Zryw to jest przedostatni. Ostatni za tydzień na Święto Niepodległości. A teraz, w w sobotę atestowana piątka na Siekierkach. Pójdzie słabo, chociaż oczywiście będę czarował się adrenaliną do końca, a jeśli nie do końca, to do trzeciego kilometra. Czuję się już dociążony sezonem jak Boeing z 230 pasażerami na pokładzie. Coś w tej końcówce poszło […]
Kategoria: Blog
chamstwo
Dziś będzie o chamstwie na stadionie. Ale ani słowa o kibolach – tylko o dziwnym sprinterze, anglojęzycznych biegaczkach z psem, no i o mnie. Przybiegam dziś rano na 333-metrowy stadion przy Koncertowej zrobić szybką piramidkę. 1 kółko, 2, 3, 4, 4, 3, 2, 1 szybko, naprawdę szybko w okolicy tempa 3:30, co się zwykle nie […]
bez ściemy
Najprzyjemniejszy trening tygodnia miałem we wtorek rano. Filip M., z całą półką pucharów w tenisie stołowym uczył mnie regularności topspinów. Poezja. Osią obrotu nie ma być ramię, tylko kręgosłup. Acha. Pracuj nogami. Acha. Ręka do czoła. Wiem, staram się. Ale miękko, jakbyś chciał kamień wyrzucić. Acha. Kocham w tenisie stołowym tę precyzję ruchów, tę świadomość […]
Pierwsi
Jedziemy! Sportowy jeden procent Agory SA, bo firma zatrudnia dwa tysiące ludzi, przynajmniej taką liczbę zapamiętałem sprzed zwolnień, a nas staje na starcie trochę ponad dwadzieścia. I jedziemy. Ja to ten facet w rajtuzach, czapeczce i w bluzie z trzema paskami. Obok mnie Ewelina, która dwa lata temu startowała w maratońskiej drużynie Polska Biega, później się […]
jesienny odcinek
Ciemności kryją ziemię. Napisałem o tej żywności ekologicznej, do późnej nocy pisałem, oddałem tekst, a przez dwa dni nikt go w redakcji nie czyta. Rozleniwienie jakieś, czy powolna śmierć prasy się wkradła? Może jesień? Teraz mam rozmawiać z panią, która napisała do Wysokich Obcasów, że jest szczęśliwa. Taki wiosenny temat. Treningi mam jakieś rwane. We […]
Poznań biega
Najpierw widać wózek. Daniel z Kamilem, grzeją w zasadzie w czołówce, przed grupką na 3:15. Podbiegam z nim kawałek, jest dobrze, bo Kamil śpi. Potem długo, długo nic czyli rzeka anonimowych biegaczy, bo na ósmym kilometrze to jeszcze rzeka. Najłatwiej wyłowić z niej wózki. Przed balonikami na 4:00 biegną obok siebie Janusz i Michał z […]
Kamil i Kora
Starają się żyć w harmonii z naturą. Jak ścinasz drzewo, to mu podziękuj za to, że rosło. Jak zabijasz zwierzę, to mu podziękuj za jego życie. Jak jedziesz na wakacje, to do domku na Warmii, w którym kiedyś nie było nawet prądu i ciepłej wody, kiedy byli biedni, z dwójką dzieci na głowie. Kora Jackowska […]
Poznań, kolebka Polski
Deszcze niespokojne. Poznań nigdy nie był jeszcze gorący i nie będzie, chyba że dotrze do nas jakaś anomalia. W Poznaniu może być nawet za zimno. Raz zdarzyło mi się nie rozgrzać aż do końca biegu i mam zdjęcie z 25. kilometra z rękoma przykurczonymi z zimna. Dwa lata temu powiedziałem biegaczom z ówczesnej gazetowej ekipy, […]
karny jeżyk
Od wczoraj bawię się karnym jeżykiem. Jest niebieski, ma 36 cm szerokości i można go położyć kolcami do góry albo na dół. Można na nim usiąść na krześle i wtedy podobno odciąża lędźwie, ale nie jestem w stanie zrozumieć, w jaki sposób. Zresztą ja nie chcę sobie nic odciążać, tylko wzmacniać. Dlatego kładę karnego jeżyka […]
Biegnij Lesie Kabacki
Podobno w Bieszczadach jesień jest piękna… Złotolistna i się mieni/ Kolorami podczerwieni/ Opiewają ją poeci/ Zachwyceni tym jak dzieci 🙂 Ja znajduję te kolorystyczne emocje w Lesie Kabackim. Słońce podgrzewa ciepłe barwy liści, a ręce marzną od porannego chłodu. Dziś powinienem pobiegać godzinę wolno, względnie wolno, bo znów wyrzucam ze swojego słownika tempo 5:00 i […]