafety w Maratonie Warszawskim. Oj, bÄ™dzie siÄ™ biegaÅ‚o. ZrobiliÅ›my razem z pięć kilometrów, potem go odbiegÅ‚em (to znaczy odprowadziÅ‚em biegiem) pod dom, a potem wróciÅ‚em do domu. I stuknęło mi półtorej godziny I zakresu. Teraz czekam aż Moja Sportowa Żona wróci z dwóch godzin fitnessu. I mam nadziejÄ™, że wtedy deszcz przestanie padać. A potem ruszam w noc. Nie lubiÄ™ takich treningów po nocy. WolÄ™ biegać rano. Ale z drugiej strony kocham te obozy razem z tym nieprzyjemnym nocnym bieganiem, kiedy ciemność zatyka oczy. Bo czym wiÄ™kszÄ… pracÄ… coÅ› siÄ™ okupi, tym bardziej siÄ™ to ceni. To znana prawda psychologiczna. Fajnie jÄ… poczuć na wÅ‚asnych mięśniach. Â
Nie ma możliwości dodania komentarzy do Archium Bloga.
Zapraszam do komentowania nowych wpisów ksstaszewscy.pl/blog/.